Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

U mnie popołudnie trochę wariackie. Udało mi się dodzwonić do tej poradni genetycznej i okazało się, że po pierwsze nawet ze skierowaniem od lekarza będe musiała zapłacić bo przezierność 2,2 nie uprawnia do refundacji tych badań, a po drugie wykonuje się je tylko do 14 tyg, więc po czwartkowej wizycie byłoby już za późno. A pierwszy wolny termin na 5 grudnia :/ Lub właśnie dzisiaj, bo jakaś pacjentka zrezygnowała. Podjęłam więc szybką decyzję i pojechałam. Mąż wrócił szybciej z pracy i został z Leo. Pobrali mi krew i zrobili dodatkowe badanie usg. Niestety okazało się że ta przezierność jest jeszcze większa - 2,9 :/ Lekarz, który wykonywał badanie mówił, ze być moze przechodzę jakąś infekcję i tak maluszek reaguje. Tym bardziej, ze i jelitka mają jakąś większą echogeniczność (??) co też może świadczyć o infekcji. Powiedział, ze jeśli w badaniach z krwi nic nie wyjdzie, to dadzą mi spokój. Więc Kochane trzymajcie kciuki! W piątek powinny już być wyniki, mam przyjechać i po odebraniu wejść do gabinetu, zdecydujemy co dalej.
A, na pocieszenie lekarz potwierdził dziewczynkę :)

kasia - ja też już się denerwuję! Oby wszystko było w porządku!

zaza - nie zapomnij, nie zapomnij, będę wdzięczna za wszelkie informacje! Ja wiem, ze mam na zwolnieniu napisane, ze ciaża zagrożona, bo chyba inaczej nie może lekarz wystawić zwolnienia? Ale nie wiem, czy mam wpisane leżenie. Poza tym, od jakiegoś momentu ciąży chyba można mieć zwolnienie na samą ciążę bez podtekstów? Zapytam o to lekarza następnym razem. Ale informacje z kadr też mogą być cenne!

Mnie tez cieszy ciepło i brak opadów, ale chciałabym choć troszke śniegu w przeciągu zimy, zeby Leosiowi pokazać :) I na sanki go zabrać :)

Spokojnej nocy życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane moje, te ktore znam i te ktorych nie znam:)))

kasia
poduche kupilam jak bylam w ciazy i okazala sie nieoceniona w koncowce ciazy - duzo lepiej mi sie spalo jak moglam ja sobie kolo brzuszka ulozyc, a ze brzuszki oba mialam sporej wielkosci, byla to ogromna ulga...potem karmilam na niej, co prawda niedlugo ale duzaaaa wygoda, osobiscie polecam!

dziewczynki w porzadku, dzisiaj mialy wolne od szkoly i poszlismy do kina...chyba wieksza radosc mialy z nachos i popcornu niz z filmu :36_1_1:

dziewczyny nie denerwujcie sie,kasia pewnie nie miala jak jeszcze napisac, na pewno wszystko w porzadku:)

mamaola
gratuluje dziewczynki!!!!!! trzymam kciuki za wyniki badan :big_whoo:

mamalina
dzieki za mile slowa:)

pozdrawiam cala reszte mamusiek, duzo tu was :36_2_53:

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie.
Przepraszam, że piszę dopiero dzisiaj. Już się tłumaczę!!! :Nieśmiały:
U mnie jest już dobrze, byłam wczoraj na tej kontroli i jestem bardzo szczęśliwa, bo mam odstawić leki. Najgorsze minęło. Mam się co prawda nie forsować za bardzo, uważać na siebie i zwolnienie mam dalej, leżące, ale już jest dobrze :) No i lekarz stwierdził, że prawdopodobnie będzie drugi synek. Baaaardzo chciałam córeczkę, ale muszę obejść się smakiem ;) Najważniejsze żeby maleństwo szczęśliwie dotrwało do porodu i było zdrowe.
No ale reklamacje do męża złożyłam, wszak od 4 lat się proszę o córkę :Oczko:

Co do przezierności i kości nosowej lekarz sprawdzał wszystko po kolei i stwierdził, że wszystko gra. Pokazywał nam wszystko na monitorze, sprawdzał rączki, nóżki, słyszeliśmy bicie serduszka :Podziw: Kurcze, tylko ja z tego stresu to nie pamiętam ile u nas wynosił ten fałd. Czy na tym wydruku z usg można to sprawdzić?? Bo tam pełno skrótów, ale co jest co - nie wiem. Wiem tylko, że nasz maluch ma 7,19 cm :D i lekarz powiedział, że wczoraj był 12t 3d ciąży.
Aaaaa i nic nie przytyłam :Psoty: choć ja się czuję , jakbym jednak... eeee tam, nie ważne :)

Dziewczyny bardzo Wam wszystkim dziękuję za troskę i za podtrzymywanie mnie na duchu. Jesteście nieocenione!!!!!

