Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Lolka ja mam dokładnie taki sam wynik teraz ale mi systematycznie spada od początku ciąży i tak jak już pisałam póki co dieta bogata w żelazo...codziennie soki na bazie buraka i co najmniej kubek naparu z pokrzywy i pestki z dyni..dodatkowo obowiązkowo co drugi dzień mięsko i raz w tygodniu wątróbka, poza tym jaja, ryby w tym sardynki i krewetki...a i w ubiegłym tygodniu dwa razy zrobiłam koktajl na bazie szpinaku i owoców. No i polecam (ale za moim lekarzem bo jeszcze nie znam rezultatu) te tabletki z buraka suszonego.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

hejka:-)

u mnie masakra z remontem-mam już dość, na szczęście finisz w miarę blisko

Tosio ja mam odwrotnie-wyrzucam zbędne rzeczy od razu i bez oporów, za to mój mąż chomikuje, więc go tępię, trzymam się zasady, że jeśli np. na nowy sezon kupię trochę ciuchów od razu robie przegląd reszty i jeśli czegoś nie nosiłam od roku, to wyrzucam, tzn. oddaję komuś, bibelotów nie lubię, staram się unikać też sprzętów używanych raz na rok-np maszynka do mięsa, robota dużego wywiozłam na działkę ze wzgl na brak miejsca właśnie i zastąpiłam blenderem- nie odczuwam braku, ale jak masz nowego i to z sokowirówką- to metoda męża jest rozsądna:-) ja też muszę zwlaniać chwilami-zapominam się i pędzę, aż mnie coś strzyknie

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! :)
ale jestem wykonczona. Jestesmy teraz u moich rodzicow tez ze wzgledu na remonty, narzeczony z moim ojcem robia a ja nie chce siedziec sama wiec na kilka dni sie "goscimy". Ale mam juz dosc po prostu. Kucie scian i posadzki doprowadzalo mnie do szalu, synusia chyba tez, bo za kazdym razem gdy byl ogromny halas to wiercil sie tak ze musialam isc do najdalszego pokoju sie polozyc zeby byl spokoj. Ale i tak jak nie zakupy to robota w domu mnie wzywaly, jeszcze niedawno skonczylam robic sernik na zimno, juz nawet nie pomylam naczyn tylko mame poprosilam bo mi juz nogi w tylek sie wbijaly...

Co do hemoglobiny to tez slyszalam ze ma prawo troche spasc i jest to norma. Nie wiem jak teraz bo w czwartek dopiero ide, ale jak to lekarz mowil wyniki z krwi mialam wzorcowe. Na poczatku mialam hemoglobine 13,6 a pozniej spadla do 12,9 a teraz sie okaze :)
No i bakterie w moczu tez ponoc czesto sie zdarzaja. Ja mialalam caly czas. Bylam ostatnio na wizycie, dostalam antybiotyk z powodu tego pecherza, teraz biore urosept i kurde nie zawsze ale czasem sie zdarza ze mnie piecze podczas oddawania moczu. Czasem jest super a nieraz nie.
Ma ktoras tak? Zastanawiam sie czy to nie przez luteine ale nie mam pojecia.. :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

Rybcia ma rację co do wątróbki bo jest to filtr dla organizmu a co za tym idzie? Wszystkie toksyny które jadło zwierze przechodziły i zatrzymywały się w wątrobie. Dlatego nie jest zalecana ciężarnym.

Dziewczyny powiedzcie mi czy też macie mocne kołatanie serca co jakiś czas? Czasem nawet jak leżę i patrzę w tv czy czytam to serce nagle zaczyna mi bić jak szalone a po chwili bije już normalnie. Niby wiem, że mamy teraz zwiększoną objętość krwi i w ogóle ale.. zaczyna mnie to niepokoić

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda właśnie mam w ostatnim czasie.
Bywa że myślę, że to przez brak magnezu, ale jednocześnie nie mam skurczów żadnych, a do tego jem produkty naprawdę bogate w magnez. No i badałam też jego poziom.
Aczkolwiek zdarzały mi się i przed ciążą, kiedy za dużo pracowałam. Teraz też może byc ze zmęczenie, bo jak już wspominałam, śpię bardzo niewiele...

