Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

kamila jak ja bym chciala nic nie czuc, jak sobie pomysle ze tak z conajmniej 2 tyg mam lazic z tymi skurczami i bolami to mi sie odechciewa wszytkiego. Ja tez podejrzewam ze prognozy moga sie sprawdzic bo brzuch mi ost rosnie na potege i sie rozlazie coraz bardziej po bokach raczej. Zeby nie bolalo moglabym jeszcze maluch ponosic a tak to juz dziekuje bardzo.
Adarka przypomnialo mi sie jak ty czule mowisz do brzucha. Tak slodko.Ja ostatnimi czasy jakas wyrodna sie zrobilam bo u mnie rozmowa z brzuchem wyglada tak : " Kajtek albo siedzisz i mnie nic nie boli albo wychodzisz a jak nie chcesz wyjsc to gwarantuje ze sama cie wygiagne hehe "

Marzylam o zdrowym donoszonym dziecku a teraz juz mam dosc tej ciazy, zrzadzenie losu.Jestem juz nia strasznie zmeczona nawet nie pomyslalam ze tak mi da w kosc.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

witajcie :)
Ja tak w przerwie w pracach;) zaczęliśmy zrywać tapety. oczywiście ja po trochu, po trochu i siadam, bo duchota straszna, szybko się męczę. jeszcze do tego wszystkiego miałam taką kiepską noc. między 1 a 3 miałam wrażenie , ze się uduszę. tak cieżko mi się oddychało, nie mogłam złapac głębokiego oddechu. poszłam oglądać telewizję, później wróciłam do sypialni i wszystko mnie wkurzało- nawet oddychanie męża.. ech.,. okropna jestem;)
Mart79 mnie tez ostatnio dokuczają obrzęki. wczoraj miałam nogi jak kołki.. teraz też kostki zaokraglone..
ja mam nadzieję, ze ta moja niunia zlituje się nad mamusią i wyskoczy wcześniej. jak całą ciążę na nic nie narzekałam, tak ta końcóweczka mnie dobija..
idę pomagać dalej;) pozdrawiam cieplutko:)

Odnośnik do komentarza

Hej Babolki.
Ja się melduję jeszcze z brzucholem, ale pisać to nie mam sił za bardzo, psychicznie to jestem ruina i nic mi się nie chce. Wczoraj cały dzień przeleżałam, dzisiaj pewnie tak samo spanie i oglądanie filmów na zmianę, mąż o 11 wychodzi o 21 wraca to siedzę sama cały dzień i takie głupoty wymyślam, że aż wstyd pisać.

Sms od Bugi:
Cześć dziewczyny, co u Was? Ja czuję się dobrze, Lidzia też, na razie dużo śpi, trochę ciągnie cyca i nie mogę się na nią napatrzeć :) Wyjdziemy najwcześniej w niedzielę, bo dopiero jutro będą robić Lidzi badanie przesiewowe. No i mnie muszą znowu zrobić te próby wątrobowe. Pozdrowionka.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Bugi gratuluję narodzin córeczki. Lidzia witaj na świecie
Afirmacja jak to dobrze że wszytko jest u Ciebie dobrze. Najważniejsze że się uspokoiłaś. A teraz to odpoczywaj i zbieraj siły na poród. Ja za to łażę jak porąbana. Sprzątam, byłam już na zakupach i placu zabaw z Mają i zaraz zabieram się za obiad
Psychicznie jakoś tak też nie za bardzo. Nie mogę w nocy spać, wciąż myślę i myślę. Do tej pory chciałam donosić ciążę do końca a teraz marzę, żeby już urodzić.

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Dana - co do tych pytań to było ich całkiem sporo - też nie wczytytywałam się dokłądnie we wszystkie . Myśle ,że to takie standartowe ankiety przed przyjęciem do szpitala .

Najpierw wypełniasz odp TAK lub NIE ankietę dotyczacą zdrowia przed zajsciem w ciąze: dolegliwości , choroby, operacje, kiedy pierwsza miesiączka, czy ktoś w rodzienie chorował na rózne choroby itp.

