Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że z każdym dniem bardziej tłoczno tu w porach nocnych. Współczuję, ja od niedzieli tylko raz pospałam dłużej niż do 3ciej. Kładę się po 23ciej, czyli 4h snu na dobę :(
Od dwóch dni zaczyna mnie boleć nadgarstek i ścięgna lewej ręki. Prawa ciągle w ortezie od 3 tygodni i mimo, że nieruchoma, to poprawy nie ma. Jak ja się zajmę maleństwem!?
Fobianka wszystkiego najlepszego!! Może jakieś foto nam pani młoda ze ślubu wrzuci? :D
Jak tam dziewczyny piszące prace? Udało Wam się? Ja wciąż nic,a wrzesień się kończy...

Odnośnik do komentarza

No chyba tak to już jest na tym etapie, że budzimy się po kilku godz.
Asiek tak Co zazdroszczę, już dzisiaj jest przy Tobie, a poród za Tobą. Zdecydowanie życzę teraz zdrówka.
Współczuję mamom co w szpitalu, ja po kilku dniach myślałam, że oszaleje. A tu czytam o dwóch miesiącach :/ czy kliku tyg.
Spróbuję zasnąć, bo od rana jestem poumawiana i mamy iść zamówić wózek, bo w tyg mąż nie ma kiedy.
Wszystkim życzę jeszcze drzemki:)

Odnośnik do komentarza

Melduje sie jako kolejna mamusia z bezsennoscia. Dzis moj synek konczy 3 latka. Tak dokladnie o 9:05. 3 lata temu ok. Tej pory kluli mnie w kregoslup znieczulenie zewnatrznoponowe dostawalam. Wzielo mjie na wspomnienia ;). A teraz zachodz do synka do pokoju potrze a jie ma go w lozku niebieska kolderka niebieskie pizamki a o na kolderce w nogach lozka spi. Zanioslam mu kocyk skoro tak lubi niech mu bedzie ;p

Odnośnik do komentarza

Kasia mnie nie licz, bo u mnie ciąża była zagrożona to i skurcze patologiczne zwalczane kroplówkami, potem już w domu lekami aż do teraz, bo leki mam brać jeszcze.
Sytuacja z wyjściem z koleżanką się sama chyba rozwiązała, póki co leje u nas już kilka godz, wieje i zimno straszne, nawet iść do sali zabaw nie zamierzam, zaprosić też ich nie mam jak bo mój mąż cały tydzień ciągnął nocki i jak wróci to chce się przespać, a nasze chłopaki jak się spotkają to jest istne szaleństwo, no jak dzieci, przecież nie będę ich uciszać ciągle, a mojego jednego ogarnę w domu, upieczemy placuszek, zrobimy jakiś obiadek, on uwielbia mi pomagać w kuchni, potem coś poczytamy, porysujemy, trochę się sam pobawi :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamuski. Najlepszego dla malego solwnizanta. Tak czytam o tej waszej bezsennoci i wspolczuje. Ja teraz 36+1 i moglabym spac i spac. Chodze spac o 22 i wstaje o 6 albo 7. I w dzien tez sie musze zdrzemnac czasem. Jedyne co mnie niepokoi do tej pory latalam siku co chwile a teraz w nocy tyllko raz wstaje. Juz nie pamietam jak to bylo przy 1 ciazy. Martwi mnie to czy to normalne.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,aleee pospałam!!!tylko z 1 przerwą o 4,a poszłam spać po 22:-) muszę zmierzyć ciśnienie.wczoraj poszalałam ze sprzątaniem,pojawił się w końcu przypływ energii:-)dziś mam zamiar przygotować kosz Mojżesza,mamy w planie jeszcze zmienić panele w sypialni na białe i potem mogę urządzać kącik Lilki.Czas najwyższy!udanego weekendu koleżanki:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgmg7yn0fw410c.png

Odnośnik do komentarza

Ja już drugą noc w miarę dobrze przespałam, ale nie mam czym się chwalić, bo pewnie zaraz nie będę mogła spać z 5 nocy. Tak mam.
Kaszka u mnie wczoraj była położna i właśnie poruszyłyśmy temat piersi. Powiedziała, że często się zdarza, że po porodzie matki narzekają na brak pokarmu, ale w 4-7 dobie dostają taki nawał, że staje się to problemem. U mnie akurat z piersi się sączy, ale tak delikatnie. Hehe, kiedyś mi się śniło, że karmie piersią i obudziłam się z poplamioną piżamą. Hmm, jak to podświadomość działa... :-) Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Fobianka sto lat, sto lat! :D Duuużo miłości i szczęścia ;)

Asiek zazdroszczę, że już tulisz swojego synka <3 Ucałuj maluszka ;))<br />
osłona witaj w klubie :D Ja spałam od ok.23.00 do 8.00 z 1 przerwą o 4 na siku ;p Cudownie było się w końcu wyspać <3 :D<br />
Mój od rana pracuje.. O 7.00 jechał do moich rodziców po samochód to ponoć moja mama była bardzo zawiedziona, ze nie przyjechałam do niej.. haha a jak dzwonię do niej więcej niż raz na trzy dni to jest 'Co Ty chcesz?' :D Ajć Ci rodzice..

