Skocz do zawartości
Forum

crispnlight

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Skoczów

Osiągnięcia crispnlight

1

Reputacja

  1. Magalena3 gratuluję kresek. Domyślam się że wszystko poszło zgodnie z planem i masz nowego dzidziusia! Tak więc gratuluję dzidziusia też. Ja tu ostatnio byłam chyba rok temu... Nadal mam trójkę - Franka (5), Zuzię (3) i już roczna Julcie. Dzieciaki rosną i rozrabiają, z kochanego grzecznego Franusia zrobil się uparty łobuziak. Na zdjęciu cała moja ferajna 🙂
  2. Hej. Ja też tu zaglądam. Wprawdzie bardzo bardzo rzadko, ale jednak :) czas leci nieublaganie. U mnie się ostatnio trochę pozmienialo. Pazdziernikowy Franio i Czerwcowa Zuzia doczekali się kwietniowej siostry. Julka urodziła się w poniedziałek wielkanocny, poród sn, 4020 g i 59 cm. Fajnie by było nie tracić tak całkiem kontaktu... Może by się przenieść na fb?
  3. crispnlight

    Kwietnióweczki 2019

    Hej dziewczyny, witam Was serdecznie! Jestem Marta, to moja trzecia ciąża. Poprzednie skończyly się w październiku 2015 i czerwcu 2017 więc na stanie mam już Franka i Zuzie z 20 miesięcznym odstepem. Po Zuzince nie dostałam jeszcze okresu więc w sumie niewiele o tej ciąży wiem, ale wychodzi na to, że dzidziusia mogę spodziewać się pod koniec kwietnia. Pierwsza owu po odstawieniu Franka (karmilam tandem) i się udało. U lekarza byłam, ale usg nic jeszcze nie pokazało. Następnym razem idę 20 września. Może wtedy uda się poznać jakieś szczególy :)
  4. A najlepsze jest to, że właśnie się zorientowałam że mogę dostawać powiadomienia jak ktoś tu coś napisze :) ale mimo wszystko fajnie by było mieć was na fb Pozdrawiamy!
  5. Pomysłów na prezenty narazie brak. Franek uwielbia piaskownice i w końcu mu ją kupiłam, bo że tata zrobi to nie ma co liczyć. Na szczęście udało mu się ją złożyć i od wczoraj młody jest chyba najszczesliwszym dzieckiem na świecie :) A tak poza tym bawi się wszystkim po trochu, nie ma jakichś szczególnych upodoban typu samochody czy coś więc z prezentem trudno. Franek kołdry w ogóle nie używa. Nie ma najmniejszych szans by udało się go przykryć ani zanim zaśnie ani jak już to zrobi. Jak jest chłodniej to używamy lekkiego kosa. Czasem uda się go przykryć bez pobudki ;-) Śpi jeszcze w łóżeczku. Udało mi się go odstawic w nocy od cyca, ale póki co na wszelki wypadek śpi z tatą A ja z malutka w salonie. Mamy głupio ułożony domek - niby metraż spoko, bo 64 metry, ale głupio bo jest ogromna łazienka, przedpokój i salon z kuchnią i jadalnią i mała sypialnia. Więc póki co śpimy wszyscy razem, ale chyba będzie trzeba wynieść się do salonu A Franiowi zrobić pokój. Szukamy cały czas czegoś, ale wszystko tak drogie że masakra. Dziewczyny, które tu jeszcze zaglądaja, a może by się tak na Facebook przenieść? Ja wiem że tu jesteśmy anonimowe i w ogóle, ale tam na pewno byłoby łatwiej utrzymać kontakt! Co myślicie?
