Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

justyna12315
Farbowanie nie szkodzi, tylko warto zrobić test uczuleniowy no i nie wdychać amoniaku :P
Sama się zaczęłam zastanawiać nad tym USG prenatalnym muszę dopytać lekarza. Też chciałabym iść z moim 07.04 na USG ale pracuje i nie bardzo ma szansę na wolne... Szkoda bo tylko zdjęcia widział a jak miałam dopochwowe w 8 tyg. to nie poprosiłam lekarza z tego wszystkiego żeby go zawołał. Dla mnie to nie byłby problem więc powinien się zgodzić no ale tego już się nie dowiem...

Kochana jeśli chodzi o usg przesiewowe (bad. prenatalne) mi lekarz je zlecił sam twierdząc, że to standard miedzy 11 a 14 tygodniem i szczerze mówiąc strasznie się nimi denerwowałam ale niepotrzebnie maleństwo zdrowe a pan doktor wszystko pięknie wyjaśnił na czym polega wykrywanie tych wad genetycznych określił ryzyko i na pamiątkę nagrał nam fikające maleństwo z bijącym serduszkiem :) Warto się wybrać na takie badanie choćby dla własnego spokoju chociaż to niemały wydatek , ale czego nie robi się dla maluszka :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, zastanawiam sie nad pewnym pomyslem i chcialabym poznac wasza opinie. Bylam na usg prenatalnym tydzien temu, lekarz mial trudny dzien i nie chcial odpowiadac na pytania, marudzil, ze dzieciatko zle sie ulozylo, zbadal tylko przeziernosc, pomierzyl dzidzie i powiedzial, ze wedlug niego nic niepokojacego nie widzi. I tak sie zastanawiam, moze wybrac sie na wizyte do innego lekarza, tak zeby porownac? Na tak zwykla wizyte do lekarza,u ktorego nigdy nie bylam i nie zna mojej historii. Co o tym myslicie? Do wizyty u swego lekarza jeszcze tydzien a ja bym chciala uslyszec serduszko jeszcze przed swietami.

Odnośnik do komentarza

~AsiaPil
Dziewczyny, zastanawiam sie nad pewnym pomyslem i chcialabym poznac wasza opinie. Bylam na usg prenatalnym tydzien temu, lekarz mial trudny dzien i nie chcial odpowiadac na pytania, marudzil, ze dzieciatko zle sie ulozylo, zbadal tylko przeziernosc, pomierzyl dzidzie i powiedzial, ze wedlug niego nic niepokojacego nie widzi. I tak sie zastanawiam, moze wybrac sie na wizyte do innego lekarza, tak zeby porownac? Na tak zwykla wizyte do lekarza,u ktorego nigdy nie bylam i nie zna mojej historii. Co o tym myslicie? Do wizyty u swego lekarza jeszcze tydzien a ja bym chciala uslyszec serduszko jeszcze przed swietami.

NIe martw się na pewno wszystko jest dobrze .Lekarz na pewno dał Ci opis badania ze zdjeciem dla Twojego lekarza prowadzącego więc poczekaj spokojnie on wszystko zinterpretuje. Gdyby zauważył coś niepokojącego na pewno by Cię o tym poinformował. Cierpliwości , tydzień szybko zleci i niedługo zobaczysz fikające maleństwo :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ganns65gcmlq5rw4.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,
Moje doświadczenie z pierwszego porodu jest traumatyczne (ciężki poród 12 godzin bez postępu porodu w bólach krzyżowych zakończone cesarką w znieczuleniu ogólnym)... ale nie chcę nikogo straszyć więc bez szczegółów... Oczywiście mój Mąż bardzo chciał przy mnie być... ja się ciągle zastanawiałam, aż nadszedł ten dzień, a właściwie noc... no i się nie zgodziłam... muszę Wam powiedzieć, że to była w moim przypadku bardzo dobra decyzja... Położna sama prosiła mnie abym wpuściła Męża lub chociaż Mamę jak widziała jak się męczę... ale postawiłam na swoim... Nie jest to przyjemna sytuacja dla Kobiety jak leci z Ciebie i jesteś tej pozycji bezradna...
Teraz wiem, że drugie Dziecko będę rodzić przez cesarkę... drugi raz tego nie przetrwam...