Druga część dotyczy przebiegu Twojej ciązy i przechodzonych w niej badan, infekcji , zabiegów itp. Odpowiadasz w niej zaznaczając w ktorym trymestrze takowe dolegliwosci miałaś.

Potem jest ciąg pytań : czy zgadzasz się na wkłucie velfronu, cewnika, i innych tego typu sytuacji.
To pytanie o wycięcie macicy było razem z kilkoma innymi równie mało ciekawymi więc nawet nie doczytałam do końca :)
Czy zgadzasz sie na wywieszenie twoich danych na informacji na łożku.
Kogo upoważniasz do odbioru dokumentacji i kto ma prawo dowiadywac sie o stan Twojego zdrowia.

Mozesz także wskazać osobę,której nie życzysz sobie aby wpuszczali ją na Twoj odzial ani udzielalali jakichkolwiek informacji na Twój temat ;)

Dobrze ,że będę to miała już z głowy bo nie wyobrażam sobie jakbym z bólem porodowym miała odpowiadać na pytania typu czy przechodziłam odrę albo czy jaki jest mój status materialny ( bo takie pytanie też było)

Kurcze ale skwar u nas dzisiaj - wyszłam do urzędu niedaleko załatwić coś i ledwo doczłapałam się do domu - niczym stara baba ... Oh niefajnie

Myślałam sobie o Bugi i jej córci - ale fajnie ,że juz ją ma przy sobie :)) Nie może sie na nią napatrzeć - super sprawa :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

A ja mam nielada zagwostkę - mam dziś jechać na ktg a żadne buty mi na nogi nie wchodzą...
Nawet basenówki takie szersze uciskają jak Diabli - chyba mąż mnie będzie musiał nieść :)

Kati ja Cię rozumiem, mnie też wszytsko boli - tylko że ja do Ignaśka mówię że pierwsze co po porodzie to dostanie ode mnie klapsa w bułeczkę, za to że mamie tak się dał we znaki :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

mart79 moj na poczatek dostanie buziaka ze tak dlugo wytrzymal i jest duzy a pozniej tez w pupencje ze matka ledwo zyla.
Chyba my wszytkie jakos psychicznie lezymy no pewnie wiekszosc ta koncowka kazdej z nas daje w kosc.
Mi sie wydaje ze jakby byl Patryk lepiej bym to znosila a tak to w niedziele placze ze znow zostaje sama z Kacprem. Wczoraj mialam caly czas te skurcze o bol jak na miesiaczke a musialam malego jesczez wykapac i dac mu jesc i polozyc spac. moja mama kostke zwichnela wiec pomocy z niej nie ma. Psychicznie leze zeby jeszcze nie bolalo to bym sie jakos trzymala a tak co chwile praktycznie skurcz wymecza mnie przez caly dzien okropnie.Kajtus sie jeszcze tak przeciaga co chwile sie wierci cos tam kombinuje, chetnie bym odpiela brzuch odpoczela chwilke i znow przypiela hehe
Kacper straszny maruda ostatnio chodzi tylko i jeczy.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

hej laski :)
ja mam dzis fatalny dzień, brzuch mi twardniej co chwila, troche poleguje. Spakowałam dla siebie ciuchy do szpitala w razie W choc mam cicha nadzieje ze ustapi. Dzis wraca moj M i nie chciałabym jechac do szpitala.
Dziś miałam rąbniety sen... mianowicie tak szybko rodziłyście ze nie nadanżałam zakładac wątków gratulacyjnych masakra jakas :D

dzziewczyny a od Marty nie mamy zadnych wieści???

