Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny. Ja tak na szybko, jesteśmy w trakcie przeprowadzki i mam urwanie głowy.
Żoo, my byłyśmy na szczepieniu tydzień temu we wtorek. I szczepienie przebiegło ok. Niestety wczoraj w 8 dobie po szczepieniu mała zaczęła gorączkowac. Podaje jej na zbicie gorączki i obserwuje. Innych objawów jak na razie brak.
Kaisuis jak długo Zosia miała gorączkę po tym szczepieniu? Zastanawiam się czy nie udać się jutro do lekarza jak jej nie przejdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza

Janka
Nam pediatra mówiła że gorączka i luźne kupki mogą się utrzymywać przez 3 doby, i że to jest normalne po szczepieniu, ale że gdyby to trwało dłużej, albo dziecka stan się jakoś bardzo pogorszył, to trzeba to skonsultowac.
Moje dziecko tak intensywnie wąchało żonkile, że aż połamało cały bukiet:-) a było tak wiosennie :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Kaisuis gorączka utrzymuje się w granicy 38,5 - 38,7. Chcialam odczekać te 3 doby żeby zobaczyć co się wydarzy ale jak jutro nie pójdę do lekarza to potem mogę iść w poniedziałek dopiero no bo weekend się zaczyna. Ewentualnie pozostaje nam pomoc doraźna w razie potrzeby. Zobaczę jutro rano jak będzie i zdecyduje co robić. Jak na razie to oprócz gorączki i marudzenia nic jej nie jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza
Gość MamaWczesniaka

Witam
Dziekuje wszystkim za wsparcie. Po waszych wpisach jest mi troszeczki lepej.

Dalej wymiotuje, niby pije tabletki z imbyrem, ale nic nice moge zjeszc.

U nas postep z kp-mlody przespal cala noc z tata i bez cycka. Marudzil coprawda, ale tata dal rady.

Odnośnik do komentarza

żoo
tak jak dziewczyny piszą - efekty mmr to zazwyczaj po 8-10 dniach.ale niektóre dzieci wcale nie reagują.

no Dyro baaardzo tęsknił. i to raczej szczerze, nieste widac w nim oddech bo głupty zaczyna wymyslac. ot, takie efekt uboczny rozluźnienia, jak mi juz pozwalał na łeb wszystko co mógł. ale dzielnie się opieram...
niemniej ugasiłam dziś raczej ostatecznie na ten etap dwa gigantyczne pożary wiec mam nadzieję na chwilę spokoju. Zajeło mi to prawie 3 tygodnie, co uważam za nizwykle krótki czas biorąc pod uwagę, że koleżanki te pożary wzniecaly około roku :)))

co do gryzienia, to mój dziś narozrabiał w złobku i ugryzł kolege w polik, az mu "pieczatka" została... noooo...

wczoraj niby ciepły, dziś wrócił z rop w oku... od razu w ilosci hurtowej, a rano stan był zerowy. ech...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

MamoWczesniaka
To pamiętaj, że trzymam kciuki.
A może migdały by Ci pomogły.

W sumie to ważne jest jedzenie produktów, które w obie strony smakują tak samo ;)

Dzięki za info o szczepieniu. Umówię się na po świętach.

Mm3
Te Wasze nocki brzmią koszmarnie.

Kaisuis
Ja też młodego tacham kilka razy dziennie po schodach.
Fakt, że wózka już nie muszę.
Ale schody są irytujące. Wmawiam sobie, że to z korzyścią dla mojej kondycji ;)
Niedługo Zosia już sama będzie
wchodzić.

