Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Daga81
Cześć dziewczyny. Ale dziś zła jestem. Wlaśnie zadzwonił do mnie mój szef czy do pracy nie przyszłabym. Powiedzialam że nie. Skurcze co chwile, brzuch twardy. A w tamtym tyg lekarz do szpitala chciał mnie wziąć z powodu wysokiego ciśnienia. Ach, szkoda gadać.
. tak jak u mnie. Tylko ja sobie musiałam napisać pismo do zus chociaż jest to obowiązkiem księgowej. Dla mnie to jest chore bo kobieta przejęła moje obowiązki ale robi wszystko jakby za karę. Ja już nawet tel. od niej nie odbieram. A żeby było lepiej to przez nią czekam 2,5 miesiąca na zasiłek chorobowy . Trochę się wyżaliłam bo strasznie mnie ta sytuacja męczy:) Brzuch mi twardnieje i jestem bez sił. Myślałam, że ta ciąża lepiej będzie przebiegać. Ale dam radę :)

http://s4.suwaczek.com/201510224565.png

Odnośnik do komentarza

Nie daje juz rady :( nie spalam w nocy, bol krocza jest okrutny, nie obracam sie na lozku o wlasnych silach, jak udalo sie mnie postawic na nogi, to okazalo sie, ze chyba oduczylam sie chodzic. Rano chcialam sie wykąpać i nie pokonalam wysokosci wanny. Zaraz będę dzwonić do doktorki, ale boję się, ze powie mi: szpital. Jeśli tak boli rozchodzenie sie spojenia, to nie wyobrazam sobie porodu. Dziewczyny noszę pas, oszczędzam się, ciągle leżę głównie na lewej stronie. Z czego to?! Czy to mi przejdzie, czy już tak do końca.
Dzwonię.

Odnośnik do komentarza

Doktorka powiedziala, ze na 100% nie powie mi, że to spojenie, musiałaby mnie zobaczyć, ale bylam tydzien temu i jeszcze wtedy bylo ok. Powiedziala, ze mogę iść jeszcze raz do ortopedy (przepowiedział, że będą z tym problemy), ale po ostatnich moich przejsciach na poczekalni, nie ide.
Kazała leżeć na boku, nie siadać, jak już to stać. Nosić pas, pić wapno i jeść gicz cielęcą. A jak naprawdę nie wytrzymam, to jechać do szpitala. Tylko po co jak tam ortopedy nie ma i dadza mi 3 dni przeciwbólowe w kroplówce i do domu. Już to z nimi przeszłam 6 tygodni temu.
Nie życzę nikomu tego bólu. Muszę chyba sobie basen zorganizować do łóżka, bo nie ma nikogo, kto by mi pomógł zejść z łóżka i pomógł pokonać drogę do łazienki :(
Akurat od poniedziałku zaczęłam coś tam bazgrać moją nieszczęsną pracę dyplomową. Jak mam ją pisać na leżąco?... Chyba przepadna mi te studia. Do konca wrzesnia musze zlozyc prace :(
Dzięki za podpowiedzi z prezentem na roczek dla chrześnicy, jak ktoś jeszcze ma jakiś pomysł, albo doświadczenie w tym temacie, to podrzućcie jeszcze.
Jutro ma przyjść polożna na pierwszą wizytę, nie wiem czy jej nie odwołać.
Trochę przed chwilą popłakałam, ale muszę się zebrać, dla dzidziusia!!!

Odnośnik do komentarza

gosia77
SheViolet, sprobuj kawę parzona, nie rozpuszczalna i koniecznie bez mleka. U mnie podzialalo. Wiadomi, ze kofeina nie jest wskazana dla maluszka ale od czasu do czasu można się wspomóc.

