Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2014


btg1989

Rekomendowane odpowiedzi

Benedykta to "z górki" już mi się udzieliło:-) Chodzę jak bomba atomowa, wszystko mnie denerwuje, kręgosłup boli, w przełyku pali że nawet leki nie pomagają. Pewnie już muszę pomyśleć o spakowaniu tej torby ale mam do niej tylko koszulę, klapki, majtki, kosmetyki (ujmę tu też wkładki laktacyjne i podpaski) i ręcznik oraz szlafrok. Dla dziecka ubrania wyprane i wyprasowane ale szafki nie ma przygotowanej. Mam jakieś złe przeczucia, trochę się boję, martwi mnie waga dziecka także nie wiem jak ja wytrzymam do lipca a jeszcze dodatkowo zauważyłam, że mój brzuch też już opadł.

Odnośnik do komentarza

Weszłam dziś przypadkiem na bloga dziewczyny, która rodzi już lada dzień i znalazłam tam takie oto interesujące prawo ciążenia.

"A w ramach wynagrodzenia za to, że chciało Wam się dziś do mnie zajrzeć, opiszę Wam prawo ciążenia wg mojego ginekologa:

„ilość cierpliwości maleje wprost proporcjonalnie do wzrostu zaawansowania ciąży”

Innymi słowy, na początku żadna nie chce jeszcze rodzić, pod koniec każda pyta tylko „kiedy wreszcie?!”.".
Sama chyba zacznę pakować torbę. Planowane cc dopiero 15 lipca- czyli jeszcze półtora miesiąca ale gdyby przyszło mi udać sie do szpitala wcześniej wole być gotowa. Pewnie przy pakowaniu dojdę do wniosku, ze czegoś mi jeszcze brakuje.

monthly_2014_05/lipcoweczki-2014_11673.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvo7es05ctpfnq.png

Odnośnik do komentarza

lipiec podobno do poki jest zgaga to dziecko dosc wysoko i do porodu daleko, ale to takie gadanie.
Ja dzis probuje posprzatac mieszkanie, ale normalnie spie na siedzaco, jedyne co to zrobilam pranie, bo dostalam od kolezanki nie tylko kolyske ale tez mate edukacyjna i poduszke do karmienia, wiec odswierzam.
Ide sobie zrobie kawe, moze mnie postawi na nogi na tyle zebym odkurzyla mieszkanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv73qq58mc2l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3leg3crmo.png

Odnośnik do komentarza

Jak powiedziałam ginekologowi, że mam zgagę to sprostował mnie że to jest nadkwaśność wynikająca z hormonów i ucisku dziecka na żołądek. Coś chyba musi być na rzeczy bo od samego początku mi to "coś" dokucza. Były takie krótkie epizody, że dawałam radę bez leków ale to sporadycznie w 2 trymestrze. Z drugiej strony to chyba już uroki starości:-)
Benedykta ja miałam takie planowe cc mieć 19 czerwca ale zostało przesunięte ze względu na wagę dziecka:-(

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny...aj ledwo zyje, za duzo zajęć jak na jeden dzień. Musze się pochwalić:D przez ostatnie 2 noce w miare dobrze spałam;) i od razu jakiś power do porządków;) iii przygotowania do dnia dziecka;) bo jutro spełniam zachcianki córy:) całe menu ułożone pod nią heh;)choć i tak za dużo tego bo już od jednej babci prezent dostała i od wujka też...a jutro reszta:)aaa ogólnie ciesze się bo dach zrobiony:)i dziś powstają scianki do mini gabinetu:)
co do wymazu to ja też mialam we wtorek czyli w 32 tygodniu
daisy dobrze, ze kontrola juz za toba, bo mimo tego,ze wiadomo ze zwolnienie jest zasadne to nic przyjemnego odwiedzac zus zwlaszcza,że tyle różnych spraw na głowie
dziewczyny mam nadzieje,że z cisnieniem wam sie poprawi
benedykta fotka z podpisem bardzo mnie rozbawiła;) ja siebie porównuje ostatnio do ociężałego wielorybka;) zerkam w lustro i za każdym razem mam wrażenie,że urosłam oczywiscie w szerz...
mblusia widze,że obdarowywaniu nie ma konca:) też przydałaby mi się taka dobra dusza:D

