Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

08 - Alicja

AgaES, bardzo się ciesze z dobrych wiesci, grzeczny chłopczyk, teraz tylko czekac bez stresu. Wwydaje mi się że 2900 to całkiem sporo bo jeszcze troszke przybierze a mnie sie wydaje ze 3-3,5kg to taka optymalna waga i dla dzidziusia i dla mamy .
Ania27, trzymam kciuki żeby te skurcze się wyciszyły i przeszły na którąs z nas z wcześniejszymi terminami. Twój dzidzius niech się nie wyłamuje i jak reszta sierpniowych lwiątek czeka grzecznie to terminu :) Ściskam i czekamy na wiesci.
A może te nasze dzieci nie tyle grzeczne co zwyczajnie rozleniwione jak na lwy przystało, wygrzewają się w brzuchasz u mamusiek, nakarmione i kołysane, myślą sobie gdzie nam lepiej będzie ? :)
Mmadzia, wyobraziłam sobie jak biegniesz do szpitala, hahaha ja już ledwo chodzę a co dopiero o bieganiu... Dzis zrobiłam sobie pół godzinny spcer w ślimaczym tempie i jestem wykonczona :)
Iwcia,trzymam kciuki aby to był tylko błąd lekarza, trzeba myślec pozytywnie choc wiem że nie jest to łatwe bo kazda z nas by życie oddała za zdrowie swojgo maleństwa. Lekarze chyba lepiej zeby nic nie mówili jesli nie sa pewni.

Odnośnik do komentarza
Gość dziewoja

Tak sobie myślę, że może przestańmy narzekać na końcowe dolegliwości (bo i tak je każda ma) doceńmy ostatnie chwile z brzuszkiem i naładujmy się pozytywną energią. Na pewno to dobrze wpłynie na nasze dzieciątka i urodzą się w najlepszym momencie, nie za wcześnie nie za późno:))

Odnośnik do komentarza

Patrycja, mój to by zbladł napewno hahaha i uciekł :)
ewulka8 pytałas co nam się tak spieszy :)no wiec mnie się spieszy przede wszystkim z obawy o to że im dalej tym dzidzius większy i poród trudniejszy, mój M ważył 4500kg, mój pierwszy syn urodzony w 37tc+1 3450 i miał 36cm w obwodzie główki, na ostatnim usg lekarz zwrócił uwagę ze mała ma wielkosc główki równiez w górnej granicy wiec jakos tak mnie przeraza to wszystko i skoro skończony 37 tc to ciąza donoszona to ja chce tu i teraz :) Pozatym z natury jestem strasznie niecierpliwa i lubie sobie wszystko zaplanowac a tu czeka mnie jedna wielka niewiadoma wiec chce juz miec to z głowy i odzyskac normalną sprawnosc.To tyle moich argumentów ale do mojej córki one chyba one nie przemawiaja heheh
Ruda Maruda to współczuje z tym serwisem samochodu, ja to panikara jestem i lubie miec wszystko pod kontrolą a mój M to z tych co myślą że jakos to będzie, że są taksówki i wogóle. Życzę nam obu zatem żeby nasz dzieciaczki nie wybrały sobie akurat tego momentu na przyjscie na świat :)

Odnośnik do komentarza

6dz

Ania trzymam kciuki aby skurcze sie wyciszyły i żebyś wytrzymała jeszcze jak najdłużej. Zdawaj relacje na bieżąco myślimy tu o Tobie. Buziak

Iwcia za Was tez mocno ściskam kciuki. W zasadzie to co chciałabym napisać juz dziewczyny napisały. Wiec zeby sie nie powtarzać to napisze tylko żebyś sie nie martwiła i z pewnością wszystko bedzie dobrze:* A błędy pomiarów i mylne diagnozy bardzo czesto sie zdarzają czego sa przykładem niektóre z nas.

Aga super ze mały sie obrócił;) Cieszymy sie bardzo razem z Tobą. Moc trzymanych sierpniowych kciuków działa cuda:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Ania27 mam nadzieję, ze skurcze się wyciszą - tez je chętnie przejmę :)
ewulka8Ja już pewnie wspominałam ale tak jak Aga-ES mam cukrzycę ciążową i jeśli przed terminem nie urodzę sama to będą wywoływać mój poród, a od konca 39 tyg mam juz leżec na patologii ciązy :/ więc sama rozumiesz - czas mnie goni ;) nie uśmiecha i się ten pobyt w szpitalu a już tym bardziej kroplówka z oksytocyną... :(
Aga - super że mały się ułożył dobrze, to na pewno siła naszych kciuków ;-) według mnie jego waga jest całkiem sluszna, mój mały miał w połowie 37 tyg 3000 i to było w połowie siatki mniej więcej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Ania, trzymaj się dzielnie. Mam nadzieję, że uda się powstrzymać skurcze.

Aga, fajnie, że maluszek Ci się obrócił. Może i moja mała poczuje moc tego forum i zrobi mi psikusa :) Choć ciągle wypina się dokładnie w tych samych miejscach.

Iwcia, ja również mam nadzieję, że okaże się, że to był jakiś chwilowy zastój, błąd pomiarów, a po porodzie Twoje maleństwo będzie zdrowe :) Jesteśmy z Tobą całym sercem.

U mnie dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuga krecha i ciemny pępek wokół już od dawna. Ale ja jestem bardzo ciemną brunetką, więc się spodziewałam. Do tego przebarwiło mi się pół piersi od strony pach i wygląda to okropnie, jakbym z tydzień nie myła. Liczę, że to zejdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s20mmtwdqetlf.png

Odnośnik do komentarza

iwcia nie ma książki kucharskiej dla matek karmiących i nie ma diety matki karmiącej. Nie daj sobie wmawiać, bo i mi próbowano. Moja mama do tej pory nie pojmuje skąd mialam tyle mleka jak go nie piję ;) dieta matki karmiącej to dieta, zdrowa i zbilansowana. Przy Julku niczego nie musialam sie wyrzekac, zadnych truskawek, strączkowych czegokolwiek. Eliminujesz dopiero jak coś sie dzieje. I tyle. Jak chcesz to Ci kilka tytułów moge napisać z przepisami zdrowymi.

