Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Wkoncu ciepla kawa ! ;) ciesze ze jako pierworodka i do tego przez c.c mialam od samego poczatku pokarm a maly ladnie chwyta ;) gratuluje nowym mamusiom. My po 48 godzinach wyszlismy do domu ;) bo u nas remont wiec bylo 8 miejsc dwie sale a 12 rodzacych/mam ;) nocki sa okropne ale ogarniemy ;)
Igor stwierdzil po porodzie ze nie lubi ginekologa ktory uznal ze bedzie o wiele mniejszy i sie zesikal na niego odrazu po opuszczeniu brzucha;)
W szpitalu lekkie zalamanie nie moglam sie ruszyc pierwszego dnia po cieciu a w nocy mialy do mnie przychodzic polozne pomagac mi a nie przychodzily takze cala noc wnet mialam go tylko przy jednym cycku ciagle plakal masakra ;(
Jeszcze nie czytalam wszystkich waszych postow z teraz bo maly tak nie pozwala lubi gdy przy nim leze a tablet nie utrzymam w jednej rece ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/n1xflq4.png
Aniołek 23.01.2019 (8 t.c)

Odnośnik do komentarza

Gratuluję nowych członków rodziny :) :) trzymam kciuki na najbliższe cc :)

My dziś o 15:30 mamy wizytę u pediatry. Niestety Jasiek znow jest żółty, więc obstawiam że albo trzeba będzie zostać w szpitalu, albo wypożyczyć lampy i oświetlać w domu. Teraz na balkonie w wózku lekko odkryty. Czytalam że słońce (cień) też działa jak naświetlanie. Tym jestem podlamana... Żółtaczka nawet 3miesiace może trwać :( mam nadzieję że Wy się męczyć nie będziecie. Ściskam mocno ;)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Mamalina - :*
Bina- spokojnie, U mnie od czapy do porodu chyba dwa dni minęły. Przyjdzie czas szybciej niż myślisz - coś mi się wydaje ;)
Mroczna - gratulacje. Doczekała się! Powodzenia i zdrówka życzę ;)
Evee- przez szybę żeby słonko na bobasa padało. I najlepiej żeby był jak najbardziej goły. ;)

Dziś znów kolo 17 wazymy Mała i badamy poziom bilirubiny. Trzymajcie kciuki.. proszę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje nowe mamy witamy maluszki
Mamalina Ty to złota kobieta jesteś naprawdę a babcia sama wiesz wpusc i wypusc
Ja jeszcze w szpitalu ale już lepiej crp spada gorączki już nie mam może mnie jutro wypuszcza zobaczymy
Wczoraj przyszly do małego lekarki i mówię że od 4 dni zero kupy wzięły i go odgazowaly jak mi zrobił po 2 godz to pielucha ledwo to utrzymała masakra a teraz przez to ciągle jest głodny i karmienie i nas trwa minimum 1 do 1.5 godz mówię wam jak nie jedno to drugie chce już do domu

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Alysia - gratulacje!!

Ja qlasnie wrocilam ze szpitala. Wysiedzialam sie poltorej godziny na izbie, godzine na ktg i 3 minuty na wizycie, zeby umowic sie na przyszly czwartek na przyjecie na oddzial. Babcia przyjezdza w niedziele, wiec dod poniedzialku moze zaczynac sie akcja ;)

Majeczka - dobrze, ze u ciebie juz lepiej.

Evee - nieciekawie z ta zoltaczka. Sloneczko pomaga, wiec sie wystawiajcie z umiarem oczywiscie.

Anulka - bede trzymac kciuki za Kasienke.

Bina - trzymam kciuki za szybka akcje!

Ide odpocząć...

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Mamalinko, kochana ślicznie dziękuję za pamięć!:* szok że Ty wszystko ogarniasz łącznie z takimi drobiazgami;)
A Ty przeczuwasz coś na horyzoncie czy na razie nic się nie dzieje i Gaja Cię zaskoczy? jak myślisz?

Misia23 - Tobie również bardzo dziękuję!:*

Mroczna - gratulacje!!! doczekałaś się! i koniec końców wcale tak długo czekać nie musiałaś:)

Alysia - gratulacje dla Was!:)

Evee - trzymam mocno kciuki by żółtaczka poszła w cholere i już nigdy więcej nie wróciła...

