Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Hejka dziewczyny :)
Na wstępie chciałam od razu napisać, że coś ostatnio mam mniej czasu na pisanie na forum ale czytam Was regularnie :D Upały ogromne, aż marzy mi się iść gdzieś na basen lub jakąś wodę ale nie ma co może ryzykować, bo niedługo dzidziuńka się pojawi :)

Polinka gratuluję Ci z całego serca! Trzymałam bardzo mocno kciuki za Ciebie, a Twój synuś już obok Ciebie :) Otwarłaś listę czerwcówek, nie żadnych majówek, nie nie :D Odpoczywaj w miarę czasu Kochana! Bardzo, bardzo się cieszę z Twojego szczęście - tak jakbym ja urodziła :) Buziaczki! I pisz do nas kiedy się tylko da!

Ja się wczoraj najadłam jak nie powiem co i to wieczorem, jak już mi brakło pomysłu to jadłam płatki czekoladowe Nesqiki :D

BeaciaW oczywiście, że już niedługo wszystkie będziemy lasencjami :D A jak ma być inaczej, co? :) Wszystko zależy tylko i wyłącznie od nas, od naszej woli. Nie będziemy mogły jakiś czas ćwiczyć, będzie brakowało sił po porodzie? W takim razie nie ćwiczymy, dużo spacerujemy ALE uważamy na to, co jemy :D Pamiętajmy: 70% sukcesu schudnięcia to dieta, a 30% ruch :D

tusiaa1 miłego dzionka z rodzinką :)

inga dobrze, że ząbek boli mniej, to jest najważniejsze :) Ja też (jeśli nie najem się na noc) rano budzę się mega głodna i muszę cokolwiek zjeść i to szybko :P Bardzo dobry pomysł z udoskonaleniem tabelki :)

Werka83 nie myślmy za dużo o tych brzuszkach :) Zobaczymy co czas pokaże, lepiej się nie nastawiać, a co będzie to będzie. Ktoś tam mówił kiedyś o pasie poporodowym, ciekawe czy to coś daje i czy tak od razu po porodzie można go założyć?

Dziubala piękna tabelka :) Przez moment poczułam się jak przed egzaminem, no bo to będzie egzamin ale życiowy, a nie jakaś tam sesja :D Nie mówi, że już jadłaś czereśnie? Ja co najwyżej wiśnie ze słoiczka :D Ale to nie to samo co prosto z drzewa :P

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

Czesc kochanae :) ale tu ruch !!! Dwa dni nie pisalam a tu tyle postow !!!!
Wizyta u poloznej przebiegla sprawnie. Co do boli po prawej stronie brzucha, ktore pojawiaja sie od czasu do czasu , to polozna powiedziala ze taki rodzaj bolu parzacy, rozlewajacy sie daje rozciagajacy sie miesien. Gdy jej powiedzialam o skurzach jakie mam od razu sprawdzial gdzie lezy mlody i zrobila wielkie oczy. Powiedziala ze maly szykuje sie do ucieczki i ze jest baaaaardzo nisko ulozonu glowa w dol i te skurcze to nie przelewki. Moge w kazdej chwili urodzic. Odeslala mnie do domu z zaleceniem lezenia i odpoczywania oraz kontrolowania ruchow dziecka. Przy zapisywaniu na kolejna wizyzte za dwa tygodnie smiala sie pod nosem mowiac ze baaardzo watpi czy dotrwam do niej :) NO ale musi mnie zapisac. Przy wychodzeniu powiedziala ze byle do 37 tygodnia. Jak przekazalam wiesci mezowi to ten sie tak wystraszyl ze jeszcze wieczorem jechalismy po reszte zakupow dla dzidzi. Wieczorem padlam.
A dzisiaj obiecalam ze zrobie moim lasuchom rogaliki i juz przy koncowce myslalam ze nie dam rady Znowu bol w krzyzu i skurcze, wiec szybciutko do lozeczka i teraz sobie odpoczywam. Maly zmienil rodzaj ruchow, ale polozna mowila zze to normalne, bo lezy juz gleboko w szyjce i nie ma zbytnio miejsca do swirowania w brzuchu, wiec jego ruchy sa delikatniejsze i slabsze.
U nas deszcze, deszcz i deeszcz, moze to i dobrze bo przynajmniej nie kusi mnie zeby wyjsc z domu z maluszkiem.
Milego weekendu mamusie !!!!

~~polinka - Gratuluje !!!!! Wiedzialam ze wszystko bedzie dobrze :) Dzidzia duza i zdrowa !!!! Super !!!! Wracaj szybko do formy kochana !!!!

Mela30 - fajny przepis na lody !!! Musze sprobowac, moze mojemu synusiowi zasmakuja, bo w sumie on nie lubi lodow a tu i jogurt i owoce. Super sprawa :)

Dziubala - mnie sie lista bardzo podoba i jestem jak najbardziej za sposobem zapisywania juz rozpakowanych mamusiek.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Hej, hej, hej!

Polinka - gratulacje dla całej Waszej rodzinki. Już nie mogę się doczekać zdjęcia naszego pierwszego Czerwcątka :) kawał chłopa z Twojego synusia. Co by to było, jakbyś miała rodzić sn w terminie? Ho ho...
Powiedz nam, jaki jest Bruno? Daje spać mamie troszkę? A dużo je? Musimy wszystko wiedzieć! :)

fiolek_86 - trzymaj się jeszcze, dużo się oszczędzaj!

Margi - co racja to racja - pogoda daje w tyłek. Choć dzisiaj u mnie zachmurzone niebo i przed chwilą troszeńkę popadało...