  6. Hej dziewczyny! Smutno że forum tak umarło. U nas wszystko super. Franko grzeczny, rośnie jak na drożdżach, kopyto ma już 24 chociaż na początku lata miał 22 za duże. Dalej na cyca, ale tylko w nocy. W dzień tylko do drzemki. Przed porodem karmiłam go tylko do drzemki i do spania A potem zrobiłam błąd i znów całe noce wisi na cycu. Dobrze że Zuzia budzi się tylko raz, albo wcale :-) Zuzia to siostra Franka. Ma 3 miesiące i jest bardzo grzeczna i ogromnie słodka :-) Też się chętnie dowiem jaki to lek bo też mi wypadają. Ja słyszałam że biotebal jest super. Tyle że tego nie można przy karmieniu. Trzymajcie się kochane!
  7. Hej dziewczyny! i mnie tu długo nie było. Ism i Moni_miśka gratulacje!! To super wiadomości. Franki też mega dużo rozumie i zaskakuje mnie tym codziennie. Czasem proszę go żeby coś zrobił, nie licząc na to że to zrobi, a on rozumie i robi! Np dziś poprosiłam go żeby przyniósł mi bluzkę leżącą na stole. I przyniósł! Ostatnio powiedziałam mu zeby powachal nozke. A on ją chaps do ręki i do nosa. Ogólnie zrobił się mały zlosnik piszczalka. Co mu nie pasuje to piszczy strasznie i tupie i ogólnie się często wscieka. Szczególnie jak się mu na coś nie pozwoli. Drzemkę robimy zazwyczaj koło południa - ok 11.30, czasem trochę później. Zdarza mu się też zasypiac wcześniej - np koło 9, ale nie pozwalam mu na to. Potem na spokojnie wytrzymuje do wieczora - ok 20 - 21 idzie spać i raczej bez pobudek śpi do ok 6 rano (dziś w nocy zdarzyła nam się godzinna przerwa w spaniu i rano wstaliśmy sporo o 8.20!). Mówi dużo, ale po swojemu. Po naszemu to tylko mama tata baba dziadzia, umie naśladować różne zwierzątka i świetnie burczy jak auto (bez przerwy burczy). Ogólnie jest bardzo kontaktowy i wesoły, bardzo lubi i dzieci i dorosłych - A szczególnie starszych dorosłych. Fajny synal mi rośnie :-) 9 czerwca się rozpakowalam i mamy teraz jeszcze Zuzię do kompletu. Mały trochę zazdrosny o cycusia, ale ogólnie super - tuli się do siostry, całuje, kila po nóżkach, glaszcze. Mała jest do niego mega podobna - jak pokazuje ich zdjęcia to ludzie myślą że to jedno dziecko jest na nich A nie dwoje. Poród trwał 40 minut, nic złego się podczas niego nie zdarzyło więc czuje się świetnie. Ogólnie to układa się nam fajnie i szczesliwa jestem. Buziaki!
  8. Witaj! Bardzo współczuję! Jeśli mogę coś polecić, wybierz się do osteopaty. Nie wiem skąd jesteś, pewnie mieszkasz daleko ode mnie, ale jeśli jesteś ze Śląska, to w Wiśle jest genialny człowiek któremu bardzo wiele zawdzięczam, jeśli chodzi o ratowanie mnie przed bólem i kalectwem. Jestem pewna że byłby w stanie Ci pomóc. Ewentualnie poszukaj gdzieś w swojej okolicy , tylko zwróć uwagę, żeby miał dyplom d.o. Niektórzy fizjoterapeuci piszą że są osteopatami, a niestety jest to g* prawda.
  9. Rany, ale tu pustki! Franek zasypia przy cycusiu. Ewentualnie w aucie jak wracamy od teściów. Jedynie muszę pilnować żeby go nakarmić i przebrac pampka. Mimo że to tylko 6 km, zasypia w aucie i nie da się go obudzić. W sumie trudno się dziwić. Tam się porządnie wygoni, tu do zwierzątek, tu na traktor, ciągle coś gdzieś ma do załatwienia. Ostatnio mi padł o 18 i spał bez pobudki do 6! Bywają gorsze noce - np nie śpi od 1 do 3 i trzeba go nosić albo się bawić albo nic to nie daje i i tak wrzeszczy, ale ostatnio nie mogę na niego w tej kwestii narzekać. Ale! Zaczął gryźć. Kanapy, stoły, ubrania, dorosłych, inne dzieci i... Obgryza paznokcie! I nie rozumie że nie wolno. I jak mu wyjme z buzi kciuk lewej ręki to wsadza wskazujący albo środkowy palec prawej i gryzie ze złością. Niczego mu nie można zabronić, bo piszczy, wrzeszczy, płacze, rzuca się na podłogę albo zaczyna stukac głowa o ścianę. Nie mam pojęcia skąd mu się to wzięło i jak temu zapobiec...
