Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka :-)
Ja nadal nastroj i samopoczucie do d...... nic kompletnie mi sie nie chce siedze caly dzien na kanapie i na zmiane albo cos tam czytam w necie,albo ogladam tv albo spie sobie. Masakra jakas.
Kama zdjatka piękne i takie nietypowe naprawde, slicznie wyglądasz i wcale nie widac u ciebie tych kilogramow chyba przed ciazo wazylas ze 40 skoro naprawde nie widac ze az tyle, zgrabna kobitka i ten brzusio taki okrąglutki :-) Zdjęcia z mężem są bajeczne, moj by sie pewnie nigdy nie zgodzil. Pozazdroscic......
Iwonka tapetka bardzo ładna sama mam na jednej ze swoich scian w moim pokoju dziennym :-) zawsze jakas odmiana w pokoju i napewno nie bedzie sie tak sciana brudzila. A tu fotele super pasują do tych kwiatow z tapety i reszte dodatkow mozesz pozniej dobierac w kolorze czerwonym :-) ja bym tak zrobila. A u mnie tez mial byc remoncik pokoiku dla smyka, tzn chcielismy przemalowac na jakis blekitny a na jedna scienke dac wlasnie tapete ale w takie ladne paseczki, ale cos watpie, ze damy rade zdarzyc, gdyz moj m jak wraca tylko na wekend na 2 dni to mu sie nie chce za to zabierac woli odpoczac, bo tak sie zdaje ale roboty troszke by przy tym bylo, i sama juz nie wiem czy cokolwiek bedziemy tam zmieniac chcialabym zeby maluszek mial odswiezony pokoik, ale soe zobaczy jak nam czas pozwoli.
Bogusia Gratuluje synusia, i niech nabiera sil maluszek i nie martwi mamy, ale jestesmy mysli ze wszystko ulozy sie bardzo dobrze i najgorsze chwile przetrwa i bedziesz miala juz go w domku slicznego i silnego. Trzymamy kciuki, bo jak widac Bolus Loli tez byl dzielny i silny i juz jest w domku, takze czekamy na same dobre wiesci od ciebie :-) zagladaj w miare mozliwosci :-)

A ma dalej tak nogi puchną, ze szok :-( jakie to meczace masakra.
Musze zaraz na allegro kupic to co mi brakuje jeszce czyli posciel :-) Pozniej napewno zajrze zobaczyc co tam u was kobitki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Ja juz na macierzynskim i pierwszy dzien wolny od pracy mija mi bardzo szybko i roboczo! Uswiadomilam sobie ze tyle rzeczy mam do zrobienia w tym tyg ze chyba czasu mi braknie!U mnie tak sobie, sobote przelezalam z silnymi skurczami i bolami, noce mniej wiecej tak jak pisala Afirmacja - rozumiem jak sie czulas poprzedniej nocy! Najgorszy jest ten strach! Boje sie zeby dotrzymac! Rodzice beda juz w sobote wiec juz nie dlugo ale te bole mnie wykonczaja!
Bogusia - gratuluje i mocno trzymam kciuki za was i za Zdrowie Twojego synka! Niechaj Bog doda mu sil i zwalczy to wszystko!
Bugi - cieszymy sie twoim szczesciem i czekamy cierpliwie na zdjecia!
Kama - poprostu slow mi brak, cudne zdjecia i swietna pamiatka! Lenka kiedys bedzie ogladac z wielkim wzruszeniem! Wygladasz super!
Irena - ciesze sie ze wy juz w domu, docierajcie sie spokojnie i cieszcie kazda chwila! Buziaki dla was!
Kati - trzymam kciuki badz dzielna i cierpliwa najwazniejsze ze jestes pod dobra opieka!
Yvonne - bardzo ladnie wyglada ten pokoj i dekoracje, bedzie wam tam razem przyjemnie!
Venezzia - mam nadzieje ze wkrotce poczujesz sie lepiej, moze to jakies objawy albo wirus, mnie znowu czyscilo cala sobote ale minelo po jednym dniu. trzymaj sie bo trudno wyczuc co te nasze hormony moga zdzialac!
Lola - fajnie cie poczytac, szczegolnie ciesze sie ze masz juz dla nas dobre wiesci, Bolus jest sliczny!
Dana - trzymaj sie i nie rezygnuj z szczesia waszej rodzinki! Wy jestescie najwazniejsi a ona powinna docenic dotychczasowa pomoc!
Tajki - no to efekty napewno poprawia ci nastroj! Korzystaj!bedziesz sliczna mama!
Przepraszam jak cos pominelam, chcialam napisac wiecej ale musze jechac po meza i do przedszkola po malego. Pozdrawiam!