Dziubala - bardzo fajna aktualizacja listy. Ja bym może jeszcze gdzieś wcisnęła przewidywany termin porodu. Może przed rzeczywistym terminem? Albo po...

Wczorajszy dzień prawie mnie zabił gorącem, ale jednak się nie dałam :) kupiliśmy za to z mężem kilo truskawek i dwie garści przepysznych czereśni! Są cholernie drogie, 19,90 zł/kg. Masakra. Ale nie mogłam się oprzeć. A i ich smak usprawiedliwił cenę :)

Wczoraj po wcale niedużych zakupach rozbolał mnie brzuch. Co jakiś czas miewałam średnio-silne skurcze. Zaczęło się od tego, że pomogłam mężowi zebrać przypadkiem zrzucone pomidory w sklepie. Uff, to nie było łatwe i w konsekwencji bolesne. Potem trochę skurcze ucichły, ale w nocy się jeszcze pojawiły. Dodatkowo obudziłam się z bólem pachwin i małymi skurczykami.
Obniżył mi się brzuch znowu. Wchodzi 99% dłoni ;p Coś czuję, że 16 czerwca to termin zupełnie ostateczny porodu.

A takiego mam właśnie brzucha dzisiaj:

monthly_2014_05/czerwcatka-2014_11308.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Byliśmy z Niemężem na małych zakupach, dosłownie może godzinka powolnego człapania, wróciliśmy do domu, chciałam się położyć na chwilkę odpocząć i jak mnie skurczybyk chwycił! O rany... Myślałam że padnę... taki mocny skurcz w podbrzuszu bardziej promieniował od lewej strony. Aż się nawet nie mogłam położyć, musiałam go delikatnie rozchodzić, wzięłam 2 magnezy i uff... przeszło... Pierwszy raz aż tak mnie coś chwyciło... Chociaż u mnie już niech się dzieje co chce, 37 tygodni za mną :-)

ancia_p - też mi się marzy jakieś jezioro, ale bałabym się cała wykąpać, żeby na koniec czegoś nie złapać... Co najwyżej do kolan bym weszła. Mamy ten plus, że maluszki nam się urodzą w ciepełko, więc będziemy mogły z nimi naprawdę dużo spacerować co tylko wyjdzie nam kilogramowo na dobre :-)
Margi - współczuję obrzęków, dużo odpoczywaj z nogami w górze, może skorzystaj z jakiegoś wiatraczka?
fiolek_86 - nooo to odpoczywaj, bo do 37 tygodnia zostało Ci tylko parę dni, a później niech się dzieje co chce :-) I teraz Ty robisz ochotę na rogaliki, hmm... takie drożdżowe świeżutkie bym sobie zjadła...
Marcosia - no to jak Ty już jadłaś czereśnie to znaczy, że u mnie też już gdzieś MUSZĄ być :D 19,99 to już bym się chyba nawet pazernie na kilo pokusiła heheh. Z Ciebie też widzę lasencja, tylko w brzusio poszło :-) Faktycznie już masz go w miarę nisko.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Witam weekendowo!

Ale się u mnie cudnie robiło w końcu. Od rana był upał i zaduch nie do zniesienia, a teraz przeszła burza i ulewa i wyleguję się przy otwartych drzwiach balkonowych w przyjemnym chłodku.

Inga to dobrze, że z zębem lepiej. Nie wyobrażam sobie męczyć się dodatkowo z takim bólem w 9 miesiącu ciąży. I do tego pani dentystka udowodniła, że się da bez prześwietlenia. Ja właśnie przy mojej wyrywanej ósemce bałam się stanu zapalnego, bo tak dziwnie bolało mnie od zęba aż przez cały policzek. Wolałam się jej pozbyć niż ryzykować. Lodzik z okazji narodzin Bruna oczywiście był ;)

Blan masz dokładnie taki sam termin cc, jak ja :) Mi co prawda kazali przyjechać do szpitala 28 maja, ale raczej cięcie zrobią kolejnego dnia rano.

Werka83 nie przejmuj się brzuszkiem! Co będzie to będzie. Powiem Ci, że moja jedna siostra urodziła dwójkę dzieci przez sn, a druga trójkę przez cc i ta po trzech cesarkach ma dużo ładniejszy brzuch. To chyba zależy od indywidualnych predyspozycji i samozapału do ćwiczeń.

Dziubala czereśnie... u nas jeszcze nie ma i pewnie długo ich nie spróbuję...

BeaciaW działy dla ciężarnych w ogóle zdają mi się strasznie słabo zaopatrzone (H&M i CA). Za to ceny są niebotyczne. Dużo fajnych ciuchów można kupić w sklepach internetowych dla przyszłych mam, ale ja nie lubię tak bez przymierzania... Teraz miałam już nic nie kupować, ale na finiszu skusiłam się na jeansową sukienkę z H&M, bo po porodzie ją też wykorzystam - najwyżej trochę zwężę.
Widzę, że skurcze zaczynają dokuczać coraz większej liczbie czerwcówek. Ja mam od wczoraj ostre krzyżowe, ale eliminuje magnezem i NO-SPą. Oby do środy...

Tusiaa1 miłego zjazdu życzę :)

Ancia_p mi też marzy się basen i już w myślach kombinuje jak i gdzie się wybrać po porodzie, żeby móc ze sobą zabrać kruszynkę.

Margi to już bliżej niż dalej, ale upały faktycznie dają w kość... Ja jestem uziemiona w domu i czuję momentami, że zaraz roztopię się na kanapie.