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Dzisiaj rozebrałam i wyprałam wózek po starszych dzieciach, teraz mąż go trochę podreperuje i jedna rzecz gotowa;)
Kupiłam też sobie wkładki laktacyjne, proszek do prania , płyn do kąpieli dla dziecka, oliwkę i kolorową pieluszkę tetrową;)
Pomału ruszam z przygotowaniami;) W poniedziałek jak dopisze pogoda zabieram się za pranie ciuszków:)
Benedykta zdjęcie z podpisem superr!!! Identycznie się czuję!!! Najbardziej jestem załamana rozmiarem mojego brzucha, bo chyba nikt nie ma wiekszego:( Wszyscy myślą, że lada dzień rodzę:(

Odnośnik do komentarza

Hej, odpaliłam laptopa, bo wpisy z telefonu nie wchodzą, albo pojawia się jedno zdanie.

Mój brzuch ma już 114 cm:/. Nie wiem jak ja to zrzucę, niby przytyłam 8-10 kg,

Z wyprawki nie mam jeszcze kosmetyków dla dziecka, podpasek, dostałam co prawda rożek, ale ma plamy. Jak się wypierze to się wypierze. o wózku myślałam z bolla pera 3 w 1. Spacerówkę i tak zazwyczaj dokupowałam, tzw. parasolkę. Przyjdzie nowy msc trzeba będzie się wziąć za zakupy.

Benedykta jakie masz ciśnienie, ze bierzesz leki?
Jeszcze jedno pytanie - przewijak. Nie mam miejsca na komodę, więc myślałam o sztywnym przewijaku na łóżeczko. Przy wcześniejszych miałam nakładkę drewnianą na łóżeczko i na to był przewijak. Nie wiem czy sam sztywny przewijak wystarczy. Co o nich sądzicie?

Tak to jest jak różnica między dziećmi to jest za każdym razem 7 lat :). Wyprawka od zera.
Pzdr

http://emaluszki.pl/suwaczek9-20140625.jpg]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja na razie w równiku mam 107 cm.A ciśnienie miałam około 140/90. Dziś rano 128/82 chyba zwiększona dawka leku zaczyna działać.
W nocy śpi mi się kiepsko. Wieczorem jakoś nie mogę sie zebrać, żeby się położyć potem budzę się po trzy razy na siusiu a rano nie mogę pospać bo jestem głodna. Za to po obiedzie zasnęłam licząc ruchy dziecka.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvo7es05ctpfnq.png

Odnośnik do komentarza

Benedykta jak tak przeczytałam Twój wpis to az mi się geba usmiechnela, normalnie jak bym czytala o sobie :) Ja mam to samo z tym snem i jedzeniem. Ostatnio się śmiałam że robie sie jak niemowle :) budze sie 5.30 oczywiscie piersze co otwieram oczy to myślę sobie jeść! ! A potem jak już zjem tobtak mi sie spać chce że szok

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vhgqs7rso0lku.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny! dziś spałam do 10;30!!!!szok...jak zobaczyłam na zegarek hehe ale za to w nocy miałam pobudkę i nie mogłam zasnąć więc pewnie dlatego....
W piątek odwiedziliśmy znajomych, którzy mają 1,5 roczną córeczkę...słodziutka:D Niestety wracając od nich na prostej drodze musiała być jedna dziura w którą Basia sierota oczywiście musiała wetknąć nogę...mój M mnie złapał w odpowiednim momencie na szczęście ale noga w kostce skręcona:( na szczęście nie jest o na tyle poważne bo już chodzę kuśtykając...robię okłady z lodu i śmierdzącej kapuchy:)
Kamaciesze się, że dach skończony!:) do nas ma przyjść w tym tygodniu fachowiec i będzie kończył z mężem ten garaż....zaczynam się o mojego M mega martwić, że tyle pracy bierze na siebie..nie dość że pracuje to przychodzi znowu robota koło domu jak nie z garażem to koszenie itd itp i jeszcze posprzątał mi cały dom wczoraj bo ja z tą nogą nie dałabym rady...mówie mu ciągle że zdąży i żeby wszystkiego na raz nie brał na siebie...
Benedykta fotka z chomikiem extra:D
igasia ja kupiłam właśnie taki przewijak na łóżeczko:)zastanawiam się jeszcze nad komodą kąpielową bo słyszałam, że jest to bardzo wygodne i wszystkie kosmetyki od razu można tam trzymać...
My dziś z mężem do teściowej na obiad z okazji dnia dziecka:)wczoraj moja mamcia nas też zapraszała ale teściowa ją uprzedziła i dała mama moja dała nam prezenty!hehe
Wszystkiego najlepszego dla Waszych dzieciaczków, które są na świecie i dla tych w brzuszkach!!! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k6u0ndc34.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie:D Dołączam się do życzeń dla maluszków tych w brzuszkach i tych starszych dzieciaczków:*