Mamaola całym sercem jestem z Tobą kochana, wiem, że musisz się teraz czuć strasznie, ale bądź kochana dobrej myśli. Córeńka musi być zdrowa. Swoją drogą gratuluję braku jajek :Śmiech:

Monia, dziękuję Ci kochana. Ważna dla mnie jest Twoja opinia. Myślę, że już się zdecydowałam.
Teraz tylko kwestia wyboru odpowiedniej. Różnica jest, np. w cenie i wielkości duża.

Mamalina na allegro są też inne. Np. taka PODUSZKA DLA KOBIET W CIĄŻY I DO KARMIENIA! OKAZJA (1958287288) - Aukcje internetowe Allegro
Choć przyznam, że ta, którą Ty pokazałaś najbardziej mnie interesuje, ale cena powala.

Zaza tak, wpisz poduszka dla kobiet w ciąży i wyskoczy Ci sporo takich, o różnych kształtach, cenach i rozmiarach. Tylko weź tu się teraz zdecyduj :Padnięty:

Madzia teraz już rozumiem powód. Nie dziwię się, choć z drugiej strony... chyba bym cykała, że np. zacznie się w samochodzie, gdzieś w świecie :Histeria: :Śmiech:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola - kurczę się porobiło. Ale musisz wierzyć, że wszystko jest ok i że to właśnie jakaś infekcja. oby ten czas do piątku minął możliwie szybko. trzymam kciuki kochana!

Kaśka - no wiesz! ale trzymasz w napięciu...cieszę się, że u was idzie ku lepszemu i nie musisz do końca leżeć plackiem. ale oszczędzaj się mimo wszystko i pozwól sobie na błogie lenistwo jak tylko będziesz miała ochotę...
synek mówisz...no ale nie ma tego złego - będziesz jedyną kobitką i będą o ciebie dbali jak o księżniczkę ;-) jak byłam w ciąży z Jasiem, to miałam dwie koleżanki w pracy też w ciąży (termin miały na ten sam miesiąc co ja). Obie miały już po jednym chłopaku i liczyły na dziewczynkę - jak okazało się, że będzie drugi chłopak i u jednej i u drugiej to oczywiście rozczarowanie, płacz itd. ale teraz z perspektywy czasu obie są mega szczęśliwe, że mają chłopaków...i mówią, że najważniejsze, że zdrowi!

a ja wczoraj spierdzieliłam się z kanapy i mam stłuczoną kostkę, kolano i tyłek...muszę bardziej uważać hehe..
aaa i mój synek wymyślił imię dla chłopaka ;-) co prawda on jeszcze nie gada, jedynie kilka pojedynczych słów i ostatnio chodzi i gada cały czas adam, adam, adam ;-))) nie wiem co to w jego języku znaczy, ale wmawiam mężowi, że teraz to już musi zostać adam jak będzie chłopak ;-) mi to imię podoba się, m. nie...ale może ulegnie ;-)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

mamaola kochana życzę Ci, aby to faktycznie tylko jakaś infekcja u Ciebie, która szybko przejdzie i wszystko wróci do normy. Trzymam za Was bardzo mocno kciuki i oby do piątku nie ciągnęło się za bardzo, bo zdaję sobie sprawę, że takie czekanie jest najgorsze.

kaska super, że wszystko wraca do normy! Bardzo się cieszę:) Jeśli chodzi o przezierność karkową to skrót NT. Ja dostałam kilka wydruków z USG i na każdym podany jest inny pomiar, w tym właśnie jeden z NT. Jak ja byłam na USG w 12t2d to dzidzia miała 7.09 cm i lekarka powiedziała, że odpowiada to 13t2d ciąży. Chyba nasi lekarze mają jakieś inne normy CRL:/ I gratuluję oczywiście kolejnego synka:) Wiesz ile jest tego plusów?!
Co do poduszki to oglądałam też te na allegro (ja chciałam koniecznie tą długą, żeby móc ją włożyć między nogi i równocześnie pod brzuch czy za plecy), ale jednak wczoraj zamówiłam tą, którą pokazałam. Jutro powinna do mnie dojść!