Fiolek_86 uważaj na siebie. Do terminu jak widzę masz jeszcze ponad 3 tygodnie. Ja w takim momencie trafiłam do szpitala i lekarze powstrzymywali skurcze, bo dla nich 36tc to nadal wcześniak. Jeśli mogę coś poradzić i jeśli jeszcze Ci tego nie zalecono, to ja na czasowe powstrzymanie "rozwoju sytuacji" dostałam magnez i NO-SPę trzy razy dziennie (to chyba można u Was dostać?). Przyjmuję też luteinę, ale ona jest na receptę. Przede wszystkim postaraj się leżeć i jak najmniej robić przynajmniej do tego 38tc... Ja w tej chwili mam tak, że wydaje mi się, że mam np. siłę zrobić obiad a w połowie pracy mała zaczyna napierać w dół, mnie bolą krzyże i brzuch i muszę łyknąć prochy i się położyć, bo w przeciwnym wypadku chyba znowu wylądowałabym w szpitalu. A "lody" wychodzą całkiem, całkiem, ale faktycznie lepsze są jak się je jeszcze raz zmiksuje przed podaniem.

Marcosia brzuch masz faktycznie nisko, ale tak poza nim, to wcale nie widać, że jesteś w ciąży. Pozazdrościć figury! Z pomidorami trzeba uważać. Mi się ostatnio w sklepie wysypały z takiego kubeczka te małe cherry i A. na mnie krzyczał, żebym przestała je zbierać, bo coś dorobię. Problem w tym, że ja miałam kilka z nich... w butach :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Witam u nas dzisiaj wkoncu troche upaly zelzyly. Mąż wbral sie na pielgrzymkea my zaraz idziemy robic obie jakies sniadanko. Polinka gratulacje z okazji urodzin teraz tylko szybko dochodzcie do siebie.Tez bym chciala juz byc po a gdzie tam 20 czerwca:(Chcialam wam tyle napisac ale stracilam wene moze popludniu cos wiecej srobne a teraz ide na sniadanko:)

http://olus2011.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu36e9c7qcr.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Jeszcze 6 dni i... czerwiec zaczynamy :) Nasz oficjalny miesiąc :D
U nas również zrobiło się chłodniej, uff... tak jak pisze tusiaa, tak i jak mam od czasu do czasu taki parzący i ciągnący się niemiłosiernie skurcz z jednej strony, dzisiaj w nocy np. tak miałam. Poza tym obudziłam się rano i patrzę, a tu krew mi znowu leci, pewnie przez te upały się tak osłabiłam i stąd ta krew. Dzisiaj jest chłodniej ale odpoczywam i nic nie robię poza obiadem. Wczoraj sobie pofolgowałam, najpierw zakupy, a potem całe mieszkanie wysprzątałam no i są rezultaty.
Do tego w nocy, od jakichś pary dni, mam taki ból pachwin, że wstać nie mogę do łazienki... .

btg1989 a czy Twój mąż poszedł na tą pielgrzymkę dla lekarzy, do Częstochowy? O niej wczoraj dużo mówiono w tv :)

Mela30 ale masz dobrze :) ja też się wyleguję z samego rana, a ledwo wstałam :) A co :D korzystajmy z wolnej chwili ;)

beaciaW uważaj na wysiłek fizyczny, bo widzisz jak to się kończy, a do porodu coraz bliżej, więc dopiero teraz trzeba zachować podwójną ostrożność. Chociaż wiem, że łatwo się mówi, a ciężko realizuje, no ale musimy Kochana, musimy :) Tak :D spacerki w upalne dni to coś dla nas :D od razu zleci tu i ówdzie :D

Marcosia u mnie nie ma jeszcze czereśnie ale truskawki - są :D Pyychotka! I te bóle pachwin, mam to w nocy i nie mogę się ruszyć do łazienki... niech to w końcu przejdzie... .

Naskrobię coś potem, bo jakoś znowu mi się sen marzy :) A tu dopiero ranek :D

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

Ancia_P, ale mnie przestraszyłaś!! Tak czytam z jakim spokojem piszesz o tym krwawieniu, a ja już panika. Dopiero wchodzę na drugą stronę a tam informacja o nochalu! Dobrze, że dodałaś. Ale i tak uważaj na siebie, krwotoki z nosa to nie przelewki. Ja miałam w ciąży takie co się tamować nie chciały, jedyne co to zakładanie tamponady pomagało. Więc skoro sen Cię wola, to idź za jego głosem:)

Ja tymczasem wracam do żelazka. A w ogóle rośnie mi w brzuchu chyba Mała Kibicka:) Wczoraj dla towarzystwa oglądałam z mężem mecz. I co się w tym brzuchu działo. Tak nogami kopała, jakby chciała pomóc strzelić gola:) Oczywiście mąż był zachwycony:)

Miłego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj moja ostatnia (mam nadzieje) wizyta na uczelni z brzuszkiem, jeszcze czekam na jeden wynik egzaminu i już wszystko zaliczone, praca oddana teraz "tylko" urodzić:D Wczoraj spotkałam się z miłą niespodzianką, przepuszczono mnie w 50 metrowej kolejce do punktu ksero na uczelni, oczywiście pewnie dlatego, że przyjaciółka, na cały głos oznajmiła, że w kolejce czeka kobieta w 9 miesiącu ciąży, Panowie z ksero od razu zaprosili na początek kolejki:D
Synek wczoraj dał mi ostro popalić na drugim egzaminie już myślałam, że nie dam rady, nawet NOSPA nie pomogła.Po powrocie do domu i małej drzemce, przeszło, ale niespokojny nadal, nawet teraz rano,chyba wziął sobie mocno do serca,że po 24.05 ma pozwolenie na wyjście:D
Oprócz wczorajszych przygód oczywiście muszę się też pożalić. W nocy strasznie zaczęła boleć mnie pierś mimo delikatnego rozmasowania nie ustąpiło, rano wszytko zalane siarą z bolącej piersi, wyczułam niewielkie gródki i ból niesamowity. Nie chce znowu dzwonić w niedziele do lekarza, bo powie, że jakaś nawiedzona, jutro mam wizytę w szkole rodzenia i u lekarza, mam nadzieje, że wytrzymam:p

