Skocz do zawartości
Forum

Fiolet

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fiolet

  1. Hej, wiecej czytam niz pisze bo czasu brak :-). Glommcia ja skladalam, ale na oba becikowe tzn.te dla lazdego oraz te samprzadowe,uzaleznione od dochodow jak rodzinne(w sumie dwa wnioski).Wymienie Tobie wszystko co ja musilam zlozyc-ale moze sie to roznic w zaleznosci do jakiego urzedu sklaadasz. Tak wiec:zaswiadczenie moje oraz meza o dochodach za 2014 r z urzedu skarbowego, umowy o prace z2014 oraz ewent.jezeli w 2015 cos sie zmienilo to rowniez umowy z 2015 ze wskazanym dochodem netto za jeden pelny miesiac, pity 11 moje i meza za 2014, akt urodzenia dziecka oraz pesel(ja dawalam takze te dokumenty statszego dziecka), dowod osobisty moj i meza, zaswiadczenie od poloznej o opiece gin.od ktorego tyg ciazy, zaswiadczenie ze szpitala o urodzeniu dziecka. No i naturalnie oba wypelnione wnioski. Mam nadzieje,ze pomoglam. Pozdrawiam Was wszystkie.
  2. Gloomcia mialam napisac wczesniej, ale mi synus nie dal. Widze, ze teraz sie nie odzywalas. Tym razem w moim przypadku to byly wlasnie takie bole, na poczatku myslalam, ze mnie na kibelek pogoni. Przypominaly okresowe z tą roznica ze przybieraly na sile z kazda minutą. I jak sie zaczęly to występowaly +-co 5 min. Tylko moja akcja byla blyskawiczna a Ciebie np moze sie to rozlozyc w czasie. Czy Kalinka odezwala sie? Czesc Roksi, porod poszedl w niepamięć?Widze ze sobie radzisz, zresztą jak pozostale mamusie wczesniaczkow. Pozdrowienia dla Was mamusie.
  3. Slusznie dziewczyny, na kazdego moze zadzialac inaczej. Nie ma co ryzykowac,to ze ja tak postpilam, nie znaczy, ze to sluszne. Mysle ze gdyby nie ten cholerny bol i brak mozliwosci wyproznienia,tez bym nawet nie brala tego pod uwage.Takze kochane czekajcie,tak jest zawsze bezpieczniej dla dzidziusia. Sprobuje dodac fotke:
  4. Dziewczynki,ja tez sie balam i to bardzo. Ale kiedy dostalam dzien wczesniej tego bolu w ok zeber, umieralam ze strachu i rozne filmy mi do glowy przychodzily. Poza tym nie liczylam na porod a raczej wlasnie akcje przeczyszczenie, bo juz od kilku dni w ogole mialam problem sie zalatwic. Doslownie nawet stolec grubosci palca nie mogl przejsc!W zwiazku z tym maly mniej sie ruszal. Balam sie, ale poczytalam, ze poza naszym krajem stosuje sie tą metode z powodzeniem. Zaryzykowalam. I wcale mnie nie przeczyscilo do teraz w ubikacji nie bylam na 2-ce. Ps. W.ogole brzuch mi nie opadl. I prosilam zeby mnie nacieli, bo nie chce popekac. I tym samym mam tylko kilka szwow, samopoczucie calkiem niezle. A obkurczanie sie macicy odczuwam o wiele gorzej jak przy pierwszym. Takze kochane jesli czujecie sie dobrze ale sie boicie,to nie ryzykujcie z olejkiem. Trzymam kciuki za Was. Dziekuje za mile slowa.
  5. Natalia no tak to mozna rodzic ;-). Cosmicgirl pierwszy trwal 6 godz, ale byl lzejszy. Teraz byl intensywniejszy,malo czasu na zlapanie oddechu i klocek do wypchniecia. A mimo to krotszy. Wlasnie mlody na cycku wisi a mi sie macica zwija uuuaaa. Tez o Kalince myslalam, cos umilkla.
  6. Dziewczyny trwalo to 2,5 godz-pisze z tel, stąd bledy.
  7. Ma 59cm i wazy 3800 z kawalkiem. Jestem w szoku, ze to juz. Partych mialam trzy skurcze, ale myslalam, ze mi dupsko rozerwie. Poprosilam o naciecie-balam sie, ze mnie porozrywa. Zapewne wpisza mi "porod uliczny". Od pierwszego skurczu trwal 1,5godz. Polozne mowia, ze takie porody to one lubią :-). Sa mega pomocne i sympatyczne, no i drugi raz trafilam na zajebistego lekarza, z nim rodzilam pierwsze. Bogu dzieki, wszysyko jak wymarzone. Spalam dwie godz, a teraz nie moge, ze szczescia i tego szoku. Pozdrawiam
  8. Tak jak stalam, w ciuchach, bez spisanego wywiadu, poszlam na porodówke. O godz 23.40 poszly wody i bylo 10 cm. Piguly w biegu szykowaly wszystko, bo szly parte... Na mikolajki juz nie zdazylam, ale moj synek urodzil sie 12:05 :-). Czyli juz 7-go.
