Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hej drogie moje, wprawdziwe jest 1 w nocy, ale dopiero teraz udało mi się na spokojnie usiąść po dniu pełnym pracy i odwiedzin. :) Ja oczywiście grzecznie leżałam, ale byłam absorbowana ze wszystkich stron ;)

Natomiast chciałabym poruszyć nowy wątek, dotyczący kinesiotapingu w ciąży. Szczerze mówiąc wiele słyszałam o tej metodzie (choć nie w ciazy) ale nigdy nie poczułam się nią na tyle zainteresowana,żeby zagłębić się w temat. Dzis w internecie przypadkiem natknęłam się na zdjęcie kobiety w ciąży z plastrem kinezyjnym na brzuchu i zaczęłam dążyć temat. Spotkałam się w internecie z historią dziewczyny, która ponoć przez "pół ciąży" z powodu skurczy zażywałam nospe, a po zastosowaniu plastrów brzuch był tak odciążony, że ustały jej spiecia i twardnienia a tym samym odstawila leki.
Ponoc kinezjoterapia w ciąży pomaga na:
-bóle krzyża, kręgosłupa, rwę kulszową (wtedy plastry lepimy na plecach)
-żylaki i obrzęki (Anula11 od razu pomyslalam o Tobie :) ) tu kleimy na nogach
-spiecia brzucha, zmniejszanie napięcia mięśni brzucha, zapobieganie rozstępom (sic!) -Plaster na brzuchu :)
Po ciąży ponoć również ma brzuchu pomaga wrócić skórze i mięśniom do formy sprzed oraz przydaje się na piersi przy problemach z karmieniem :)
Zastanawiam się ile w tym prawdy. A z drugiej strony zamierzam donosic ciążę do 36tc i myślę, że może odciążenie mięśni brzucha pomogłoby mi osiągnąć ten cel.
Postanowiłam spytać lekarza o zdanie choć nie ukrywam, że trochę się obawiam, czy mnie nie wyśmieje :)
Dajcie znać, czy macie/znacie jakieś doświadczenia, opinie na temat kinezjoterapii? Bardzo zainteresował mnie ten temat :)

Myszka od tego jest forum, żeby ponarzekać od czasu do czasu. Nikt nie ma obowiązku być stale w dobrym nastroju. Mam nadzieję, że u Was już lepiej :)

Fiolka jak tam? Królewicz powrócił? :D

Fizka haha a widzisz! Czasem trzeba tupnąć nóżką :)

Beatka i jak truskawki? U mnie dziś wygrał arbuz bo truskawki kwaśne się trafiły :/ :) Dlaczego czekasz z zamówieniami? W związku z praca?

Anulka165 juz większość rzeczy rozpakowana, jutro "musimy" (rękami męża; ) ) poukładać wyprasować ciuchy w szafie. Wow. Przyznam, że czuje się z tym trochę jak w matrixie. ;)
Z kołdra nie pomogę bo my nie mamy żadnej :)

U nas dziś dzień odwiedzin, jutro powtórka. Okazało się, xe kuzynkę przywiózł do nas mój brat a z nim bratowa. :) Znów była debata, ale nie bede juz w to wnikać. Na szczęście szybko pojechali a jutro kuzynka przyjeżdża sama:)
A co do chłopców, dziś brzuch był dużo spokojniejszy, ale ruchy tez wiec może macie racje, że to oni powodują te spiecia. Natomiast zauważyłam, że z energicznych, częstych kopniaków zrobiło się takie trochę ruszanie jakby w smole :) Chyba coraz ciasnej tym moim lokatorom. ..:)

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry :)
Juz chyba nigdy nie pospie jak kiedys. Cale szczescie przespalam magiczna godzine 5, wiec i tak nie jest zle. I jeszcze biorac pod uwage, ze sasiedzi z gory zrobili impreze. A slyszalam tylko jak wstawalam do toalety.

Myszka przytulam Cie, bo taka sytuacja nie jst dobra i potezebna. Szczegolnie teraz, chwile przed porodem.

Kukurydza czekam ze wzgledu na prace. Nie mialby kto otworzyc drzwi kurierowi ;)
Co do metody, nie wiem jak dziala w ciazy, ale wiem, ze w "normalnych" warunkach bardzo pomaga. Przy kolanach, na ramionach. Sama moze bym sie skusila na takie plastry. Ja mam pas zeby brzuchem nie swiecic, ale tez ma wzmocnienia i odczuwam ulge po calym dniu. Widze roznice z pasem i bez. Tylko teraz lato bedzie, cieplo, plastry wydaja sie lepsze.