Uważajcie na te jelitowe sprawy. Moja mama jednak musiala zostać w szpitalu bo sie odwodnila. Lekarka powiedziala, ze w naszych stronach zaraz po upalach zaatakował wirus jelitowki. Wczoraj na IP lezalo z moja mama 9 osob z takimi objawami a to maly szpital w malym miasteczku wiec jest cos na rzeczy.

Hmm z tą parzoną to jest problem, bo tak mi nie smakuje, że raczej nie przełknę. W dodatku nie używam cukru, więc już wgl ;( Może rano spróbuję się zmusić, ale nie wiem ile to da.
Z jelitówką to faktycznie coś jest, bo dzisiaj czekając na lekarza siedziałam koło Pana, który był chory (szkoda, że to się okazało dopiero po 30min mojego przesiadywania koło niego, jak się koledze pochwalił z czym przyszedł...)

Beata33 Śliwki, winogrona też nic nie dają, a wody 3l to pije minimum dziennie. Skacze tylko z wysokonomiralizowanej, na tą "czystą", bo wyczytałam ostatnio, że właśnie minerały mogą blokować, a lekarz mi taką zalecił przez niskie elektrolity.

Daga Dał Ci coś na ciśnienie? Mnie dzisiaj zwiększył dawkę dopegytu na 2x1, bo w przychodni miałam 135/85 chociaż siedziałam dłuuuuugo na dupie nim mnie zarejestrowali, a już tydzień brałam po 1szt.

Chociaż tyle, że ja z morfologią nie mam problemów, ba nawet hemoglobinę mam 12,5 :D Położna stwierdziła, ze wyniki aż za dobre na ciężarną.
No i co do tego bólu, co mnie wczoraj rozłożył. Na wysokości pępka w poprzech brzucha jest jakiś mięsień od macicy, i to on mi wczoraj dał popalić. Lekarz powiedział, że szyjka w porządku i nie ma czym się martwić i widzimy się za 3tyg dopiero, bo leci na urlop. Mam mu się pokazać 28.08 w szpitalu na dyżurze czy wszystko ok i z wynikiem tego GBS'a całego (pobrał mi dzisiaj). Także wizyta udana i do września nie urodzę raczej :P

Odnośnik do komentarza

Milko, wspolczuje takiej życzliwości w pracy. Jeszcze kobieta kobiecie robi na złość.

Mleczyk1, mi spojenie zaczęło się w poprzedniej ciąży jakoś 2-3 tyg przed porodem dopiero rozchodzić. Ale bylo to do zniesienia, tyle że na zakupach już nie dawałam rady. Ale tak byłam w stanie w domu jakoś funkcjonować.
Teraz na szczęście jeszcze mi to nie dokucza. Tylko te skurcze i brzuch twardniejący.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

SheViolet, tez mi dopegyt wypisał, ale na razie kazał się wstrzymać. W pierwszej ciąży po nim przestała sie mała ruszać i trzeba było szybko poród wywołać, dlatego wolałabym uniknąć tych tabletek. Czekam jeszcze dziś na wyniki badania moczu. Mam nadzieje ze nie będzie białka w nim.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Daga81
SheViolet, tez mi dopegyt wypisał, ale na razie kazał się wstrzymać. W pierwszej ciąży po nim przestała sie mała ruszać i trzeba było szybko poród wywołać, dlatego wolałabym uniknąć tych tabletek. Czekam jeszcze dziś na wyniki badania moczu. Mam nadzieje ze nie będzie białka w nim.

A jakie masz to ciśnienie? Faktycznie traumatyczne przeżycie miałaś z nim. A wyjaśniło się chociaż dlaczego tak się stało?