http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1x7tcbqk.png

http://s10.suwaczek.com/200904051762.png

Odnośnik do komentarza

bogusia wielgaśne gratulacje, dużo siły i zdrówka dla smyka, a dla ciebie nadzieii, wiary i cierpliwości
Dana ty masz święta rację że niech by się poród zaczął to ani stęknąć porządnie ani w spokoju w toalecie posiedzieć, poród to intymna rzecz i jeszcze by brakowało złotych komentarzy koleżanki w takiej chwili, trzymam kciukasy za rozmowę
Kama ja tak naprawdę to jeszcze nic na siłę nie robię, wiem że to mała musi zdecydować że to już, a ja biedna tak jak zresztą i wy muszę toczyć się dalej
Sylwuńka zobaczysz jeszcze zatęsknimy za tym kanapowym bezrobociem i nudą
Ivi no to ściskaj nóżki kochana, oby do soboty

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Ale nadrukowałyście od rana i dobrze przynajmniej jest co czytać
Kama jejku ale piękne te zdjęcia. Aż się wzruszyłam... Fantastyczna pamiątka
Bogusia gratuluję synka i życzę Wam obojgu dużo zdrówka i siły
Kati a ja myślałam, że tulisz już swoje maleństwo. A tu proszę Kajtuś robi sobie z mamy jaja
Afirmacja to się strachu najadłaś kurcze. Dobrze, że to tylko na strachu się skończyło
Yvone super wygląda ta tapeta
Venezzia ojoj, oby szybciutko Ci przeszło
U mnie standard. Siedzę z girami do góry, bo wyglądają jak baleron. Byłam dziś na spacerze z moją małą, potem na placu zabaw i co??? Kurcze nic, brzuch tylko trochę twardnieje i kłuje krocze. Wieczorem trzeba się wziąć za męża tak porządnie może coś się ruszy;-) W środę mam wizytę u dupolożki ciekawe co powie.

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Kama pozazdrosciłam Ci i sobie popstrykałam troche fotek tylko ja z racji tego ze sama to od razu do aktu przeszłam, wiekszosci nie moge pokazac ale miej wiecej w takiej tonacji.

Wogóle dzis od rana sobie poprawiam humor aparatem cos trzeba robic, zrobiłam tez w koncu dzis porzadki w papierach staram sie ogólnie trochę rozruszać efekt taki ze tylko bluzki co chwila mokre zmieniam, jestem mały hipcio.
Czekamy własnie jak gwiazda z pracy przyjdzie trzymcie kciuczki

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

fsaktycznie zeberka sie cos nie odzywa... ktos ma z nia kontakt?

Skoro dzis tak fotkowo to ja tez pokaze - dzisiaj :) do konkursu na fb - walcze o misia dla moich :36_27_2:

http://netblok.com/liziii/DSCF0403_2.JPG

a jutro odbieram wyniki badan i pedze prosto na usg :) wish me luck, zeby zadne zatrucie ciazowe nie wyszlo... bo choc sie juz nie moge moich szkrabikow doczekac to jednak wole zeby podrosly jeszcze troszke... no i nie mamy wozka/fotelikow :|

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r91dvis5v.png
http://www.freeblinkiesarena.com/Library/family/mommy/default/my_twins1.gif

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane wrześnióweczki:smile_move:

Na początku serdecznie Wam dziękuję za wszystkie gratulacje i życzenia w imieniu swoim, Lidzi i całej naszej rodzinki:))))) i życzę aby i Wam poszczęściło się tak jak mnie- żebyście miały co najmniej tak szybkie porody jak ja:).