Milego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Fiolka - masz sie z tym wstawaniem... Mnie dopiero starszak obudzil kolo 7ej.

Kukurydza z samym tapingiem mam do czynienia od lat z uwagi na schorzenia kolan. Obklejalam sie na ustabilizowanie, ukierunkowanie ruchu stawu, itp. Generalnie dziala. Trzeba by jakies speca fizjo od tapingu spytac czy zadziala na nasze potrzeby. Chetnie pozbylabym sie bolu w lewym posladzie.

My dzisiaj wymeczeni po wczorajszym. T. skarzy sie na bol plecow, ale nanosil sie wczoraj przez pol dnia naszego trzylatka, bo ten mial focha,ze Niemcy nie zrobili placu zabaw na lotnisku. ;) Poopalalismy sie wszyscy, na szczescie wysmarowani filtrami, wiec bez poparzen. Na szczescie wrazen nam nie zabraklo wiec zadowoleni jestesmy. A ja sie balam ,ze popuchna mi nogi, ale ani na miejscu ani w aucie nic sie nie pojawilo...

Anula, Fiolka - ja odstawilam letnie dopasowane sandalki. Wskoczylam w sportowe Lasockiego, regulowane na rzepy, siostra mi dorzucila drugie z Decathlonu i jakos musze wytrzymac. Kupilam sobie niedawno letnie balerinki z Zaxy, takie gumowe i one tez jeszcze daja rade, bardzo plytkie sa i nie cisna stop.

Mlody pokasluje ,musze go postawic na nogi, bo we wtorek wystepy w zlobku, dzien mamy i taty. Musi byc zdrowy, bo juz od miesiacy o niczym innym nie slyszymy.

Lece na sniadanko, a potem festyn osiedlowy, liga superbohaterow, mistrzostwa motocyklowe... Odpoczywam ;)

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Ja dziś od rana z ambitnym planem kontynuowania porządków w szafach -tym bardziej, że mój M ma pomalować wnęki w szafach. A za tydzień czeka Nas malowanie pierwszej połowy mieszkania. . Jak wszystko pójdzie dobrze z planem to do końca czerwca wyrobimy się z remontem - a raczej odświeżaniem mieszkania :) Ciekawe jak tam mamalina i jej przeprowadzka..współczuję i podziwiam takiego wyzwania na tym etapie ciąży.

W piątek byliśmy na Festiwalu Opolskim i Synuś szalał w brzuchu - ale przy utworze w rytmie reggae to myślałam, że zaraz wyskoczy - czyżby Młody odnalazł swoje klimaty? :)

Myszka- przytulam:* Tak jak Dziewczyny nie raz już tu pisały - dla Nas w ciąży zmienia i przewartościowuje się wiele, nasi partnerzy są póki co biernymi obserwatorami. Jednych dostrzegane zmiany ma swój sposób intrygują, innych przerażają, a jeszcze inni ich nie dostrzegają bo są skupieni bardziej na sobie.. Pamiętaj, że w ciąży to Ty i Twój komfort - a tym samym spokój Maluszka-jest najważniejszy:*

Kukurydza co do taśm - zaintrygowałaś mnie tematem! Ja raz w tygodniu chodzę na półgodzinny masaż (bóle w odc.lędźwiowym)-zapytam jutro masażystkę czy ma jakieś zdanie (i doświadczenie) w tym temacie:)

A tymczasem miłej i leniwej niedzieli Wam życzę- a remontującym - jak najmniejszego bałaganu:)

Odnośnik do komentarza

No M też nie jest taki zły skoro za chwilę mine 10 lat jak jesteśmy razem.
Wczoraj żeby się nie denerwować wyszłam na ten spacer, a po powrocie od razu przebrałam się i poszłam spać. M coś tam jeszcze marudził się w ogóle nie reagowałam. Dziś jeszcze śpi...