To dobranoc, mi już wyłączyli światło ;)

Odnośnik do komentarza

żoo
Peonia
Ja tak awaryjnie zapalenie spojówek leczyłam płynem do soczewek kontaktowych. Można kupić takie jednorazówki. On tam ma substancje przeciwbakteryjne.
Ja kiedyś bardzo często miałam i to tak, że mi ropa ciurkiem leciała.

to bakteryjne zapalenie spojówek - typowo żłobkowa zaraza, od jakiegoś czasu krąży. trzy tygodnie temu miała ją Julka, więc na szczęście od razu miałam dostęp do odpowiednich kropli. inaczej byłoby kiepsko, bo już zajmowało się drugie oko, a to pierwsze zaczęło być zapuchnięte i było naprawdę bardzo duzo ropy, rosła dosłownie w oczach. po kroplach stan się zaczyna poprawiać.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
My mmr szczepiliśmy we wtorek. narazie dolegliwości nie wystąpiły.
peonia
Kurcze nie wiedziałam, że w żłobku można złapać taką zaraze. Oby Ignasiowi szybko przeszło.
A to ugryzienie to z jakiego powodu? Panie Ci coś powiedziały o kontekście?

Mój młody zrobił nas dzisiaj w balona. Urządził pobudkę o 5, dostał mleko i spał do 7. A my już nie mogliśmy zasnąć :/

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. U nas dzis lepiej, gorączka spadła i utrzymuje się na poziomie 37,1. No i pojawiła się wysypka. Całe plecki, brzuszek i nawet na buzi.
Żoo z tym szczepieniem to tak jak pisałaś, ja tez wstrzymałabym się i zaszczepila po powrocie. Większość dzieciaczków ma jakieś dolegliwości po tym mmr, a po co stresować sie na wyjeździe.
Jak tak czytam o tych chorobach zlobkowych to się ciesze ze moja ma możliwość być w domu póki co ale z drugiej strony to dzieciaczki żłobkowe teraz się wychoruja i uodpornia, a moją pewnie czeka to wszystko jak pójdzie juz do przedszkola.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza

Witam

U nas dla odmiany dziś rano gorączka. Innych objawów brak.
Dałam nurofen i spadła, zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.

Janka
U nas było podobnie. Jak ustała gorączka, to wyszła wysypka.

Z tą odpornością u dzieci jest niby tak, że nabywają ją dopiero ok. 6 roku życia i przebyte choroby chyba tego nie zmieniają.

Odnośnik do komentarza

Witam!
U mnie ZERO wolnego czasu. Stale usypim małą albo męczymy się obie bo sąsiedzi remontują się i remontują. Rano mamy pobudkę, potem parę godzin jest spokój (ekipa chyba na lewo drugą fuchę odstawia) i zawsze jak na złość wiercenie zaczyna się chwilę po tym jak mała zaśnie. Masakra.

Żoo
U nas objawy po mmr były około dwa tygodnie po szczepieniu, ale była to tylko wysypka utrzymująca się około dwóch dni.
Mam nadzieję, że to ciążowe zmęczenie Ci przejdzie. Ja akurat w pierwszej ciąży od jej początku aż do samego końca mogłam na okrągło spać. Z kolei w trzeciej nasiliło mi się to na sam koniec. Druga ciąża przeszła bezobjawowo.

Muszę małą w końcu na pneumokoki zaszczepić, możemy zaserwować jej dwie dawki, bo nie była wcale na to szczepiona. Są po tym jakieś dolegliwości? Bo zastanawiam się czy załatwić to w przyszłym tygodniu czy lepiej zostawić na spokojnie po świętach.

Peonia
Dzięki za info o sadzonkach, wysłałam sąsiadkę, ja niestety na takie atrakcje nie mam już miejsca na działce. Swoją drogą nie wiem czy ostatnimi czasy miałaś okazję jechać w stronę Bożenkowa, Samociążka, Koronowa - strasznie dużo wyciętych drzew, aż przykro patrzeć!

