Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Anka,u Michala to akuarat wyglda pepek jak guzik taki odstajacy jest,jest dobrze zagojony,kikut odpadl w 3tygodniu zycia ale wyglada jak guzik taki dosc mocno.odstajacy,my zalepiamy plastrami mamy co 2tygodnie chodzic do przychodni na zmiane,szczerze powiem ze sa rozne opinie co do zalepiania I w necie tez poczytalam jedni twierdza ze pomaga drudzy ze nie w koncu posluchalam lekarzy bo skoro trzech twierdzi zeby zalepiac to zalepiamy.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Karii - dzięki za odpowiedź. Zastanawia mnie, dlaczego jeszcze ten kikut trzyma się (i to dość mocno). Już nawet alkohol nie pomógł na przyspieszenie. Lekarz kazał 70%, a kupić można 96%, więc rozcieńczam wodą i odmierzam strzykawką ;) Ale nie działa :/ I jak napisałaś o przepuklinie, to mnie zastanowiło, czy może czegoś tam nie dojrzał lekarz czy położna.. Jak to może być wielkości guzika, to szok.. Ale może nic nie ma i w końcu odpadnie - oby nie dopiero na studiach ;)
Zdrówka dla Twojego Maluszka i szybkiego zagojenia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Suwaczek mnie zmylil ;) spojrzałam w tabelke i twoje dziecie nawet dzien starsze od mojego ;) nie mniej jednak, pepkiem sie nie przejmuj. Polozna,odpowiadala mi o przypadkach gdzie pepek trzymal sie trzy miesiace, a nawet szesc(!), no co lekarz chirurg nie zareagowal ze zdziwieniem tylko po prostu go odciął ;) czyli i taki przypadki sie zdarzaja ;)

Odnośnik do komentarza

Cześć! Mam do Was pytanie: smarujecie czymś buzie dzieciaczkom przez spacerem??
Te krostki smaruje mu teraz bepanthenem extra baby, bo pediatra kazał nawilżać. Wcześniej dziecka niczym nie smarowałam bo odradziła mi to położna. Mrozów jeszcze nie ma, poza tym wydaje mi się że w wózku jest dziecku ciepło i żaden wiatr tam nie dociera. Natomiast mój mąż opatula małego jeszcze w kocyk i smaruje mu buziaka jakby było -10. Sama nie wiem co dla niego lepsze.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

Witam z rana :). Któraś mama pytała o karmienie mm. Nasz maluszek zjada 120-150 ml jakieś 7 razy na dobę. Czasem i to za mało więc albo mu dorabiamy, albo daję to co udało się odciągnąć.
Jeśli chodzi o smarowanie buźki, położna doradziła żeby już smarować bo dosyć zimno już jest. My ssmarujemy elodermem omega 369 i jestem zadowolona bo po nim zeszły nawet z buzi krostki po alergii na mleko.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73l6d8be5v79y5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-) co do karmienia mm to moja córcia je różnie, czasem 6 większych porcji a czasem nawet 9 ale mniejszych i częściej. Sama sobie reguluje ile jej potrzeba. W nocy robi dłuższe przerwy bo nawet 4,5 h. Nie wybudzam jej na karmienie, jak się sama obudzi i zawoła to daję jej butelkę. Karmimy się bebiko 1 bo takie podali w szpitalu jak poprosiłam o dokarmienie i nie chciałam jej mieszać. Ale chyba będziemy musięli zmienić bo od zaczęły nam się bóle brzuszka i problemy z kupą i tak jak ją obserwuję to wydaje mi się, że po mnleku niestety. Dopajamy się po troszkę bo więcej niż 20-30mlna raz nie chce wypić. No i podaję delicol bo położna nam poleciła.

http://www.suwaczek.pl/cache/a542f2a4e4.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

W ogóle poszłam wczoraj do mojego gina mimo, że dopiero 3 tyg. od porodu minęły, ale ciągle bolało mnie krocze. Nie mogłam swobodnie siadać ani chodzić, do tego nieprzyjemny zapach i bałam się, że jakiś stan zapalny. I co się okazało? Że miałam niezdjęte wszystkie szwy! Doktor wyjął jeszcze 6, mimo że tydzień po prodzie ściągali mi w szpitalu... masakra

http://www.suwaczek.pl/cache/a542f2a4e4.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam już nie z rana a z południa. Hania wstała o 10:30. Spała od 7:30. Teraz się karmimy. na 14:00 idziemy do lekarza. Mam nadzieje ze coś poradzi na ten katar paskudny i popatrzy na krostki które Hania ma na czole i skórze głowy. Ciakwa jestem skąd to się wzięło. Mam kryzys mały bo jestem już mega wkurzona bo odkąd mała się urodziła to ciagle tylko po lekarzach. Masakra jakaś :/ marzy mi się żeby była zdrowa i uśmiechnięta. Bo póki co słyszę tylko charczenie i kichanie od czasu do czasu pokaslywanie... dobrze ze ma apetyt przynajmniej