wczoraj wstępnie przygotowałam zamówienie w aptece, jeszcze kilka drobiazgów dorzucę i mogę zamawiać. Reszta wyjdzie w praniu czy jeszcze coś potrzebujemy.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Myszka, u mnie problem z m polegał na tym, że jak coś zrobił na diabła i chcialam mu zwrócić uwagę w domu to zaczynałam płakać i on tylko się denerwował.
Wczorajszy spacer był długi nie ze względu na pogodę (to też), ale głównie na temat rozmowy. Jakoś przy ludziach i pięknej pogodzie trzymałam fason i mówiłam to co tak na prawdę chciałam powiedzieć: że jest mi ciężko, że się martwię, że nie czuję wsparcia, że potrzebuję jego pomocy, że mam wrażenie że w naszym związku liczą się tylko jego potrzeby. w piątek doprowadził mnie do płaczu, bo dla mnie nie ma czasu by wyjść, ale do kolegi już pojechał choć prosiłam by ze mną został. Zrobił mi na złość i wrócił w nocy jak spałam. Jak dałam przykłady tych zachowań to faktycznie doszedł do wniosku, że przegina.
W domu nie ma opcji by w taki sposób rozmawiać, bo zaraz by zaczął krzyczeć, trzasną by drzwiami i wyszedł.
Można ich tlumaczyc że się boją, że to ich ostatnia szansa na "rozrabianie", ale my już nie mamy mozliwości rozrabiać więc oni tez muszą to zrozumieć.
Jak taki problem by zrobił zakupy, zamówi przez internet z dostawą do domu. Są różne rozwiązania i można się dogadać, ale tego muszą chcieć obie strony.

Rozmowa po za domem jest dobrym rozwiązanie, bo nie ma takiego napięcia- przynajmniej w moim przypadku.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)

Współczuję spięć z mężczyznami. Ściskam mocno i wyżalajcie się dziewczyny na forum, bo lepiej do kogoś "obcego" ponarzekać na męża, niż do rodziny lub znajomych. Przynajmniej ja tak mam. Wydaję mi się,że tak jest zdrowiej dla relacji rodzinno - przyjacielskich :) No i rozumiem Was w 100%, bo u mnie mąż z tej samej gliny co u Was, więc wszystkie sytuacje też nie rzadko przerabiamy.
Oby szybko atmosfery się oczyściły.

A u mnie dziś od rana mieszkanie przepełnione jest zapachami lata. Z jabłek, rabarbaru i truskawek gotuje się kompocik, a w słoiczku na parapecie leży "zaczyn" na nalewkę z kwiatów bzu i cytryn, który też pieści nozdrza kwiatowym zapachem...

Miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Fizka
To dzisiaj też masz dzień pełen wrażeń :) u mnie to loteria. Jeden tydzień mogę spać po 12 h i nic mnie nie rusza a potem jest zmiana i tak jak teraz, pobudka o 3 i koniec.. ja swoje buty już chciałam pooddawać :) no ale kiedyś nogi może wrócą do normalnych rozmiarów :)

Kukurydza
Zapomialam o tych plastrach :) nie uzywalam nigdy ale słyszałam same dobre opinie. Może warto spróbować się trochę odciążyć. Ale trzeba by było że specjalista porozmawiać :)

Agusiku
W ciąży wszystko jest trudniejsze do wykonania a już przeprowadzka szczególnie. A Mamalina na jeszcze wesoła gromadke :) ale to zorganizowana kobieta, na pewno da radę :) :) mnie czeka za miesiąc odbiór mieszkania więc całe wykończenie przedemna, to dopiero będzie hardkor :)

Evee
U mnie jest podobnie, w domu mnie nieraz ponoszą emocje i zaczynam ryczec on się wtedy denerwuje ja w płacz i zamiast rozmawiać to jest sprzeczka. Czasem łatwiej poza domem pogadać. Dobrze ze doszedł do właściwych wniosków :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Bina poczułam się jak na wakacjach, jak poczytalam o Twoich domowych zapachach :))

Myszka jak kiedyś mój były wrócił z imprezy nie w takim stanie jak powinien i rano jeszcze spał, to w międzyczasie pozbyłam się CAŁEJ wody i wszystkich napojów jakie były w mieszkaniu, w tym schowałam czajnik. Przyznam, że zemsta była słodka :)
Teraz na szczęście jestem z kimś, na kogo mogę bardziej liczyć :)

Anula chciałaby dusza do raju.! Na ogólne objawy możesz dać coś typu theraflu, na suchy kaszel supremin a na ból gardła najmocniejszy jest orofar max. Do tego możesz kupić groprinosin lub wyciąg z jezowki to pomoże na zwalczanie infekcji. Ale nie ludzilabym się, że przejdzie od razu :)

Dziękuję Wam za opinie nt plastrow. :) Poczytam, popytam i może się zdecyduje bo chciałabym żeby chłopcy pomieszkali u mnie jeszcze :) Dzis zamknęłam 29tc i zaczynam 30 :)) Jeszcze 3 tygodnie i "mogę" bezpiecznie rodzic :) Ale i tak wytrzymamy dłużej, taki jest plan!