Kaisuis
U nas na dworze odwrotnie niż u Ciebie, jak tylko małą wyjmę z wózka to od razu zaczyna się gonitwa! Na ręce nie chce, do wózka wrócić tym bardziej, za rączkę też nie chce iść. I nie mam zielonego pojęcia o co jej chodzi gdy widzi płyty chodnikowe - staje przy nich, pokazuje na nie i mówi mniam, mniam. Nie wiem z czym to jej się kojarzy? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usat5od4qknx2m7.png

Odnośnik do komentarza

Mokka
ta zaraza często występuje. Choć moje starszaki nigdy nie miały. Córka z takich bardziej egzotycznych to kiedyś ze żłobka przytargała mięczaka zakaźnego ale sprawnie się z tym rozprawiłam. Co zabawne to pediatra tego nie znala :-))
No dziś już ropy nie było tylko jedno oko trochę zapuchnięte.

Kaisuis
Moje starszaki widać urodziły się odporne bo nigdy nie chorowały... A młody co i rusz coś podłapie. Nie wiem jak to jest z tą odpornością. :-((

Jagoda
Ale tak to te wycinki wynikają z uproszczonych planów urządzenia lasu i to nie jest efekt Szyszki. Tylko po prostu zwykła uprawa lasu. Ale wygląda rzeczywiście niefajnie. Podobnie jak wycinki przy wjeździe na Osową Górę ale to akurat przygotowania do rozbudowy ulicy.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka, współczuję dolegliwości, oby szybko minęła. Zdrówka :)

Tak szczerze to kompletnie zapomnialam o tej trzydniowce. Nie wiem już sama czy to to czy może jednak szczepienie. Faktem jest ze mała juz ma się lepiej. Zaczęła gorączkowac w środę rano, a dzis juz lekki stan podgoraczkowy i pojawiła się wysypka. Ogólnie dziecko wesołe, nic więcej jej nie jest, apetyt normalny jak zawsze. Na razie obserwujemy, gdyby coś się zmieniło to pójdziemy do lekarza.
Bo rozumiem ze nic się przy tej wysypce nie robi? Żadnych maści, kremów? Czekać aż sama zniknie? :)

Kaisuis jak tam Zosia? Oby to była jednorazowa gorączka i nic się nie rozwinęło.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza

Jagoda
U nas po pneumokokach nic sie nie działo, tylko po pierwszej dawce było zaczerwienienie na udzie,no ale wtedy Julka miała 6 tygodni, więc też inaczej.

Żoo
Ja podejrzewam że moja córka ciągle jakiegoś rotawirusa ze żłoba przynosi, który mnie atakuje.

Janka
Dobrze że już lepiej i że gorączka wreszcie spadła, oby to był koniec rewelacji.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Byłam z Zosią u lekarza. Gdyby nie to, że dziś piątek, to bym w sumie nie szła bo tak myslałam, że pani doktor nic nir uradzi.
Jak wychodziłam z Zoska z domu, to miała 37,3 a jak wróciłam, to już 38.2. Podałam jej nurofen i chwilę później było 39.2. Ciekawa jestem co się z tego wykluje. Mam nadzieję, że to ta nieszczęsna trzydniówka...

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
Mój synek miał tak poprzednio. Trzy dni i wysoka gorączka a zero innych objawów. Czekałam na wysypkę bo stawiałam na trzydniówkę. Niestety pojawił się czwartego dnia katar, potem niestety stan zapalny gardła i skończyło się antybiotykiem. Z dziećmi różnie bywa. Zosia nie chodzi do żłobka to może u Was lepiej będzie niż u nas.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Janka
Nie musi tak być że córcia będzie chorować w przedszkolu. Moja córka nawet w żłobku nie chorowała a syn nie chodził do żłobka no i w przedszkolu też nie chorował.
A najmłodszy już taki odporny nie jest. On w ogóle zupełnie inny niż starsi. A okupuje mnie już zupełnie okrutnie. Jak po powrocie do domu starszaki się do mnie zbliżają to szczeka na nich jak pies... Mam być tylko dla niego...

żoo
u mnie też wreszcie wczesne tulipany w rozkwicie. Też narcyzy, hiacynty i cebulice. Chyba do tych niebieskich łanów cebulicy mam największą słabość. Muszę jeszcze posadzić z nimi puszkinie :-))
Teraz czekam na moje pełne tulipany. Mam takie co wyglądają jak coś między różą a piwonią.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...