Nie wiem, czy zdołam nadrobić zaległości, bo chciałabym wiedzieć, co tam u Was słychać, ale na razie opiszę swoje przeżycia. Otóż po moim ostatnim do Was poście odeszły mi wody tak jak przeczuwałam, pogoniłam męża, żeby szybciej z pracy wracał, ale i tak dotarł dopiero po 11 i jeszcze musiał się posilić:36_19_1:. W czasie drogi zaczęły mi się regularne skurcze co 8 min, ale jeszcze niezbyt bolesne. Na IP dojechaliśmy ok 13.30, a skurcze minęły, ale i tak jak mnie zbadali, to wysłali na porodówkę, na szczęście wody były cały czas przejrzyste, szyjka 1,5, rozwarcie aż na jeden palec, usg wykazało że głowka dość nisko, wód mało, przepływy ok. Na porodówce ktg, lekkie skurcze wróciły, ale za słabe. Lewatywa, znowu ktg i o 15.20 podłączyli mi oksytocynę, skurcze zaraz ruszyły coraz bardziej bolesne i regularne i najgorsze, że musiałam cały czas leżeć, bo z jednej strony ktg z drugiej kroplówka. Dali mi jeszcze coś na zgładzenie szyjki. W ogóle położna i pani dr bardzo dobrze się nami zajęły- złote kobiety, nie tylko działały, ale i z uśmiechem na twarzy pocieszały mimo tłoku na porodówce. Gdy skurcze były już bardzo silne okazało się, że przyszły parte i dół cały gotowy. Może ze 4-5 razy parłam i o 17.55 Lidzia była już na moim brzuchu:36_3_13: z wagą 3260 i 53 cm dł. Dostała 10 punktów:D. Mąż mi towarzyszył i mam wrażenie, że moje skurcze jego bardziej bolały... Tyle, że tym razem nie miał czasu się wykazać, bo to wszystko bardzo szybko się potoczyło...

Po dwóch godzinach zawieźli nas na oddział, dostałam ostatnie wolne łóżko. Później dziewczyny lądowały na korytarzu, bo urodziło się wtedy sporo dzieciątek. W sumie zaraz mogłam wstawać i wszystko sama robić, Lidzia pierwszej nocy dała mi odpocząć. Załapała szybko ssanie, tylko nie od razu tak jak należy i zmasakrowała mi brodawki:(. Drugiej nocy przez pół nocy wisiała mi na cycu, płakała i w końcu musiała dostać butlę, bo nijak nie starczyło jej mojego mleka:(((, ale na drugi dzień było już coraz lepiej i maleńka cały czas spała i jadła już tylko moje mleczko:))). W tej chwili jest tak, że ciągnie czasem nawet i godzinę, ale później na kilka zasypia i nawet muszę ją budzić na karmienie, bo spadła już do 3 kg. Jak na razie Aniołek:D. Obiecuję wkleić jak najszybciej jej zdjęcia. Niestety czasu mam mało, bo Lenka czuje się trochę odrzucona i muszę sprawiedliwie dzielić czas... Mam nadzieję, że jej przejdzie. Ja wciąż muszę pozostawać na diecie i brać te leki na regenerację wątroby.

Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i dajecie radę w tych ostatnich tygodniach, choć temperatury pewnie dają Wam w kość. Ja z kolei chcę trochę tego ciepła wykorzystać i już dziś byłyśmy na troszkę z Lidzią na dwórku:D. Obiecuję zaglądać do Was regularnie i trochę Was podczytać...