  9. Na porodowce bylismy o 23. Lekarz kazal mi poczekac, ale jak polozna zobaczyla, ze mam skurcze co chwile, kazala wpakowac mi sie na fotel. Lekarz podszedl i krzyczy:szybko tu jest 8 cm!rodzimy!
  10. Kazdy coraz mocniejszy i na pewno nie na 2-kę. Momentalnie zaczęly sie pojawiac uwaga!co 2minuty-nie wiedzialam co sie dzieje. Krzycze do meza, zeby dawal torbe jedziemy, bo zaczelam rodzic....
  11. Wzięlam lyzkę o 17.30 i czekam godz,dwie,trzy, po cztetecj olalam sprawe-nawet nie pierdnę, a gdzie tu do przeczyszczenia...Dol. Az tu nagle o godz 10.30 delikatny skurcz,z dolu brzucha. Sobie myslę: pogoni mnie jak nic. Potem kolejny,nastepny i tak co kilka minut.
  12. Jej kochane, opowiem Wam cos :-): Otoz w akcie desperacji, bo maly wali po zebrach jak szogun, postanowilam pomoc naturze. Seksik byl,a nawet trzy razy ;-). Ale poniewaz bylo mi malo i bez czopkow nie bylo opcji, zeby stworzyc cos w toalecie, zazylam olejek rycynowy. Wiem-bedziecie krzyczec, ze po co poganiam malenstwo-ale posluchajcie...
  13. Pattusska u mnie cisza, choc sie wybitnie staram naklonic dziecie do wyjscia. Kalinka powodzenia. Polly gratulacje.Szybko zapomnisz co bylo zle. Lili super, ze jest poprawa u Twojej córci. Trzymajcie sie.
  14. PannaAnna ale sie uwinęlas :-). Tak tez slyszalam, ze seks pomaga rozwinąc akcje od kilku mam.Tez zamierzamy wykorzystac ten czas dla siebie. Musialam sie na stale zaprzyjaznic z czopkami glicerynowymi, bo inaczej nic nie zrobie, a wcale zaparc nie mam. Brak miejsca i tyle. Za to parcie mam przecwiczone ;-). A co do pazurków, to chodzi chyba o to, ze kiedy cos sie dzieje, sprawdzają czy nie sinieją wlasnie paznokcie,chodzi o krazenie krwi. A jesli jest cesarka to na palca nakladaja takie cos do mierzenia nie wiem pulsu?W kazdym razie zeby to czym jest pokryty paznokiec nie przeszkadzalo w odczytach. Wystarczyy ze jeden zostanie nieumalowany. Ja nalozylam odzywke i luz. Poprzednim razem zrobilam sobie lakierami frencz(nie wiem jak to napisac hehe) i nikt mi nie zwrocil uwagi. Dalej mnie napierd...to pod linią biustu, porazka, noc nie pomaga.Nerwa juz o to mam. Dobrze, ze choc tu mozna sie pozalic, bo Wy zrozumiecie. Peonia u mnie szyla mama, wlasnie dlatego, ze w sklepach nic nie bylo a ja patrzylam i chlonęlam wiedze. Często douczam sie z tutoriali na you tube, materialy zazwyczaj szukam w secend handach. Po porodzie zamierzam uszyc krotką bluzę, tak zeby pasowala do spodniczki. Jak o tym mysle to lepiej znosze czekanie. Poprawia mi sie humor.
  15. D3382 ta deprecha to moze byc zmęczenie materialu, nie ma nic gorszego jak to czekanie. Na kiedy masz termin? Pattusska chetnie skorzystam, od poczatku ciazt zartowalam, ze ja rodzr na mikolajki. Agacie tzn.czekasz na decyzje czy bedzie cesarka?Faktycznie duza ta Twoja Lalka :-). Piszcie kochane jak tam Kornelka z tymi badaniami i co u Was Lili, jak Twoja Lara.
  16. PannaAnna serdeczne gratulacje. Odpocznij i napisz przebieg akcji :-) Nie moge sobie przypomniec jak to byli z tym przebieraniem w nocy, czy przed czy po i w ogole to jak często. Po tych kilku latach gdzies ucieklo w niepamięc. Wiecie ok 4rano chcialam sie obrocic na drugi bok i jak mi cos strzelilo w okolicy zeber. Boze jaki bol, w pierszej chwili pomyslalam ze zebro mi peklo. Ale raczej to nie to,nie ma krwiaka. Nie wiemczy naciągnęlam miesnie czy sciegno ale ciagle je czuje. Ten maly bandyta mnie wykonczy...