Ania trzymaj sie tam!!!! Tobie za tydzien ten pessar zdejmują prawda?

Aga ale synek Ci miłego psikusa zrobił! Super!

Ja dzisiaj dziewczyny zaleglam w kuchni. Sernik na zimno jagodowy z nerkowcow i kaszy jaglanej zrobilam, ale mam zle przeczucia co do niego bo z agarem sie go robi, a ten agar nigdy się mnie jeszcze nie posłuchał i nie chcial stezec.... lody przepyszne dla Julcia :) i teraz jeszcze robie żelki z porzeczek bo tesciowa przywiozla, ale nadziewam malinami :) wszystko bez cukru bialego czy brązowego. Slodzilam jesli nie samymi owocami lub daktylami to ewentualnie miodem lub melasa z karobu. Taki detoks po wakacyjnych atrakcjach ;)

A co do leczo to u mjie bez kapusty, ale tez i bez miesa ja robię i malo bardzo papryki za to dużo pomidorów, kabaczkow i cukinii :) zamiast kielbasy ktora moja mama dodawala, ja daję wedzonej papryki - to jako przyprawa jest

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

dziewczyny, podczytując majówki (pytałam tam o wrażenia z ZZO) znalazłam ciekawy pomysł na leżaczek, ale też kołyskę.
http://allegro.pl/tiny-love-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-czerwony-i5559736419.html
Co o tym sądzicie? trochę drogi ale na olx można znaleźć połowę tańsze... podoba mi się pomysł, ze można w nim położyć juz kilkudniowe dziecko, więc mogłabym mieć malucha na oku cały czas. A nie mam kołyski ani kosza, tylko łóżeczko w sypialni... nie widziałam wczesniej czegoś takiego i mnie to intryguje teraz ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

12 Olek
U mnie dzisiaj zaczął się 38tc, czuję się dobrze żadnych oznak porodu. Podobnie jak większość z Was przyspieszony czas porodu bym chciała właśnie ze względów wielkości dzidziusia. (to nawet nas usprawiedliwia).
W środę mam wizytę dowiem się ile już waży mój królewicz -ostatnio 3100
Zakładam, że może skoro mój mąż urodził się 3500 a ja 3050 to może Olek nie będzie większy niż jego tatuś :P Najważniejsze żeby zdrowy. Mój pierwszy poród więc trudno mi się odnieść do wielkości dziecka. Mojej kuzynki koleżanka urodziła naturalnie dziecko ważyło prawie 5kg - to dopiero poród!
Któraś napisała fajnie, żeby już nie narzekać... nie ma co, dobrze że nie musimy leżeć całą ciąże, a to że puchniemy, cellulit, rozstępy, waga, niezdarność to pikuś! Bo mamy najkochańsze dzieci na świecie! Mamuśki z nas, że ho ho ho!
Wszystkie macie już urządzone pokoje lub kąciki dla dzieciaczków? Ja właśnie nie i dlatego jestem spokojna, że Olek się jeszcze nie wybiera :P

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ale sie tu gorąco na forum zrobiło. Oby wasze maluszki jeszcze troszkę w brzuszku po siedzialy. Mnie tak na prawdę sie nie spieszy , az tak zeby tyle przed terminem się urodził. Im dluzej tym lepiej. A mi sie strasznie podoba ten stan w jakim jesteśmy.

Aniu ja mam kolyske, jak i ten leżaczek bujaczek a oprócz tego luzeczko w Kubusia pokoju. Kolyske i leżaczek dostalismy w spadku wiec szkoda bylo nie wziąść gdzie w sklepie za takie rzeczy trzeba troszkę zapłacić. A wiem ze sie takie rzeczy sprawdzają moja sąsiadka ma i bardzo sobie chwali.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hky2x8xj.png

Odnośnik do komentarza

ewcia: super, bedziemy sie duchowo wspierac:) ciekawe, o ktorej godzinie bedziesz miala. ja jeszcze nie mam pojecia.. a Ty taki z oksy bedziesz miala, czy bez?
Iwcia: synek kolezanki z lozka obok mial wodonercze, to jest to, co podejrzewaja?.. biedna sie naplakala, wywolywali u niej tez wczesniej porod, zeby jak najszybciej dzialac, niby rokowania byly bardzo niefajne, a po porodzie okazalo sie, ze nie jest tak zle, zamiast prognozowanej operacji skonczy sie najprawdopodobniej na leczeniu farmakologicznym:)
glowa do gory!

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

daniela nikt nic nie mowil poki co oprocz tego, ze beda diagnozowac malego po porodzie. Wszystko co wiem to tyle, ze lewy moczowod jest powiekszony - ma 4.8 mm srednicy, ale nie wiem ile powinien miec na koniec 37 tyg., dlatego nie wiem czy to duzo czy nie. Wodonercze poki co odpada, bo nerki sa normalne i nie ma zadnych widocznych zastojow. Super, ze u kolezanki wszystko skonczylo sie lepiej niz przewidywano. Pocieszylas mnie! Te zle proroctwa sa przez to, ze w pewnym wieku ciazy dziecko jest za duze i nie widac tak wszystkiego dokladnie na usg. Dam Wam znac jutro, jak dostane sie do tej lekarki od prenatalnych. Mam nadzieje, ze mnie przyjmie. Do niej zawsze pelno ludzi w kolejce.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...