prepraszam ze nie odp do kazdej ale jestem dziś jak papier toaletowy do dupy i do wywalenia :((

w dodatku Oliwier mi zepsuł tel :(

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

chyba dzisiaj wszystkim pogoda daje w kość- też u was tak duszno? masakra- ja mam dzisiaj chyba 1 dzień kiedy naprawdę kiepsko się czuję- ale to gł przez to ze mi dech zapiera.
co du skurczów to gł tak mnie ścina w pachwinach, i na dole brzucha ale nie w kroczu- i co to skurcze czy jakieś nerwobóle?????
kati co do natężenia bólu to wg mnie po prostu twoja mama już nie pamięta jak to boli, wiecie jak to jest, w głowie raczej każdy woli zachowywać te dobre wspomnienia a nie to że skurcze masakrycznie bolą:D tym bardziej ze jak się dostaje maluszka koło siebie to jakoś sam organizm wypiera ze swojego mózgu te wspomnienie o bólu- to pewnie przez te endorfiny...:D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Afirmacja no nie wiem... mysle, ze kama i kamila sa juz po naszej stronie- czyli marud ciazowych i dolacza sie do opisywania dolegliwosci i swoich obaw.

Ja dzis z rana zrobilam kotlety mielone z kg miesa, udka i leczo- to do zamrazarki. Kiedy wroce z malenstwem to nie bedzie kiedy gotowac. Jeszcze jakis bigos i schaboszczaki.

Wczoraj wytrzymalam na placu zabaw z pol godziny bo chmary komarow ciely bezlitosnie. A Marysia coraz odwazniejsza i wystarczy sposcic ja z oka na 5 sek to juz jej nie ma. A w biegach na swoich nozkach zaczyna miec czas lepszy ode mnie!!:36_11_1: poza tym ciezarne musza przekomicznie wygladac kiedy biegna... jak pingwiny:36_2_24:

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

ja chyba jako ostatnia nie mam w domu jeszcze ciuszkow- wszystko u tesciow po Marysi, bo maja wiekszy dom. trzeba wyprac i wyprasowac. no i torba do szpitala. uffff... ale do torby wszystko mam, tylko znalesc i spakowac. tylko. hehe

dzis to chyba tyle z mojego pisania, bo dzis popoludnie i wieczor same z corcia, M. na mecz jedzie ze swoja druzyna.

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Vanezzia ja chyba powiem zeby nie wpuszczali mojej Tesciowej

hehe bo mi codziennie dzwoni na skypie i kaze brzuch pokazywac a potem taki wielki taki wielki a dziecko małe, takie małe dzieci potem sa grube- mam ochote ja udusic gołymi rękami.Powiedziałam ze więcej nie pokażę i ze nie chce rozmawiac to dzwoni telefonem codziennie o 10 i sie pyta: urodziłaś?- jest trzasnięta

U mnie wogóle jest totalny chaos.Nasza kolezanka rozstaje sie z facetem z którym ma roczne dziecko.Przyjechała tu z Warszawy zostawiła piękne duze mieszkanie prace kierownika w P&C przyjechała tu urodziła mu dziecko a on jej powiedział: przestałem Cie kochac tak naprawde zawsze chciałem dziecko a nie rodzine.Wczoraj kazał jej sie wyprowadzic oczywiscie jest u nas ze wszystkimi gratami totalnie załamna,Boze jest mi tak jej szkoda ze pęka mi serce - mała jest u jej rodziców koło Białegostoku , tęskni niesamowicie a ten h... nie chce jej oddac nawet samochodu na który dała mu 30tys ale niestety on jest włascicielem i koniec.
Dobra nie bede truc tez w sumie dokonca nie jest to dobra sytuacja dla nas teraz ale co mielismy zrobic w sumie efekt jest taki ze wszyscy chodzą wypąpowani wczoraj ja pakowalimy do 1 w nocy usnełam dopiero o 3 brzusio regularnie twardnieje ciekawe co to bedzie.

Lizzisuper filmik dziewuszki daja czadu:)
Karwenka juz teraz to zalezy od Małej co postanowi :)
Afirmacja dobrze ze u Was wszystko oki, a jak tam skurcze cos dzieje czy cisza?

Powiem Wam dziewczyny ze ta koncówka to jest jakas masakra tez sie czuje mniej wiecej podobnie jak u Was a to spanie a to zgaga a to przewracanie z boku na bok u mnie jeszcze dochodzi to ze bola mnie strasznie kolana nie wiem czemu?

