Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[Maaadziulka]

Myszaczka gratulacje! Wg jak Ty to po tajniacku zrobiłaś, hehe ;) zdaj później relacje jak sie zaczęło i jak przebiegał poród i oczywiście pochwal sie naszym drugim grudniaczkiem! :)
No dobra, to które dzisiaj?
Co z Mj? Odezwij sie kochana!

[Fiolet]

Hej,
Faith odczytalam wiadomosc ale nie da rady odpisac, odezwe sie kiedy w koncu odbiore laptopa ze sklepu.
Forum dostaje zajoba, nawet mi sie nie chce odpisywac, bo i tak nie dodaje postów.
Myszaczka gratulacje, a co ignesse tez rodzi?!kurde przegapilam cos chyba

[Inferno3]

D3382

No z ta zgaga to niezla chujnia jest.... ja nigdy zgagi nie mialam, nie rozumialam jak ktoś mówił ze tego czy tamtego nie mozna jemu zjesc bo będzie miec zgage. Dla mnie to bylo śmieszne. Ale przestalo byc.... ja na szczęście nie po wszystkim mam zgage. Wiem czego unikac zeby jej nie miec,ale ze jestem taka głupia ze jem produkty szczególnie slodkie, ktore wywoluja u mnie ta dolegliwośc to juz inna sprawa :-)

[ewka30]

Myszaczka gratulacje :-)

[Gość D3382]

Inferno3
Ja takze nie wiedzialam co to zgaga. Zawsze sie smialam z tego. A teraz..... Ahhhh nic doslownie nic nie pomaga. Mnie bierze jak juz ide spac wstaje co godzine zeby mleka sie napic, chodz na chwile zgaga ustaje. To jest katastrofa az mi jest niedobrze od tego. Ja nie odmawiam sobie niczego co bym nie zjadla zgage i tak mam. A koncowka ciazy tez mi juz jie służy bo jak tu sie wyspac z takim brzuszkiem :-)

[Gość Marla76]

Myszaczka gratulacje !!!!

[Gość Marla76]

Dziewczyny na personel szpitala nic nie poradzimy. Ludzie sa rozni, jak w zyciu.
Kiedy rodzilam corke 15 lat temu wszyscy w szpitalu byli dla mnie mili z wyjatkiem salowej i jednej poloznej.
Salowa wydzierala sie na mnie, ze podczas porodu zrobilam to tam a nie w inne miejsce- jakbym w ogole to planowala i miala na to wplyw.
A do jednej z poloznych zwrocilam sie z prosba o pomoc w przystawieniu malej do piersi, bo nie umialam jej odpowiednio ulozyc.
Pamietam to jak dzis, bo kazala mi isc na korytarz a tam podobno byly fotki z informacja jak przystawiac dziecko.
Plakac mi sie chcialo.
Przyszla zaraz inna polozna i mi pomogla :)
Co do naciecia krocza mialam nacinane, elegancko zszyte.
Przeciez robia to po to by pomoc dziecku. A nie dlatego, ze nie maja co robic.
Z tego co wiem mozna teraz zaznaczyc, ze kategorycznie sie tego nie chce.
Ja wolalabym miec naciete krocze i zszyte niz gdybym miala popekac niewiadomo jak :)

[Gość Julka21]

Myszeczka ,wielkie gratki. ;)))

Ja własnie sie pakuje i troche stanelam w miejscu. Mam pytanie do tych swiezych mam, ale i do tych ktore juz pakowanie maja za sobą. Na moim szpitalu jest lista co mam zabrac i mam troche problem bo pisze;3 komplety ubranek dla dziecka (dowolnie: śpiochy, kaftaniki, koszulki, body, pajacyki) i nie wiem czy z kazdych tych ubranek mam po 3 wziac czy jak.. Matka taka pusta.. ;) i jak kupilam juz pampersy od 2-5 czy takie mmoga byc,bo tu pisze 3-6kg.

pozderka;)

[Gość Marla76]

Julka 21

No ja rozumiem to jako 3 zestawy.
Czyli np. dwa pajacyki plus raz koszulka i spioszek.
A pieluchy najmniejsze newborn. Ja mam Pampers 2-5 kg.
Nie wiem jak inne firmy maja z tymi rozmiarami.

[Inferno3]

Julka21,

Ja zapakowalam pampersy 2-5 kg, kilka sztuk, nawet nie wiedziałam ze takie sa :-) jak pakowalam torbe to nie sugerowalam sie tym co piszą na stronie, tylko zapytalam niedawno rodzacej kolezanki. A ze to ten sam szpital to przez te kilka miesięcy na pewno nic sie nie zmieniło.

D3382
Ja jeszcze ratuje sie mieta i Rennie. Ale kolezanki z forum mowily ze soda rozpuszczona w wodzie jest najlepsza. Tylko nie pamietam propocji

[Roksi]

Inferno- miałam niby wszędzie rozpuszczalne i wewnątrz i na zewnątrz ale po tygodniu i tak polozna mi ściągała. Ogólnie szwy głupie sa,bo się zaciskają i bardziej moze bolec po np 3-4dobie. Mi kazali myc sie ile wlezie o osuszac papierowym ręcznikiem. Mylam to co godzinę,nawet w nocy a i tak mi sie krwiak zrobil wiec ciągnęły szwy jeszcze bardziej. Teraz tylko czuje zgrubienia skory w miejscu szycia. Jeszcze nie miałam odwagi brać lusterka i patrzeć.
Natalia albo któraś mowila o bólu podczas siusiu. Okazalo sie dzis( bo byla polozna) zr mam zapalenie krocza i musze jak najczęściej brać gazik i maczać w takim roztworze z letnia woda i Se w gacie wkladac. Bo badanie moczu miałam ok a bol czuje. Zwłaszcza przy łechtaczce jak by spuchla normalnie. Mam nadzieje,ze bedzie poprawa.

