Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

koniczyka, gratulacje!!! Ale się wycierpiałaś... Myślę jednak, że Miłoszek wynagrodzi Ci wszystko i za jakiś czas wspomnienia wybledną :)

A ja dzisiaj po USG, Adaś waży już ok. 3500, więc jest kawałkiem pulpecika, a to jeszcze 1,5 tygodnia do terminu i wszystkie pomiary z USG i z wcześniejszych badań u prowadzącego wskazują, że najprwdopodobniej donoszę w okolice terminu, realnie to będzie gdzieś 4-7 październik. Ciekawe czy się sprawdzi. W sumie to mi obojętne już kiedy, tylko nie chciałabym wyciskać 4kg dzieciaczka z siebie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Daga81
Cameon, moja wczoraj ważyła 2900 g. Jestem prawie co do dnia w tym tyg co Ty. I też zaczęłam sie obawiać ze jak donoszę to będzie ponad 3000 g. A ja mała, niska i boję się ze ciężko będzie.

Ale maluszek z kolei ta Twoja córeczka :) Zazdroszczę Ci :) Ja Majkę urodziłam w 39+6, więc idealnie w terminie i ważyła 3620, miałam nadzieję na podobny wynik, ale spodziewałam się z drugiej strony że synek może być większy, więcej przytyłam (w 1 w sumie 15kg, teraz już +16-17kg) i wyniki ciągle na granicy cukrzycy ciążowej. A postury jestem normalnej, kilka postów temu wrzucałam zresztą zdjęcie moje z córką. Trudno, będziemy próbować na porodówce ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ,czy któraś ma tak, że odczuwa kopanie dziecka dość nieprzyjemnie tam na dole... gdzieś tak w okolicy szyjki macicy, pochwy lub jajnika, sama nie wiem...Może to dlatego ,że w poniedziałek zaczynam już 38 tydzień ,ale to takie dziwne uczucie zwłaszcza przy chodzeniu ,to aż wręcz bolesne ...Czy od tego może się rozwierać szyjka?

Odnośnik do komentarza

Oliwcia, niestety mozemy przybic sobie piatki, juz 3 dzien mam skurcze,raz już mocne, za chwilę mijaja, czop odszedl w srode, jeśli to byl caly czop, wody troche podciekly i czekam bo rozwarcia nie ma a na ktg skurcze nie pisza się jako te porodowe. Ale mamy jeszcze prawie dwa tygodnie i tak pewnie bedziemy sie bawić w kotka i myszke z Mala. A jak pytam czy chce juz wyjsc to czkawki dostaje ;-)

Odnośnik do komentarza

No mi wlasnie czop tez odchodzi czy odszedl juz caly nie wiem bynajmniej ja rozwarcie mam na 1,5 cm i skurcze raz mocne raz slabe a raz wg ich nie ma. Mala ciagle sie stawia i wypycha. Jak by wody odeszly to przynajmniej bym wiedziala ze cos sie dzieje. Ale weszlam po schodach bo bylam brata odprowadzic na dol to skurcze sie nasilily. Czyzby to byl sposob ?

Odnośnik do komentarza

A ja tak z innej beczki :)
Mam pytanko, bo już mam H.xxxx dość.
Jakieś 5cm w górę od pępka pali, piecze, swędzi i mocno boli, promieniuje w prawo. Nasila się kiedy siedzę kub się schylam. W tym samym czasie boli na plecach w tym samym miejscu.czy to jakieś mięśnie czy co? Nie mogę siedzieć ani stać. Mam to juz od 2tyg. Nie ma sensu juz z tym do lekarza, ale nie mogę nawet śniadania zjeść jak człowiek....macie tak, albo wiecie co mnie tak boli?

Odnośnik do komentarza

Zaczynam sie martwic porodem... Mam dziwne przeczucie, ze to tuz tuz. Jak mialam zaparcia ostatnie kilka mies tak od kilku dni 2 razy dziennie toaleta. Brzuch boli codziennie, maly od kilku dni baaardzo leniwy, nawet slodkie na niego nie dziala.

Do tego jest epidemia jelitowki w moim szpitalu (Paula175 miala tam rodzic ale ja odeslali) i wlasnie odsylaja wszystkich, a w innych szpitalach tez przepelnienie. Mialam "awaryjny" szpital ale dostalam inf ze 3 dni temu tez stamtad odsylali z powodu przepelnienia. A tam gdzie Paula175 rodzila kilka dni temu ja bardzo nie chce... I naprawde zaczynam sie bac gdzie pojedziemy jak mi np w srodku nocy wody odejda :(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Koniczynka gratulacje :-)
Sandra ja też tak mam, mała uciska mi główką na szyjkę, w poprzedniej ciąży zdecydowanie bardziej ten ucisk był bolesny, ale wtedy nie miałam krążka. Dziecko się coraz bardziej obniża i być może zaczyna się wstawiać do kanału radnego, wtedy boli, kłuje, gniecie i jest coraz większy dyskomfort, nie pozostaje nic innego jak się cieszyć bo to oznacza że zbliża się godzina 0 :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

Asia nie martw się na zapas, może ta epidemia jelitówki minie i przyjmą Cię tam gdzie chcesz rodzić. Jak poród się rozkręci to nie mogą Cię w bólach odsyłać od szpitala do szpitala.
Ja się boję tego że mój mąż ze mną nie wejdzie na porodówkę, przy poprzednim porodzie tak było, że miał być ale była epidemia grypy i zakaz wejścia na porodówkę dla osób towarzyszących, wtedy był luty to inaczej, bo grypy teraz nie będzie, ale może wyskoczyć właśnie jakaś jelitówka, bardzo chcę rodzić z mężem, jak nie będzie mógł wejść to pojedziemy do innego miasta jak będę w stanie dojechać.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...