A przy okazji, w zeszłym tygodniu będąc na USG, lekarz powiedział, że na jego oko będzie drugi Synek... ale, że się nie sugerować jeszcze tym przy zakupach ;-)

Usagi wyrazy współczucia z powodu Taty :-( ... życzę Ci dużo sił aby przezwyciężyć ten ból...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k86e5rixa.png

Odnośnik do komentarza

A jir słyszałaś serduszka teraz? Może lekarz zrobił na odwal się usg jak mnie pierwsze bo już było po 14 a ona do 14 pracowała.

Jeśli się bardzo martwisz i wiesz, że nie da ci to spokoju zapisz się na samo usg bez wizyty, ale jeśli lekarz mówił, że wszystko ok a za tydzień masz wizyte i będziesz miała usg to poczekaj może szkoda pieniążków

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyskjoy7fhx0es.png

Odnośnik do komentarza
Gość Marta_12tc

Cześć mamusie ;-) to moja pierwsza ciaza i bardzo wyczekiwana
Po 2latach zmagania z choroba problemami z jajnikami torbielami nieustannej modlitwie itp wreszcie sie udało :-) :-) jak zobaczyłam 2 wyraźne kreseczki w 3tyg od ostatniej miesiaczki plakalam jak dziecko :-) dziecko to najpiekniejszy dar od Boga
Ciaza przebiega prawidłowo wszystko jest wporzadku :-) termin na 16 lub 19 października ;-) tylko w cytologi wyszły jakieś zmiany i bd miała pobierany jakis wycinel :-( miala tak ktoras?

Odnośnik do komentarza

W Płocku pogoda marna....na chwilę wyjdzie słońce jednak zaraz robi się mroczno i ciemno i pada...raz deszcz, raz śnieg z deszczem :/ Próbuję wyjść z psem na spacer, ale kończy się to niepowodzeniem :/
Mój Michał był na badaniu dopochwowym, pani doktor nie widziała problemu. Oczywiście, Michał jak to Michał - facet z poczuciem humoru, był podjarany, że jedna baba drugiej coś wsadza....mimo 33 lat to czasem jest z niego duży dzieciak.....ale oczywiście cieszył się, że zobaczył dziecko, chociaż dalej mówi, że dopiero jak zobaczy na żywo to się wzruszy - ten typ tak ma :)
Co do porodu, to ustaliliśmy, że Michał nie chce przy nim być, a ja nie chcę żeby on był - będzie ze mną w szpitalu, ale przy akcji parcie-darcie i rozwarcie wychodzi na korytarz. Będzie ze mną moja ciotka położna, nie będzie odbierała porodu, będzie dopingować :P

Odnośnik do komentarza

Mi w poprzedniej ciazy maz orazu zapowiedzial ze nie chce byc przy porodzie. Ustalilismy ze przy skurczach bedzie a potem wyjdzie. Mialam okropnie bolesne skurcze wywolane oksytocyna poniewaz 2 tyg. Przed terminem odeszly mi wody i mialam wysoko brzuch a znieczulenie moglam dostac dopiero jak opadnie. Mysle ze to byla dobra decyzja. Ale porod zakonczyl sie cc i maz byl za szyba od pierwszych chwil przy dziecku. Ja synka dostalam na rece po 10 minutach juz ubranegoni zawinietego w kocyk. Polozyli mi go na klatece piersiowej i moje rece na niego bo bylam bardzo zmeczona. I od tej pory byl juz ze mna tylko na noc zabrali po 12 h. Bo i tak wstwac nie moglam.

Odnośnik do komentarza

Witam piękne Panie w ten dziwny dzień. Pogoda oszalała nie ogarniam co się dzieję.
Wzięłam sobie pracę do domu bo kurcze jakoś słabo się czuję, w ogóle nie mogę się skupić. Najchętniej leżałabym i patrzyła w okno.
No i zamiast wziąć się za robotę czytam co tam u Was.