[daria321]

Roksiii pisałaś coś wcześniej o igness że jej siły życzysz i ze jej wywolalas chyba kolej :) czy Ona rodzi ? Bo nigdzie Nie mogę znaleźć takiego postu :p

[Roksi]

Tak urodziła:)

[daria321]

Ojej jakie mega zaskoczenie, a nic nie wskazywało na to :) super ! Mam nadzieję że wszystko u niej i Oskarka dobrze i ze rodziła naturalnie tak jak chciała :) jeżeli masz z nią kontakt usciskaj ja serdecznie !!

[lili123]

Inwestycji

[lili123]

Ignes i Myszaczka gratuluję. Czekamy na relacje. Życzę szy kiego powrotu do formy i dużo zdrowka.

Byłam dzisiaj na wizycie. ktg- zero skurczy, szyjka twarda , Rozwarcie na 1 cm. Jednym słowem - cisza.
Ale mi to pasuje. Moja Larunia chora. Walczy z temp. Mam nadzieje ze jak się zacznie to będzie już zdrowa.

[Gość aga1987]

jak fanie żw mamy kolejne dzidziusie!
ciekawe kiedy my się rozpakujemy?

[ausia91]

Malvina skurcxe trwaja po okolo 20 sekund ale sa nieregularne i jak do tej pory byly tylko w nocy .no wlasnie jak do tej pory bo od jakis 2godzin znow mnie mecza:/

[Inferno3]

Roksi,

Dzieki za odpowiedz i przy okazji mi jeszcze powiedz ile tak mniej wiecej trwa skurcz w kulminacyjnym momencie porodu. Wybacz ze gnębie Cie tak dzisiaj,jak nie Twoje krocze, to Twoje skurcze. Ale Ty swiezo "po" i dostępna na forum to bede wykorzystywac Twoja wiedze

[Malvina]

Dziewczyny, moja koleżanka rodziła w tym roku, popękała i tez miała szwy. Ale do mycia używała bodajże Tantum Rosa? Jest to proszek do rozcieńczania i podmywania (w aptece kupiła ) i bardzo szybko jej sie zagoiło. Używała może któraś z Was?

[Gość Sun]

Hej Moje Drogie.
Tylko strachu narobili tym niedzielnym przyjęciem na oddział. W poniedziałek po 14:00 byłam już w domu. Sami nie wiedzą czego chcą. Ordynator na obchodzi mówi, że ktg pokazuje skurcze, więc można się powoli szykować, po czym drugi lekarz po badaniu oświadcza mi, że jeszcze trochę i wypisuje mnie do domu.
I co tu myśleć? Termin na niedzielę, więc w poniedziałek i tak tam się pojawię, bo mój lekarz nie kazał siedzieć w domu po terminie, tylko zmykać do szpitala.
Ciekawe co wtedy mi powiedzą.. czy jeszcze na tydzień odeślą mnie do domu czy położą na wywołanie. Chyba wolałabym tę drugą opcję. Zobaczymy.. na pewno się w Wami podzielę :)
Przyjemnego wieczoru

[Patrycja_30]

Ja kupiłam to tantum rosa.
Położna polecała rozpuścić w przegotowanej wodzie, przelać do takiej butelki 0,7 litra z dziubkiem i po każdym użyciu toalety opłukiwać krocze i właśnie osuszać jednorazowym ręcznikiem papierowym tylko dobrej jakości, żeby jakieś farfocle nie zostały.
Polecała też napar z kory dębu, bardzo ładnie przeciwobrzękowo działa. Do dostania w aptece, sklepie zielarskim.
Aha Roksi pisałaś, że męczysz się dalej z zaparciami, a próbowałaś siemię lniane?
Ja miałam okropne zaparcia w 2 trymestrze, 1 x na 7-10 dni, brałam lactuloze i nie pomagało. Położna poleciła siemię lniane zacząć od łyżeczki i popić szklanką wody. U mnie przy dawce 2 łyżeczki na dobę wszystko się unormowało.

Myszaczka Gratulacje
Igness wzięła nas z zaskoczeni, pamiętam że nic nie zgłaszała z objawów porodu, czyli jak widać każda może się rozpakować.
Ogromniaste gratulacje i uściski dla Ciebie i Oskarka.

[Gość aga1987]

podsumowując wszystkie urodziły przed terminem ja chyba będę pierwszą przeterminowaną ;-(

[Faith]

aga1987
Pociesze Cie, jeszcze ja nie urodzilam xD a termin mamy podobny...i jeszcze troszke do niego mamy ;)

[Gość aga1987]

Faith- wiem ale ja już się nie mogę doczekać.

temat teściowa: słuchajcie dziś sie dowiedziałam że moja teściowa chce przyjeżdżać do mnie po to aby zająć sie małą, a że ja nie lubię jej mądrości powiedziałam że to ja muszę nauczyć się sama wszystkiego bo po tygodniowym szle odwiedzin ja zostanę z dzieckiem i tak sama, a kąpać dziecko zamierzam wieczorem aby się przyzwyczajało do pewnych nawyków więc na pewno nie będzie siedzieć u mnie i w stanik mi zaglądać. więc grzecznie oznajmiłam że mam męża i mamę 50 metrów od domu, a jak będę potrzebować pomocy to zadzwonię. delikatnie powiedzałam o tym mojemu i przyznał mi rację to my sami musimy się nauczyć słuchać naszego maleństwa.