Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkie przyszłe mamusie:)
Jestem w 37tc ,tydzień temu mój ginekolog powiedział ,że zaczyna mi się starzeć łożysko ,że to o "ciut" za szybko ,czy ktoś ma podobną sytuację ? Podkreślę ,że w 33tc wylądowałam w szpitalu ,ze skróconą szyjką macicy ,po drodzę wykryto u mnie ureaplasme - leczenie antybiotykowe dożylne ,dostałam sterydy na rozwój płucek maluszka...i jakby było mało stwierdzono cukrzycę ciążową ,gdzie w 25 tyg ciąży miałam robiony test na obciążenie glukozą i było wszytko ok...było już wszystko ok ,mam dietę 1800 kalorii muszę mierzyć cukier 4 razy dziennie i 2 razy w tyg być w szpitalu na ktg, ogólnie było już wszysto dobrze,ale wystraszyło mnie to starzenie łożyska...

Odnośnik do komentarza

Sandra 24 hej ja mam podobną sytuację najpierw mój gin stwierdził dolną granicę w ilości wód płodowych a w poniedziałek okazało się że mam już 3 stopień dojrzałości łożyska. Podczas usg zbadał i sprawdził wszystkie przepływy i ilość wód płodowych. Jedyne co na razie zalecił to częstsze kontrole oraz badania usg i ktg. Jestem w 37 tygodniu i w piątek mam kolejną wizytę więc może dowiem się czegoś więcej. W każdym razie powiedział ze jeśli coś będzie się działo z maleństwem to rozwiążemy wcześniej:) Maluszek jest już donoszony, swoje waży a że wiem że jesteśmy w dobrych rękach to jakoś mnie to nie przeraża. Oczywiście na początku szok i strach kupiłam nawet detektor tętna dla spokoju ducha i to była bardzo trafna inwestycja:)
Myślę że wszystko będzie z nami i z Wami oki, a przyczyniło się do tego u Ciebie na pewno leczenie o którym piszesz. Głowa do góry na pewno wszystko się dobrze skończy:)

http://s2.suwaczek.com/201510097146.png

Odnośnik do komentarza

Ja ogólnie bólu jako takiego aż tak bardzo się nie boję. Chodzi mi głównie o zdrowie maluszka. Boję się że przy naturalnym może być coś nie tak i przez np długie czekanie zrobią krzywdę dziecku. Chyba za dużo się naoglądałam programów o porodach. Czy cc czy naturalnie zawsze jest ból i dochodzenie do siebie. Jednak i tak wolałabym miec cięcie. Blizny ani razu nie miałam oglądanej i do tego naczytałam się o większym ryzyku pęknięcia macicy. Mam jeszcze takie pytanko. Syn urodził się spory bo 4500 a teraz ma być dziewczynka i na dzień dzisiejszy ma 3 kg do porodu okolo 3,5 kg Czy możliwa jest taka duza różnica miedzy dziećmi. Mi sie zawsze wydawało ze drugie dziecko jest albo większe albo zbliżone wagowo.

Odnośnik do komentarza

Ancia ja rodziłam naturalnie wcześniaka w 32 tygodniu nawet nie było mowy o innym porodzie
Sandra moja koleżanka tak miała i było cc bo dziecko nie otrzymywało odpowiedniej ilości pokarmu, to wszystko zależy jak jest u Ciebie, ale skoro lekarz nie wysłał Cie na szpital to myślę że nie masz czym się przejmować może taki twój urok

http://www.suwaczek.pl/cache/88aa68158b.png

Odnośnik do komentarza

Anika moja pierwsza corcia 5 dni przed terminem 3,54kg, druga 5 dni po terminie 3,56kg czyli prawie rowne trzecie zapowiana sie okolo 200g lzejsza ale to sie naprawde okaze, usg zawsze troche przeklamuje. miedzy dziewczynkami a chlopcami zawsze sa roznice, ale naprawde goraco cie namawiam na naturalny porod, jezeli tylko ne masz przeciwskazan to nawet jak jest trudny to jest to cudowne przezycie.

