Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Beatka super, że już w domku:) Cieszcie się sobą!

Magdalia chyba siostra coś przeczuwała. No trudna rozłąka z rodziną tym bardziej, gdy ma się starsze pociechy. Ja już miałam próbę jak byliśmy z Milanem w szpitalu - zatęskniłam wtedy za starszakami. Ale będzie dobrze! Głowa do góry:) Pojawi się maluch, to nie będzie tyle czasu na myślenie. Ja podziwiam naszą anulę, że jej do psychiatryka nie wywieźli, bo przez miesiąc była w rozłące z synkiem, a Zuzi jeszcze na świecie nie było!
Anula jesteś wielka!

Anulka widzę, że w kwestii zdjęć i chronienia swojej prywatności jesteśmy podobne. My też nigdzie nie wrzucamy, nie mamy fb, itp., jedyne gdzie załączam to na naszym prywatnym! Dziękujemy zatem, że się przełamiesz i wstawisz fotkę Kasiuni:*

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny melduję się już z domku
Wypuścili nas dziś po tygodniu crp spadło do 30 dostałam jeszcze do domu antybiotyk na 4 dni i żelazo
Mam nadzieję ze maluszkowi nic nie będzie od tego anybiotyku wiadomo że zawsze coś do mleka przenika
Ale ja już mam taki psychiczny luz ze w domu bo już byłam tam wykończona
Czekam z niecierpliwością na kolejne rozpakowania

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza
Gość katalina8

Wczoraj popołudniu zmontowalismy z mężem łóżeczko i komodę :) potem ładnie umyka i ułożyła ubranka - myślałam że tym ja wywabie z brzuszka i nagle wieczorem przed kąpielą dostałam jakieś dziwnych ukluc w pochwie, dole brzucha co parę minut i trwające może 3 sekundy były bardzo nieprzyjemne :( i wiecie co przestraszyłam się bardzo ze to juz. Ale wzięłam ciepłą kąpiel i przeszlo. Ale nie umiałam zasnąć bo kości krocza bardzo bolały :(
zdałam sobie sprawę ze bardzo juz chce tulic Zuzie na świecie ale z drugiej strony ten poród mnie przeraża :) dobrze ze chociaż mam swoja położną niby to nic takiego ale mam komfort psychiczny ze jest ona dla mnie w czasie porodu i po

Odnośnik do komentarza

Anulka moj tez ma czkawke na przewijaku, czyli przed karmiem.

Jak tak czytam, kazda z nas "odchorowala" szpital. W do mu to w domu. To krotka hisroria jak to jest w domu lepiej. Przewinelam malego w wielkim placzu i rozgoryczenu potomka. I mialam juz karmic, ale patrze nie mam kapturkow. Perwie rozebrana do karmienia mysle matko jak po nie pojsc i jeszcze jak zostawie dziecko to sasiedzi zadzwonia po policje. A potem przeblysk geniuszu: Jestem w domu! Moge isc gola z dzieckiem na rekach do kuchni!
To jeszcze sie wody napilam ;)

Odnośnik do komentarza

A ja muszę się pożalić... Dopadły mnie ciężkie dni... Odkąd wyszłam ze szpitala...codziennie chodzę na ktg ze względu na to moje ciśnienie.. Jak mierze w domu to non stop na granicy, czyli średnio 138/87... kilka razy właśnie przekroczyło 140, a nawet doszło do 150/90. Wczoraj miałam badania, niestety wyszła infekcja w drogach moczowych. Dostałam antybiotyk. I dziś znowu na ktg miałam się zgłosić.. Dziś ciśnienie na IP 150/105... I co? Wypuścili mnie z lekami na obniżenie... I jutro znowu powtórka z rozrywki... Kolejne ktg... Teraz mierze w domu po wzięcia leków i znowu 140/98. Już mam dosyć, oni sobie żarty robią... Nie dość, że to 9 miesiąc, to jeszcze takie ciśnienie i mnie codziennie ganiają. To już się robi niepoważne :-(

http://fajnamama.pl/suwaczki/d7xs7z1.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina- oczywiście, Anula11 to nasza bohaterka :-)

Cieszę się, ze syn pojechał tak naprawdę na luzie w dobrych okolicznościach i w zasadzie bez stresu więc nie będzie mu się to źle kojarzyć. Zapytał mnie tylko czy ho lubimy ?!?! oraz czemu go babcia tak w ogóle do siebie zaprosila? A ja mu na to, ze chce z nim milo spedzic czas, i ze zaprasza go na małe wakacje :-)

Teraz smutno i cicho bez niego ale coz...... dla niego i dla mnie to lepiej.