Miłych snów:zwyrazami_milosci:

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

hejki dziewczyny,tyle skrobania zrobila,m,i cholera wszystko wykasowalosie.Normalnie piorune mnie biora,hmmmmmmmmm....
To jak dzis tak fotowo ,to wstawie wam foto mojego skarba,bo swoje to nie chce was rozczarowac,jak wyglada sie po porodzie :):36_2_39:Dzis pani w sklepie spytala czy oczekuje dziecka?:36_2_39:dobrze ze Wiki przyszla na ratunek z wozkiem i mowi ze mama jest swiezo po ....sssssokkkkkkkkkkkkkkkk
Buziaki i slodkich snow :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Kurcze ile fotosów od rana- super ;))

Irena- mały sliczny , kochany i do schrupania !!Ale ci fajnie ! A babą ze sklepu się nie przejmuj- przeciez to oczywiste, że brzuszek nie wchłonie ci się w kilka dni ..

Liziii- Twój brzunio jest superaśny - taki zgrabny ,ze aż szok :))

Bugi- świetnie ,że jesteś już z Lidzią w domu :)) Jako forumowe ciotki żądamy abyś w wolnej chwili wstwawiła zdjęcia malutkiej !!! Jeszcze raz gratulacje i dużo dużo spokoju !
Z Twojego opisu poród nie wygląda tak zle :)) Też bym tak chciala :)

Dana- fajne fotoski - powrzucaj jeszcze jak masz jakieś takie no wiesz :) Lubie oglądać brzuchatki :))

Ja dopijam kawę i lecę po wyniki badań na czystość pochwy itp itd :)
Przy okazji wizyty może posłuchamy serduszka małej :)
Trzymajcie kciuki i miłego dnia kozy moje :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Irena ale słodziak z Twojego Wiktorjanka. Przepiękny Aniołeczek
Liziii brzusio cud, miód i orzeszki. Gzie w tym brzuszku zgrabnym mieszczą się 2 dzidziulki
Bugi cieszę się, że jesteście już w domku i, że poród przebiegł tak szybko i bez komplikacji. Czekam teraz na foteczki naszej pierwszej forumowej dziewczyneczki
Dana super fotki. A jak rozmowy z niechcianą lokatorką? Udało Wam się coś z nią ustalić?
Faktycznie zeberki długo nie ma-(
Ja mam już wszystko przygotowane dla dzidziulka i do porodu, tylko małemu się nie spieszy. Mąż wykorzystany a tu nic, cisza taka jak była.
Idę mojej żabce małej zrobić śniadanko a potem jakiś spacer;-) Buźki

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Ojjojojojojoj... Ile fotek :)

Irenko Wiktorjanek oczywiście śliczniusi, cudeńko, jest taki maleńki. Mój Kacperek co prawda niedawno tez taki był, ale powiem Wam szczerze, że już nie pamiętam tyle tylko co ze zdjęć.

rachotka Ja też już mam wszystko, oprócz wózka bo uważam, że jeszcze za wcześnie skoro mam rodzić w terminie.

Dana Super wyglądasz, naprawdę extra dzidzia na pewno też będzie śliczna.

Venezzia Powodzenia na wizycie "kozo" ;)

Bugi82 Kochana jak ja Tobie zazdroszczę - już w domku z maleńką, czekam na zdjęcia Lidzi z niecierpliwością.

Liziii Ja nie wiem co Wy dziewczyny robicie, że tak świetnie wyglądacie. Brzuszek taaaki ładny i malutki jak na dwie kruszynki.

zeberka co tam z Tobą, daj znać co się dzieje, bo martwić się zaczynamy.

