Skocz do zawartości
Forum

beatka88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez beatka88

  1. Lenka duzo zdrowka dla Piotrusia :)
  2. Mmj gratulacje :) przesylam moc pozytywnych mysli i energii. Zdrowia dla Was :* Jak sie zaczelyscie rozpakowywac to az torbe do porodu spakowalam. Tylko ubranka malego musze dorzucic. Wszystko poopisywalam zeby mezowi zycie ulatwic jak ma sie poruszac po torbach.
  3. Didi gratulacje :) piekna waga, duzo zdrowka dla Tymonka :) i dla Ciebie duzo zdrowka i sil :)
  4. Miremele a dlugo jeszcze bedziesz pracowac? Uwazaj na siebie Kochana. Duzo masz obowiazkow. Dobrze, ze maz Ci pomaga.
  5. Nigdy nie sadzilam, ze mnie tez dopadnie uczucie, ze nie moge sie doczekac porodu pomimo ogromnego strachu. Nie chce zeby moj synek opuszczal gniazdko teraz, niech jeszcze poczeka, niech rozwija sie w najbezpieczniejszym inkubatorku jak najdluzej. Dzis chyba mam gorszy dzien, ze musze sie porozczulac troche. A boje sie, ze jak maz wroci z pracy to sie rozbecze. A w sumie nie wiem dlaczego.
  6. Ojj trojpaczki, ja Was podziwiam i trzymam kciuki. Ja mam jednego lobuza w brzuchu i juz nie wyrabiam. Jego ruchy sa tak bolesne. A co dopiero jak dwojka szkrabow robi wedrowki stopkami po sciankach. Chyba nadszedl czas kiedy kazda z nas jest juz zmeczona ciaza. Czasem mamtakie obezwladniajace momenty kiedy padam na lozko i tylko leze. Po sniadaniu i kapieli jestem wykonczona jak po maratonie
  7. Dzien dobry dziewczyny :) Melduje sie i ja. Lenka jestesbw szpitalunpod opieka. Bedzie wszystko dobrze, glowa do gory i uzupelniaj zapas wody . Virkael mi tez brzuch twardnieje. Szczegolnie wieczorem i w nocy. Czuje sie jak na poligonie. Niby to nie jest az tak bolesne. Tylko maluch akurat w tych momentach uwielbia przeciagac sie, tupac nozkami albo tluc raczkami po miednicy. I to juz robi sie bolesne. Mnie tak rece bola, kosci przeskakuja, ze mam wrazenie, ze zaraz sie rozlece. Wy jus ladnie przygotowane z wyprawkami, a ja dopiero prasowanie zaczynam, a jeszcze tyle do prania. Milego dnia wszystkim :)
  8. Antoninka gratulacje :* pomodle sie o Wasze zdrowie i sile do walki. Dawidek urodzil sie z piekna waga, wszystko bedzie dobrze. Ale tez uwazaj na siebie :) ciesze sie, ze maz stanal na wysokosci zadania, ze macie tak mocne oparcie
  9. Evee dziekuje, jak nie zapomnisz zapytaj prosze. Ja jak zapytam to kaza szczepic, bo musza sprzedac. Juz swoje przeszlam ze szczepionka przeciwko grypie.
  10. A jeszcze co do szczepien. Swojego malucha bede szczepic. Tylko problem mam ze soba. Tutaj jest szczepienie kobiet w ciazy przeciwko krzuscowi. Tylko, ze to jakies 6w1 i nawet na stronie funduszu zdrowotnego jest napisane, ze nie bardzo dla kobiet w ciazy. Wiem, ze to nie dla mnie tylko dla babelka. Jednak ja zawsze kazda szczepionke odchorowuje i sie boje czy brac czy nie brac. Boje sie powiklan, przedwczesnego porodu itd.