Widzę że dużo kobitek ma prenatalne 9.04 ja również więc to bedzie dzień pełen emocji .

A jeśli chodzi o poród mój mąż bardzo chce być ze mną, ja także nie mam nic przeciwko no chyba że jednak będę znów musiła mieć cesarkę ;/ to z naszych planów nici. Puki co niestety tatus nie mógł być ze mna na wizytach bo pracuje ale myślę ze na połówkowe sie wyrwie żeby potomka zobaczyć :)

"Noszę twe serce z sobą- noszę je w moim sercu " ...Igorek Aniołek
Czekam na Ciebie córeczko!
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/56fc3fc4.gif

Odnośnik do komentarza

agnieszkaaw

dziewczyny, bierzecie witaminy? mi lekarka nie kazała, powiedziała, że to zbędne jeżeli wszystko jest ok.
ale kiedy czytam na forach, że prawie każda bierze, to nie wiem co mam o tym myśleć? Wam lekarz nakazał czy same zdecydowałyście o tym?

NA razie biorę sam kwas foliowi i jodid, lekarz powiedział, że to moja decyzja jeśli chcę coś brać, chyba że wyniki będą tego wymagały to wtedy on zleci. Ale póki są dobre to mogę sobie kupić jakiś preparat dla ciężarnych, ale nie muszę. Zdecydowałam, że na razie nic nie będę brała.

cameom
Martynika

Ania77 ja tez mam badanie 9.04 to bedzie dla nas wazny dzien :)

Ja też 09.04., drugie podejście :) Za pierwszym razem było za wcześnie i dziecko było za małe.

No to jest nas trójka :) Na którą godzinę macie?

amadeo3
Cześć dziewczyny u Was tez taka paskudna pogoda?Masakra;-/.Jak tam przygotowania do świąt?

Pogoda okropna, od trzech dni strasznie wieje, strach wyjść na podwórko. Przygotowania do świąt leżą, bo nie mam na nic siły :( Mama pomogła mi umyć okna, postawiłam na parapet stroik, dziś chcę wstawić zakwas na żurek, a w sobotę postaram się upiec święcelniki (takie nasze lokalne ciasta wielkanocne - drożdżowe nadziewane wędlinami) potrzebowałabym zrobić zakupy, ale nie wsiądę za kierownicę, bo cały czas walczę z mdłościami.

Mąż w tym tygodniu pracuje na 14:00, rano pojechał ze mną na badania krwi. Zasłabłam po pobraniu, kilka razy zatykało mi uszy i miałam mroczki przed oczami, oblało mnie zimnym potem, w drodze do auta musiałam robić przystanki. Posłałam męża po jakiś słodki sok, bo zawsze stawiał mnie na nogi, niestety odjechaliśmy kilkaset metrów i musiał zjeżdżać na bok, bo musiałam puścić pawia...

Po powrocie do domu strasznie mi było zimno, leżałam pod kocem i piłam gorące ziółka, dwie godziny się zdrzemnęłam i dopiero się trochę rozgrzałam.

Kiepsko dziś, bo ciągle walczę by nie zwymiotować, do tego mi słabo i boli mnie głowa. Nie umiem nawet pić, bo wszystko od razu chcę zwrócić.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7dr3e5c.png