Ja dziś wyjątkowo w dobrym humorze hehe.
Moi rodzice może dziś przyjadą i zostaną do jutra, bo akurat nam się pokój w pensjonacie zwolnił.
Pojechałam wczoraj umówić się na to przedłużanie, a tu lipa - salon zamknięty na amen, skończyli działalność. Jest jeszcze jeden, który się tym zajmuje, ale fryzjerka będzie dopiero w czwartek lub w piątek, a na przedłużanie to dopiero ok 7 wrzesnia jeszcze mi czasu zabraknie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek!
Rachotka u mnie M też wykorzystany i to nic nie daje, ale może przynajmniej człowiek się nasyci bo potem post połogowy
tajki tarmoszenie cycochów przez M też nic nie daje, ale przynajmniej jest przyjemne
irena ale fajny ten twój brzdącuś, nie martw się mi po ciąży to zawsze zostaje brzuch, ludziom to się nie dogodzi
Dana zgrabny masz brzusio, też mam tak krótko ścięte włosy, no i jak tam rozmowa?
Venezzia czekamy na relacje po wizycie, wymiotowałaś jeszcze?
Lizzi nie będę komentować twojego zdjęcia bo zazdrość mnie zżera (też bym chciała taki brzusio)
Bugi ale ci fajnie że masz już to za sobą, jak długo masz dbać o tą wątrobę?

U mnie bez zmian totalna cisza, brzuch to zaczyna mnie denerwować bo po cokolwiek się schylę to opiera się na moich nogach, nie wspomnę już o obracaniu się w nocy ciało się podrywa do obrotu a brzuch zostaje na miejscu. Buziolki!

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

hello:)
Kamila. oj wiem o czym mówisz. jak w nocy sie przewracam z boku na bok to potrzebuję dźwigu;) i jeszcze przy tym jęczę;) mam czasami wrażenie , ze moje ciało żyje własnym życiem;)
irena śliczny jest Twój synuś:)
Dana super zdjęcia:) a jak tam rozmowa? bo tez jestem ciekawska;)
Lizzi jak Ty tam mieścisz te dwie dziecinki?? jestem pełna podziwu- super się prezentujecie:)
Venezzia jak tam dziś samopoczucie?
Bugi czekamy na zdjęcie:) i jak tak z Twojego opisu to wcale tak źle z tym porodem nie było.. może nie ma sie czego bać..?;) suepr, ze jesteście już w domku:) no i że razem:)
zeberka odezwij sie bo się martwimy!!!

my wczoraj zaparliśmy się i położyliśmy trochę tapety na przedpokoju. ale ile nerwów przy tym było- ani ja ani Kuba nie kładliśmy nigdy tapet, wiec to takie wszystko tlyko podpatrzone i na czuja.. ale jakoś to nawet wygląda. jak tam będziemy po kilka kawałków kłaść po pracy męza to moze w tydzień się wyrobimy;) ale dostały moje nogi wczoraj w kość, bo cały dizęń cieszyłam sie , że są w miare ok, lekko opuchnięte, ale nie tak jak w weekend, a po tym kładzeniu tapet, kiedy ja ciągle na nogach to w oczach puchły. dziś poleguję i już.
miłego dnia kochane życzę:) czy któraś dziś planuje się rozpakować?;)

Odnośnik do komentarza

Yvone planować rozpakować się to ja bym chciała, ale chcieć a móc to dwie różne sprawy, prośby nie skutkują to może groźba coś da :) A co do kładzenia tapety trening czyni mistrza no i po za tym radość z wykonania własnej pracy jest większa i tak jak pisałam kiedyś jesteś czymś zajęta i nie myśli się wtedy o głupotach, bo mnie to już zaczyna trafiać i mam ochotę powiedzieć nie będę rodzić mam to gdzieś ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Tajki może się wyrobisz przed porodem z tym przedłużaniem. Ja niestety po pierwszym porodzie musiałam obciąć sie na krótko bo włosy garściami mi wychodziły. Mam nadzieję, że teraz będzie inaczej.
U mnie to tarmoszenie cycoli odpada, bo bolą jak jasna franca;-(
Wy też jesteście takie zniecierpliwione i poddenerwowane? Ja to ostatnio wybucham bez powodu i niestety obrywa się najbliższym. I to często bez powodu. A potem ryczę, że jestem głupia i tak w koło macieju

