Skocz do zawartości
Forum

kasiek81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiek81

  1. Witajcie. Wywołana do odp.przez Magdalenę postanowiłam się odezwać.U nas powoli leci dzień za dniem.Jaś rośnie waży już ponad 9 kg i ogólnie pogodny z niego chłopiec.Z jedzeniem też póki co nie mamy problemów. Ze mną trochę gorzej zdrówko mi poważnie szwankuje,jutro dowiem się czy jest jeszcze dla mnie szansa... Całuję Was mocno
  2. Miśka81 Twoja historia do złudzenia przypomina mi moją zareagowałam dokładnie tak samo.Ta trzecia ciąża kompletnie nas zaskoczyła.A test robiłam 13 lutego.Dziś nie wyobrażam sobie by Jasia z nami nie było :)
  3. Monia mój też jest teraz w trakcie skoku i wiem przez co przechodzisz.Pocieszam się że kiedyś to minie.Trzymaj się cieplutko.Spokojnej nocy
  4. Monia może Hania przechodzi skok rozwojowy
  5. Dzień doberek!!! Witamy się po ciężkiej w większości nieprzespanej nocy.Młody dziś dał czadu,od 2.00 w nocy nie spał rączki chciał wepchnąć sobie do gardła,tak bardzo swędzą go te dziąsełka:-( nie płakał o dziwo ale był bardzo niespokojny,rzucał się po całym łóżeczku,ktoś mi powie ile te męki jeszcze mogą potrwać?Mam nadzieję że u Was nocka była lepsiejsza.
  6. Beelittle odnośnie ząbkowania to doskonale wiem co czujesz ja też dziś jak zwłoki ledwo na oczy patrzę,noc fatalna.Ja Jasiowi smaruję w dzień żelem dentinox ale on jak tylko wkładam palec żeby posmarować to od razu zlizuje całość z palca.Skubany chyba mu to smakuje;) a poza tym to pedicetamol 7ml jak już jest mega niespokojny.Dziś zakupię jeszcze ten viburcol jak radzi Miśka81. A co chodzi o swaty to jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje:) Trzymajcie się kochane ja uciekam się ciut ogarnąć bo póki co mało ciekawie wyglądam.
  7. Monika 34 dziękuję w imieniu Jasia,wiesz Ty masz Hanię ja Janka kto wie...;)może się dogadamy i coś z tego będzie:)a tak poważnie to z tymi diagnozami odnośnie skazy to nie opierajcie się tylko i wyłącznie na opinii jednego lekarza oni są w tym temacie bardzo często omylni.
  8. Pozdrowienia dla wszystkich forumowy ciotek :)
  9. Witamy się i my po krótkiej nieobecności.U nas wciąż bolesne ząbkowanie,niewiele już pomaga,mam nadzieję że niebawem wyjdą te zęby bo oszaleć można.Co chodzi o zaczerwienioną i suchą skórę to my też przez to przechodziliśmy i też pierwsza diagnoza-skaza białkowa.Trzy tygodnie byliśmy na bebilon pepti i co...poprawy nie było w ogóle.Nam pomógł krem Nivea s.o.s taki w białym metalowym pudełeczku.Po dwóch dniach regularnego stosowania widać było znaczną poprawę,buzia z szorstkiej i chropowatej stała się gładziutka.Naprawdę polecam.A dodam że testowałam wiele innych i dopiero ten nam pomógł.Można też zaopatrzyć się w Latopic takie saszetki które dodaje się do mleka lub picia.Jedna saszetka dziennie.
  10. SheViolet u nas też najgorsze są wieczory,nawet przed momentem miałam taką akcję że ręce opadają dopiero pedicetamol go trochę wyciszył.Nie wiem jak długo tak pociągnę.A co chodzi o kleik to też o tym myślałam i chyba też wprowadzę.
  11. Powiem Ci że u nas to samo dolne jedyneczki już prawie prawie ale jeszcze nie do końca,wyraźnie je wyczuwam pod palcem jak smaruję dziąsła,ale uparciuchy nie chcą się przebić porządnie.Jasiek też się męczy,przechodzi to gorzej od tamtej dwójki.U Julki i Michasia nawet nie wiedziałam kiedy wyszły.
  12. Paula no faktycznie dawnoo Cię u nas nie było. Gratuluję i szczęścia na nowej drodze życia.Krzyś super chłopczyk,a czas faktycznie leci jak oszalały. Co chodzi o wagę to mi pozostało 4 kg do zrzucenia i coś opornie mi to idzie.Rozstępów nie mam,wchodzę już we wszystkie ciuchy sprzed ciąży.Też myślę że jak na 3 porody to nie jest najgorzej. SheViolet jak tam macie już jakiegoś ząbka?
  13. Odnośnie miesiączkowania po porodzie to podobnie jak u sheviolet jestem teraz w trakcie 2 okresu i cierpię bardzo,już nie wspomnę o utracie krwi która jest baaardzo duża, po poprzednich porodach tak nie miałam i martwi mnie to trochę.Mówi się że po urodzeniu dziecka miesiączki się normują,szkoda że nie u mnie :-(
  14. Moni_miśka my na ząbkowanie stosujemy dentinox żel i pomaga,oprócz tego jak bardzo cierpi przeciwbólowo pedicetamol, ale to w ostateczności,a prócz tego gryzaki i jakoś trzeba to przetrwać.