Odnośnik do komentarza

Hej zastanawiam się czemu tak późno do was dołączyłam ?:) czekałam chyba tego 3 mca.
Fajnie dzielić się i czytać co u was - z większością z was mogę się utożsamić i podzielić tym jak moje życie nabiera prawdziwych kolorów.
Jestem w pierwszej ciąży bardzo długo wyglądanej i wyczekanej bo od 4 lat. Po drodze całe mnóstwo złych emocji kryzysu. Pamiętam chyba każdą złośliwa uwagę osób odbierających mnie jako "paniusie" która widocznie boi się przytyć czy też porzucić wygodne życie i poświęcić się żeby rodzina się powiększyła. A my z mężem przechodziliśmy dramat. Ale dość smutków, w końcu po takim czasie 20 stycznia zmajstrowane - termin mamy na 17 październik:)
Wczoraj byłam na usg pani doktor (która jest aniołem polecam każdej warszawiance ja dojeżdżam 100 km i nie chce innej) U nas wszystko w porządku :zarys tułowia ,główki i kończyn prawidłowy . przezierność karku prawidłowa i kość nosowa widoczna(9 kwietnia pani doktor zaprosiła mnie jeszcze raz na fotke kości nosowej bo wczoraj maluszek nie pozwolił się sfotografować ).Mnie te badanie bardzo uspokoiło od rana chodze uhahana mimo że samopoczucie nie najlepsze. pozdrawiam i wesołych świąt życzę . Kolejne będą już w większym składzie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqvfxmwrpx5yci.png

Odnośnik do komentarza

Chyba w końcu z ulgą mogę przyznać że pierwszy dziś posiłek został przyjęty jupii! Także Ania777 łączę się z Tobą w bólu ja mam dziś równie ciężki dzień.
sheViolet do dzisiaj też myślałam że w końcu nadchodzi poprawa, bo mi pierwszy trymestr strasznie daje w kość, no i masz taki dzień jak dziś. Oby u Ciebie była poprawa na dobre.
kingusialkr dzięki za potwierdzenie podejrzeń, dopytam się mojego lekarza na wizycie i zapiszę dla wewnętrznego spokoju.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Ania777 to współczuję fatalnego samopoczucia,masakra.Ja to w sumie już teraz to żadnych jakichś męczących objawów nie mam ,prócz nadwrażliwości na zapachy i tego że nie wszystko moge jesć to jest ok aa i jeszcze za bardzo spać nie moge i często do łazienki latam ale to tyle.A pogoda masakryczna,zanosi się na to że święta też takie będa;-/

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzwn156xau4f0r.png

Odnośnik do komentarza

sheViolet
Czytając wasze wypowiedzi cieszę się, że u mnie już jest o tyle lepiej. Zostało mi osłabienie, ale ani mdłości ani wymiotów już nie mam.

I co dziwne zaczęłam jeść słodycze... Ciekawe czy to przełom czy jakaś taka chwilowa anomalia :)

co do słodyczy mam to samo od początku ciąży może z 1 ciasteczko i żadnej ochoty ani na słodycze ani na ogórki kiszone (podobno albo to albo to ) a teraz zaczynam jeść słodycze a na ogóreczki dalej nie mogę patrzeć :P
trzeba nabrać troszkę wagi bo póki co słabo nam to przychodzi ale pan doktor powiedział ze maleństwo rośnie i przybiera na wadze wiec spokojnie mozemy sobie rosnąć :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ganns65gcmlq5rw4.png]

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny! Sto lat mnie tu u Was nie było :) Ciągle zamieszanie jakieś, brak czasu na cokolwiek i w ogóle.
Pochrzaniło mi się trochę prywatnie, bo mama mieszkająca niespełna 100 km ode mnie znowu pije i musiałam jechać odzyskać mojego biednego piesia i zaopiekować się 93-letnią babcią. I jak tu się nie denerwować :/
A z dobrych rzeczy - czuję się dobrze, mam jakoś więcej energii i chęci na różne rzeczy, chociaż ze spaniem różnie to bywa.
Mam do was Dziewczynki 2 pytania - nie wiem czy te wątki były już poruszane tu, ale forum się tak rozrosło, że nie mam siły szukać :P
Czy macie takie poduszki dla kobiet ciężarnych i do karmienia? One mają różne kształty, a ja nie wiem który wybrać...
I pytanko drugie: Czy ktoś miał do czynienia z panią doktor Agatą Włoch? Ona przyjmuje w Katowicach. Podobno jest najlepsze jeśli chodzi o prenatalne :)
Pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tv733j9la6xt.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73njegnioy.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...