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

może i radość byłaby jakby to było nasze mieszkanie, a robimy to charytatywnie i to nas trochę wkurza, że się zgodziliśmy, bo się okazało, zę wiecej z tym problemu niż to wszystko warte.. ech..
rachotka ja jakoś się uspokoiłam ostatnio, nawet mniej płaczę- choć to dziwne, bo ja z natury jestem płaczliwa i przed ciążą na każdy stres czy nerwy reagowałam płaczem, a teraz jakby spokojniej.
ale nie dziw się, zę jesteś rozdrażniona i poddenerwowana- to sama końcówka ciąży i nerwy niestety sięgają tutaj zenitu.

Odnośnik do komentarza

Irena bobas słodki:) ja już też chce mojego!
Bugi fajnie że już jesteście w domu razem! ale wam dobrze:) super że poród tak Ci ładnie poszedł! pierwszy też chyba wspominałaś nieźle więc może jesteś do tego stworzona :D albo po prostu silna z ciebie kobieta:)
Kamila Rachotka jeju ja też już bym chciała! u mnie po współżyciu to pojawiają się skurcze, takie dość bolesne, ale przechodzą po jakichś 3 godzinach! nie wiem czy to coś pobudza czy nie! dziś idę pobiegać po mieście:)
ogólnie to się czuję bardzo dobrze! nie jest mi jakoś ciężko ani nic, no wiadomo szybciej się męczę i jak przyspieszę kroku to od razu kolka, ale tak to super! emocjonalnie też u mnie normalnie i czas mi leci tak szybko, myślałam że będzie mi się dłużyło na koniec ale nie:)
wczoraj przyszedł do nas wózek z fotelikiem i bardzo mi się podoba:) rozpracowałam go i jeżdżę po domu:D
dziewczyny planujecie nosić dzidzie w chustach? ja nie kupowałam, ale wczoraj kuzynka mi przyniosła więc pewnie spróbujemy...
miłego dnia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjcmqwvjnz.png[/url]

Odnośnik do komentarza

:)
Kamila - mam niezmierne przeczucie, że zaczniesz się rozpakowywać gdy dzieci pójdą do szkoły:))) Ja Ci to mówię, wspomnisz moje słowa:)))
Rachotka - emocje są wielkie więc z byle błachego powodu człowiek ryczy:( Ja przed chwilą dostałam telefon od męża, że w pracy ma zajeb, że wszyscy na urlopach a szefostwo wysuwa niesłusznie pochopne wnioski i wszystko spada na jego barki:( Ja się takimi rzeczami od razu denerwuje bo praca jest teraz też ważna i po prostu psycha siada:( Wkurza mnie, że obarcza mnie takimi tematami , no ale komuś musi sie wyżalić - i najgorsze w tym wszystkim jest to , że ja tracę humor a on przyjdzie po 15 i tak jakby nigdy nic!!!!! Grrrrrr......
Venezia - trzymam kciukasy za maludę:) I podpytaj się swojego gina o te dziwnego rodzaju mdłości z wymiotami....jestem ciekawa bo mi się odbije czasami tak mocno, że musze szybko lecieć do wc a że wc bliziutko to trafiam do sedesu!
Yvone - przekichane z tymi puchnięciami - ja nawet z rana mam banie:((((
Lizii - piękny brzucholek i jesli chodzi o ten konkurs to Ty i tak już jesteś dla mnie wygraną:)))
Dana - nooo super zdjątka a Ty taka fajniusia na buziuni:))) No a ja Ci zazdroszczę tych króciutkich włosków....nie masz z nimi żadnego problemu! Budzisz się i wsio na miejscu:) Nie wiem dlaczego, ale mylę Cię zawsze z Karwenką:))) Macie chyba podobne fryzurki......Daj znać jak tam po wczorajszej rozmowie:)
Irena - Wiktorjanek jest przesłodki:))) Takie maleństwo to tylko schrupać:))))
Bugi - kochana, no fto faktycznie Twój poród mozna zaliczyć do tych mniej bolesnych....super, że Tobie tak to sprawnie poszło:)))) Ucałuj od nas Lidzię i niech się zdrowo chowa:)))
Adarka - pokaż wóziczek, pokaż:)))))
Zeberka - odezwij się!!!!!!
Z profilu widać, że była dzisiaj na forum, więc może ma ciche dni - ale i tak czekamy:)