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Dana wczoraj po tym drugim ktg to lekarka tak patrzy na te wyniki i się mnie pyta czy czuję jakieś skurcze, mówię, że nie, ale potem w domu tak myślę, że może jak mnie czasem tak brzuch boli dziwnie to może to?
Teściowa faktycznie szaleje :D Mnie już zaczynają ludzie denerwować, wczoraj wchodzę do sklepu, a ekspedientka: Jeszcze pani chodzi? Kilka dni wcześniej w tm samym sklepie, wchodzę pierwsza i za chwilę mój mąż, a babka za kasy woła do niego: Urodziła już? Moje koleżanki też jedna co chwilę dzwoni czy już rodzę, druga na gadu ciągle mi piszę co ja tu jeszcze robię. Mama też mi się każe meldować codziennie, a mnie to wkurza, bo nic mnie nie zbiera!

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Nic z tego Afirmacja, ja sama dzisiaj zdycham, jakieś uderzenia gorąca jakbym wchodziła w okres menopauzy, a nie miała za chwilę rodzić. Mimo wszystko buzia mi się uśmiecha jak czytam te wasze posty i każdy można powiedzieć jest taki sam czyli dużo narzekania i tego że każda już by chciała urodzić. I to podtrzymuje na duchu że nie tylko ja się męczę. Czasami tak sapię i dyszę jak stara lokomotywa
Dana mnie też bolą stawy kolanowe, po prostu nie dają rady już nosić tego ciężaru, a jednym z domowych sposobów przyspieszenia porodu jest kucanie co kilka kroków no i ciekawie jak mam to zrobić skoro nie dam rady. Przeuroczą masz teściową tak się troszczy :P
MartaMaria chyba najwyższy czas przygotować te ciuszki zwłaszcza póki pogoda przyzwoita i łatwo schną, ty jeszcze dasz radę biegać?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane :36_3_1:
Właśnie przywiozłam mężulka ze szpitala :36_1_1: W sumie mieli go puścic we wtorek ale gdy ordynator powiedział "lepiej żeby pan unikał teraz wzruszeń, podnieceń i tp. ... nie jestem pewny czy pańska obecnośc przy porodzie to dobry pomysł" mój zawsze spokojny i opanowany Wojtuś wybuchł jak wulkan:) ciśnienie mu skoczyło i niestety został ciut dłużej. Dziś już ordynator stwierdził " widzę że to dla pana bardzo ważne, więc nie widzę przeszkód".
Na co mój mężuś "byłem przy poczęciu! będę przy porodzie!" Jest kochany ale sama się martwię. Na szczęście czuję się w miarę dobrze żeby nie te upały to nawet wspaniale. Bobas chyba wyczuł sytuację i siedzi grzecznie w brzuszku. A tak mu się wcześniej spieszyło :) Postaram się was troszkę podczytac i może w końcu znajdę więcej czasu żeby z Wami pomarudzic :)
Afirmacja głowa do góry jeszcze troszkę i będą zagląda do wózka i podziwiac maleństwo :) A ja zawsze na głupie pytanie jeszcze się kulasz odp. a co to już wrzesień?! I kończę w ten sposób głupie pytanka :)
Pozdrawiamy Was gorąco.

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

haha Dana- uśmiałam się z Twojej teściowki :))
No co zrobić z tymi teściowymi ?
Przeciez nie chcą zle ale zawsze jakoś tak wychodzi ,że nas draznią :)
Ja do mojej nie moge mie zastrzeżeń ale też po dłuższym czasie mam już jej dość- to normalne i już :)
A jej wymysłami ,że małe dzieci bedą pozniej grube wogóle się nie przejmuj - to taki sam mit jak zgaga ,która rzekomo ma oznaczać włoski u dziecka :))

Katarzyna80- super ,że masz już męza przy sobie - dobrze ,że wszystko ok :) Trzymałyśmy tu kciukasy za niego i jak widać pomogło he he :))