Czy u Was też tak było, że rodzice czekając na pierwszego wnuka zrobili się 'dziwni'? Ja mam wrażenie, ze teściowa i moi rodzice wzięli sobie za bardzo do serca, że będą dziadkami.. Ludzi po 40-stce a zachowują się czasami jakby mieli 70 lat ;o

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5euxfrmqfx.png

Odnośnik do komentarza

Dolaczam do grona mam zle spiacych. Czytalam Was o 4.00 ale juz nic nie odp bo mialam nadzieje ze zaraz zasne. Ale niestety :( dopiero przed 6.00 zasnelam ale maz o 7.00 mial budzik do pracy.
Potem bratowa czesalam, bo maja dzis z bratem egzamin "na lekarzy" a pozniej wesele.
Robilam wczoraj tort.. Kompletna porazka :( wstyd go wyjmowac z lodowki... Masa w ogole nie stezala, a dodawalam i zelatyne i galaretki.. Rozlala sie doslownie po biszkopcie :( a chcialam ladne ciasto zrobic :(

Paula u nas tez rodzice i tesciowie czekaja na pierwszego wnuka. Mama moja jakos na luzie podchodzi. A tesciowa to panikuje i ma swoje wymysly o ktorych nie raz wam pisalam :P co do ojcow.. Moj tata wniebowziety, ze chlopak, a tesc zawiedziony, bo bardzo chcial corke (ma dwoch synow), mial nadzieje na wnuczke a tu znowu chlopak

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Zapomnialam dopisac. Od wczoraj tak dziwnie sie czuje.. Nie umiem tego dokladnie opisac. Standardowo brakuje mi tchu przy kilkunastu krokach, jak przejde po schodach robi mi sie slabo. Do tego mam taki przytlumiony tak jakby bol brzucha. Tylko boli mnie caly brzuch, a nie podbrzusze. Chociaz boli to moze za duze slowo.. No i okropny bol miednicy nie przeszedl po nocy i dalej jestem jak 80letnia babcia... Juz drugi dzien nie moge nawet siadac :(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry ;] Nadrabiam od wczoraj ale net mi padł coś w telefonie :[ i nie miałam już iły włączać komputera po tym hardcorowym wczorajszym dniu.

Dzieje się widzę ;]
Fobianka Gratulacje i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia ;]
Co do gotowania to ja również jem wszystko normalnie pyzy z paczki też się zdarzają ;] pizza, tosty. Potem jak będę karmiła to będę o tym myślała żeby jeść zdrowo.
Wczoraj u ginekologa nic nowego. Znowu wziął wymaz na paciorkowca... mam oczywiście infekcje ;/ leukocyty masakryczne. I na domiar złego wiedziałam o tym bo mnie "swędzi piecze boli" a zapomniałam recepty!! :[ w pn mam jechać na morfologię ktg i po receptę ;p Szyjka krótsza ale zamknięta. Narazie nic się nie dzieje.
Ale dziwna sprawa bo wczoraj siedziałam na fotelu i jak wstałam to był mokry! dwie dość spore plamy... wody? bez skurczów i nie widziałam czopa w ogóle?? w pierwszej ciąży ani wody mi nie odeszły ani nic poprostu skurczy dostałam więc nie wiem co i jak ;p
Kaszka ja też nie miałam w ogóle ani kropelki przed pierwszym porodem ani teraz ... przystawili mi Małego po porodzie i nie było problemu ... nagle było. A jak dostałam nawału jak D był w odwiedzinach i byłam w pokoju odwiedzin to zalało mnie całą zanim doszłam z pokoju odwiedzin do sali ... koszulka szlafrok stanik i przyciśniętą pieluchę tetrową bo już nie miałam czym się zakryć!! normalnie w klapki mi się nalało!! to był dramat :D ale ja mam meeeeega cycki ogólnie położne mówiły że mogłabym cały oddział noworodków wykarmić.. A nasz Mały miał taką potrzebę ssania że podwójny problem bo on jadł ja miałam ciągle w cholerę mleka jemu się już nie mieściło normalnie po policzku ciekło a on dalej chciał jeść!! Masakra! w końcu połozne kazały mi dać mu smoczek ... pamiętam że miałam jakieś załamanie bo on płakał (wg mnie chciał żeby go przystawić, mimo że nie był głodny) mi z cycków ciekło że ja pierdzielę a karmić go nie mogłam bo ciągle żygał ... bo był najedzony a i tak chciał jeszcze ... i czułąm się z tym źle ... że on płacze przezemnie bo mam za dużo pokarmu ... Jakąś taką fazę miałam.
Ja też mam mega problem ze spaniem!! zasnąć nie mogę chodzę jeść ... kręcę się i zasnąć nie mogę do tego internet mi w tel coś padł a widzę że wczorajszej nocy miałabym z kim nawet na forum pogadać hehe rano Mały nas o 7 obudził i nawet zła nie byłam bo wcale już mi się spac nie chciało ;/ masakra!! a teraz oczywiście nie mam siły ... ;/
Ewelcia wszystkiego najlepszego dla Synka! ;]
Beata ja też mam zgagę po wszystkim i też zwalczam ją mlekiem ;]
Pogoda faktycznie dzisiaj fatalna ... ;/ żebra mnie bolą jestem zmęczona tą cholerną nocą i wszystkim ;/ MAM DOŚĆ !! ;/ do tego muszę na zakupy pojechać ;/ i mały znowu chce kopytka! ;/ masakra ;/