Pozwoe sobie opisac jeszcze nasze piczatki gdy w styczniu lezalam 2 tygodnie w szpitalu, po tygodniu zostałam wypisana. Jak syn wrócił z przedszkola i go przytulilam to trudno było mi łzy opanować w dodatku w tym dniu mialcswoj pierwszy poważny ;-) bal przebierańców i nie ja go szykowalam.... jak się w koncu nacieszylismy chociaz troche sobą to wieczorem znów pojawiło się krwawienie i będąc już świadoma tego, ze zaraz będę musiała znowu go opuścić zrobiłam wszystko żeby mógł zasnąć przytulony do mnie. Jak tylko zasnął wróciłam do szpitala, a rano jak się obudził znów mnie przy nim nie było.
Dla kogos to moze niby nic ale to są takie emocje, ze trudno to opisać. Szczególnie gdy dziecko jest małe i nie wszystko musi rozumieć. Po powrocie ze szpitala czekalo mnie prawie dwumiesieczne lezenie, a później kolejne ograniczenia już od 3 trymestru.....
Powiem jedno dzieci są niesamowite i odczuwają wszystko intuicyjnie. Zaznaczam, ze niczego nie zaluje ale ueażam, ze mój syn był mega dzielny przez ten cały trudny okres i wiem też jedno, ze jak tylko będziemy już po wszystkim i będę na siłach to pierwsze co zrobię to wezmę syna na ręce i wysciskam go z całych sił!!!! Zrobię to czego nie mogłam zrobić przez ostatnich 9 miesięcy!!!!!
Wybaczcie moje uzewnetrznienie ale tylko tu mogłam to z siebie wyrzucić (oczywiście zalewam się lzami) hormony......

Fizka-widzę, ze czas wyliczony co do godziny ;-)

Odnośnik do komentarza

Magdalia jak czytalam co piszesz sama sie poplakalam. To piekne jak cudowna mama jestes i jak jest Ci ciezko. jak probujesz wyrwac choc chwile dla synka. Zaraz bedziecie we czworke, z nowym szczesciem. I zycze Wam zdrowia i zebyscie byli zawsze razem :*

Odnośnik do komentarza

Ooo, jaka tu cisza dzis w nocy ;) Ja pospalam do 5 i potem do 7ej.

Katalina - na tym etapie wszystko i nic moze zwiastowac porod.

A ja sie pochwale. Pokoj pomalowany, meble zlozone, lozeczko stoi juz gotowe z pościelą, kosz gotowy, nawet wozek przygotowany :). Zostalo tylko ciuszki ulozyc na polkach. Brawo Ja!
A moj niemąż na fali przygotowan powiesil w domu ramki, kalendarze, zegary itp. Od razu przytulniej.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-)
A u nas minęła właśnie pierwsza noc w domu. Wczoraj mały miał wagę na plusie przybrał 10 g i brak żółtaczki wiec wypuścili nas do domu:-).
U mnie wszystko powikłania cc ustąpiły rana oczywiście ciągnie i jeszcze wspomagam się przeciwbolowymi ale jest naprawdę dobrze.
Magdalia
Rozumiem Cię w 100% ja miala teraz ciążę zagrożona i tez mój starszy synek to odczuł. Ale uwierz mi jak była jego radość jak zobaczył swojego młodszego brata :-) poprostu bez cenne. Żaden prezent się nie liczy dla niego tylko mały Remi:-) chodzi głaska po główce i raczkach, całuje, przykrywa kocykiem i przynosi mu swoje zabawki. A w szpitalu zapytał Mamusiu to naprawdę mój braciszek? Ten z brzuszka?
Tak:-). A on jaki fajny to ja chce na rączki go i idziemy do domku:-) a ma starszy syn tylko 3 latka. Głowa do góry u Was też będzie tak fajnie:-) juz za chwilę.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Juvenitka - no zgodzę się niepoważne sytuacja. Mogliby coś z Ty zrobic. Miejmy nadzieję ze urodzisz niedługo i się rozwiąże sytuacja. No albo cisnienie się obniży ;)
Magdalia - jesteś na prawdę super mama. Taka wrażliwa i opiekuncza..dobrze ze ze to napisalas. Pewnue miałaś taką potrzebę.
Fizka - brawo Ty! ;)