  10. Hej dziewczyny. Tu taki ruch że musiałam chyba z 10 stron nadrobić! Po kolei: Theamy - pytałaś o kosze na pieluchy. Z racji bycia leniem kupiłam taki kosz (bo pieluchy lezace na podgrzewanej podłodze STRASZNIE śmierdzą). Dużo czytałam na ten temat i wyszło że ten jest najlepszy. I faktycznie - super jest, żaden zapach nie przechodzi, ma dobre "gęste" worki, które nie przepuszczaja zapachu. Jest to dość drogi gadżet (jak na to że generalnie da się obejść bez niego). Firma - Tommee Tippee Sangenic, koszt - 140 zł z 4 workami. Worki wydajne. Kupiłam jakoś w okolicy świąt Bożego Narodzenia i teraz mam dopiero trzeci założony. Acha, nie testowałam jak jest z kupą - to zawsze od razu wywalam na dwór :-) Jeśli chodzi o laktator, to aktualnie mam Lovi. Na początku miałam (chyba) tommee tippee pożyczony od koleżanki, ale szlag go trafił i kupiłam lovi - on jest 2w1 - ręczny i elektryczny. Używałam tylko elektrycznego. Jestem bardzo zadowolona. Ma regulowaną siłę ssania, nie boli, ma w miarę łatwy montaż (za którymś razem - początki tylko z instrukcją), jest dużo dostępnych części w razie zużycia. Mój młody jest dalej na cycu, ale teraz już nie używamy laktatora. Przydał się kilka razy na początku i teraz czeka aż znowu będzie potrzebny. Ręczny miałam też, na samym początku - przyszedł chyba w jakiejś paczce wyprawkowej. Nie wiem jaka to była firma, ale był koszmarny. Bolało mnie bardzo i wcale nie dobrze ciągnął. Do kompletowania wyprawki jeszcze nam daleko. Kupione mam kilka ubranek - może 5-6 - jakieś body z krótkim i długim rękawem, jedna piżama i spodenki. Dużo ubrań będę mieć po synku, a także pożyczone od koleżanki także raczej kupować będę niewiele. A reszta zakupów w lesie :-P
  11. Tak, każda ciąża inna. Chociaż tak prawdę mówiąc teraz różnicę mam chyba tylko na brzuchu... Bo mdłości nie było, ogólnie czuje się dobrze. Faktem jest, że z Frankiem już w 6 miesiącu leżałam i nie miałam siły na nic, ale to był lipiec i 40 stopniowe upały. Teraz też nie mam siły ale zamiast leżeć, biegam za Frankiem... W brzuszku mieszka dziewczynka. Kompletnie nie mamy pomysłów na imię... Ale jest zdrowa, ja też całkiem dobrze się czuje, tylko mecze się szybciej i brzuch mi trochę przeszkadza. A tak to super wszystko. Franek też dalej na cycku, ale dostaje tylko w dzień.
  12. Hej dziewczyny! Też mam już ogromny brzuch. Z Frankiem miałam taki chyba w 8 miesiącu... Jest dość ciężko, wiązanie butów stanowi wyzwanie. Już nie wspomnę o goleniu się... Ayaa - wczoraj byłam kupić starszakowi fotelik i pytałam o wózki. Podobno bardzo dobry, dobrze zrobiony i w miarę w przyzwoitej cenie jest bebetto (czy jakoś tak). Jest też dość ładny i kosztuje około 1700 - 1800. Jedynym minusem jest to, że jest ogromny i podejrzewam że po złożeniu zajmuje dużo miejsca. U nas odpada niestety bo raczej będziemy się z nim wozić do teściów czy mojej mamy, wiec albo potrzebujemy dwa, albo coś bardziej