Co do wątróbki to tak jak pisze Roda Maruda, tam się zatrzymują wszelkie toksyny, choć jak raz na miesiąc zjesz to nic się nie powinno stać, bo ma bardzo dużo żelaza. JA jednak obstaję przy moich roślinkach ;P

Co do żelaza to sama siętrochę martwię, bo w pierwszej ciąży jadłam mięso właśnie dla wyników i hemoglobinę miałam idealną całą ciążę, ale teraz za nic nie wezmę do buzi mięsa ;P piję więc pokrzywę, zjadam wszystko inne bogate w żelazo, zobaczymy. Fakt jest taki, że ostatnią morfologięrobiłam po tygodniu intensywnej pracy, kiedy nie miałam czasu gotować, myśleć o tym co jem, jeszcze mniej spałam i byłam do tego z alergią i przeziębieniem na jej skutek, więc cudownych wyników się nie spodziewałam.

Kurde... mam znów dużo pracy, a nie się skupić, bo mąż mnie cały czas denerwuje. Prostej zasady nie może pojąć - nie denerwuje się kobiety w ciąży. Miałam popracować popołudniu a on zająć Julkiem, a tym czasem on musiał to, musiał tamto, a to JUlek co chwile przychodził, mamusiu jestem głodny, mamusiu chcę kupę, mamusiu chcę wyjść z wanny. NA koniec ja go usypiałam. Ale kij, to dla mojego teścia do firmy tłumaczenie. Powiedziałam mu, że jesli tylko mąż zajmie sie dzieckiem to zrobię to raz dwa. Nocy zarywać nie zamierzam... winę zwalę na mężą. Zła jestem jak osa.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja wczoraj miałam kolejne zajęcia ze szkoły rodzenia. Tym razem było o porodzie i o tym jak wspaniałe jest rodzic w tym szpitalu do którego się wybieram... Zobaczymy co się okaże w praktyce :-) ale znowu dostaliśmy dużo gratisów. Tym razem butelkę do karmienia i smoczek Aventi, szczotkę i grzebień do włoskow i jedna, kolejna zresztą pieluszke pampers i chusteczki. I cała masę próbek typu emolium czy płyn lovela:-) ciekawe czy tak będzie za każdym razem...
Co do hemoglobiny to jak byłam nie dawno w szpitalu to miałam 11,0 ale lekarz mówił żeby się tym nie przyjmować i ze nie jest wcale taka niska. Ale też zacznę może jeść więcej produktów bogatych w magnez.
A i jeszcze ktoś z was pytała o liczenie ruchów. Więc nam mówili w szkole że dopiero od 28 tygodnia należy liczyć bo wcześniej dziecko ma dużo miejsca i może się odwrócić nóżkami do naszego kręgosłupa i wtedy noc nie będziemy czuły i nie ma sensu się stresować.
Moja mała rusza się na zwołanie:-) tzn chyba wie kiedy od niej tego oczekuje bo w nocy grzecznie śpi, rano jak się obudze to ona też się budzi a w ciągu dnia rusza się jak tylko się położę i czekam żeby kopnela :-) no i wieczorem szaleje ale tak do 22.00-23.00 więc pory ma super. Jeśli rzeczywiście tak będzie też po porodzie to lepiej nie widzę :-)

Odnośnik do komentarza

Dzieki RudaMaruda, mam taka nadzieje ze to przez to, bo gdy tylko wszystko zaczyna wyplywac i sie nie podmyje to piecze jeszcze bardziej, musze wkladke wymieniac zaraz zeby bylo dobrze..