Anulka165 - znowu będzie lepiej, zobaczysz!:)

Majeczka36 - rzeczywiście, z jednej skrajności w drugą;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Kolejne gratulacje :-)

Mamalina-jak czytam ile Ty robisz w ciągu dni to normalnie jest mi wstyd, ze ja ledwo jedno dziecko ogarniam.... :-(
Babcia już jest wiekowa, jej zachowanie to klasyk. Oczywiście, ze miloby było żeby to chociaż doceniła ale widzę, ze taki poprostu ma charakterek. Ja jak byłam kiedyś wystrzegać kuchnię mojej babci gdzie ja dosłownie szorowalam to mojej mamie powiedziałam, ze coś tam tylko przetarlam no ale wiadomo ja z nią nie mieszkam. Cudownie, ze chociaż twój mąż Cię rozumie. Myślę, ze miło by było jakby chociaż twoja teściowa zalany Ci do zrozumienia, ze wie jaka jest jej mama i ze też docenia twoją pracę i ogromne zaangażowanie.
Dołączam się (ponownie bo kilka stron temu też Cię pytałam;-)) do Sonci z zapytaniem o twoje przeczucia porodowe ;-)

Trzymam kciuki za dzieciaczki z zoltaczka dobrze, że wasze położne tego pilnują bo to różnie bywa.

Majeczka-dzielna jesteś :-)

A jak myślicie czy czop zawsze musi odejść wcześniej?

Odnośnik do komentarza

Alysia- gratulacje dla Was!
Oby Myszka nie męczyła się z żòłtaczķą jak niektóre nasze lipcowo-sierpniowe Maluszki.
Chyba sobie sama wykrakałam te skurcze przepowiadające bo dziś już trzecie kilkunastosekundowe twardnienie brzucha odnotowałam.
Nasza mamalina ze swoim doświadczeniem to pewnie z zegarkiem w ręku urodzi -rano stwierdzi, że to dziś i pojawi się mała Królewna :)
Ciekawe jak tam kukurydza daje radę. .

Odnośnik do komentarza

Dzięki Soncia :-) też nie przypominam sobie poprzednio takiej znaczącej sytuacji z tym czopem;-) dwa tygodnie temu wprawdzie mialam brązowe plemienia ale sądzę że to po pobraniu posiewu.

Dziewczyny mi ze to napisać.... Ale mi teraz blogo.... :-)
Mąż wziął syna "w miasto" ;-P a ja po kapieli, popijam baaardzo słaba kawkę i się relaksuje, jejku jak nie wiele do szczęścia potrzeba ;-)

Mila-co u Ciebie? odezwij się chociaż na chwilkę do nas :-)

Odnośnik do komentarza

Witam, znowu po krótkiej przerwie, na wstępie gratuluję wszystkim Mamusiom, które urodziły swoje Pociechy ;-).
U nas wszystko dobrze, ale czasowe ogarniecie wszystkiego pochłania mnóstwo czasu przy dwójce dzieci... tu naprawdę wielkie ukłony w kierunku Mamaliny, która ma jeszcze więcej na głowie, a tak wspaniale sobie radzi.
Nasz Ignas lubi być karmiony, więc czesto wstaje sobie co półtorej godziny, szczególnie w nocy ;-). Miał kilka nocy kiedy spał po 4 godziny ciągiem, ale powrócił do schematu co półtorej... do tego co najmniej raz w nocy wstaje moja niespełna trzylatka, dodatkowo wybudzana przez braciszka, nie śpią w jednym pokoju, no ale jednak wszystko słychać. No a córka nie akceptuje faktu, ze do jej pokoju przyjdzie tatuś, musi być mama i koniec... wiec średnio co druga noc awantury i córka czeka aż nakarmie młodego i do niej przyjde, więc się rozbudza konkretnie... Ogólnie z karmieniem już jest fajnie, bo zajmuje nam 15 minut, a nie tak jak na początku godzinę, w tym czasie przeważnie czytam książkę córce, zeby ją jakoś zająć i żeby nie czuła się odrzucona... Teraz już lepiej względem jej zachowania wobec braciszka, bo wcześniej zdarzało jej się go mocniej scisnac za rękę lub nozke, lub chcieć uderzyć... Ale i tak sie nie da jej na sekundę z oka spuścić.... niby ładnie go glaszcze, ale co zrobi chwilę później tego nikt nie przewidzi... No i niestety dosiega braciszka w łóżeczku, więc musimy zamykać drzwi do pokoju, bo nawet bym naczyń nie miała jak umyć... Przy jednym dziecku nie było takich problemów... wiec teraz nie tyle czasochłonne jest dla mnie zajmowanie się maluchem, co dodatkowe pilnowanie starszej córki... plus trzeba dodać, ze jest sto razy bardziej marudna niż wcześniej, więc aklimatyzacje z nową rzeczywistością mamy dość trudna, no ale cóż liczymy na to, ze kiedyś to minie.
A odnośnie przybierania na wadze, to zdziwiło mnie to co pisała Mmj. Nasz Ignas przybral w dwa i pół tygodnia około 720g i ani mysle się tym przejmować, wrecz się cieszę. Córka przybierala nam przez pierwsze 3 miesiace jakieś 1200-1300 g na miesiąc i nikt nie mówił, ze za dużo, usłyszeliśmy tylko od pediatry, ze bardzo ładnie, ze zwłaszcza wczesniaki często tak dużo przybierają. Córka cały czas do dzisiaj jest na 50 centylu wagi i wzrostu, wiec na pewno z tego powodu otyla się nie stala. Zarówno corke, jak i teraz synka karmilam tylko piersią na żądanie.
Mąż miał 2 tygodnie urlopu, ale co z tego jak i tak mnóstwo czasu spędza na budowie naszego domu, więc muszę wszystkim się sama zajmować, teraz już po tych prawie trzech tygodniach od cc wynosze po schodach wózek z piwnicy, bo nie ma innego wyjścia, mam nadzieję, ze sobie tym nie zaszkodze. Ogólnie na nadmiar wolnego czasu nie narzekamy ;-), no ale ja nie jestem tak zorganizowana jak Mamalina :-), która jeszcze zdąży mnie przywołać na forum :-)
Pozdrawiam, pewnie za jakiś czas się znowu odezwę :-) Powodzenia dla wszystkich oczekujących :-)