http://fajnamama.pl/suwaczki/bpu69gp.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tgxhalv.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Ja na szczęście odstaje od grupy nie śpiących mam, bo szybko się kładę, śpię do 7-8 z jedną przerwa na siku ok 4:00 albo czasami i bez a potem jeszcze w dzień potrafię się przespać :p
paulalala Tobie też gratuluję! Przygotowania do ślubu to wspaniała sprawa, a czas zleci jak szalony!:)
ewelcia wszystkiego najwspanialszego dla małego solenizanta!!:) tylko się nie przepracuj i odpoczywaj ile się da:)
Dziękuję wszystkim za gratulacje!:) do tej pory nie mogę uwierzyć że już po wszystkim i przede wszystkim nie mogę się przyzwyczaić do zmiany nazwiska! :D w załączeniu wstawiam zdjęcia;)
Co do skurczów - moja macica stawiała się już od dłuższego czasu, głównie wtedy kiedy organizm domagał się odpoczynku ale skurcze poczułam dopiero w tym tygodniu (35tc). Rozmawiałam z położną i mówiła ze kiedy pojawiają się regularne skurcze to najlepiej zmienić pozycję, pochodzić i wziąć prysznic, polewac brzuch wodą tak z 15 minut, jeśli przejdzie to znaczy ze to fałszywy alarm:)
Jeśli chodzi o te mokre plamy to najlepiej powachac, mocz wiadomo jak pachnie, a wody mają taki słodkawy zapach, może się uda rozróżnić. W pierwszej ciąży mi się saczyly wody, a nawet o tym nie wiedziałam, mam nadzieje ze teraz porządnie chlusnie żebym tego nie przeoczyla :D

monthly_2015_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_35944.jpg

monthly_2015_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_35945.jpg

monthly_2015_09/pazdziernikowe-maluchy-2015_35946.jpg

Odnośnik do komentarza

Wozek cudny :D gdybym byla pewna na 100%, ze poprzestaniemy na 1 dzieciu to moze tez bym rozowy brala :) ale pewnosci nie ma, wiec wzielam unisex w ktorym zreszta sie od razu zakochalam.

Mialam dzisiaj masakryczna noc. Spalam dlugo, ale w nocy mnie tak suszylo, ze wypilam cala butle 1,5l wody i latalam sikac co troche. Wstalam jakby mnie ktos zdzielil,napilam sie soku i biegiem polecialam oddac. A teraz juz pije drugi kufel herbaty. Skad takie pragnienie?

Odnośnik do komentarza

Kasia dziękuję! ;* życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia żebyś w spokoju mogła oczekiwać przyjścia Malucha na świat:) fajnie ze juz niedługo będziesz mogła go tulic i nareszcie wyjdziesz do domu:) podziwiam Cię za wytrwałość, nie wiem jakbym dala rade tyle czasu przebywac w szpitalu zwłaszcza kiedy dzieci w domu..

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla Fobianki, pewnie nam wszystkim się nasz własny ślub przypomina... No, tym zamężnym. :)
Właśnie po wizycie i u nas 2,5cm rozwarcia, także mały falstart. Może się uda nie przenosić, doktor ujął to tak: 'jest szansa donosić', więc teraz z braku laku muszę się zacząć przejmować, że mąż może nie zdążyć. Teraz już tylko czekamy i czasem pojawiamy się na ktg. Jakoś tak kamień spadł mi z serca, nie wiem czemu. Gdyby tylko tak przy każdym kroku ktoś nie dziobał mnie igłą w lędźwia...

http://www.suwaczki.com/tickers/85993e3kclkyx2cl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...