Co do kolatania serca, to mialam tak bardzo czesto przed ciaza. Bylam u roznych lekarzy, nikt nic nie widzial zlego, w koncu jedna pani doktor mnie zbadala, zmierzyla cisnienie, sprawdzila zeszyt z zapisami cisnienia i powiedziala, ze cisnienie jest niskie, puls wyzszy i serce tak jakby chce nadrobic i wiecej krwi przepompowac, stad wysoki puls i zdarzajace sie kolatania. Kazala brac magnez oczywiscie z przerwami i jakby reka odjal. Ale oczywiscie ograniczenie kawy do mininum. No i teraz tez mialam kolatanie, lekarz przez napinanie brzucha kazal zwiekszyc dawge MG no i tez wszystko przeszlo ;) i tez nie mialam zadnych innych skurczy lydek czy cos w tym stylu. Nie ma sie co martwic :) Mari byc moze jednak masz maly niedobor tego magnezu, mimo jedzenia produktow w niego bogatych. Roznie bywa w ciazy, moze dzieci duzo od nas potrzebuja ;)
Mari czekamy na dobre wiesci, az przyzwyczaisz sie do meza z powrotem, mamy nadzieje ze bedzie to jak najszybciej ;)

Tez Wam tak dretwieja rece? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

Moja hemoglobina też za niska i kilka innych elementów morfologii. Z tym, że ja często miewam anemie. Dostałam żelazo w tabletkach, ale "profilaktycznie", bo rzeczywiście w ciąży mogą te wyniki odbiegać od normy. Co do bakterii w moczu, u mnie okazało się, że były od zapalenia, dostałam globulki dopochwowo i przeszło. Moja lekarka na mnie dmucha i mega dba, bo przed ciąża miałam pcos, insulinoooporność, atopowe zapalenie skóry i astme. Dla mnie ta ciąża jest rewelacyjna, mimo że nie działa mi mózg i jestem często zmęczona, to i tak czuję się lepiej, bo ustały objawy moich chorób :)

Dziewczyny, a jak z Waszym ciśnieniem? Moje w okolicach 90-100/ 50-60.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Też mam obniżoną hemoglobinę i narazie czekam do następnego badania. Na początku miewałam częste infekcje moczu, odkąd używam płynu Bielenda do higieny dla kobietw ciąży, wyniki moczu mam idealne, żadnych bakterii, białka, cukru, osadu, nic. Kołatanie mi dokucza, gdy mam duszności, czyli wieczorami,ale to chyba nacisk dzidziusia na przeponę. Mały coraz bardziej wierzga, więc bardzo się cieszę, a na majówkę planuję odmalować pokoik, jeśli się ze wszystkim wyrobię. A no i w pepco widziałam cudne rampersy, po prostu piękne, wyruszę po nie na dniach:)

http://s8.suwaczek.com/201808277252.png

Odnośnik do komentarza

Ja też podchodzę do diety tak bez przesady. Czasem zjem wędzoną rybkę i wątróbkę. Ci śnienie mam ok 130 na 88 i lekarka mówi że na pograniczu, ale wyżej nie skacze. Bardzo mi dokucza kręgosłup i obawiam się co dalej. Na weekend jadę w góry na 18 i obawiam si ę podróży bo jak siedzę to makabra. Dobrze że mogę liczyć na masaż , ale to chwilowa ulga, muszę sobie jakieś ćwiczenia wymyślić.

Odnośnik do komentarza

U mnie hemoglobina na ostatniej morfologii wyszła też za niska - 11,5. Dodatkowo pozostałe parametry też była bądź minimalnie zaniżone bądź zawyżone. Pani doktor powiedziała jednak, że nie ma powodu do obaw i że takie wyniki u kobiet w ciąży to norma. Jeśli chodzi o mocz, to od początku ciązy nie miałam żadnej infekcji,ale cały czas mam trochę za wysokie ph.