  17. Jest 3.30, nie mog spac, bo maly uciska mi watrobe, masakra. Ale polozna dzis mnie pocieszala, ze niestety dziecko duze, brzuch maly, nie odczuje zmian, choc brzuch poszedl w dol...Moj gin nie wyznacza wagi, az sie boje na mysl ile klocek bedzie wazyl...W szpitalu na koniec 33tyg podali wage 2400 i lekarz podkreslal, ze jeszcze ok 1,5kg przybedzie. Rzeczywiscie chyba spory ten moj synek jest. Andzia tak, dziewczynki zamilkly, chyba, ze napiszesz do nich na faca, ja nie posiadam. Szkoda, bo nie mam pojecia co u nich. Daj zmac jak tam drugie wyniki Kornelki. Pozdrawiam
  18. TheKalinka, Tak szyje z pasją i od zawsze :-). Nie mam aktualnie zdjęc ale jak mąz zlozy lózeczko, to cos wrzucę. Mnóstwo rzeczy przerabiam, ale satysfakcja najwieksza, kiedy z niczego robi sie cos. Ausia duzo sil w pokonaniu Waszych klopotów. Lili bardzo mi prrzykro z powodu córci, trzymaj sie. Najwazniejsze ze jest pod kontrolą. My mamy jestesmy silne. Buziaki dla Was.
  19. Pattusska obserwuj i dawaj znac, byc moze porod sie zbliza duzymi krokami. Spokojnie wazne, ze sie dzieciątko rusza. Trzymam kciuki.
  20. Pattuska nie martw sie tym, bo kiedy dziecko sie rusza, moze powodowac skurcz,ktory odczuwamy jako twatdnienie macicy-jak lezalam w szpitalu lekatz dokladnie mi to objasnil :-). Peonia no to ja podobnie:jeden komplet poscielki, poscielka do wózka, organizer-jestem z nich bardzo dumna,kiedys je wstawialam. Chętnie obejrze Twoje dziela, szycie to moje hobby :-). Ale nie mam juz cierpliwosci na koncówce ciązy. Ausia tylko nie placz, rozumiem, ze jest Ci cięzko. Mój pomalowal dzis lazienkę-to oczywiscie same kur..lecialy. Oni tak juz mają. I jeszcze nie rozumieją, ze ledwo lazimy. Inferno rowniez liczę, ze cos sie po prostu ruszy-zupelnie jak u Natalii. A Natalia z tego co piszesz, to masz aniolka nie male dziecko. Duza roznica miedzy dziecmi to tak jakby wszystko przechodzic od nowa-bynajmniej ja tak mam-choc u mnie to 7 lat roznicy. Czlowiek inaczej podchodzi do pewnych spraw,dojrzalej,mądrzej i spokojniej. Fajno, ze wszystko sie dobrze uklada :-)
  21. Natalia w sumie racja, nigdy nie wiadomo kiedy dziecko sie zdecyduje. A jak Twoja corcia?Czy cos Cie zaskoczylo w macierzynstwie?Juz rytm dnia poukladany?Potwierdzam, ze kosmetyki rossmanna sa naprawde dobre jakosciowo,tez bede uzywac. Ale duzo nie kupuje, bo w szpitalu dają pudelka, tam sa rózne próbki produktow. Dopiero jak zobacze co dorzucili, zacznę zakupy. Poprzednim razem dostalam np. krem penaten, bephanten i sudocrem. A szwagierka np.duze emolium do kąpieli. Mysle, z watro poczekac.
  22. Tak, moze cos jest z tym mlodszym pokoleniem, nie istnieja jak nie mają faca. Mnie tez to nie kręci. Zostalysmy same. Peonia a co ladnego uszylas dla dzieciątka?
  23. Inferno i Cocolino, wiem o czym piszecie, tez mi cos pstryka, tyle, ze to raczej w okolicy krocza, jakby kosci/spojenie? Mysle, ze to objaw luzowania sie wiezadel. W kazdym razie jestem troche runięta po wizycie u gina, bo stwierdzil, ze szyjka nieznacznie sie skrocila. To czemu wczoraj sluz byl zarozowiony?I czemu drugi dzien boli mnie na dole brzuch, ciągną pachwiny i nogi? Ja odbieram to jako początek rozwierania sie szyjki, ale lekarz uwaza, ze na razie nie otwiera sie. Zreszta jakies takie przeczucie mam, a moze po prostu nadzieje, ze w ciagu kilku dniu urodze. A Wy jak sie czujecie?Inferno co tam sie u Ciebie dziej? Na forum zrobilo sie pusto i smutno, tyle miesięcy razem omawialysmy ciąze, a teraz dziewczynki pouciekaly na faca. Ale milo ze jeszcze kilka grudniówek zostalo.
  24. Kupilam krem z rosmanna taki rozowy bo jest delikatny, a tak raczej maka ziemniaczana. Tylko w razie potrzeby masc z cynkiem. Caly wieczor odczuwam bole w dole brzucha plus bol krocza i pachwin. Poki co skurczy brak, aczkolwiek odczuwam je bardzo, bez wzgledu czy chodze czy leze. Bralam tez kapiel, tez nie przeszlo. Czekam na rozwoj akcji :-). Ciekawe czy zdąze sie zalapac na jutrzejsza wizyte u gina. Mam swiadomosc, ze tak moge sie czuc nawet przez kilka dni. Przy pierwszym dziecku po prostu dostalam silnych skurczy z brzucha niczym obustronna kolka-od razu czulam, ze to porod. A teraz mnie synek podpuszcza chyba. A na imie damy mu Natan.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...