Daisy Uśmiałam się czytając link o pstrykaniach w brzuszku o dziwo jest to moja 3 ciąża ale niczego takiego nie zauważyłam nigdy:D

Miałam brać się za pakowanie torby ale uświadomiłam sobie, że według mojej listy co idzie na spód co do środka i co na wierzch to muszę poczekać bo później już nie będę wyciągać wszystkiego żeby na dół dołożyć to co dokupiłam, więc pakowanie dalej odwlekam:D

Ja dziś samotnie w domku, mąż w pracy, babcia dzieci zabrała w celu wyszukania im jakiś atrakcji, z jednej strony fajnie bo mam luz a z drugiej troszkę mi smutno, że to nie ze mną spędzają Dzień Dziecka, no ale niech się wybawią bo ja to za bardzo siły nie mam żeby z nimi gdziekolwiek wychodzić, tylko mnie denerwują jak mi gdzieś uciekają i zaraz mnie brzuchol zaczyna boleć, a o bieganiu za nimi to już nie mówię, bo ok może i dam radę jakimś cudem ale wszyscy ludzie na mnie tak jakoś dziwnie wtedy patrzą jakbym jakaś kaleka była:P

Kamcia również mnie to cieszy że masz już dach skończony!!!

Basienka współczuję skręcenia kostki i to jeszcze teraz, masakra:(

Ja dziś spałam prawie do 9tej i znowu mogę jeść do upadłego nie wiem co się dzieje, ale to chyba przez to że nie ma takiego ciepła już.. Wcześniej nie miałam na nic smaka a teraz co zjem to dalej jestem głodna:(

http://www.suwaczek.pl/cache/967f4a7214.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpp4x4mo4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmkxrdjtx7.png

Odnośnik do komentarza

Izaa tu nie ma się co śmiać. Ja naprawdę to mam. Wiem, wydaje się nieprawdopodobne, ale poza ciążą nie słyszałam tych odgłosów, więc naprawdę coś w tym jest.. Ja się uśmiałam jak szukałam na ten temat w necie, bo niektóre mamki pisały że się wystraszyły że dziecko w łonie sobie coś złamało :)

Basieńka jak dobrze, że nie złamałaś nogi, oby Ci szybko przeszło.

Kama, widzę dach z głowy :) super!

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e3o9wow09.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17qq9irv3z.png

Odnośnik do komentarza

Ojeja, w końcu nadrobiłam! :)
Dziś wróciliśmy od teściów. Przyjemny weekend :). Nie uniknęłam walki z nadopiekuńczą babcią :D, ale mój mnie mężnie bronił, bo bez niego nie byłabym taka asertywna. Oczywiście przywiozłam kolejne porcje ciuszków. Mój maluch to chyba nie ubierze dwa razy jednej rzeczy!
W drodze powrotnej zajechaliśmy do McD na lody i słuchajcie armagedon! Ludzi miliard. Nie rozumiem jak można zabrać dziecko do McD na dzień dziecka ... Jeszcze nikt nie popatrzy. Pchają się te baby z torebkami, aż łokcie usztywniłam, żeby się tam bronić przed uderzeniem jakimś w brzuch ...

Basieńka, rożek kupiłam jeden, ale drugi dostałam w prezencie :).

Igasia, ja mam taki przewijak na łóżeczko, bo też miejsca brak na komody.