  11. Hej dziewczyny :) Mamalina Wszystko bedzie dobrze z Milankiem. Sama jestem po poparzeniu i z relacji mojej mamy pamietam, ze ciezko to przezyla. Ale skonczylo sie dobrze :) i teraz tez tak bedzie. Uwazaj na siebie i Gaje. Jestem myslami z Wami. Olcha mnie tez rece bola. Dlatego tez nie pisze, bo nadgarstki odpadaja. Jak przypilnuje podczas snu zeby odpowiednio rece ulozyc to bol jest mniejszy, ale niewyspana wtedy jestem. Jestem na tym wolnym, a czasu na nic. I jeszcze do tego postanowilam, ze bede odpoczywac ile wlezie, a to tez czas zabiera ;) Zauwazylam, ze dostaje skurczy juz takich odczuwalnych. Nie jest ich duzo, ale juz zaczyna cwiczyc przed porodem. Tez staram sie ograniczac dotykanie brzuszka, ale czasem mam wrazenie, ze maluch sie prosi: Mamo dotknij mnie! Uwazajcie na siebie kobietki :) i trzymajmy sie w dwu/trojpakach jak najdluzej :)
  12. Jejku dziewczyny jak Wam wspolczuje tych upalow. U mnie za to dzis pol dnia burzowo. Co chwile grzmi, pada. Dopiero teraz sie uspokoilo. Moje dziecko tez leniwe. Przeciagnie sie tak kontrolnie i wszystko. Dopisalam sobie do listy co zrobie po porodzie: Przeciagne sie tak bardzo mocno. Razem w wyprostowanymi stopami i rekami. Teraz nie ma szansy, bo lapia mnie skurcze w lydkach. Anula dobrze, ze z dzieckiem w porzadku. Jestes mama i sie niepokoisz. Lepiej sprawdzic niz pominac. Przesylam wirtualne usciski dla Was :*
  13. Motylek ciesze sie, ze mieliscie tak piekny dzien :) wszystkiego najlepszego ma nowej drodze zycia :* Jeszcze udalo mi sie pospac, ale obudzilam sie z bolem kosci. Boli mnie doslownie kazda kosteczka. Chyba rozlaze sie juz doszczetnie. Milego dnia :) Mamalina udanego urlopu :)
  14. Evee powodzenia na egzaminach :) trzymamy kciuki za malego studwnta zeby pomogl mamie zdac. Ja nie spie. Wstalam tylko do toalety. Maly dostal czkawki i tak juz od 5minut uspokoic sie nie moze. Czym mnie rozbudzil. Przypomnialyscie mi o tych mrozonych obiadach. Ja moze jeszcze jakies lekkie leczo zrobie, zawsze to cos mokrego do zjedzenia.
  15. Aaaa dziewczyny!!! I ja doczekalam. Leze i juz oficjalnie delektuje sie wolnym :) troche szkoda zostawiac tych fajnych ludzi, ale coz. Najfajniejszy czlowieczek czeka w kolejce na spotkanie. Bylo milo, ja przynioslam ciasto, rogaliki. Oni uwielbiaja polskie slodycze. Mnie tez pozegnali fajnie. Dostalam tez kwiaty z balonem: It is a boy! Wszystkie dzieci w metrze moje. A pare kobiet nawet pogratulowalo i zyczylo powodzenia. Takze milo :) A teraz leze na kanapie, jem kolacje albo podwieczorek, a potem lody :) bo arbuz sie skonczyl :(
  16. Fizka Ty to jestes niesporzyta energia.
  17. Misia23 po pierwsze narobilas sie jak dzika. Ogarnelas caly dom. Ksiaze nie pomaga. Po drugie jest za duza ingerencja Twoich tesciow. Ja bylabym wsciekla tak samo jak Ty. Czasem sie smiejemy z mezem, ze mieszkamy tysiace kilometerow i nikt nam nic nie moze powiedziec. Ale to tez ma swoje minusy. W kazdym razie, tak jak dziewczyny pisza wokol siebie i corci, a on niech wkoncu sie dowie jak wyglada zycie. I najgorzej jak ktos z zewnatrz pochwali i poglaszcze po glowce.
  18. Evee i jezdza na elektrycznych wozkach inwalickich i zra na potege w macach. Zero ruchu. Jakis czas temu bylo glosno o kobiecie, mlodej zreszta, ze bierze wysoki zasilek. Jej tlumaczenie: Jestem gruba i nogi mnie bola jak musze isc do pracy. Mmj dzielna jestes, trzymam kciuki :*
  19. A i jeszcze sie pochwale. Zrobilam pierwsze pranie rzeczy maluszka. Boszzze jaka ja dumna bylam ;) i juz zamowilismy wozek, lozeczko, komode z przewijakiem i inne szpargaly. W weekend zamowie reszte rzeczy, bo krotki czas przesylki, a ja juz w domu bede to odbiore. W poniedzialek moze kupie butelki. Laktator juz mam hihi :) ciesze sie jak dziecko, bo wkoncu i ja sie doczekalam kompletowania wyprawki. Niech teraz te dobra splywaja nieprzerwanym kurierskim strumieniem!
  20. Witajcie! Ja dzis znowu wzielam wolne, bo strasznie zle sie czuje. Kreci mi sie w glowie. Juz jechalam do pracy, ale wrocilam. Mialam wrazenie, ze mdleje. To wszystko przez pogode. Jest cieplo, duszno i zapowiadaja burze. W nocy zalalalo Londyn. Teraz slucham jak panowie wypompowuja wode z garazu. A jutro moj ostatni dzien w pracy. Mam nadzieje, ze do jutra przejdzie. Gratuluje udanych wizyt. Antynkotynowa u Ciebie lekarz zachowal sie jak gbur. Wiadomo, ze kazda nasza wizyta to sa nadzieje i oczekiwania. Co do dzieci i podzialu obowiazkow. Co prawda jeszcze nie mam dziecka. Jak do tej pory z mezem sie dzielilismy. Oboje dlugo pracujemy, nie zawsze jest czas na wszystko. Wiec nie bylo wyjscia. A teraz podczas ciazy maz przejmuje juz wiekszosc obowiazkow. Czasem sie zdaza, ze ja zajezdzam do sklepu po pracy, kupuje pare rzeczy, a maz po swojej pracy jedzie do tego samego sklepu z lista i dokupuje. Ale to tylko polskie sklepy musimy odwiedzac osobiscie. Markety bede sciagac przez intrnet. Juz sprawdzalam, koszt nie jest duzy, a przyniosa mi pod drzwi. Ja sobie nie wyobrazam wciagac wozek, dziecko i zakupy na 2pietro bez windy. Przepraszam, ze nie odpisuje imiennie. Jestem tak skolowana i leze, ze nawet nie pamiegam co i u kogo przeczytalam :(
  21. Evee gotowac nie musisz ;) i przeciez Ci pomaga. Nie rozumiem o co Ci chodzi. Tak na serio to nie wiem o czym myslala robiac Ci posilki. Moja mama kiedy przyjechalismy na swieta, tak byla szczesliwa, ze kupila cala torebke cukierow. Jej tak smakuja, ja lubie. Haczyk polegal, ze byly to same cukierki z alkoholem. Jak to odkrylam tak mnie przepraszala, ze zapomniala sie.