Jak tak czytam o Waszych przygotowaniach, to zastanawiam się, czy ze mną wszystko w porządku. Na razie nie mam ANI JEDNEGO ciuszka dla maluszka, ani łóżeczka, ani wózka... no po prostu nic. Szczerze mówiąc przerażają mnie te wszystkie zakupy i chyba dlatego wciąż je odkładam. Dodatkowo, trochę czasu brakuje, bo ciągle pracuję i jesteśmy w trakcie przeprowadzki. Ech...

Mari, jakiś czas temu pisałaś, że zdarza Ci się używać słów, które w ogóle nie pasują do kontekstu wypowiedzi. Ja mam dokładnie tak samo. Mówię jakieś zdanie i nagle, ni stąd ni zowąd zamiast jakiegoś sensownego słowa, na jego miejsce pojawia się zupełnie nie pasujące :) Dopiero po kilku ładnych chwilach orientuję się, że moja wypowiedź chyba raczej nie miała sensu. Najczęściej rozpoznaję to po zdziwionej minie rozmówcy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za wsparcie, trochę się uspokoiłam i będę teraz próbowała poprawić wyniki dietą i tą żurawiną co lekarz zapisał. Co do wyników z moczu to faktycznie ostatnio lekarz zapisał mi jakieś tabletki dopochwowe bo powiedział że te upławy i zaczerwienienie świadczą o infekcji więc może i ma to wpływ na bakterie w moczu. A bierzecie jakieś witaminy ja od 4 msc biorę mama dopelhertz miałam jakieś inne zapisane ale w aptece ich nie było i farmaceuta sprawdził skład i powiedział że te mają bardzo podobny a też są tańsze. Co do leczenia zęba to ja ostatnio byłam bo plomba mi wypadła konsultowałam wcześniej z gin i powiedział że teraz normalnie leczy się zęby w ciąży a nawet powinno się je leczyć bo infekcja w zębie źle wpływa na dziecko. Byłam też u dentysty i powiedziałam że jestem w ciąży, uzupełnił plombę, a po ciąży kazał zrobić prześwietlenie bo teraz nie można. Ja po wczorajszym strasznym dniu spędzonym w łazience dzisiaj wracam do życia. Na szczęście przeszło. Cały dzień piłam i wzięłam elektrolity. Malutka się kręci w brzuszku więc mam nadzieję że jej nie zaszkodziło. Tak swoją drogą to brzuszek w ostatnim tygodniu powiększył się w oczach i ukryć się nie da odmiennego stanu:) U mnie też z tą wyprawką to na razie nie wiele się dzieje bo pokój dziecka to gdzieś w czerwcu będziemy szykować i dopiero wtedy będę miała gdzie chować rzeczy dla dziecka na razie się rozglądam a zakupy to potem chociaż już skusiłam się na kilka drobiazgów i mam 1 body, śpioszki i kocyk. Mimo że będzie córcia nie planuję jej ubierać wyłącznie na różowo, a wręcz wolę ten kolor ograniczać więc mam też trochę niebieskich rzeczy a kocyk kremowy w beżowe serduszka:)

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ania 125 miałam na czczo podwyższony na początku ciąży. Teraz badam raz w miesiącu na czczo i jest ok. Powinnam być na diecie cukrzycowej, ale nie stosuje jej restrykcyjnie. Jem banany co jakiś czas, piekę ciasta (co prawda bez białej mąki i cukru) i jem lody. A i inne słodycze zdarza mi się zjeść. Z tym, że ja już mam "wprawę", na diabetologii byłam pierwszy raz mając 16 lat. Moja ginekolog kazała mi iść na wykłady dla ciężarnych z cukrzycą,ale nie byłam. Po ostatniej wizycie stwierdziła, że póki jem rozsądnie i wyniki obciążenia są ok - nie będzie mnie męczyć. Zwłaszcza, że prowadzi mnie od czasu, jak byłam nastolatką i to ona kierowała mnie na wszystkie wcześniejsze badania.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...