nadinn uważaj na siebie. W ciąży zrobiłam się jeszcze bardziej "ciapowata" niż przed (tu coś rozleję, tu się gdzieś uderzę, itd.). Wzmożona ostrożność nie zaszkodzi:) Dobrze, że tak się to skończyło, tzn. tylko na stłuczeniu. Życzę owocnego wmawiania mężowi imienia Adam:)

A ja się teraz zaczęłam zastanawiać, bo u mnie ta przezierność karkowa wyszła 1,6 cm, ale dzidzia nie chciała się dobrze ułożyć i pani doktor długo musiała ją zaczepiać, żeby dało się zmierzyć NT. I czytam teraz, że powinno się to kilka razy zmierzyć, żeby mieć dobry pogląd. A mnie zmierzyła tylko jeden raz:/ A Waszym maluszkom w brzuszkach zmierzyli to NT kilka razy??

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)
Coś mnie tu długo nie było , ale już nadrabiam.
Kaska- super , że wszystko ok, teraz sobie odpoczywaj i zobaczysz, że będzie już tylko lepiej. Ja tez czekam na wiadomość, że to córka, ale ze wszystkich krzyżówek i domysłów wychodzą jajeczka;)
Mamaola- a ja wierzę, że będziesz mile zaskoczona wynikami i tego Ci życzę. Super, że juz wiesz, że to dziewuszka:)
A teraz ja do Was z pytaniem. Piszecie o tej przezierności i już zdążyłam się zorientować mniej więcej o co z tym chodzi, ale nie wiem przy jakim badaniu to jest robione. Czy to na normalnym usg? czy na tych badaniach 3d? a w sumie co do tych badań 3D, to mam do Was pytanie? Mój lekarz na ostatniej wizycie nic o tym nie wspomniał. Dwie koleżanki mówią, że to dopiero około 20 tyg( tak one roniły), a inna ma taki sam termin porodu jak ja i idzie już w grudniu? wiecie od czego to zależy? trochę się martwię, że mogę coś przegapić. czekam na jakieś info:)

Pozdrawiam Was serdecznie:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Luigi z tym badaniem USG genetycznym (prenatalnym) to jest różnie. Niektórzy robią to w ramach zwykłej wizyty USG, a niektórzy wysyłają do kliniki, która takie badania wykonuje. Wszystko zależy od jakości sprzętu USG ginekologa. Takie USG robi się w ciąży dwa razy - pomiędzy 11 a 14 tc i potem około 20 tc - chyba od 18 do 23tc (nie jest ono obowiązkowe w Polsce- odbywa się na koszt pacjenta, chyba, że kobieta spełnia warunki: tj. wiek powyżej 35 lat, choroby genetyczne w rodzinie i chyba coś jeszcze - wtedy jest ono finansowane z NFZ). Za granicą takie badania to norma. Na tym pierwszym określa się m.in. ryzyko wystąpienia wad tj. zespół Downa, zespół Edwardsa, zespół Pataua, obecność komór mózgowych, kości nosowej. Następnym etapem jest pobranie krwi na test pappa, a potem amniopunkcja (jeśli parametry wychodzą nieprawidłowe). Na drugim natomiast ocenia się rozwój narządów wewnętrznych - tu napewno lepiej wypowiedzą się doświadczone mamuśki, które takie badania już miały.
Z tego co wiem, to badanie 3d nie wnosi nic nowego w diagnostyce dla lekarza, poza radością rodziców, że mogą sobie zobaczyć, przede wszystkim buźkę, swojego maleństwa. I jak robić 3d to chyba najlepiej po 20 tc, a nie teraz.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny,
Witam wszystkie z ktorymi sie poznalam i te ktorych wypowiedzi czytam pierwszy raz. Pisze, poniewaz zarejestrowałam sie na stronie bebilon.pl, gdzie mam wrazenie sa wysylane przy narodzinach dziecka jakies gadzety. Pytaja tam o adres zamieszkania, planowana date urodzin dziecka itp, wiec byc moze beda chcieli cos przyslac, po narodzinach maluszka. UWAGA: Nie wiem czy na pewno tak jest, ale takie odniosłam wrażenie:)

Pozdrawiam Was wszystkie cieplo:)

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt9n73ztnktzou.png

Odnośnik do komentarza

O matko, ile tu się czerwcowych mam nazbierało! Nie pisałam bardzo długo i pewnie często pisać nie będę, dzięki za dobre słowa, dzeciątko się rozwija, dobijamy do 10 tygodnia wg wielkosci z USG, termin sie przesunął na samą koncówkę czerwca.