pozdrawiamy;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie:)
Kurcze, ale mi brzuszek szybko rośnie, aż czuję to w pachwinach i w podbrzuszu. Chyba mały wwierca się w moją szyjkę, bo od czasu do czasu coś tam mnie zakuje.
Dzisiaj jedziemy do Ikei kupić kilka gadżetów dla maluszka, ale wiem, że nie wytrzymam długo, bo jest mi coraz ciężej.
inga - dobrze, że sytuacja z zębem opanowana:). Wiem, że po samym porodzie ma się jeszcze spory brzuszek. Jak urodziłam synusia, to po 2 tygodniach wybrałam się na spacer z mężem i spotkaliśmy znajomą, która zadała mi pytanie jaki mam termin porodu, hihi. A ja już urodziłam. Po czym tak jak wcześniej pisałam po 3 m-c była już ze mnie niezła laska;) i po brzuszku i po ciąży ani śladu. Więc raczej musimy przygotować się, że na początku te nasze brzuszki to będą to takie śmieszne galaretki. Ale ponoć po cc ten brzuch wciąga się o wiele wolniej i zostaje taki flaczek, ale to chyba zależy (tak jak Dziubala pisała) od wielu czynników, od stylu życia jaki prowadziło się przed i w ciąży.
tusiaa - a czy po cc rozmasowywałaś tą blizę? Bo moja rehabilitantka od kręgosłupa powiedziała mi, że jak zdejmą mi szwy, żebym do niej przyszła i będziemy rozmasowywać tą bliznę, żeby nie powstały zgrubienia. Tylko jak się boję tak wcześnie ją rozmasowywać. A jak wygląda pielęgnacja takiej blizny? Słyszałam, że na początku nie można jej zamoczyć. Czy trzeba sobie kupić jakiś plaster zabezpieczający przed przemoczeniem?
beacia, inga - ja wczoraj też się obudziłam bardzo głodna pomimo tego, że dzień wcześniej sporo zjadłam. Może te nasze dzieciaczki tak szybko spalają jedzonko, które wsuwamy:). Beacia - no tak Ciebie to już mogą łapać skurcze, jesteś po tej bezpiecznej stronie:).
ancia_p - moja zasad jest troszkę odwrotna niż Twoja - 30% sukcesu to dieta, a 70% to ruch, jednak biorąc pod uwagę naszą przyszłą sytuację to faktycznie musi spełnić się Twoja zasada :) i tego się trzymajmy. Odnośnie pasa poporodowego - też o tym słyszałam, ale nie mam pojęcia kiedy można go zacząć nosić. Z tego co czytałam w necie to nie za szybko, żeby nie dostać krwotoku. Nie wiem także kiedy można rozpocząć ćwiczenia na brzuch - czy dopiero po 6 m-c? Może dziewczyny, które przeszły cc nam podpowiedzą:)?
fiolek - uważaj na siebie i duuuużoooo wypoczywaj. Postaraj się dotrwać do tego 38 tc. Odpuść sobie na razie chodzenie po sklepach i pichcenie w kuchni. Teraz masz do tego powód:) i może mąż Ci pomoże.
Marcosia - wynika z tego, że to chodzenie po sklepach zaczyna nam szkodzić. Dzisiaj też się wybieram, postaram się chodzić jak najmniej, żeby nie zaczęły się te skurcze. A tak w ogóle to wyglądasz ślicznie, taka chudzinka z Ciebie ze zgrabnym brzuszkiem. Super.
Mela30 - pocieszyłaś mnie z tymi brzuchami, mam nadzieję, że u mnie będzie też taki ładniuki, jak przed ciążą. A samozapał do ćwiczeń to ja mam:)
btg - na jaką pielgrzymkę poszedł Twój mąż?
ancia_p - ale mnie przestraszyłaś z tą krwią:) Na szczęście to tylko z nosa. Mi też często leci, nie wiem, od czego to jest uzależnione.
Miłego dnia Dziewczynki:) U nas zapowiada się deszczowo i burzowo, ale przynajmniej nie jest aż tak gorąąącoooo:).

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Coś mi ciśnienie skacze, tzn. nawet nie tyle skacze co się utrzymuje przy górnej granicy. Na wizytach mam zazwyczaj 110-120/70 i to przy efekcie kitla ;) Zawsze miałam niskie i to po kawach, a teraz odkąd zaczęły się upały (od śr) mierzę codziennie i wynik tuż przy 140/90. Stopy puchną, ale trochę przechodzi po misce z zimną wodą.

Kobiety moje, usg miałam 16kwietnia, nie powinnam mieć kolejnego, żeby sprawdzić czy Mały nadal główką w dół (chociaż raczej tak) i w ogóle jak jest ułożony? Czy zobaczę go tylko przy przyjęciu do szpitala i po porodzie?

Nie wyobrażam sobie połogu w takie upały :/ Chyba nie będę wychodzić z wanny.
I wyczytałam gdzieś wczoraj, że najlepiej leżąc dać krwi swobodnie spływać. Ale że jak? Podłożyć sobie miskę pod pupę? Najbardziej mnie to krwawienie kilkutygodniowe przeraża.