Ja czekam aż wstanie moja druga połówka i zrobi nam sniadanko. Wczoraj padlismy jak dzieci po tych wszystkich pracach i odwiedzinach, szczególnie on. A dzis ciąg dalszy.. :)

Życzę Wam milej niedzieli!

Evee ciesze się, że udało Ci się wyjaśnić wszystko z mężem. :) Ja też najbardziej lubię pogadać gdzieś poza domem bo wtedy bardziej skupiamy się na rozmowie a tak to zawsze coś nas rozprasza albo łatwiej jest "strzelić focha" :)

Odnośnik do komentarza

Myszka Kochana... nie czekaj aż się obudzi- wyjdź z domu. Spędź czas u kogoś na herbatce bądź wyjdź poczytać do parku- niech Cię szuka..dzwoni. Za pewnie się czuję Twój Amant ;) Musi mieć jakieś refleksje,a tak to co...? Będziesz przygnębiona chodzić,bo będziesz się czuła zaniedbana przez niego. Pokaż mu , że bez niego świetnie sobie radzisz z czasem, że on nie jest żadną wyrocznią dla Ciebie, zacznie się wtedy zastanawiać co jest dobre a co złe. Trzymam kciuki za mądre KOCHANIE Samca ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Witam w ta piekna niedzielke ;)
Współczuję sytuacji z Mezami :(
Tak sie zabralam za liste rzeczy do walizki szpitalnej (bo tylko to mi wolno:p) ogladalam kilka filmikow w tej tematyce iii jak to jest u Was z przygotowaniem mezow. Musza miec jakies ubrania ochronne i klapki? Zdecydowalam sie, ze raczej szybciej go w to zaopatrze zamiast w szpitalu szukac automstu czy coś.
Sonica jak to jest w Gdyni?
Pozdrawiam :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Antynikotynowa- w szpitalu, w ktorym ja rodzilam, na klinicznej w gdansku, trzeba bylo miec ochraniacze na obuwie, to sie kupowalo w automacie przy wejsciu, a potem mezus dostal jeszcze taki fartuch, a to juz od pielegniarek.

Myszka- ciezko z tymi facetami, wiem jak sie czujesz- mialam podobnie w pierwszej ciazy, ale szybko z moim pogadalam o co mu chodzi i o co chodzi mi i to dalo dobre efekty. Teraz i ja sie pilnuje, zeby za bardzo nie przeginac i on sie stara, wiec jest dobrze. Mam nadzieje, ze i wy sie dotrzecie. Musicie sobie tez uswiadomic, ze duzo trudniejsze chwile przyjda po urodzeniu dziecka, gdy z ciebie schodzic beda hormony i dojdzie mega zmeczenie- ja pamietam, ze w tym pierwszym okresie duzo sie klocilismy i ja na powaznie myslalam o rozstaniu, mam nadzieje, ze tym razem, nauczeni doswiadczeniem, darujemy sobie takie przyjemnosci. U nas jest jeszcze o tyle trudniej, ze kazde z nas ma dosc mocny charakter i czasem ciezko przyznac sie do bledu czy isc na kompromis.

Ja sobie wlasnie dzis odpoczywam, moj mezus pojechal z synkiem na rower, a ja troche ogarniam, gotuje i podjadam truskawki. I oczywiscie delektuje sie cisza i spokojem :-)))

Co do seksu, o ktorym pisalyscie pare stron wczesniej- troche mnie wystraszyłyście, bo my ostatnio kochamy sie prawie codziennie, mam mega ochote, aż sama sie dziwię, ale nic mi potem nie jest, brzuch sie nie spina, więc może można :-)))) nawet nie przyszlo mi do glowy zapytac lekarki na ostatniej wizycie.