Odnośnik do komentarza

mroczna dziękuję:* Cieszę się, że masz taką dobrą opiekę w szpitalu:)

catya dzięki:* Ale po 1 ja miałam tego nie słyszeć, co babcia mówiła teściowej, a po 2 babcia ma już 91 lat i czasem zapomina o czym rozmawiałyśmy przed chwilą. Myślę, że po prostu muszę puścić takie komentarze mimo uszu i nauczyć się na przyszłość nie reagować emocjonalnie.

misia Tobie również dziękuję:* Teściowa wie jak jest, sama tłumaczyła babci, że potrzebuję odpoczynku (bo akurat wczoraj odpoczywałam, gdy wpadła teściowa), że mam sporo na głowie i że babcia sama może przejąć inicjatywę z obiadem. Więc na teściową nie narzekam. Babcia też ogólnie raczej z tych chwalących, nawet czasem aż z przesadą, więc wczoraj po prostu coś jej się pomieszało. Przespałam się już z tym i dziś podchodzę już trochę bardziej na chłodno.

patka super, że mimo braku zaangażowania położnych tak świetnie sobie poradziłaś! Niezłe początki:)

Evee zdrówka dla Jasia. Niech ta żółtaczka sobie już pójdzie precz!

alysia wielkie gratulacje! Alicjo witaj na świecie i uśmiechaj się każdego dnia:)

anulka165 za Kasię też trzymam kciuki i życzę zdrówka! Daj znać później.

Fizka życzę Ci, aby akcja rozpoczęła się sama po niedzieli:) Mnie się też podoba data 8 sierpnia, natomiast w sobotę 6 zaciskam nogi, bo urodziny ma moja mama.

Soncia, Magdalia w zasadzie to zawsze brało mnie z zaskoczenia. Teraz już mam jakieś przeczucia, że to niedługo. W nocy już baardzo nisko czułam ruchy, główkę już czuję jak się sama zbadam wewnętrznie hehe. Ale taki typowy czop ani razu mi nie odszedł, teraz też mam tylko bardziej mokro i gęsto.

Magdalia teraz to mi głupio. Ja na prawdę aż tak dużo nie robię - moją trójkę mam tylko jak chorują i teraz od połowy lipca, a tak to też ogarniam tylko jedno dziecko. Teraz jest ciężej i nie mam czasu na odpoczynek, ale sama świadomie decydowałam się na taką gromadkę, wiedząc z czym się to wiąże. Poza tym przy większej ilości dzieci na prawdę jest się bardziej zorganizowanym!
Czop nie musi odejść wcześniej - albo jest po prostu bardziej mokro i odchodzi partiami, więc nawet sobie nie zdajemy sprawy, że to to, albo odchodzi na raz razem z wodami podczas porodu.
Relaksuj się kochana:)

Agusiku hahaha mnie każdy mój poród zaskoczył:) W ogóle się nie spodziewałam, bo ani czopu, ani skurczy przepowiadającyh - za drugim i trzecim nagle mocny skurcz, potem kolejny po kilkunastu nawet minutach, krew na papierze, a potem już co chwilę, i odejście wód.

Anihilacja najgorsze przy dwójce są te pierwsze powiedzmy 2 miesiące. Potem będzie już z górki - będą rytuały, to i zorganizować się będzie łatwiej:) A córcia w końcu zaakceptuje nową sytuację. To prawda, że zupełnie inaczej wychowuje się jedno dziecko, niż dwójkę, czy większą ilość. Dochodzą nowe "problemy", których nie ma z jednym bąblem. Ale wszystko jest do przejścia. Świetnie sobie radzisz, no bo trzeba, prawda?:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

majeczka jakoś mi umknęłaś:) Tobie również dziękuję:* Mam nadzieję, że niedługo wrócicie do domku. A miałaś drugi nawał pokarmu?? Pojawia się chyba około 3 t.ż. dziecka.