Odnośnik do komentarza

Witam Was niedzielnie Dziewuszki ;)

o Matko! Zjazd przecudowny, 102 osoby, nastrój wszystkim dopisywał pogoda prawie też ;) no a ja wybawiłam się jak na niejednym weselu!! Tańczyłam aż sama się sobie dziwiłam!! skąd na to siły biorę, ale czułam się rewelacyjnie jakbym w ciąży nie była. No i zachwycanie się moim brzuszkiem "jak piłeczka" przez całą imprezę.. aż speszona byłam ;)
No a dzisiaj mam delikatnie spuchnięte nogi i stopy. Pierwszy raz w życiu - dziwne - takie poduszeczki :P no i myślałam, że po takim wyczynie coś się będzie dziać, nawet się poprzytulaliśmy rano z J. :D a tu nic :P

Napiszę coś później, bo uciekamy znowu z domu. My łazikujemy i lofrujemy jak powsinogi - czasami chciałabym po prostu położyć się i leżeć cały dzień, ale u nas się nie da ;)

Pozdrawiam z upalnego Poznania!
Nie rodzić dziś! Jutro cudowna data :)) więc zaciskać nogi jakby co :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczęta :)
U nas (chyba?) wszystko ok. Co się wczoraj strachu najadam to hoho. W piątek miałam USG i jeszcze pytałam lekarza, czy na pewno mały nie jest owinięty pępowiną. Odpowiedź: NIE. I udowodnił mi to na obrazie. Rano przy KTG spadki tętna małego z wartości- 140-160 do 70-80 !! Spadki pokazywały się przy każdym skurczu. Położna stwierdziła, że mały jest owinięty i przy skurczu pępowina się zaciska...... :( Trzymały mnie podpiętą przez 2 godziny. W drugiej fazie pomiarów nagle wszystko jak ręką odjął. Skurcze były wciąż regularne, wysokie, a tętno w normie. No i teraz ja nic z tego nie rozumiem. Lekarz dyżurujący dla świętego spokoju przepisał po prostu kolejną kroplówkę na załagodzenie skurczów, bo jak nie ma skurczów to nie ma spadków tętna, nie? :/ Przy dzisiejszym KTG dalej tętno utrzymywało się w normie. Całe szczęście. Ale co się strachu najadłam....
Jutro porozmawiam z moim lekarzem i zobaczymy jak on mi to wytłumaczy....
No, to się wygadałam. Z góry dziękuję za zrozumienie mojego narzekania.
Pozdrawiam was serdecznie :)
Aha, co do listy, świetny pomysł, mi tylko brakuje w nawiasie wstępnej daty porodu, albo numeru na liście przed zmianą :) Zeby zobaczyć jak bardzo się będzie różnić :)
Pozdrawiam raz jeszcze i życzę udanej niedzieli! :))))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Hura, dziś zaczynam 38tc, co oznacza, że od teraz wszystko może się stać :) Już od dziś możemy z mężem namawiać Gosieńkę na przyjście na świat. Cała nasza trójka jest po "bezpiecznej stronie ciąży".
Znowu zauważyłam zmiany w moim organizmie. Nie są nie wiadomo jakie, ale jednak są :) Wczoraj na noc zjadłam wieeelką porcję spaghetti na kolację (o 00:30) najadając się na maksa, a po kąpieli, maksymalnie piętnaście minut później znów czułam głód, choć nie bardzo miałam miejsce w brzuchu :) Dziś rano zdarzyło się dokładnie to samo. Kończąc olbrzymią miskę płatków z mlekiem, mimo uczucia pełnego żołądka, czułam się głodna... Dziwneee! ;p

Werka83 - och, wiem co czujesz :) ja mam wrażenie, że w ostatnim tygodniu mój brzuch rośnie z godziny na godzinę. Co widzę się w lustrze, to mam wrażenie, że jeszcze przed chwilą był mniejszy :) Uważaj na siebie w sklepie!

MadzixD - bardzo ładnie, że Cię przepuścili. Pierwsze co pomyślałam o kolejce: "chyba bym zemdlała". Na bolące piersi spróbuj tego co ja robię, odciągam dłońmi tyle mleka żeby trochę piersi zmiękły i przestały boleć. Wbrew opinii wcale potem nie mam nawału, a jedynie spokój na kolejne pięć - dziesięć dni :) wolę to, niż chłodzenie kapustą, bo moja siostra robiła takie okłady na zatrzymanie laktacji, które pomogły w trzy dni, a ja chcę karmić cycem...

ancia_p - chyba wszystkie nas tu postraszyłaś tą krwią. Śpij, dużo śpij :) potem nie będzie jak! Ja też korzystam z tych ostatnich chwil na sen :)

inga - no tatuś będzie na pewno bardzo zadowolony, że ma córcię - kibickę! Tatusiowie dlatego chcą mieć chłopców żeby z nimi na mecze biegać, a tu proszę! :)

Co do mojej figury to powiem Wam, że jest ona przedmiotem wielu żarcików i często się z tego śmiejemy. Gdy popatrzeć na mnie z tyłu to zupełnie nie widać, że jestem w ciąży - przy moim totalnie kaczkowatym chodzie i wchodzeniem po schodach z wielkim wysiłkiem dla obserwatora stojącego za mną wyglądam przekomicznie! Sama mam niezły ubaw. Pokażę Wam zdjęcie, ten widok mnie bawi zawsze jak wychodzę z kuchni... W lustrze widzę szczupłą dziewczynkę do momentu, kiedy obrócę się bokiem :) wtedy pojawia się baniok z Gosią w środku :)

Jestem głodna, idę jeść!

monthly_2014_05/czerwcatka-2014_11326.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Ancia_p mi też ciągle leci krew z nosa... W ciąży ponoć naczynka są osłabione i to normalne, ale uciążliwe.