kompaktowego. Theamy - jeśli chodzi o podkłady to ja chyba w ogóle nie używałam. Mam dwa prześcieradła gumowane, ale też używałam zwykłych. Pod buzię dawałam pieluszke flanelowa w razie ulania, a pupa mieszkała w pampersie i nigdy żadna przykra niespodzianka nas nie spotkała. Natomiast jeśli planujesz używać pieluch wielorazowych to koniecznie trzeba zaopatrzyć się w ochronę na materac ;-) Ja już też po polowkowych. Będziemy mieć córeczkę. Też nie mamy pojęcia jakie imię wybrać. Mi się ogromnie podoba Zuzia, chociaż teraz tego pełno. Wszystko jest ok. W tym miesiącu czeka mnie robienie badań - krzywa cukrowa. Generalnie poprzednio nie było źle, poza tym że bez cytryny jest mega słodkie i ohydne i bylo mi po tym słabo. Ostatnio też była że mną teściowa. Teraz będzie się opiekować Frankiem, wiec chyba będę tam sama. Nie żebym jakoś specjalnie panikowała, wszystko jest do przeżycia, ale nie jest to moje ulubione badanie...
  13. hej dziewczyny! U nas też niby alergiczne ale chyba zaczyna się poprawiać. Ja zaczęłam jeść nabiał, czasem daje Frankowi i odpukac - nic się nie dzieje. Ubranka już dawno piore mu z naszymi :) Chwalę się: kupiliśmy fotelik nowy. Wprawdzie ze starego jeszcze całkiem nie wyrósł, ale mój ciążowy brzuch bardzo utrudniał mi wkładanie i wyciąganie misia, wiec zdecydowaliśmy kupić nowy. Oczywiście montowany tyłem do kierunku jazdy, z zaliczonym testem plus i chyba 4 gwiazdkami adac. Jestem mega zadowolona! Franek chyba też bo jechał dziś jak królewicz :-) A poza tym, a propos brzucha... Wyobraźcie siebie że mój brzuch jest ogromny! Jestem w 22 tygodniu ciąży, a brzuch mam taki jak w poprzedniej w 8 miesiącu! Normalnie się kulam. A Franek jak na złość chce ciągle na mnie leżeć. I póki leży to nie mam nic przeciwko - gorzej jak zaczyna się wiercić i wbija mi kolana...
  14. Asiulex trzymam kciuki za powodzenie spowijania w kocyk. Dla mnie mimo wielu prób jest to nie do zrobienia. Jak małego mi polozna zakocykowala to nie było szans żeby się wysmyknal. Jak robiłam to sama, to nie zdążyłam jeszcze dobrze zaszczepić końca jak już rączki były na wierzchu. Franek zaczął chodzić dopiero jak miał 14 miesięcy. Teraz biega jak szalony Ale jeszcze dużo się wywraca. Moja dzidzia jeszcze za wiele nie skacze. Tzn wydaje mi się że się rusza czasem, czasem kopnie, ale nie jest to ani regularne, ani częste, ani mocne. Tak naprawdę to nawet nie jestem na 100% pewna że to to, chociaż wiem czego mam się spodziewać. Jak Franek pierwszy raz kopnął to od razu wiedziałam że to jest to. Nie dalo się tego z niczym pomylić. A teraz niby coś czuję, ale w sumie nie wiem, potem znowu czuje i jestem pewna że to kopnięcie, po czym puszczam bąka. Masakra :-)
  15. Generalnie konkretnie jeszcze w ogóle o żadnych zakupach nie myślałam, ale używka to dobry pomysł. Mój mały ogólnie chodzi super, ale przez sztywne zimowe ubrania i wysokie buty, na dworze nie chodzi mu się zbyt wygodnie. Za to w wózku siedzi chętnie. Zobaczymy co będzie na wiosnę - więcej luzu w ciuszkach i może też nie będę potrzebować podwójnego wózka. Franio będzie miał 20 miesięcy jak urodzi się mała także powinno być super.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...