Jeśli chodzi o chomiczka to ja raczej porównuję się do tego gościa z reklamy Tesco :D.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgem0lnxmn9.png

Odnośnik do komentarza

izaaa898989
Daisy raczej niemożliwe:D U mnie to siniaki na pewno już mam ale te co Krzyś mi robi od środka na moim brzuszku...

tak tak wiem. Żartowałam sobie tylko ;)

Fiadusia. Też mnie dziwi postawa ludzi. Spotkałam się nieraz z sytuacjami, które we mnie wściekłość rodziły. Np. tatuś w restauracji z synem. Pewnie mieli razem czas spędzić. No i jak to wyglądało? wziął go, kupił mu loda, tatuś sobie siedział przy stoliku, młody przy barze, wogóle zero rozmowy, zero kontaktu, młody polatał po restauracji potem, i nagle było - wychodzimy, ubrał go, jeszcze pomruczał na niego pod nosem i takie spędzenie czasu z synem!
Albo jak byłam kiedyś z mężem na kebabie, to siedzimy sobie w takiej małej knajpce - tylko zjeść i wyjść - a tam matka z dzieckiem co miało chyba z 50 kg nadwagi i kebaba mu kupuje. No ja wszystko rozumiem, ale czy miłość ma się objawiać rozpieszczaniem poprzez jedzenie??!!

Moja mama tak stosuje na małym, teraz Filip się zaczyna buntować, bo on tylko do dziadka, do babci nie chce. Moja mama się pyta czemu - więc mówię, bo dziadek się z nim bawi, a Ty nie. A ona jak to nie? Więc jej odpowiedziałam to co myślę - że ona to tylko go by karmiła, a nie na tym polega zajmowanie się dzieckiem i utrzymywanie z nim dobrego kontaktu. Mnie coś bierze jak widzę, że moja mama wciska mu coś do jedzenia. Jakoś zawsze nie o tej porze co ma. FIlip jest albo po posiłku, albo przed. I potem jemy np. kolację nie jedząc, bo się najadł ciasteczkiem, albo jabłkiem przed chwilą. Już nie mówiąc o tym, że kiedyś ładnie jadł przy stole, a teraz weźmie do buzi i już leci się bawić i za chwilę znowu przyleci coś zjeść. A dlaczego? bo moja mama, jak się młody bawi, to przynosi jedzenie i daje mu jak ten się bawi. (wrrr...)ale jestem wściekła na to zachowanie. Trzymajcie mnie. Bo jak tylko pomyślę, to już mi serce szybciej bije. Najgorsze że nie da sobie powiedzieć, żeby się nie wtrącała, nie da sobie wytłumaczyć że źle robi, ba, nawet jak się na nią wydrę wieczorem, to ona następnego dnia, znowu to samo robi!! A potem jeszcze tekst, widzisz FIlipku jak mama krzyczy na babcie. No k... jak ja mam być spokojna??!!

Eh.. sorki, znowu mnie wzięło na wygadanie się.. w każdym razie dziewczyny, przestrzegam Was już teraz, nie dajcie sobie od początku wchodzić na głowę. Jasno postawcie sprawę, że to Wasze dziecko i to Wy będziecie decydować na jego temat. Mogą różne osoby Wam różnie doradzać, ale każdy ma lub miał okazję wychować własne dziecko (skoro doradzają), więc niech dadzą Wam szanse wychować Wasze dzieci tak jak Wy tego chcecie.

Dobra, idę spać. Zobaczymy jak mi dzisiaj pójdzie zasypianie.
P.S. Po tych paru dniach co mały mi się tak mało ruszał, każde jego kopnięcie sprawia mi niesamowitą przyjemność. Mimo że czasem aż się zegnę w pół to i tak z uśmiechem na twarzy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e3o9wow09.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17qq9irv3z.png

Odnośnik do komentarza

Daisy84, no to współczuję podejścia Twojej mamy choć wiem że i mnie to czeka tyle że ze strony obu babć. Najgorzej będzie wypersfadować rodzince żeby ciągle słodyczy nie przynosili a zamiast tego owoce albo coś zdrowego. Już się teraz na mnie patrzą jak na zwyrodniałą przyszłą matkę bo zaczynam im sugerować takie a nie inne opcje rozpieszczania mojej małej.
A jak sobie przypomnę mój problem z nadwagą za młodych lat i to ile musiałam (sama) włożyć wysiłku i (sama) zdobyć wiedzy żeby wyglądać jak rówieśniczki to mnie szlak trafia jak pomyślę że obie mamusie będą mi strasznie chciały pomóc i wyręczyć, pchając się w moje gary i stosując swoje przedwojenne praktyki gdzie na pierwszym miejscu w piramidzie żywienia musi być tłuszcz i cukier!
Przepraszam za to użalanie. Trafiło na mój słaby punkt i musiałam sobie ulżyć. Jak ochłonę to może coś bardziej na temat napiszę. Pozdrawiam

http://emaluszki.pl/suwaczek16-20140701.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...