Inga małej się sportowe emocje udzielają:)? Ja jeszcze w ósmym miesiącu regularnie chodziłam na mecze siatkówki i musiałam szukać miejsca daleko od kibicowskiego młyna, bo nasza córka po prostu szalała. Ona jest strasznie wrażliwa na hałas.

MadzixD super, że na uczelni wszystko podomykane. Zachowanie ludzi w kolejce do ksero bardzo uprzejme, nie powiem. Co do piersi, to uważaj... Masowanie ich może wywołać skurcze.

Werka83 właśnie też wyczytałam w necie, że w przypadku cc intensywne ćwiczenia można rozpocząć dopiero 6 miesięcy po cięciu, bo wszystko musi się dobrze wygoić. Może przynajmniej basen i zumba wchodzą w grę? Muszę pomęczyć o to gina ;)

Emwro ciśnienie masz faktycznie wysokie jak na niskociśnieniowca. Jeśli będzie się takie utrzymywało skonsultuj się ze swoim ginem. Ja się do końca na tym nie znam, ale ze mną w sali leżała dziewczyna, która przed ciążą miała niskie ciśnienie zawsze a w 37tc skoczyło jej na 140/90 i skierowali ją od razu do szpitala. Teorii co do częstotliwości robienia USG jest chyba tyle, ilu jest ginekologów. Mi mój gin robi na każdej wizycie. W szpitalu też je robią, więc nie masz się co obawiać.

Tusiaa skąd Ty bierzesz na to wszystko siłę? Podziwiam naprawdę i życzę miłego łazikowania.

Pipi00 a może mały nie ma pępowiny owiniętej wokół szyi, a ma ją zawiniętą gdzie indziej albo miał przez chwilę podczas KTG? Ja - z racji swojej sytuacji - wałkowałam ten temat z kilkoma lekarzami i ponoć owinięcie wokół szyi nie jest najniebezpieczniejszą opcją. Pępowina może się owinąć równie dobrze wokół nóżki czy rączki, może się na niej zrobić węzeł... Najgorzej jest kiedy przepływy pępowinowe pomiędzy matką a dzieckiem nie są prawidłowe. To można sprawdzić na USG. Może mały przygiął gdzieś pępowinę tylko na moment? Nie martw się na zapas w każdym razie.

Marcosia po Twojej figurze wcale nie widać, że jesteś ciągle "na głodzie";)

Miłej niedzieli dla wszystkich czerwcówek!

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki
Wyszłąm już ze szpitala tym razem z Wrocławia i oczywiście wszystkie dolegliwości przeszły , ale nasz synek ma podejrzenie hypotrofii wazy tylko 2100 g od 8 maja nic nie przybrał na wadze ;/ Idę 29 maja na wizyte do gin i mam nadzieję , że przybierze na wadze . U nas nadal cesarka mały nie zmienił ułożenie wpasował się bardzo mocno nózkami w dół więc marne szanse , że uda się naturalnie , ale szczerze to już nastawiłam się na tą cesarkę . Co ma być to będzie . Tylko najgorsze te upały już mam dosyć ;/
http://www.suwaczki.com/tickers/m3sxdqk3z11blw90.png

Odnośnik do komentarza

Chyba mąż mi kupi medal zasłużonego prasowacza;) Pochwalę się, że torba już spakowana!

Werka83, ja też wyznaję taką zasadę jak Ty: 30% jedzenie, 70% ruch. Przed ciążą to miałam motorek wiadomo gdzie. Bardzo byłam aktywna no i szczuplutka. Więc po ciąży mam zamiar wrócić do starych nawyków, a tym samym starej figury:) A co do brzucha to mam nadzieję, że w te 3 mc jakoś zniknie, bo we wrześniu chcemy urządzić chrzciny no więc muszę jakoś wyglądać:)

Pipi, rany musiałaś rzeczywiście najeść się strachu. Dobrze, że jutro będziesz mogła porozmawiać ze swoim lekarzem. Zawsze prowadzący wykazuje więcej empatii i dokładnie wszystko tłumaczy. Trzymaj się tam dzielnie, już naprawdę niedługo.

Marcosia, super, że już 38 tc. Normalnie Ci zazdroszczę:) Hihi a z tym jedzeniem to śmiesznie, dopiero zjesz i już jesteś głodna;P Ale gdzie Ci to wszystko znika?:)

Emwro, rzeczywiście masz wysokie ciśnienie ale może to przez pogodę? Strasznie dawno miałaś USG. Ja mam co wizytę w sumie ale to wszystko od lekarza zależy. Ja bym nie wytrzymała, uwielbiam podglądać moją Małą, wiedzieć ile waży itd. A co do krwawienia to może nie będzie tak źle i potrwa u nas tylko kilka dni, a to swobodne spływanie krwi to może leżąc na podkładzie? Choć też tego nie ogarniam.

Tusiaa, super, że zjazd udany! Pięknie poszalałaś:)

Mela, w 8 mc na mecze? Istne szaleństwo:)

Agaaa, nie martw się na zapas hipotrofią. Mały waży tyle, że jak nawet się urodzi z taką wagą to dacie radę. Ale trzymam kciuki, że na następnej wizycie już będzie większy. Koniecznie daj znać 29!

