Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Czarna23789

Udało mi się Was nadrobić.
Zapytam tylko, od kiedy dzieciom potrzebne są te gryzaki? Tzn kiedy zaczynają ich używać? I trwa to caly okres ząbkowania? Szczerze to myślałam że to zbędne, ale "gryzaki" takie zwyklaki to okropne są. Z tym że dziecko chyba i tak wsadzi pozniej do buzi wszystko co ma pod ręką.

Idę spać bo jeszcze nie odespałam wczorajszego wesela..

Odnośnik do komentarza

Czarna na pierwsze zęby u mnie genialnie sprawdzały się zimne marchewki z lodówki. Gryzaki stały się potrzebne przy trzonowych i wtedy gryzak którym dziecko wymasuje bolące miejsce. Można testować różne dostępne przedmioty ale czasem odkąd chłopcy mieli właśnie żyrafę Sophie wszystko poszło w kąt. Z tego co mi mówili pediatrzy to ząbkowanie jest genetyczne podobnie jak chodzenie. Jedni zaczynają wcześniej inny później więc warto zrobić wywiad w rodzinie jak było u Taty i Mamy. U mnie dwa razy sprawdziło się, że jedynki idą pod koniec 3 miesiąca a ostanie trzonowe do 20 miesiąca. Ale wiem, że to relatywnie wcześnie i dość szybko bo często idą nam po 2 zęby w tym samym czasie.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Hej niedzielne jeszcze.
Hmm wlasnie ja na ta zyrafke czailam sie przy corce, wiecie pierwsze dziecko i wszystko chcialam.przeczytac zrobic. Ja trafilam.na.forum.i cgyba tu na.parenting ze wlasnie duzo osb zalowalo.ze.kupilo, pojedyncze byly.zadowolone. Odpuscilam.bo.wtedy.corce non.stop.cos.kupowalismy i.balam.sie ze znowu cos w kat pojdzie. Tylko.ze wtedy nie.bylo Veny. Pewnie teraz bym.sprobowala po.takiej opinii. Przy drugim mam zabawki i gryzaki.po.corce a jeszcze wciaz dostajemy. Prawda pozniej wszystko.idzie w ruch i gryzienie.
wkladki laktacyjne szkoda ze nie wiedzialam o istnieniu wczesniej, teraz na kolejne 8,5 mies nie oplaca mi sie kupowalam 6 par czy 5 juz na noc mam z nuk a na dzien lepsze johnsons. Przy pierwszym fajnie.kupic i schowac do nastepnego razu.

Zaczelo sie Euro i moj syn jak zawzwyczaj.zasypia tak dzis rozbudzony caly mecz i po meczu takze nie szlam tam z nim gdzie tv zeby jeszcze bardziej go nie rozbudzac. To tyle z.mojego ogladania. Corka ogladala i padła na poczatku.

Te slowa nieswiadome utworzone z tych poerwszych dzwiekow wlasnie np. Mama ;) lub cos tam to fajne i wzruszajace ale to prawdziwe mama eh to dopiero piekne, ja.uslyszalam niedawno, corka miala 19 miesiecy i mama do mnie. Cudna chwila. Bylo tato.babciu imiona i nawet moje imie a mama jestem od 3 moes ;D ale wlasnie ja zawsze gadalm tata i babcia a oni.do mnoe.po imieniu wiec i corka.po imieniu zamiast mama. Teraz juz.raz tak.raz tak. Ale juz kazalam wzzystkim mowic do.siebie.mama.zeby.syn odrazu.sie.nauczyl.

Co do rozmawiania z dzieckiem. Ja zawsze uwazalam.ze nie.powinno.sie.mowic poeszczotliwie tzn glosem tak.ale.nie.zdrabniajac np zamiast samochod brum.brum, zamiast co to? cio to? Lowelek zamiast Rowerek, bo to.takie.chyba uposledzajace. A dzisiaj bylam.u.ciotki meza i.wlasnie.gadala ze jej.matka tak.gadala do jej syna, on podlapal i potem logopeda bo.dostala skierowanie. Eh jak.to ludzie.potrafia nam.skomplikoeac zycie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

A chodzilo mi.ze gdybym o wielorazowych wkladkach wiedziala to bym.kuoila przy corce teraz juz nie oplaca sie.