Afirmacja -mnie wprawdzie znajome ekspedientki jeszcze nie pytają "czy już urodziłam" ale za to mam wrażenie ,że każda jedna czuje się w obowiązku poinformować mnie jak to było jak ona była w ciąży , jakie są najładniejsze imiona dla dzieci , albo jak to koleżanka jej rodziła w tym i w tym szpitalu i co tam się działo :)
Super ale naprawdę nie mam chęci tego wysłuchiwać jak stoję w kolejce po kilo mięsa mielonego :))

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna80 To świetnie, że mężuś już w domu, teraz będzie sobie razem odpoczywać ;)

Afirmacja rzeczywiście drażniące są pytania typu "A Ty jeszcze się kulasz?", cóż zrobić... I też wqrza mnie to, że nic się w kierunku tego porodu nie dzieje, nawet nie drgnie. Nie mówię, że już chcę rodzić, ale jeszcze z 2 tygodnie i mogło by pójść a tu nawet cienia szansy nie widać. Pozostaje mi się tak "kulać" do 18 września.

Dana P. Nadgorliwa i niecierpliwa ta Twoja teściowa :D:D:D
A mąż Twojej kumpeli... Totalny cham, nieczuły drań jak tak można.

MartaMaria To Ty się zbieraj maleńka, bo Cię wrzesień zastanie :oczko:

zeberka Jak tam? Dalej leżysz brzuszkiem do góry?

Ja też mam fatalny dzień, nic mi się nie chce no może spać tylko. Ale szkoda mi czasu, bo zawsze jest coś do zrobienia. Wysłałam moich chłopaków korzystając z chwilowej obecności Mariusza w domu, na spacer to znowu mi się zachciało w łazience posprzątać i też się nie położyłam.
Nogi mnie dziś strasznie bolą i w ogóle jakiegoś doła załapałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

a to jeszcze ja, mialam isc na plac zabaw z Marysia a tu ulewa, burza i porwisty wiatr wiec siedzimy w domku. Moja corka nawet grzeczna i nie marudzi!

Dana ja tez sie usmialam z twojej tesciowej. Zupelnie jak te z kawalow badz seriali komediowych! Chca dobrze a wychodzi jak zwykle :36_11_1: bron boze nie wpuszczaj na sale!

Katarzyna a mi wlasnie M. powiedzial, ze byl przy poczeciu i to juz bylo wstarczajace poswiecenie. Bardzo smieszne. ale my caly czas tak zartujemy i dogryzamy sobie, a milosc kwitnie:36_3_1: widac, ze u was tez, bo jestes spokojniejsza a i mezus szybko dochodzi do siebie!

Kamila78 jestem zmuszona do okazjonalnych biegow, a raczej sprintu, kiedy zostaje sama z prawie 17 m-czna corka. Wczoraj zdarzylo sie ze odwrocilam glowe a ona myk na chodnik i prosto pod nadjezdzajaca taksowke!! Teraz jestem mega czujna, bo kiedys bardziej byla nieufna i wszystkiego sie bala. Teraz najwyrazniej jej przeszlo. Ale pod koniec dnia boli mnie wszystko oprocz brzucha. Najbardziej stawy. Jak duzo chodze to wieczorem kolana. Jak czesciej podnosze to nadgarstki:36_2_24: a ciuszki to fakt, troche pozno ale juz jutro jedziemy i bierzemy sie ostro za przygotowania.

Nie wiem czy to normalne, ale ja w ogole nie mialam ktg. Nie martwie sie bardzo bo czuje maluszka czesto (nawet nie licze ruchow), ale czy ktg to norma w ciazy czy w sytuacjach podejrzanych tak jak miala Afirmacja?

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Słuchajcie, właśnie przeczytałam posta Loli na babyboom...
Mały Boluś jest już w domku.
Jest też zdjęcie, ale by je obejrzeć trzeba się zarejestrować, ponieważ już od dawna jestem tam zarejestrowana to pozwolę sobie pokazać Wam Bolcia, bo Lola już chyba naszego forum nie odwiedza i mam nadzieję, że nie będzie miała nic przeciwko temu. Jeśli Cię tym Lolu uraziłam to z góry bardzo przepraszam, ale sądzę, że pewnie nie masz nic przeciwko temu, bo mały jest przesłodki.
A oto i Boluś:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...