W sklepach zaczynaja sie juz pomału wyorzedaże, kupiłam w 5 10 15 2 fajne pajacyki za 15 zł. Przejdę sie jeszcze w nastepnym tygodniu, to moze cos jeszcze znajde. Ja do szpitala wezmę 2 pajacyki, 1 bodziaka na krotki rekaw i jednego na dlugi plus spodenki, skarpetki i cienka czapeczkę. Rożek bawelniany, kilkampieluch tetrowych i otulacz, pampersy, chusteczki, linomag i sól fizjologiczna. I tyle dla dziecka.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj deszczowa niedziela ale od rana z mężem wyśmienicie :) jak się kocha to kłócić się trzeba- ale z rozsądkiem :) w piarek jedziemy po resztę rzeczy dla malutkiej :)
mam pytanie odnosnie obecności męża przy porodzie. W co najlepiej się ubrać? Klapki japonki koszulka krótki rękaw -nawet dwie a spodnie? Chyba krokiem bo w sierpniu cieplo

Odnośnik do komentarza

Glowy do gory, dziewczyny, facetow nie zmienimy... Ja wlasnie wrocilam, z komunii i na koniec klotnia. Moje dziecko spadło, ze schodów uciekajac mojemu bratu, zdarty lokiec i kolano... placzu tyle, ze od slowa do slowa moj M zjechal sie z moim bratem, padło niepotrzebne slowo i teraz nie odzywam sie do niego a on nie wie co robię halo...
Jutro wizyta u doktorka:)

Odnośnik do komentarza

Ufff, wrocilismy i odpoczywam na mrozona kawka.

Kukurydza - magicznym zbiegiem okolicznosci na motocrosie bylo stanowisko fizjoterapeutow. Oczywiscie poszlam podpytac o nasze sprawy. Fizjo powiedzial, ze jak najbardziej tapuje sie ciezarneb wlasnie w celach odciazajacych. Warunkiem jest brak przeciwskazan, typu skracajaca szyjka, rozwarcie, poniewaz taping troche "oszukuje" organizm odciazajac miesnie brzucha. Wiec przy bezproblemowej ciazy mozna sie podkleic, aby odciazyc kregoslup na przyklad. Generalnie jak wszystko kazdy przypadek jest inny, wiec warto sie indywidualnie dowiedziec.
Co do plastrow, to koszt od 15 do 50 zl za rolke, tylko nie pamietam czy za 5 czy 10 metrow. Trwalosc dzialania plastra zalezy od jego jakosci. Zasada ogolna jest ze max do 3 dni nosilam, potem juz sa na tyle rozciagniete, ze nie spełniają swojej funkcji. Ja kleilam dwa razy w tygodniu.

Co do ubioru meza, to u nas szpital wymaga i sprzedaje na miejscu fartuch dla meza. A pod spod byle mu bylo wygodnie.

Miremele dobrze pisze, ze trudny okres to czas jak juz maluszek sie pojawia. Kobieta jest zmeczona, rozhormonowana, ma priorytet ustawiony na dziecko i mezczyzna schodzi na dalszy plan. Ciezko bywa w tym czasie, potrzeba cierpliwosci i dojrzalosci z obu stron. Ale latwo nie jest. Moj niemaz w ostatnim tygodniu stwierdzil, ze "macierzynstwo ogromnie zmienia kazda kobiete" i nie zawsze na dobre. Dla kobiet najwazniejsze staje sie dziecko i nie wszystkie radza sobie z tym, aby nie zgubic sie w tym. Mamy kolezanke, ktora urodzila 3 lata temu i ogromnie zle to odbilo sie na jej malzenstwie. Maz nie jest wazny, nie wazne co mowi, co potrzebuje, najwazniejszy jest synus. Jedno z najbardziej "popsutych" dzieci jakie znam, bo mama na wszystko pozwala i jeszcze stawia tate w zlym swietle, jak ten probuje jakies zasady wprowadzic. Takze to sa trudne tematy, kochac dziecko/dzieci nie krzywdzac przy tym swojego zwiazku.

Moj pojechal na zuzel, ja ogarniam Olka i tez bedziemy ogladac mecz, tylko w telewizji. Ide robic kolacje.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny wrocilam z gor ale wypoczelam pogoda sie udala caly czas na powietrzu spedzilam nawdychalam sie swiezego powietrza a od dzis znow niestety w warszawskich smrodach:-)
Wspolczuje sytuacji z mezami ja na mojego nie moge narzekac terax to juz w ogole sie nadopiekunczy zrobil ciagle kaze mi odpoczywac i nic nie robic:-) dziewczyny wiecie ze jeszcze dwa miesiace i bedziemy sobie pisaly ktora pierwsza z nas sie rozpakowala ale ten czas zlecial:-) u mnie maly coraz mniej miejsca chyba ma bo ruchy juz inne czuje raczej takie przeciaganie i same gorki na brzuchu wtedy sie robia:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...