Anelwi, witaj u nas:) Domyślam się, że jesteś już sfrustrowana, że reszta majóweczek rozpakowana, a Ty ciągle 2w1. Ale może Twoje Dziecię urodzi się w terminie, czyli jutro. Tego Ci życzę. Będzie chłopiec czy dziewczynka? Jak się czujesz?

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzisiaj całkiem przyjemny dzionek, byliśmy na obiedzie u teściów. Teściowa powiedziała, że jak będę po porodzie potrzebować pomocy to mam dzwonić i ona z chęcią przyjedzie, a sama nie chce się narzucać :) Tak więc bardzo mi się miło zrobiło, bo taką formę pomocy chyba lubię najbardziej, zresztą w zasadzie nie spodziewałam się na szczęście z jej strony narzucania ze wszystkim. Podjechaliśmy później na drobne lodówkowe zakupy do lidla, oczywiście nie mogłam ominąć szafy z lodami, spróbowałam tego z migdałami a la magnum i faktycznie może go godnie zastępować :D
Wymyśliłam sobie, że jutro pojedziemy sobie z Niemężem nad jeziorko, zrobić grilla i poleniuchować z psami na świeżym powietrzu, ale właśnie obejrzałam prognozę na jutro i ma u nas padać... wrrrr...
Okazało się, że u nas już są czereśnie nawet za 10zł!!! Tak więc pewnie pojadę na poszukiwania :D Jedynym ich minusem jest to, że w większości są hiszpańskie :-/ Ale jak przeżyłam hiszpańskie truskawki to czereśnie też zjem... A co!

Mela30 - no ciążowe działy są strasznie słabo zaopatrzone, dlatego ja zdecydowałam się w zasadzie tylko na zakup jeansów w h&m, z czego jestem baaardzo zadowolona, bo mogłabym je nosić non stop, tylko w te upały trochę za gorąco. Bluzek mam sporo uniwersalnych też niektóre takie odcinane pod biustem, bo w takim fasonie też przed ciążą zawsze dobrze wyglądałam, na lato też dużo dłuższych bokserek albo normalnych na ramiączkach. No a jak teraz wyciągnęłam sobie te portki to w miarę mam w czym na sam koniec chodzić, nic więcej do szczęścia oprócz mojej Kruszyny mi nie potrzeba :D
ancia_p - O tyle "dobrze" że krew z nosa, dobrze że dopisałaś :) Uważaj, bo może to jakiś problem z krzepliwością, nie wyszło Ci nic na badaniach krwi? Jak Ci się tak chce spać to śpij, wykorzystaj póki możesz, nie żałuj sobie! U mnie z wysiłkiem to już pół biedy, ja już mogę rodzić :D Tylko teraz tak jest, że ze wszystkim, ze sprzątaniem czy coś, jest mega ciężko jak można, a jak trzeba było w miarę się oszczędzać, bo było za wcześnie to sił było o wiele więcej, no ale cóż... :)
inga - heheh, kibicka :) no tak, a tatuś zadowolony, że Córusia Tatusia :D Moja też najbardziej lubi przebierać nogami, to jej najczęstsze ruchy.
MadzixD - dobrze, że przyjaciółka zainterweniowała przy ksero, ciekawe czy bez tego by się ulitowali, raczej niestety wątpię :-/ No i udało się ładnie doczekać do ostatniego egzaminu, więc teraz będzie już z górki :) A w piersi może Ci się zastój zrobił i stąd ten ból, bo już jakiś czas temu pisałaś, że już masz sporo pokarmu. Myślę że przyłożenie jednorazowo liściem kapusty sporo by pomogło i ulżyło, w końcu pobudzanie laktacji jeszcze przed nami.
Werka83 - no ja pachwiny czuję "zastane" codziennie rano i przy większym spacerowaniu. Zresztą tak od 2 dni też czuję jakby Iza mi kopała w szyjkę, co prawda bardzo sporadycznie, ale zdarza się. Mojej siostrze dosyć wolno się brzuch obkurczał, ale też fakt faktem ona mało się nim przejmowała i przez to do tej pory ma z brzuchem problem. Tak więc nie chcę popełnić jej błędu i mam nadzieję, że po cc będzie można zacząć ćwiczyć szybciej niż po 6 miesiącach, no ale to też jest na pewno sprawa indywidualna.
emwro - kontroluj sobie to ciśnienie, bo mój gin mówił mi kiedyś że 140/90 (raz miałam) to jest już górna granica i później robi się niebezpiecznie. Mnie w połogu najbardziej przerażają te spore ilości krwi, w upał jest z tym o wiele większy problem, bo nie ukrywajmy... to jednak śmierdzi... więc będę się podmywać chyba z milion razy dziennie, bo chyba inaczej tego nie zniosę. O swobodnym spływaniu krwi nie słyszałam.
tusiaa1 - ja już chyba Tobie kiedyś pisałam, że jesteś terminatorem :D Ale co tam, od jutra możesz rodzić ;)
pipi00 - no nastraszyli faktycznie trochę z tym tętnem, ale to tym bardziej teraz zwracaj uwagę i w razie czego dopominaj się o kolejne ktg. Lepiej żeby sprawdzili za dużo razy...
Marcosia - no możemy już namawiać swoje dzieciątka na wyjście :) Ciekawe czy któreś posłucha heheh. U mnie z głodem zależy od dnia, czasami nie mam w ogóle apetytu, czasami jem normalnie, a czasami właśnie włącza mi się taki tasiemiec, że zjem np. obiad i za chwilę coś muszę dojeść :) Z tego zdjęcia od przodu faktycznie drobniutko wyglądasz hehe :D
Agaaa - hypotrofią na razie się nie martw, pamiętaj że aparaty usg mają tą granicę +/- 300 gram, więc jeżeli na ostatniej wizycie podali Ci 2100 to równie dobrze synek mógł ważyć 2000 gram, a teraz mieć 2300 albo 2400 :) Trzeba być dobrej myśli! A że niektóre dzieciaczki to leniuszki i nie chcą się obracać to wiesz... akurat tu w pełni się z Tobą łączę :)
Anelwi - witamy u nas, widocznie Twojemu Maluszkowi dobrze w brzuszku, ale rozumiem że jesteś sfrustrowana, bo pomimo że my czerwcówki to też już chyba każda z nas chciałaby tulić swojego dzieciaczka :) Parę dni maja jeszcze Ci zostało, a jutro jeszcze taka ładna data to może będziesz mieć taki prezent?