A jeszcze ząbkowanie, mojej corce 1 zabek na roczek.dopiero a trojki teraz z miesiac temu i narazie ma wszystkie co powinna miec. Jeszcze tylko te tylne. Co do genetycznie zabkowanie i chodzenie. Wszyscy wczesnie 10-12mies maz, ja, rodzenstwo a corka 13 mies tyle ze ona nie zaczela chodzic tylko.biegac odrazu serio, kazdy sie smieje ze ona biega a nie chodzi hehe. Tez zwalamy na to ze mirs wczesniej ur wiec i tak zaczela, majac rok.chodzila ale tylko prowadzac wozek lali.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Vena dzieki za patent z ta żyrafa. Nigdy o niej nie słyszałam. Pewnie sie w nia zaopatrzony. Zgadzam sie z Toba ze gryzak to tak jak szczoteczka. Nie pozyczamy takich rzeczy.. i idac za myślą ze dzieco wszystko pchają do buzi to jakos sceptycznie patrze na uzywane przez inne dzieci zabawki.. a troche tez tskich dostalam.

Wczoraj bylismy na urodzinach kuzynki męża. Nim zdazylam zdjac zakiet Robert juz byl przerzucany z rak do rak. I teksty wylizuj wkurzaly mnie, no ale dzielnie to znioslam ale gdy zaczeli mnie folmowac jak karmię tp sie wkurzylam i powiedziałamz e sobie nor zycze. Pozniej tez ciotka zaczela go bujac bez sensu to zwrocilam jej uwagę i pozniej znpw go traktowala jak zabaeke on przestraszony zmow
Za kamerę ze taka kochana laleczka i macaja glaszcza to znow sie nie zgodzilam na nagrywanie, powiedziałam ze jak chce tp niech sobie zrobia z nom zdjęcie. Obraza byla straszna. No a pozniej mialam problem by go wyciszyc i uspic z tych wrazen, no ale ciesze sie ze mamy to spotkanie z glowy, a mecz Polski dopiero dzis obejrzalam powtorke.

Odnośnik do komentarza

malaga wolę się nie zastanawiać kiedy ten błogi czas nadejdzie :D wczoraj rano jak mala jeszcze przysnela, a Nieslubny pojechał na siłownię, to stwierdziłam, że mam chwilowo wszystko w poważaniu, wzięłam sobie laptopa i spędziłam blogą godzinkę w piżamie na kanapie nie robiąc zupełnie nic. Ale to było cudowne :D
Ataa masakra jakaś, ludzie w ogóle nie myślą o tym, że dziecko się stresuje w takich sytuacjach... i jeszcze wielka obraza majestatu na koniec, ale oni mogą skomentować wszystko. Ehh szkoda słów, dobrze, że masz to za sobą :)
żyrafa Sophie w takim razie chyba i my się zdecydujemy :)

Ehh mała oduczyla się jeść z butelki, a próbuję wyleczyć do konca lewą pierś, bo już długi czas nie chciała się zagoic, więc ściągam pokarm. I przy kazdym karmieniu butla (co 2) jest awantura i mała nie dojada do końca. A jeszcze ze 2 dni potrzebuję na leczenie :(

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktgu1rrbb8avjd.png

Odnośnik do komentarza

Malaga bardzo możliwe (nie)stety. :) my z mężem śmiejemy sie ze czekamy a z Robert urosnie na tyle by wyslac go na 2 miesiące na wakacje do mouch rodziców :)
Ale tez zauważyłam ze jak juz chociaz troche synek mi usnie czy zajmie sie grzecznie sobą to ja wtefy mam ochote po prostu posiefziec w ciszy i spokoju i zaraz przychosza wyrzuty ze nie sprzatam czy czegos innwfo konkretneho nie robie...

Odnośnik do komentarza

Niebagatelna cena tej żyrafy zastanawiam.sie ktora wziac. Jest taka z jakby smoczkirm albo z mniejszym gryzakiem albo z grzechotka. Dostalam od jednej cioci juz kartke na chrzciny piękny album do uzupełnienia ciekawistek z pierwszych dni zycia. No i stowke by cos mu kupic. Wiec kupie bez krepacji ta zyrafke tylko nie moge sie zfecydowac ktora wziac. Jakie zwy bierzecie? Venajesli masx jeszcze jakies inne oczywistosci dla dzieci to pisz :) bardzo mi sie sprawdzaja Twoje wskazówki i metody :D chetnie jeszcze przytule inne swietne pomysły: )

Odnośnik do komentarza

Ewee- ach te rady rodziny.. mnie teściowa wkurza bo ciągle gada, że nauczyliśmy małego noszenia.. i to ten ton jak to mówi, jakby to zbrodnia byłą, że noszę dziecko i przytulam.. Owszem, wymaga dużo uwagi bo sam tylko chwilkę się "pobawi", ale kurcze to tylko niemowlę.. Jak potrzebuje noszenia, to tak źle że to robię?

