Skocz do zawartości
Forum

Fiolet

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fiolet

  1. Renata duze dzieciaczki rodzisz :-). Ciekawe czy kolejne rowniez bedzie powyzej 4 kg. Napiszcie prosze, jesli ktos bedzie korzystal z wielorazowek, jestem ciekawa wyboru firmy i rodzaju pieluchy.
  2. Fakt, przy dziecku zawsze jest co robic :-) dziekuje za opinie :-) dzieku Bogu wystarczy do pralki wrzucic, ale prasowac niekoniecznie- raczej mysle o tzw. kieszonkach z wkladami, nie o tetrowce-te trzeba bylo gotowac i prasowac...porazka
  3. Witaj, oby wszystko bylo ok. Fajnie macie kobity, jak wiecie co Wam sie wykluje, moj gin twierdzil od 14 tyg.ze chlopak, bo "za duzo tam na wargi sromowe", ale miesiac temu zglupial i powiedzial, ze naprawde nie wie. Coz ide w piatek na polowkowe, moze w koncu sie dowiemy ps. mam nowa zajawke, napalilam sie i ciagle czytam o pieluchach wielorazowych :-) widze jeden wielki plus: raz wydam, ale nigdy nie bede sie denerwowac, ze mi pampersow do wyplaty nie starczy ;-) ; czy ktos tez serio mysli o takim pieluszkowaniu?
  4. A dziewczyny, rozmawialam niedawno z dobra kolezanka, ktora miala bardzo ciezki porod, na drugie dziecko nie chce sie decydowac, chyba, ze dostanie od psychologa zaswiadczenie, ze przezyla traume i sa wskazania z tego wzgledu na cesarke. Troszke to dziwne, ale ona sama konczyla pedagogike z psychologia, wiec moze jest to do zalatwienia? Sama nie wiem, ale osobista polozna dla osob, ktore sie boja, to dobre rozwiazanie.
  5. A co do progu bolu, to zastanow sie jak np. znosilas okres?; znam taka co twierdzi, ze jej nogi odbiera i zaraz zemdleje, takiej to ja wspolczuje na porodowce :-)
  6. W sumie to o 2 w nocy trafilam do szpitala, z regularnymi bolami. O trzeciej mnie polozyli- godzinny wywiad typu "a kim z zawodu jest maz?"- masakra :-). Od tej 3 do 7.30- 8 rozwarcie pelne tj. 5 godz, a potem 10 minut parte i juz :-). Bylam wykonczona- nie moglam reki do dziecka podniesc, ale baaardzo szczesliwa. Ps. mojego meza pogonili do domu- bo to jeszcze dlugo potrwa- i zdazyl, tylko dlatego, ze o 7.30 otwierali apteke, a j anie wzielam podkladow poporodowych i mi doniosl, gdyby nie to, nie bylby przy porodzie. Hhhmm naprawde cieplo to wszystko wspominam :-)
  7. Cytrynowko- moze uda mi sie troszke Ciebie uspokoic :-), co do porodu- uslyszalam od lekarza po porodzie nr 1. Otoz podkreslil, ze nastawienie kobiety jest bardzo wazne, ze kiedy kobieta jest swiadoma, ze jest to fantastyczne przezycie, nie panikuje, mozna jej pomoc, bo slucha i wspolpracuje z polozna. Nie chce sie madrzyc, ale moj porod (mialam 22 lata), byl cudowny, naprawde wlasnie tego sie spodziewalam, wiedzialam o bolu, o wyczerpaniu, ale tez, o tym, ze za chwile zobacze corke. Teraz porodu tez sie nie boje, to naprawde jest do przezycia :-). Bo jesli nie my kobiety to kto da sobie z tym rade?! Zdaje sobie sprawe, ze porody sa rozne, ale nie tylko te straszne, takze ten Twoj Cytrynowko, moze byc podobny do mojego, czego Tobie z calego serca zycze i oczywiscie pozostalym :-). Ktora z Was miala, podobnie jak ja lekki porod?
  8. Czyli temat juz przerobilyscie :-) pogrzebie, poszukam dziekuje
  9. O to tak jak mnie :-) chcialam dziecka a teraz wymiekam, taka durna baba sie robi przez te hormony :-D. Faktycznie duza roznica, chociaz bez skrupulow mozna wygonic starsze dziecko z wozkiem na spacerek, moja tez bedzie biegac- przynajmniej tak teraz mowi. A pytanie(mam nadzieje ze nie powtorze watku), wozek nowy czy uzywany? jak wybralyscie?
  10. Witajcie, z reguly tylko czytam, ale ktoras wspomniala o Szczecinku i az mi sie milo zrobilo, bo z niego pochodze :-). Ciekawy temat, tez po raz drugi bede mama i roznica to 7 lat-wlasnie mysle o tym, jak tu wskoczyc znowu w pieluchy,kiedy starsza cora jest samodzielna- oj lekko nie bedzie....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...