Odnośnik do komentarza
Gość agusia_123

Kasikc ja mam termin z om na 18.10 z tym ze ja jestem w ciąży blizniaczej. Prowadzi mnie dr Cebulk w pon mam wizytę i mam nadzieje ze ustali mi w końcu termin cc. A ty na kiedy masz termin? Orientujesz się może jak to jest z cc w profamili?

Odnośnik do komentarza

Jestem po wizycie. Pytała czy ściągnąć krążek czy za tydzień. Powiedziałam że jeśli można to ja bym sciagala. Powiedziała że jeśli ściągnie to może tak być że dzień dwa i urodze. Więc ja pytam dalej że to chyba już jest dobry czas i wszystko powinno być w porządku a ona na to że tak. No więc mówię żeby ściągnąć bo tak sobie myślę że po co mam z tym chodzić. Przy sciaganiu bolało i powiedziała że musiała tak zrobić że przekrecila krążek w kierunku odbytu żeby nie naruszyć szyjki przy sciaganiu. Zbadala rozwarcie i jest na 2 cm. Miki waży 3200 +-400 g skierowanie do szpitala wypisane i kazała się przygotować spakować torbę. Oczywiście już dawno jest spakowana. Mam nadzieję że synek poczeka na tatę do piątku i mogę rodzic ale coś mam skurcze dziś więc nie wiem jak to będzie. Ktg w ogóle nie miałam. Leki odstawione. Szczegółowy opis dla Lenci i innych zainteresowanych z pessarem :-)

http://s8.suwaczek.com/201509291578.png

Odnośnik do komentarza

agusia_123, nie rodziłam jeszcze w Pro Familii, ale wiem z opowiadań koleżanek, że nie robią tam z cc problemów i kiedy jest taka potrzeba, nie zastanawiają się. Ja raczej będę rodziła naturalnie, chociaż tym razem bardzo się boję o dziecko-ma być duże, termin mam na 11 października. 7 lat temu urodziłam syna o wadze 4.2 kg, mam nadzieję, że i teraz dam radę. W przypadku ciąży bliźniaczej już od wielu lat lekarze nie czekają na naturalne rozwiązanie, tylko robią cesarkę. Pewnie na najbliższej wizycie już się z Tobą zacznie umawiać na jakiś termin.

Odnośnik do komentarza

Ja też rodziłam przez cc pierwsze dziecko i to było 9 lat temu. Ostatnio mój gin powiedział że jeżeli się uprę to będziemy próbować rodzić sn ale muszę pamiętać że po cięciu wiąże się to z większym ryzykiem i jeżeli akcja się przedłuża najczęściej i tak się kończy cc.... więc po co się męczyć z bólami skoro itak pokroją? Ogólnie to dał mi wybór jak chcę to tak będzie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3j6yx7bf5d25v.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydhh1z4tu5.png

Odnośnik do komentarza

A i jeszcze pobierala mi dziś próbkę do gbs. Wcześniej nie brała bo miałam robione w szpitalu w 15 tygodniu ale teraz jeszcze na wszelki wypadek wzięła jakby się mieli czepiać. Jak będzie ujemny to w piątek po 14 będę dzwonić do laboratorium i mi powiedzą a jak nie to dopiero na poniedziałek. Oby dalej było ujemne bo mogę nie doczekać. Trochę się czuję jakbym straciła zabezpieczenie :-)

http://s8.suwaczek.com/201509291578.png

Odnośnik do komentarza

Beata 33 ale ja właśnie jestem po 2 tygodniowym pobycie w szpitalu. Dostałam sterydy ma rozwój płucek maluszka i to nastawia mnie pozytywnie. Jestem zdziwiona bo w szpitalu w którym byłam to ciążę na tym etapie rozwiązują głównie cięciem. Jednak słyszałam że nie zawsze tak jest więc Was zapytałam. A możesz prosze powiedzieć jak maleństwo dochodziło do siebie?