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Agaaa - dobrze, że po szpitalu, zawsze to lepiej w domku być. Nie myśl o wadze synka jako o chorobie, może jest po prostu bardzo drobniutki. Powiem Ci, że moja mama pierwszego syna urodziła prawie cztery kilo żywej wagi, a ostatniego tylko 2700g, a urodził się w terminie. Dostał dychę apgar, tylko był chudziutki. Za to później jak zaczął jeść to się nie umiał od flachy odkleić. Obudzić go można było też tylko jedzeniem :) chłopak zdrowy jak rybka i szybciutko się zaokrąglił. Także może u Was będzie podobnie, pamiętaj, że lekarze często lubią straszyć.

Anelwi - cześć! Czuj się jak u siebie :)

inga - od nas też otrzymujesz order prasowacza :) A co do figury to powiem Ci, że nie mam pojęcia gdzie to wszystko znika, bo nawet moja dzidzia wcale nie jest pokaźnych rozmiarów. Taka o kruszynka :)
Zawsze się z mamą śmieję jak jesteśmy na zakupach, że mnie ochroniarze będą zatrzymywać, że niby coś ukradłam i pod bluzkę schowałam ;p

beaciaW - taka teściowa to skarb :) moja prawie przy każdym spotkaniu mi mówi, że jak ja mogła wyjść za takiego wariata jak jej syn, hi hi hi :) i pyta jak wytrzymuję psychicznie. Oczywiście w żartach :)
Nasze chłopy mogą nam pomóc w namawianiu naszych córeczek na wyjście :) moja mama tylko mówi, żebym jeszcze tydzień poczekała z rodzeniem, bo w tą sobotę kuzynka bierze ślub - więc fajnie jakbym na weselu jeszcze była :)

pipi00 - nieciekawie z tym ktg. Można się rzeczywiście przestraszyć. Ale bądź dobrej myśli i stanowczo zakazuj synkowi się owijać :) powiedz, że to nieładnie straszyć mamę! I że trzeba się mamy słuchać.
Będzie dobrze kochana :)
Owinięcie pępowiną wcale nie jest aż takie groźne, jak się wydaje. Wiadomo, że lepiej jeśli maluch się nie zawinął, ale powiem Ci, że moja mama rodziła mojego brata, który był właśnie owinięty i przy każdym partym tętno zanikało, ale jak już główka wyszła, to lekarze szybciutko ją odwinęli i mały dostał dyszkę! Także myśl pozytywnie! Jesteśmy z Tobą :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam Was Dziewczyny wieczornie ;)

pipi00- nie dziwię się, że najadłaś się strachu! Mam nadzieję, że naprawdę nie masz się czym martwić!

Marcosia- pięknie wyglądasz i, że wcinasz jak głodomór nie widać absolutnie! :)

Mela30- hmm.. im dalej tym lepiej się czuję (odpukać) może dodaje mi sił fakt, że J. zostaje do 3go do swojej obrony w PL :) i wiem, że nawet jak się zacznie to będzie przy mnie, a potem.. mogę pomarzyć :(

Agaa- Maluszek przekroczył 2kg :) nie martw się, jest silny i na pewno powolutku, ale sobie nabierze jeszcze tłuszczyku :)
Koniecznie melduj w czwartek co i jak!

Anelwi- wiem, że Ci się niecierpliwi.. ale masz jeszcze jutrzejszy dzień- przepiękną datę ;) i potem jeszcze 5 dni maja :) spokojnie dasz radę, a jak nie to czerwiec nie jest taki zły :P w każdym razie tu dwupaki w przewadze ;) 34:1 więc o ciążowych sprawach możemy gadać i gadaaać :) no ale czekamy na Naszego drugiego Skarba :))

inga- cholera dziś kończę 37 tc. i torby nie ruszyłam! Zazdroszczę, ale jutro wpadam do domu i chyba jednak czas najwyższy się za to zabrać :)

BeaciaW- Teściowa super babka ;) moja też jest cudowna. Już deklaruje się na wrzesień, że przyjedzie do nas do Niemiec z odsieczą :)
No a lodów zazdroszczę,bo lidlowe uwielbiam ;) chociaż ja dzisiaj też byłam w maku i zjedliśmy sobie z Lubym po jednym :P

Idę spać, bo po 4h snu po imprezie od 6 jestem na nogach :/ a 3 podejścia do drzemki zepsuła mi moja 3latka ;) tatuśkowi dała pospać, a nad mamą się musiała znęcać :)

Dobrej nocy Mamusie i jutro NASZE święto :) mam nadzieję, że piękne kopniaczki dostanę od Brzuszkowej Córci a od Karolinki słodkie buziaki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...