Mam się fatalnie jesli chodzi o siły i mdłości - sił nie mam za to mdłości od rana do wieczora. Pobolewa brzuch, ale to raczej powiększająca się wciąż macica i jakies tam wiązania mięśni. Staram się nie martwić za dużo, bo widzę powiązanie z fizycznymi objawami - jak sie martwie zaczyna boleć brzuch.
Biorę leki na tarczycę i na podtrzymanie - mam krwiaka po bliźniaku.

Tłumaczę moją nieobecność i to, że nie będę regularnie wpadać. Otóż zapisałam się na forum, kiedy nikomu nie mowiliśmy ze jestem w ciąży. Przez akcję szpitalną i tak wszyscy się dowiedzieli, a że mam wokół siebie mnóstwo młodych i starszych mam, to nie potrzebuje wchodzic na fora zeby sie radzić i szukać wsparcia. Będę wpadać czasem, sprawdzac co tam u Was i dam znać gdyby coś się działo u mnie. Ale nie przejmujcie się za bardzo gdybym długo nie pisała :)

Dzięki za wszystko,
Pozdrawiamy -
Tosiul i Maleństwo:)

Odnośnik do komentarza

Mamaola Trzymam kciuki za to, że kolejne wieści będą pozytywne, oby była to tylko infekcja. Jeszcze raz gratuluję córeczki!

Kasia Super, że u Ciebie poprawa! Życzę, żeby było coraz lepiej! Synka zazdroszczę troszeczkę :wink: Ciekawe czy na moim kolejnym USG lekarz będzie w stanie określić płeć? Ale 14 tydzień to chyba za wcześnie, co nie?

nadinn Uważaj na siebie kochana :wink: Może uda Ci się męża przekabacić, co imienia.

tosiul Szkoda, że będziesz do nas zaglądać rzadko, życzę Ci w takim razie coraz lepszego samopoczucia i żeby te okropne mdłości ustąpiły

tosiul
Staram się nie martwić za dużo, bo widzę powiązanie z fizycznymi objawami - jak sie martwie zaczyna boleć brzuch.

Też zauważyłam to u siebie. Kiedy w pracy mam jakąś krytyczną sytuację i muszę działać w stresie, to zaczyna mnie boleć brzuch. Dzisiaj miałam już taki kryzys, że zaczynam się zastanawiać czy warto pracować do 6 miesiąca. Pracuję jako logistyk, więc nie ma co liczyć na brak sytuacji kryzysowych, niestety mam takie codziennie :frown:

Odnośnie wyjazdu na zwolnieniu, pytałam kadrowej i oficjalnie ciężarnych dotyczy taki sam zakaz wyjazdów jak innych osób przebywających na zwolnieniu. Natomiast powiedziała mi, że prawdopodobieństwo, że będą chcieli skontrolować ciężarną jest znikome, chyba, że ma wpisany nakaz leżenia. Ja osobiście chyba zdecyduję się zaryzykować.