Odnośnik do komentarza

Maaaag poczekaj jak mała będzie bliżej końca drugiego miesiąca, zacznie gaworzyc uśmiechać się świadomie to płacze, bule brzuszka itp nie będą już takie frustrujące dla nas. U nas już coraz lepiej z tym, jest więcej radosnych chwil.
Co do karmienia mm to u nas po 90-120 ml co trzy h a w nocy zadziej. NP wczoraj pobudka na karmienie o 8.30 - potem 13 - 16 - 19 - 24.30 - 5 rano. Przed wczoraj podobnie. Dziś znowu 8.30 -potem się bawił a po 10 zasnął do teraz a to już 13. już nie je trzy i pół godz ale go nie budzę. W ogóle coś się przedstawił na spanie w dzień. Nie to żebym marudzila tym bardziej że noce przesypia ładnie. Ja dopajam koperkiem, czasem 100 ml starczy na cały dzień.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Ja smaruje buzie Zosi kremem na wiatr i meoz bambino taki niebieski :). Dzis byla ostatnia domowa wizyta poloznej i moja mała wazy juz 5172g :) i to na piersi ( dokarmilam moze z 5razy ale ostatnie dwa tygodnie zero) spoko nam sie karmi juz nie panikuje z jedzeniem moim no ale jak to ktoras z Was napisala moznaby w miejscach publicznych karmic np palcem :D

Ps w esotiq jest promocja przy zakupie za 300zl ma sie rabat 150zl takim sposobem kupilam sobie sliczny komplet bielizny i sexi koszule nocna za 157zl :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) ja też czytam co dzień lub noc:) macierzyństwo jest dla mnie i piękne i trudne zarazem. Właściwie codziennie mogłabym was zasypywac pytaniami, cały czas wydaje mi się ze coś źle robię. I też mam kryzysy z lekarzami, cały czas ciągnie się sprawa tego że mala krótko pije, to i laktacja zanika ale uparlam się i nie dokarmiam na razie. Później stwierdzili że po ułożeniu w brzuchu stopki są lekko szpotawe więc 2×już rehabilitacja, niby już jest ok, teraz asymetria wyszla i jedno bioderko do kontroli, i katarek sama nie wiem czy mamy czy nie, kolki popoludniamu ale nue zawsze , no staram się już odpuszczać inaczej zwariuje:D też miałam nie nosić na rękach a noszę i już nawet mala terrorystke wychowałam :P mhm to sie rozpisalam jak tam u nas.
Pozdrawiam wszystkie a szczególnie te bez pomocy tatusiów!

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Imbir jestem po wizycie i dalej czekam hehe. Nie mam siły ani weny.
Noc była cudowna w końcu pospalam dłużej bo już ledwo funkcjonowalam. Maciuś budzil się pięknie co 3h. Tylko nie mogl wieczór zasnąć do północy. Byłam w szoku bo przez dzień spał tylko 2h i byłam pewna że szybko padnie. Dziś za to ciągle dzemki szkoda że przy piersi a w wózku pobudka. Dziewczyny karmiące piersią - Wasze Maluszki jedzą raczej podobnie codziennie czy nie? W sensie ilościowym. U nas jednego dnia ciągle przy piersi, nie może się najeść ale pięknie ciągnie a drugiego mało i krótko, przysypia itd.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Szczęściara u nas jest różnie z karmieniem. W nocy odciagam około 100 ml i karmie ja z butelki a w ciągu dnia pierś. Pierwsze 5 -8 minut ciągnie ostro a potem już sporadycznie i przysypia. Ale jak ja odstawię od piersi to się denerwujei drze japke.
Imbir nie łącze się z Tobą w bólu. Ja małej nie nosze ale trzymam na rękach a to praktycznie to samo :p i tez już z Hani zrobiła się mała terrorystka. Nawet położna zauważyła ze jest charakterna. I lubi stawiać na swoim. Mogłam pomyśleć o innym imieniu bo ponoć wszystkie Hanki takie są :p hehe.
My już po wizycie. Pani doktor osłuchała i wszystko dobrze z płuckami i gardłem tylko ten katar. Jakieś krople przepisała z jonami srebra. Do tygodnia powinien przejść. Gorączki nie ma. Zapomniałam zapytać o krostki i zaczerwieniona skore a ona sama jakoś nie zwróciła uwagi.
A tak poza tym to taka jestem głodna ze szok a mała wisi i wisi na cycu

Odnośnik do komentarza

A my się staramy te przerwy między jedzeniem wydłużać, żeby były te 2,5 czy 3 godziny, w ciągu dnia jakoś to wychodzi ale wieczory kiedy mała więcej płacze to już różnie. Łatwiej będzie mi ją zostawić komuś pod opieką kiedy będę miała pewność, że wytrzyma chociaż te dwie godziny a nie co wyjście samej to z wywalonym jęzorem.
I u nas położna dziś była ostatnio raz, powiedziała, że zwrócić uwagę bo Olcia bardziej główkę kieruje do lewej strony, natomiast pediatra tydzień temu mówiła, że do prawej i bądź tu mądry i pisz wiersze :/
A teraz córka śpi a ja nawet poczytałam trochę książki, o dzieciach co prawda ale zawsze to coś.
Ja też mam brzydkie ubrania w szafie :( :) ale najpierw trzeba jeszcze zrzucić kilka kilo.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...