Kasiaa7989, tak rozwarcie mam na jeden palec, 2 tyg temu szyjka miała 2 cm i oczywiście miękka. Natomiast dziś lekarz stwierdził że ciężko mu wykonać badanie bo czuję główkę. Określili jej położenie tylko teraz nie pamiętam dokładnie jakimi słowami. Spojrzę wypis i postaram się później napisać. W każdym razie jak to usłyszałam to zabrzmiało przerażająco. A że jest to nasze pierwsze wyczekiwane dzieciątko to wszystko przeżywam i może czasem niepotrzebnie panikuje. Jeśli miałabym określić skurcz to hmm...na pewno brzuch robi się cały twardy, napięty a ból odczuwam głównie w dole. Podobnie jak na miesiączkę ale inaczej, trudno mi opisać. W każdym razie nie wydawały mi się zbyt bolace jak na to wskazywało KTG, co też dziwiło położne. Bolą ale są do wytrzymania. Zdecydowanie gorzej wspominam bóle miesiaczkowe, horror jakiś.

Odnośnik do komentarza

Anci mój w dniu porodu miał 2100 i 48 cm oddychał sam i jadł sam ale po tyg pobytu w szpitalu zaraził się posocznicą i jego stan z dobrego zmienił się w krytyczny został przewieziony do innego szpitala i tam doszedł do siebie pół roku po był już taki jak inne dzieci w wieku 11 miesięcy już chodził, dziś ma 14 lat. Nawet jak są ciężkie początki trzeba wierzyć że będzie dobrze, trzymam mocno kciuki za was żeby wszystko dobrze się skończyło i głowa do góry. Teraz też mam problemy ale jestem dobrej myśli że musi być dobrze

http://www.suwaczek.pl/cache/88aa68158b.png

Odnośnik do komentarza

Basia dziekuje za opis, wiem chociaz czego moge sie spodziewac za tydzien:-) trzymam za Was mocno, mocno kciuki! Mlody niech czeka do piatku na tatusia i sie nie wyglupia z tym wychodzeniem wczesniej:-) pisz na biezaco co sie tam u Was dzieje.
Milko dzieki za info co do Latawca. Moj maz jakis lekko spanikowany ostatnio z powodu tej pepowiny chce jechac prosto na Walbrzych. Nie podoba mi sie ten pomysl. Ustawilam sie juz na Swidnice mocno.
Gratulacje dla swiezo upieczonych mam! Czekamy na relacje dziewczyny i oczywiscie fotki Maluszkow:-)

Odnośnik do komentarza

ancia. 91, wszystko będzie dobrze, bo nie może być inaczej i tylko w ten sposób trzeba myśleć. Masz skończony 34 tydzień . Mnie lekarz nastraszył w 32 tygodniu, że mogę lada moment urodzić, wskazał mi nawet najlepszy szpital w mojej okolicy z dobrym oddziałem dla wcześniaków, bo tam gdzie on pracuje tak dobrego oddziału nie ma. Ale powiedział, że jak dotrwam do 34 tygodnia, to spokojnie mogę już jechać do niego do szpitala :) czyli wnioskuję, że ten 34 tydzień nie jest już zagrażający dziecku. Przecież podobno lepiej urodzić w 7 miesiącu niż w 8. Coś w tym musi być. I tego się trzymaj. A ile waży Twój dzidziuś?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywld9c072uc.png

Odnośnik do komentarza

justyna12315 moj jest położony pośladkowo. Rusza się ale to bardziej nazwałabym kręceniem bo może być mu ciasno. Główkę bardzo wyraźnie czuję i kolana jak mi wypycha. Też mam mały brzucho mimo że 14 kg na plusie chociaz podobno wogole nie widac bo kazdy zdziwiony jak mowie ile. Jutro zaczynam 38 tydzien a termin mam 14.10. Zobaczymy co gin powie na wizycie 29.09 . Polozna mowila ze jesli sie nie obroci to dostane skierowanie na cc w terminie porodu. A jak u Ciebie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...