  22. Dzien dobry :) Mmj Twoj skarbek jest tak slodki. Rzeczywiscie jest bardzo fotogeniczny. Tez bym chciala swojego zobaczyc, ale to dopiero po porodzie. Mi tez czesto sie sni moj synek. Kukurydza dobrze, ze sprawdzilas swojego leniuszka. Evee padlam! Wstan, bo ja nie dam rady. Taki trening fundujesz swojemu przed, ze bedzie jak igla przy Jasku ;) Virkeal jak Tobie pomoly ksiazki to moze i ja sprobuje. Tylko ja za duzo siedze i chodze. Mi czasem pomaga pilka pilatesowa. Najgorzej jak mam ten bol i jeszcze maly zaczyna grzebac raczkami akurat na dole. Jakby mi ktos kosci skrobal. Nieprzyjemnie. My dzis idziemy na pierwsze zajecia w szkole rodzenia. Caly dzien do 22 bede poza domem. Mam nadzieje, ze chociaz tam bede mogla sie polozyc choc na chwile. Zachcialo mi sie coli. Pije i juz czuje swoja kare. Wnetrznosci beda do wymiany, a i pewnie jakis przeszczep skory tez bedzie. Jak to mowi Evee Alien chce wyjsc. Co do mezow. Z moim jest odwrotnie. Nie chce sie leczyc, nie chce do lekarza. Oszalec mozna. I tak zle i tak niedobrze. Milego dnia Kochane. U mnie zaczyna sie robic upalnie i duszno. A i zaczynam 34tydzien, jak to dumnie brzmi ;)
  23. Anula czytam co sie dzieje u Ciebie. Lekarz jak dla mnie jest dziwny. Jezeli cos sie dzieje nie tak, to od razu powinien polozyc do szpitala. Sprobuj zorganizowac wizyte u innego. Poza tym nie wiem jak lekarz moze powiedziec, ze wszystkiego duzo, a Ty jestes depresyjna. Boisz sie, a on nie mowi wszystkiego. Kazda z nas podczas wizyt jest zdenerwowana, panikuje, ale to nie znaczy, zeby takie rzeczy mowic. Moze nie czas i miejsce, ale na moich wizytach polozne zawsze na kazda dolegliwosc wciskaja paracetamol. A ja sie bronie rekami i nogami i co mam zrobic zeby nie brac. One tego niecierpia, bo musza sie wysilic i szukac rozwiazania. Jedna byla niemila i prawie na mnie krzyczala. Mam nadzieje, ze juz wiecej jej nie spotkam. Na nastepnej wizycie byla inna, bardzo mila i wszystko wytlumaczyla. Nawet pozwolila brac inne witaminy! Wiec moze sprobuj u innego lelarza, ale pezyszpil swojego zeby Ci dokladnie wytlumaczyl. Bo bylas w szoku...
  24. Pojechalam zobaczyc porodowke zeby oswoic "wroga". A po drugie bardziej mnie interesowal sam sposob przyjmowania na porodowke. Tu jest troche inaczej. Nie chce sie potem jeszcze bardziej denerwowac, ze nie wiem gdzie mam sie kierowac. Dodatkowo domyslam sie, ze jak sie porod zacznie to moj angielski moze sie cofnac. Takze troche oswoilam wroga i pokazalam mezowi, zeby w razie czego on opanowywal sytuacje. Nawet sprawdzilismy gdzie jest winda, bo byla ukryta. Smieje sie, ze plan ewakuacji obmyslamy.
  25. Witam dziewczyny Natalia ja bylam, widzialam, nie mysle juz o tym. Poprostu zobaczylam jak to wyglada. Chociaz dzien po chodzilam troche podlamana. Ale przynajmniej wiem czego sie spodziewac. A bylam podlamana, bo dotarlo do mnie, ze to juz niedlugo. Dzis w nocy dostalam jakis skurczy, maly byl dziwnie ulozony. Jakby wlazl na sama gore i robil koci grzbiet. Az sie przestraszylam. Jejku jak mi sie nie chce wstawac do pracy. Milego dnia :* A Natalia, mieszkanie super! Sama bym sie wprowadzila chocby zaraz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...