A ja teraz zabiorę się za ostatnie prasowanie(tak mysle) bo co chwila ktoś mi dowozi i powiem Wam szczerze, że nie mam już miejsca na te wszystkie ciuszki! Moja wyprawka to już nie jest od 0-3m-cy tylko sięga do 12-18m-cy.....niby fajnie ale miejsca brak!
A jak to wygląda dziewczyny ze sterylizacją? Ja nie zaopatrzyłam się w sterylizator bo doszłam do wniosku, że dam sobie radę sama. Co muszę wysterylizować oprócz buteleczek i smoczków?

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

hej :)
jestem dziewczyny i jeszcze w dwupaku :) mam nadzieje że Bozia da jeszcze te 1,5 tygodnia.
Męża mam w domu i troche spraw z domem załatwiamy, wczoraj kuchnie zamawialiśmy, jeszcze lampy karnisze do łazienki pierdoły no i Olisiem tez trzeba sie zająć.
Dziewczyny dzisiaj miałam okropny sen :( śniło mi sie moje dziecko bardzo ładne i kolezanka z klasy z podstawówki która nie żyje :( że z nią rozmawiałam na porodówce. Prócz tego śniła mi sie krew, skrzepy, tzn nie dosłownie ze je widziałam tylko ze tak po porodzie jesst i naczytałam sie w sennikach ze to oznacza chorobe i to ciężką dobiłam sie normalnie :(:(:( chyba zadna takiego snu nie miała :(:(:(:(
Czytam Was w miarę na bierząco ale nie mam czasu odpisać moj mąż wkrótce jedzie to bedzie troche luźniej to poodpisuje.
Buziaczki dla Was i brzuszków tych w i na zewnątrz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki napisałam smsa do Zeberki bo jakos tak mam dziwne przeczucia a akurat ja mam numer- zobzcymy czy odpisze narazie cisza.
A u mnie juz samam nie wiem staneło na tym ze czekamy do piatku do rozmowy jej z regionalnym w sprawie przeniesienia do krakowa a jak jej powie ze nie przeniesie to przeprowadzi sie do naszego szefa i jego kobiety bo maja wolny pokój.Oczywiscie wszystko to przebiegło w takiej atmosferze: no nie moge wczesniej poprosic naszego szefa bo sami rozumiecie ze to niezrewczna sytuacja u niego mieszkac. I ze ona jesta nam bardzo wdzieczna i łzy jej poleciały i ze nawet nie wiemy jak bardzo na co moj M juz oczywiscie osłabł i powiedział Dorota daj spokoj przeciez Cie nie zostwimy z tym wszystkim poprostu kur... dał się i nie powiedział swojego zdania.Ja powiedziałam ze: wiesz ja moge w kazdej chwili zaczac rodzic i wiesz sama jak to jest człowiek poprostu potrzebuje spokoju w innych warunkach ok ale u nas za chwilke bedzie dziecko a ty jestes w salonie musisz to zrozumiec itd Ona stwierdziła ze natychmiast jak mała sie urodzi to ona poprosi o pomoc ta kobitke nszego szfuńcia i potem te łzy.Paweł jeszcze do mnie Aga daj juz jej spokoj i gówno załatwiłam dziewczyny.