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Faktycznie cisza jak makiem zasiał... :Niespodzianka:
Madziaaa powodzenia. Wreszcie idziesz na spotkanie z maleństwem :) Czekamy na wrażenia po wizycie!!!
Tosiul super, że wszystko gra z Tobą i maleństwem!!! Bądźcie zdrowi.
Nadinn.... jak można spaść z kanapy????????? Spałaś??? Sierotka mała :Oczko: Uważaj na siebie, bo faktycznie nigdy nic nie wiadomo!!!
Co do płci... nic nie poradzę, choć też troszkę zawiedziona byłam. Tak liczyłam na róże i fiolety :Oczko: Na warkoczyki i te słodkie baletki...ehhh... ale powiem Ci, że zanim zaszłam w ciążę, to zawsze mówiłam, że dla siebie to dziewczynkę bym chciała, ale jeżeli chodzi o Filipa - to lepiej, żeby był brat... no to jest :) Płaczu u mnie nie było, dzielnie się trzymam i chyba przyzwyczajam się do tej myśli. Do trzch razy sztuka... hehehehh :Śmiech:
Zaza wiesz ja się wychowałam wśród samych braci. Teraz już dwóch chłopaków w domu... liczyłam na wsparcie :Oczko: ale jak ma być drugi chłopak, to widocznie tak ma być :)
Co do usg, ja jestem 12 tygodniu z haczykiem. Myślę, że na zwykłym usg nie ma szans na poznanie płci teraz. Mi lekarz robił usg prenatalne na usg 4d i tam ja sama od razu z daleka zobaczyłam jajeczka :Śmiech: Na tym zwykłym nie ma szans żebym zauważyła.
luigi to usg na te konkretne wady robi się między 11 a 14 tygodniem, więc jeśli masz zamiar zrobić to właśnie wtedy. W 20 tyg jest tzw. usg połówkowe. Jest równie ważne. Jednak od Ciebie zależy czy je zrobisz czy nie. Może Twój ginekolog nie robi tych badań więc nic nie mówił/a.

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Nieśmiało chciałam się przywitać ... Zaglądam do Waszego wątku od kilku tygodni, ponieważ podobnie jak Wy w czerwcu spodziewam się narodzin Maleństwa ... A konkretnie termin mam wyznaczony na 2 czerwca. Jest to moja druga ciąża, która jak do tej pory przebiega w sposób bardzo zbliżony do pierwszej :( nudności, zgaga i senność nadal męczą...
Tym które zmagają się z problemami ciążowymi życzę możliwie szybkiego ich przezwyciężenia. A całej reszcie przyjemnych kolejnych miesięcy ciąży (o ile to w ogóle możliwe ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Witam się ponownie tym razem już po wizycie :)

teraz mogę dołączyć do Waszego grona oficjalnie :) byłam u lekarza :D
a wiec lekarz mi wyliczył ,że jestem w 11 tyg choć ja się z tym nie zgadzam ale on liczył z cyklu 28 dniowego a ja cykl mam co 33 dni
nawet na usg wydaje mi się ,że trochę oszukał wzrost ,że dał mojej kruszynie trochę za dużo niż w rzeczywistości było no ale nic z teog co wymierzyła to 11tydz
ogólnie to widziałam kicającą moją kruszynkę duża już myślałam ,że mniejsza będzie
i lekarz nawet dał mi zdjęcie co mnie zaszokowało bo w 1 ciązy nie dał mi żadnego
usg miałam przez brzuch robione co też mnie zdziwiło mysłam ,że nic nie będzie widac a tutaj wszystko było widać próbowałam się nawet płci doszukać ale się nie doszukałam i się wzruszyłam :Płacz: co ta moja kruszynka wyrabia
badanie nie było zbyt przyjemne odrazu cytologie mi robił i dał skierowanie na inne badania i 15 grudnia znów do niego idę a i powiedział ,że wszystko jest ok i ,że powtórzy badania później więc chyba jest ok

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki3 witam w naszym gronie! Mam nadzieję, że czynnie będziesz brała udział w wątku. Życzę Ci, żeby niemiłe dolegliwości minęły jak najszybciej!

madzia Super, że wszystko w porządku! Kiedy zobaczyłam moje brykające maleństwo na ekranie też się wzruszyłam :smile: Z chęcią znowu obejrzałabym mojego bobasa, to takie wspaniałe doznanie.

Czy wam też tak prędko do powitania swojego maleństwa na świecie? Ja nie mogę się doczekać :D

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza26 prawdę mówiąc ta ciąża mocno mnie ... zaskoczyła ;) I początkowo wcale się nie cieszyłam. Bardzo dziwnie było zobaczyć nagle dwie kreski na teście, w takim momencie kiedy najmniej się tego spodziewałam. Wcześniej, jakieś 3-4 lata temu, starałam się o drugie dziecko, ale lekarze stwierdzili, że to mało prawdopodobne, aby mi się udało. I rzeczywiście 2 lata starań nie przyniosły efektu. Z czasem się z tym pogodziłam i nawet zaczęłam cieszyć z tego, że Majka będzie jedynaczką ;) A tu nagle taka niespodzianka ;)
Na początku było mi ciężko przywyknąć do tej myśli... wiem, może się to wydawać dziwne dziewczynom, które starały, bądź starają, się o dzidziusia, ale ja naprawdę przeżyłam szok ;) Nie sądziłam, że w wieku 35 lat zostanę po raz drugi mamą ;)
Potem, w 9 tygodniu przeżyłam niemiły epizod z fasolką w roli głównej - krwawienie, ostry dyżur w szitalu, 2 godziny niepewności i strachu, że to z mojej winy, bo brak mi motywacji... Ale na szczęście okazało się, że wszystko ok, a fasolce nic nie grozi. Uczucie ulgi było niebotyczne ;) I od tego momentu wszystko się zmieniło :)
Więc zaza - tak, teraz już też nie mogę się doczekać!:D