W sobotę mieliśmy chrzest. Dzielny aniołek Wikuś dał radę. Miałam chwilę grozy, że będzie ryk (obudził się w połowie mszy) ale obyło się bez. Z resztą mamy mały kościółek i jak rozmawiałam z kościelnym to mówił, że w razie W skok do zakrystii i tam nakarmić bez problemu mogę[;
Teściowa mnie wkurzyła tylko, bo Chrzest w kościele był na 18, zaprosiliśmy więc na słodkie przed i koniec. I było wielkie zdziwienie, że jak to, że nie ma obiadu/kolacji? Bo Piotr (starszy brat męża) jak chrzcił synów to były wielki imprezy. Wkurza mnie! Co mnie Piotr obchodzi! i ciągle mojego męża porównuje do brata..gr.. czasem bym jej wygarnęła co nie co.

Vena - zazdroszczę wypadu. Dobrze, że się wybawiłaś[;

JA tam jeszcze nie rozpoznane płaczów, w ogóle mały jak na złość przestał pokazywać, że chce jeść tylko od razu płacz. Wcześniej to była główka na bok i udawanie rybki . Nie wiem czemu mu się odwidziało pokazywanie.

My mecz obejrzeliśmy u znajomych. Karmienie było 2 razy, poszłam sobie do pokoiku obok i bez kłopotu się odbyło.. No i Wikuś jaki dzielny spokojny cały czas. Koło taty sobie leżał i "mecz oglądał" z panami ;P

kingullek - ja tak nie umiem, teraz nawet jak mały zasnął to staram się tu jak najszybciej nadrobić forum bo w domu tyle do robienia, chyba powinnam trochę wyluzować, no ale drażni mnie jak naczynia są niepozmywane, czy jakiś bałagan jest../;

http://fajnamama.pl/suwaczki/gu590el.png

Odnośnik do komentarza

Ataa nie ma sprawy, fajnie jeśli coś mogę doradzić na własnym doświadczeniu. Jak się teraz pakuję to przeglądam rzeczy i muszę coś mi jeszcze przyjdzie do głowy ;)

Dziewczyny powiem tak ten spokój to przyjdzie wcześniej w różnym czasie. Taki mój 4 latek robisz śniadanie zostawiasz w zasięgu i często jest 2-3 h zabawy że nawet nie przyjdzie do pokoju gdzie jestem. Poza tym warto sobie później układać znajomości z innymi rodzicami kolegów naszych dzieci, bo u nas często funkcjonuje Play Day czyli rodzice zabierają kilkoro dzieci do siebie a reszta rodziców ma czas wolny ;) dzieciaki to uwielbiają.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

unatu jeśli chodzi o noszenie, to już dswno mówiłam, że jak trzeba będzie to będę nosić aż mi łapy odpadną ;) Wiki od początku musiała być noszona, inaczej był krzyk, więc nie sądzę, że to my ją tego nauczyliśmy, skoro od urodzenia ma taką potrzebę bliskości. a jak słyszę coś w stylu "Zostaw, musi się wypłakać" to mi się słabo robi. Wgl sądzę, że póki dziecku nie dzieje.się krzywda, to nikt nie powinien się wpierniczać w to co robimy. Wiki też tylko chwilę potrafi leżeć sama, także piąteczka ;) a płaczów też jeszcze nie do końca rozpoznaję..
Vena fajny pomysł taki play day :)

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktgu1rrbb8avjd.png

Odnośnik do komentarza

Taak, poznawanie placzow. Przydałoby się ;-) ostatnio na glod jedt płacz i to mocno zmyla. Wczesniej były piąstki i ciumkanie.

Z tymi obowiazkami dziewczyny to nie szalejcie. Dom ma dwoje opiekunow a dziecko w ciagu dnia tylko jednego. My ustaliliśmy z mezem ze moje glowne zadanie to dbanie o dziecko w ciagu dnia. Jak nastawie/zbiore pranie traktuje to jako sukces i słyszę czesto "dziekuje" za to:D

Alee.... pospalysmy. Odbilysmy z Aniela trudny poranek i wlasnie karmimy sie po 2h drzemce :D

Pochwale sie ze kupy wróciły do normy! Nie wiem czy to delicol , espuminsam... czy dojrzewanie ukladu trawiennego ale dobrze przypomniec sobie jak wygląda normalna kupa. Wgl to Aniela zeszla do 3 kupaluszkow na dzien... wczesniej bylo i 5-6.

♡ Anielka♡ 04.05.2016

Odnośnik do komentarza

Vena racja z tymi gryzakami, ale u corki gryzaki to jako zabawka a nie do gryzienia gryzla inne rzeczy ale w sumie nie pamietam co, wiem ze kubek niekapek non stop nowy bo dziubek twardy obgryziony, tyle ze corka distala pierwszy zab jak miala 13 mies.
Ataaja tez bym nie dala dziecku grzechotek po kims ale po corce wyparzone tak, a tak to dostaje corka zabawki ksiazki itd po kuzynce meza, mimo ze ma dobrze i duzo ciagle nowych a jeszcze po kims dostaje a moj maz "cierpi" bo nie pozwalam mu narazie zrobic selekcji. Od ciotki wywalic nie wypada a tego co.kupilismy nie pozwole wyrzuci na rzecz tych uzywanych.
Ataa wspolczuje eh sama chetnie bralam male dzieci ale to jak pozwolili a nie jak malpka w zoo;(. Ja akurat twarda jestem i serio moja mama musiala wyjechac do chorej babci wiec 2 razy trzymala siostry po razie a tesciowa zaledwie kilka a na dworze jak ktos wpada to gadam ze ma lezec w wozku:D hehe.