Ja miałam wczoraj ciężki dzień. Nie Wiem co z Kasią było.. pół dnia nie spala i takie marudzenue. Nie wiem czy brzuszek czy co ale lepiej chyba. ;)

Miłej niedzieli! ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzisiejsza noc to jakas masakra Zuzia nie chciala spac jak zasnela o 23 wstala o 1 i tak dopiero zasnela po 3 i po 20 min juz sie obudzila i tak do 8 rano spala
Marudzila strasznie piersi troche zjadla i wypluwala i plakala i tak co 20 min ehhh
Teraz zasnela i spi juz od 8
Mam za to problem z jej kupka bo kuz 2 dzien nie zrobila i tu moje pytanie ile może dziecko nie robic kupki ? Do ktorego momentu jest wszystko ok ? Kiedy i jak interweniowac ?
Nie jest to jakies zatwardzenie chyba bo baczki puszcza normalnie

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3iae2ngpt.png

Odnośnik do komentarza

Fizka to juz możesz spokojnie na porodówkę jechać :) My to ogarnęliśmy wszystko jak miesiac temu trafiłam do szpitala na wyciszenie skurczów... Wiec już z głowy...torby dwie tez czekają :)
Odnośnie bóli muesiaczkowych- mi też się zdarzają krótkie ale występują... Ja jeszcze tydzień minimum chce wytrzymać... Zoja wieksza bedzie i silniejsza. Ale juz żyje tym dniem... Ah bedzie się działo. A w ogóle toczę sie jak kula... W pachwinach mnie pobolewa jak idę a dzisiaj czuje kość lonową...

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

magdalia rozumiem co czujesz. Tyle rzeczy chcialbym robic z moja corka. Najpierw szpital, problemy ze skurczami i oszczedzanie sie na kazdym kroku, teraz brzuszek i brak sil ale juz niedlugo powroci mama z ktora bedzie mozna skakac i turlac sie po podlodze :D Tez nie moge sie doczekac jak juz bede mogla wziac na rece moja kochana 6letnia coreczke wysciskam ja z calych sil :)))

Patrycja08 Mysle ze Twoja corcia jest niespokojna wlasnie przez brak kupki. Skoro baczki sa, to mysle, ze jutro dla wlasnego spokoju skonsultowalabym sie z polozna czy lekarzem. Nie pamietam jak to bylo z moja corka, ile czasu kupki moze nie byc, ale nie raz sa z tym problemy, niektore dzieci robia rzadziej niektore czesciej, najwazniejsze zeby dziecko oddawalo mocz. Jesli sa baczki a brzuszek nie twardnieje to mysle, ze kupka w koncu ruszy.

Dziewczyny myslalam ze bede sie Wam dzisiaj chwalic ze juz jestem po :) ... wczoraj bylam 100km od domu, podbrzusze i krzyz strasznie zaczely bolec, no to raz dwa i z powrotem do domu jakby co bo trzymalo mocno, w drodze bolalo strasznie, po godzinie zaczely bole ustepowac, a po prysznicu w ogole ich nie bylo ... w pierwszej ciazy nie mialam przepowiadajacych, ale domyslam sie ze to to :) Zaczyna sie niepewnosc, nie znamy dnia ani godziny :)))

http://www.suwaczek.pl/cache/8339c5d7e0.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yds3jgvxlv.png

Odnośnik do komentarza

patrycja u mnie już 4 dzień bez kupki beczki idą ale widać że maly się męczy w szpitalu mi powiedzieli że dziecko może nawet i tydzień nie robić jak jest karmione tylko piersia ja już próbowałam wszystkiego podobno dzieciacxki mają jeszcze niedojrzalosc jelitek i tak się zdarza mój to przy baczkach az czasem płacze tak to męczy ale lekarze mówią że to nie kolki ze brzuszek miękki i nic się nie dzieje sama już nie wiem daje mu taki preparat Biogaja zobaczymy w tym tyg mam położna w domu zobaczymy co ona powie

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny cóż za piękny dzień :) Mąż na rybach, córka poszła do babci, syn śpi (zresztą teraz śpi często po 3-4 godziny, a nie jak wcześniej 2, odpukać w niemalowane) oglądam Rio i zawody, spokój :) Chyba mam czas na doprowadzenie stóp i dłoni do porządku, bo jakoś nie miałam wcześniej czasu. Pozdrawiam :) i przesyłam spokojne i relaksujące fluidy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...