  15. Co chodzi jeszcze o kwestię smoka to mój nie przepada ale jak chcę go uspokoić to nie pogardzi ;)nie uważam smoczka za jakieś zło.Nie ma co popadać w paranoję,mnie szczerze mówiąc trochę wkurzają takie mamuśki które krytykują innych uważając się za ekspertki z każdej dziedziny.Owszem można coś doradzić ale nie narzucać.Sama jest mamą 3 niesfornych łobuziaków i ciągle uczę się czegoś nowego
  16. Witajcie mamusie w ten mroźny dzionek.My dziś z Jasiem musieliśmy w ten ziąb wyjść bo mieliśmy szczepienie.Mały waży równe 7kg.Od ostatniej wizyty (20.11)przybrał 1400g.Teraz jest wyciszony i śpi sobie, ale w przychodni dał niezły koncert nawet nie wiedziałam że moje dziecko ma tak donośny głos :) następna wizyta 15.02.U nas leżenie na brzuszku jak już kiedyś pisałam też kiepsko ale staram się to robić jak najczęściej choćby na te 3 min.poza tym noce są ok Jasiu przesypia całe,ale już od ok.5.30 jest aktywny i trzeba mu towarzyszyć.W końcu wrócił mu apetyt bo ostatnio grymasił przy piciu mleka,ale poprawiło się i to na korzyść bo przeskoczył ze 120 ml na 150 a niekiedy 180ml co 3 godzinki.Furczy nadal ale osłuchowo czysty więc to pewnie wina suchego powietrza.A odnośnie wagi to faktycznie nie ma co się sugerować innymi dziećmi bo każde jest inne i rośnie w swoim tempie.Jestem tego doskonałym przykładem mój średni synek za 2 miesiące będzie miał 6 lat i waży tylko 15kg.Jest bardzo szczupły wręcz chudy ale nic mu nie dolega badaliśmy go od stóp do głowy i jest okazem zdrowia i nic na to nie poradzę.Lekarze stwierdzili że taka jego uroda.Pozdrawiam aha i witam nową mamusię na forum.
  17. A ja chyba zacofana jestem bo fb nie mam.Jakoś nie miałam potrzeby zakładać konta.Tak więc tak długo jak wątek będzie toczyć się tutaj tak pozostanę,jestem wierna forum i nic nie poradzę :)
  18. Mam pytanie czy Wasze dzieciaczki też tak w nocy szaleją w łóżeczkach bo nasz zasypia grzecznie na wznak a w trakcie nocy kilka razy musimy wstawać żeby go poprawić bo ląduje w innym końcu łóżka w dodatku w poprzek a że jest długi to nogi między szczebelkami i stęka bo sobie nie umie poradzić. No i mam z nim jeszcze taki problem że jak leży na brzuchu to nie chce dźwigać głowy próżniak jeden,jak go układam na moich kolanach to dźwiga wysoko i noszony na rękach trzyma ją już stabilnie.
  19. MaryNat mój synek urodził się z podobną wagą 4kg i 60 cm.Teraz waży też ok.7 kg i jest tylko na mm.Zjada podobnie jak Twój 120 ml co 2.5-3 h.W nocy ok.1.00 zje ostatni raz i do rana przesypia.Ja nie uważam żeby Jasiek był otyły,jest ubity,ale nie gruby.Fałdki ma ale uważam że jak tylko nasze szkraby zaczną raczkować a potem staną na nogach to się odmieni.A na jakim mleku jest Twój synek bo my chyba wszystkie żeśmy przetestowali,po jednym nie mógł zrobić kupki po innym ulewał,jak na jedno było dobre to na drugie szkodziło.
  20. Moje drogie z okazji zbliżającego się wielkimi krokami Nowego Roku 2016,chcę Wam życzyć zdrówka,samych szczęśliwych chwil,spełnienienia marzeń tych jeszcze niespełnionych,oraz pociechy z maluszków. P.S.Życzenia kieruję również do dziewczyn które nas opuściły i udzielają się tylko na FB.Nie zapominajcie o tym miejscu,to ono nad połączyło to tu od początku dzieliłyśmy smutki i radości.Odezwijcie się czasem.
  21. SheViolet zdjęcia piękne Kinga jak modelka pozuje:)będziecie mieli piękną pamiątkę.Dzieci szybko rosną a taka sesja to super pomysł,dzieciaczki nam tak szybko rosną,nie da się zatrzymać czasu więc choć zdjęcia pozostaną.
  22. A odnośnie sylwestra to również na kanapie z tvn-em:)dla mnie najważniejsze że z moją rodzinką,celebruję każdą chwilę z nimi spedzoną...
  23. Ja odnośnie tych spacerów w trakcie infekcji-w 100% przychylam się do opinii dziewczyn jak najbardziej są wskazane jeśli oczywiście maluch nie gorączkuje.Tak powiedziała nam nasza pediatra podczas ostatniej wizyty domowej,jak Jasiu się podziębił.My nadal troszkę szwankujemy,tzn.troszkę mu charczy szczególnie po nocy,ale narazie bez antybiotyku dajemy radę.Katarek,inhalacje,oklepywanie,do noska nasivin soft i na noc też smarujemy arom activ baby,no i fenistil 3x5 kropli.Mam nadzieję że jakoś to przetrwamy.U nas dodatkowo idą ząbki -dwie dolne jedyneczki,jak smaruję dziąsełka żelem to już czuć takie ostre,ale biedny się nieźle nacierpi.Popsuł się z piciem mleka grymasi,rzuca się przy butli,trzeba się nieźle nagimnastykować żeby mu choć trochę wcisnąć.Ulgę przynosi mu żel dentinox bo inne nie pomagały.A jeszcze odnośnie czosnku to od dawna wiadomo że jest naturalnym "antybiotykiem "ja dzieciom robiłam koraliki z ząbków czosnku,nawlekałam na nitkę i takie koraliki wieszałam przy łóżeczku,na katar super sprawa,jutro biegnę po czosnek :)życzę wszystkim zdrówka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...