Odnośnik do komentarza

Współczuje Wam dziewczyny :(

Mi kiedyś kardiolog powiedział, że też nie można z tym dopegytem przesadzać. Ciśnienie 130/85 jest normalne w ciąży, a dopegyt go obniża a w ciąży też nie może być za małe bo to dziecku szkodzi (już nie pamiętam jak mi on to tłumaczył coś tam z łożyskiem)
Ja z bliźniakami brałam 3x1tab ale ciśnienie bez niego miała np. 150/100 a z nim to 120/80 nigdy niższe.

http://www.suwaczki.com/tickers/5djyugpjir57gby3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/190f97313d.png

Odnośnik do komentarza

Moje normalne ciśnienie przed ciążą ksiązkowe- 120/80 praktycznie zawsze. A w ciąży... od 90/50 do max 105/60. I za każdym razem lekarz pyta czy się dobrze czuje. Kupiłam ciśnieniomierz i kazał na początku kontrolować. Więc jak zdarzało się, że czułam sie źle, to mierzyłam i wtedy wychodziło mi np 125/75, niby normalne ale ja sie od razu gorzej czulam.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Mnie gin na początku ciąży przepisala ten Dopegyt, pobralam ze 3 dni ale czułam się po nim fatalnie-zawroty głowy, kolatanie serca. Wtedy jeszcze pracowałam więc stwierdziłam ze nie bede go brac bo padne pod tablicą. Na szczęście w większości przypadków ciśnienie w ciąży fizjologicznie sie obniża wiec ciesze się z wspolczuje Wam, ze musicie to brać.

A tak z innej beczki, mam urodzaj cukinii i wczoraj wyprobowalam swietny przepis na piernik z cukinii. Sluchajcie wg mnie rewelacja, już go prawie nie ma.
Teraz smaze placki z cukini, piersi kurczaka, papryki, pieczarek i cebulki. MNIAM :)

Odnośnik do komentarza

MA SA KRA!!!!
Tak w skrocie moge opisac moj stan po 4 godzinach na zakupach. Nogi wchodza mi w tylek, spojenie rozrywa a o bolu plecow nie wspomne, az powietrze ciezko bylo zlapac, a jak tu w sobote wesele wydzierzyc?!
Ale co gorsza, wiecie jaki musialam rozmiar buta kupic :(((( 42! Wszystko inne bylo za ciasne, pocieszam sie, ze po porodzie wroce do swojej 40tki.
Co do zaparc czy rozwolnien, ciagle biore prenatal, na poczatku, calkiem do niedawna mialam mega zaparcia, pozniej samo przeszlo w czystki a teraz jest tak w miare, moze nie tyle sam preparat ma wplyw tylko to, czego aktualnie Maluszki potrzebuja.
Izabela dziekuje za odpowiedz, nie biore pod uwage nawet Sejn czy Olecka bo nie ma tam noworodkow, a ze lekarza mam w Bialymstoku to zastanawiam sie by rodzic w PSK, tylko pytanie czy dojedziemy :)) wczesniej chodzilam do Cwaliny, nawet go sobie chwale tylko po moich niepowodzeniach zaczelam badania w Bialym i tak juz zostalam. Wczoraj byla polozna i namawiala na porod tutaj, bolu sie nie boje, w miare odporna jestem a i wiecznie trwal nie bedzie, tylko nie mam tu lekarza i tak jakos mysle o Malenstwie w razie W. Musze do 9 wrzesnia podjac decyzje bo wtedy z lekarzem mam wszystko ustalac.

Odnośnik do komentarza

Karola
W którym szpitalu rodzisz i dlaczego akurat ten szpital wybrałaś?? Też chcę rodzić w Krakowie tylko zastanawiam sie który szpital :-D

Dzień dobry wszystkim i witam nowe mamy :-D

Długo nadrabiałam, ale było warto :-)
Niuśka witam znowu trochę za Tobą tęskniłam bo ewidentnie było Cię brak na forum.
Mam dzisiaj mega nerwa i znowu twierdze że ludzid to hieny, ale trzeba z tym żyć. Jutro naszczescie ide do gina już się doczekać nie mogę aż zapiszę sie na ostatnie usg bo chyba z Was wszystkich to ja tylko nie miałam :-(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...