Ale wiecie co ja stwierdziłam ze to jest moja wina nie okresliłam na poczatku warunkow to teraz mam, nic poprostu nauczka na przyszłosc, do m sie nie odzywam bo mi sie poprostu nie chce zachował sie jak palant niby dla niego tez jestesmy najwazniejsi jka widac dopoki ktos inny nie zapłacze, wiem ze to zrozumie ale dopiero po fakcie czyli po tym jak zaczne rodzic.Wczoraj mu tylko powiedziałam co zrobimy jak zaczne rodzic wiesz ze w tym mieszkaniu nie da sie zachowac prywatnosci bo jest małe.A on ze pojedziemy do szpitala i na to ja ze chciałam pierwsza faze porodu przejsc w domu zeby byc na chodzie i jak najpozniej jechac a on: no to chyba teraz to wymysliłas wiesz ze rodzisz pierwszy raz i musisz byc od razu pod kontrolą lekarza.Matko dlaczego on mnie tak nie rozumie??????
Jestem zła i mam zal ale najbardzieje sobie pluje w brode ze nie przemyslałm tego wczesniej i nie postwiłam warunkow to tak jak Kama napisała ze przede wszystkim nie udostepniac mieszkania w tym bardziej w takim okresie myslałam ze udostepniam je na dwie noce gówno ustsliłam ale teraz ja sie musze podporzadkowac m nie rozumie o co chodzi aj o dupe potłuc.
Adarkaja bym chciała w chuscie nosic bo malec czuje sie podobno w niej bardzo bezpiecznie poza tym ciagle kontakt z mama i jeszcze jedno i tak nosi sie dzieciatko a tak jak dobrze zawiazesz to odciazasz kregosłup
IrenaWiktorjanek jest uroczy a baba ze sklepu dobra
Vanezzia cos jeszcze poszukam, jak sie czujemy?
Bugi ciesze sie ze tak ładnie poszło a jak sie teraz czujesz? jestes bardzo osłabiona? czekamy na focie Lidzi
Lizzi jestes tak zgrabniutka z tymi blizniaczkami ze naprawde, powodzenia na konkursie
Ywoneszkoda robic w nie swoim ja cos wiem bo tez jescze czakamy na włsne m ale zanim sie doczekasz tez trzeba jakos funkjonowac ja codzien robie rewoluje na naszych 40m zeby wszstko sie pomiesciło
Kamila kochana to tylko tak wyglada a w praktyce to łapie sie wszystkiego zeby sie obrucic nie mowiąc juz o kalectwie istnym pod prysznicem

Zajrze potem, jak sie troche pozbieram dziewczyny a jeszcze Wam nie mowiłam ze dzis przychodzi do nas adwokat załatwiony przez mojego m zeby porozmawiac z Dorota chyba wyjde na ten czas wezme m karte i wydam wszystko na zakupy albo nie wiem co w kazdym razie dziekuje ze moge Wam sie wyzalic bo nawet nie mam komu obecnie ja wiem ze obarczam was moimi problemami pewnie nie kazdemu chce sie to nawet czytac dlatego z góry Wam dziekuje ze jestescie czytacie i wspieracie.Stawiam wszystkim wirtualną kawę i ciasto

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Zeberka dobrze ze u Ciebie wszystko gra nie wierz sennikom sny sie sprawdzaja na opak
Kama ja kupiłam sterylizator aventa na aukcji na 90zł przy zamawianiu laktatora mi sie udało i powiem Ci ze uwazam ze swietnie zrobiłam bo mozesz tam sterylizaowac wszytko smoczki butelki laktator akcesoria do czesania nozyczki itp.To zalezy od tego czy nie przeszkadza Ci gotowanie wody w garczku którego zwykle sie jeszcze uzywa do gotowania innych rzeczy moczenie wykładanie na sciereczki itp. ja poprostu nie chciałam sie z tym bawic i dlatego jedno miejsce czyste do wszystkiego i jak cos to nie musisz wyciagac niego od razu poza tym wydaje mi sie ze to oszczednosc bo zabieraz mało pradu sterylizuje duzo rzeczy za jednym zamachem w 6 min zmierzyłam czas a tak jak ja mam kuchenke na gaz to pewnie by sie rachuneczki naskładały

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...