Dzisiaj mialam niespodziewana wizyte poloznej. Uff balagan w dziennym bo corka rozsypuje zabawki, recznik rzucony na kanape bo o 11 kapalam bo mezowi wieczorem nie da umyc glowy, u malutkiego czysto, weszla a corka placz bo die wystraszyla. Heh. Ona mi kiedys wazyla i mowila ze duzo przybiera, dzis jej gadam ze az sie boje wazenia bo mamy w czw isc na szczepienie to mowi ze ladnie syn wyglada ze fajniutki nawet jak dobrze wazy. Moj synej tulil sie do pieluchy oczywiscie pilnowalam zeby mial jak oddychac ale kaza zabrac bo przedwcxoraj miala akcje ze dzwonila babka ze nie oddycha dziecko bo pielucha itd.
Jeszcze kazala zwrocic uwage lekarce zeby spr napiecie miesniowe bo cos jej nie pasuje ze on sie wygina. Mi sie wydaje ze w rozne strony a nie tylko w prawa. Takze tego, cholera! Znowu cos. Corka miesiac wczesniej urodzona i czesto przychodnia i dodatkowe wizyty ale syn to zaraz ja przescignie. Eh

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Ewee A jakie były kupki? nie pamietam jesli pisalas. U nas były żółte A są zielone śmierdzące I trochę śluzu. Położna mówi że może od ziół... pije ja herbatę koperkowa melise ale nie kazała mi odstawić. mówi żeby mała też się przyzwyczaiła

Odnośnik do komentarza

Melly moja mała tez się wygina w jedna stronę bardziej. Lekarka kazała bawić się z nią po lewej stronie żeby częściej patrzyła w lewo. podobno często to przez ułożenie z brzucha.
Ale miałam dzisiaj noc. Najpierw nie mogłam zasnąć do 1 a potem jak juz zaczęłam usypiac to jakaś cma się obudziła I zaczęła latać po pokoju no i oczywiście mój kot za nią. Masakra jakaś polowanie pełna para. Skakała pociągach potlukla 2 doniczki z kwiatkami zwalila rzeczy z przewijaka i skoczyła na nasze łóżko tak blisko małej ze mało co zawału nie dostałam. Tak się wściekłam ze znowu nie mogłam zasnąć do 3. Potem karmienie i przez to wszystko miałam wrażenie ze prawie nie spałam. Na szczęście mała dala nam pospać do 10.
Vena jak ja ci zazdroszczę takiego wyjścia. .. strasznie bym tak chciała. Eh ciężko mi bo jestem naprawdę zmeczona. Czekam ciągle ze coś może się wydarzy i jakoś ciekawiej dzień minie... kocham moją mała kluske ale tak bym ciciala mieć dla siebie z godzinkę dziennie. Ja to głupia jestem. Mój mąż ciągle coś robi gdzieś wychodzi a ja cały czas w domu. Spacerki są fajne ale tak sama ciągle się czuje. Nie mam z kim pogadać nawet tak normalnie. Dobra już nie gderam. W niedługim jedziemy do mojej mamy, ma przyjechać dalsza rodzina wiec będzie miło z kimś sobie porozmawiać a i będę miała chwile żeby ktoś zajął się mała a ja spokojnie coś zjem. Juz nie pamiętam kiedy na spokojnie usiadłam do obiadu nie zastanawiając się czy zdążę zanim mała wstanie albo nie trzymając jej przy piersi czy też jeść byle szybciej bo mała juz płacze. Mieliśmy jechać wczoraj ale mój mąż organizował zawodu i znowu go nie było cały dzień. A żyrafa super wygląda. Może też się zdecyduje.
Vena a powiedz mi jeszcze czy twój bombel miał kiedyś inny smoczek ? Bo moja pluje tym z Nuk o ze tak powiem klasycznym kształcie ( od początku chciałam taki ale tak to jest wslać męża żeby kupił)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

zaraz będę nadganiać, czytać i pisać, bo w końcu mam chwilkę, a tak na szybko, bo widzę, że temat żyrafki poruszony - my mamy obie, tą klasyczną (fajna i piszczy jak się ściska, mały się interesuje) i to kółeczko do rączki (ma zawieszki co myślę, że będzie fajne przy ząbkach), obie są super, choć cena szalona.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...