Marta_joanna myślę o Was!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Hej, dziewczyny :) Daaaaawno się nie odzywałam ale starałam się czytać Was na bieżąco :)
Wszystkim rozpakowanym mamusiom ogromne gratulację :) Niech Wasze pociechy zdrowo rosną:)
Mamy 04.08 a już tyle mam urodziło. Chyba będę na samym końcu :(
Ja nadal w dwupaku. W poniedziałek byłam na wizycie Mały waży 2800g (37tc5d) ponoć mam się nie stresować wagą, że po prostu mały nie będzie jakiś wielkich rozmiarów. Szyjka miękka i główka nisko. Dzisiaj złapały mnie straszne bóle już myślałam, że się zaczęło. Zaczęłam torbę pakować...i po 3h wszystko przeszło i nawet usnęłam. Kolejna wizyta 22.08 a jak nic się nie ruszy to 29.08 do szpitala...
Jeszcze raz ogromne gratulacje dla Was. Jesteście dzielne:) Pozdrawiam serdecznie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana mimo wielu porodów jest nas tych nierozpakowanych jeszcze sporo :) u mnie Maka za to duża, bo już 3kg ... Troszkę boję się porodu ale z drugiej strony natura wie lepiej jak nie za tydzień mi wody odejdą to za dwa czy trzy i też dam radę dla mojej kochanej Sprężynki w brzuszku- jest tak temperamentna...ah juz sie doczekać nie mogę. Wcześnie miałam lęki żeby za wcześnie nie urodzić teraz spokój...cudownie mi z tym. W ogóle niesamowite wszystkie jesteście - te Wasze historie doświadczenia, przelewane tu w " eter" cieszę się, ze tu jestem, ze mogę Was czytać i przeżywać hihi... Nigdy nie udzielałam się na żadnych forach.. Dobrego wieczorku.
Bina napisz co u Ciebie? Może juz po??? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

To prawda, ja też jeszcze zapakowana.. Dziś mija 39t i 1d... a ordynator mówił, że daje mi maks 3-4 dni... A tu już mija tydzień... Mała charakterna po mamusi, zawzięła się i nie chce wyjść.. albo taka punktualna po tatusiu i zawita w terminie :) Tak to sobie tłumaczę...

Za nami już właśnie 2 "fałszywe" porody, jeden w szpitalu, drugi w domu... przedwczoraj... skurcze były bardzo silne, ale nieregularne, co 6-9 minut... trwały od 19 do 4 rano z przerwami. No i ucichły... Chyba wolałabym mieć raz a porządnie niż męczyć się już tak co kilka dni... ehh..

Ja dziś cały dzień mierzę ciśnienie, bo coś skacze, a powyżej 140/90 kazali zgłosić się na szpital... jak na razie od wczoraj mieliśmy 3 takie epizody, gdzie doszło do lekko ponad 140 lub 150... Jutro ktg, jak się ciśnienie nie uspokoi to pewnie znowu zostawią nas w szpitalu.

Gratuluję maluszków, które już są na świecie :) Życzę duuużo zdrówka i wytrwałości :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/d7xs7z1.png

Odnośnik do komentarza

Przepraszam nie jestem na biezaco :(
Szybki meldunek. Juz po transfuzji. Niedlugo pobieranie krwi do badan.
Malemu juz wylaczyli mate swietlna. Jeszcze jeden pobor krwi la potwierdzenia.
Wiec bardziej juz czekamy na wyniki. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Mamalina
Dzięki za pamięć o nas Kochana :-)
Remi urodził się wczoraj przez cc o 12:15 i jest słodkim dzieckiem. Waży 3810 g i 54 cm. Niestety cięcie z komplikacjami przy znieczuleniu, nie zadziałało przewodowe i miałam ogólne. Dlatego dłużej do siebie dochodzę, teraz jeszcze dokucza mi ból żeber i pleców czyli mam małe powikłania cc.
Gratuluję wszystkim nowy mamusią i witam maluszki na świecie :-) a nie rozpakowanym życzę bez bolesnego porodu i zdrowych maleństw:-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Juventinka- pewnie w tym tłumaczeniu coś jest hehe daj znać, które w Twojej córci przypadku było faktycznie.
Marta Joanna- Gratulacje. Piękne wymiary :)
Beatka - wracaj szybciutko do zdrowia. Już z górki jak jesteś PO

Mamalina- nie musze pisać, ze jesteś niesamowita. Organizacja I klasa. Moja mama też nas rodziła co 3-5 lat wychowała 5 dzieci... Pełna organizacja... Dużo miłości - wszyscy na ludzi ambitnych wyrośliśmy ale ciepłych i rodzinnych. Fajny start Twoje dzieciaki mają...

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...