I dziękuję za miłe przyjęcie :grin:

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki całkowicie Cię rozumiem, bo sama miałam troszkę podobną sytuację. Mój mąż po wypadku przebywał w domu na zwolnieniu ( wcześniej pracował za granicą) i postanowiliśmy, że poszuka pracy na miejscu i postaramy się o maleństwo. Staraliśmy się od czerwca, we wrześniu wyglądało na to, że nici z bobaska. Zaczęło się nam finansowo nie układać i mąż postanowił wrócić za granicę do pracy. A pożegnalny przed wyjazdem seks zakończył się naszą kruszynką.
Wydaje mi się, że czasami aż za bardzo chcemy dzidziusia i stres z tym związany nas blokuje.

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

hej mamuśki!!
witam również nowo przybyłe:)

u mnie bez zmian,czuję się świetnie i mam wilczy apetyt!!szczególnie wieczorem..nadal jeszcze nie przytyłam,ale jak tak dalej pójdzie to....uuuuuuu

ostatni czas zajmowałam się prywatnymi -sprawami urzędowymi-sen z powiek mi to spędza! apropos-chyba dlatego tak kiepsko śpię.

w piątek idę na usg przesiewowe-przełożyłam na wcześniejszy termin,nie mogę się już doczekać:) zabieram mamę i męża:)

mam pytanie-czy robiłyście przy okazji usg przesiewowego dodatkowo badania gen.z krwi?
podobno dają dodatkowe 20% pewności.nie wiem czy mam je zrobić,kosztują 150zł.doradźcie coś :36_19_1: sama nie wiem...

czytam Was codziennie,mimo że się nie odzywałam
-jeśli chodzi o starania-u nas to był strzał w 10tkę.zaplanowaliśmy i wyszło od razu:):36_1_66:

jesteśmy strasznie szczęśliwi!

byłam dziś w sklepie dla ciężarówek" niestety wszystko jest dla mnie za duże :36_2_12:
a tak chciałam sobie sprawić ciuszek typowo ciążowy.lekarz zalecił żebym przytyła do następnej wizyty,a tu waga jak zaklęta 47kg

pozdrawiam gorąco:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk39eiplum1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/02d6d475bc.png

Odnośnik do komentarza

m.m:) ja niestety przytyłam już 3,5 kg ... i jak tak dalej pójdzie, to nie będzie ciekawie...
Nie martw sie na zapas niezmienioną do tej pory wagą ;) ja przy poprzedniej ciąży startowałam z pozycji 46 kg i lekarz kazał mi szybko przytć. Tak sobie wzięłam jego rady do serca, że do końca 4 miesiąca byłam 7 kg na plusie ;) potem, siłą rozpędu, wcale nie szło wolniej i do końca na liczniku miałam 24 kg do przodu. Nie było to przyjemne i teraz boję się podobnej sytuacji ;) Więc ja raczej zastanawiam się jak spowolnić ten proces ;) W zwykłe ciuchy juz od jakiegoś czasu się nie mieszczę :(
Trzymam kciuki za szybkie pojawienie się upragnionego brzuszka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

hej

mało tu zagladam, ale wszystko przez nadmiar pracy - koniec roku = urwanie głowy
ale jeszcze tylko miesiąc i będę tu częstym gościem ;))

ja też planuje krótki urlop wyjazd w czasie zwolnienia, mam nadzieje, że nic złego się nie wydarzy

poza tym u mnie bez zmian: wymioty, leniuchowanie, spanie i tak wkoło
zbliżam się do końca 12 tygodnia i mam nadzieję, na zmiany na lepsze ;)

pozdrawiam wszystkie mamuśki
życzę pozytywnych wyników
tym, które znają płeć - podwójne gratulacje

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...