Skocz do zawartości
Forum

tajki

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tajki

  1. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Ja tylko na chwilkę, bo jestem u rodziców... Kati WOW! super wyglądasz jak u mnie będzie coś widać to pokaże, na razie mam 6 kg w dół :)
  2. tajki

    wrześnióweczki 2011

    U nas szczepienia mamy co 6 tygodni
  3. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Byliśmy u lekarza z tą jego wysypką i w sumie nic nowego nie wiem. Powiedział tylko, że może być uczuleniowe i dał coś na odczulenie, kropelki do nosa i wapno... Będę musiała chyba jeszcze do naszej Pani od alergii się wybrać, ale testy i tak dopiero od 3 lat robią ;/
  4. tajki

    wrześnióweczki 2011

    beata122 Dwa dni temu byłam u koleżanki, która ma 2 ogromne psiska i wszędzie było pełno ich sierści, może to..? Mam nadzieję, że nie bo chciałam kupić dzieciom pieska. Tylko, że to ropienie oczek zaczęło się wcześniej, natomiast wysypka po kontakcie z nimi... Nie wiem qrcze.., ale ja nie lekarz alergolog :)
  5. tajki

    wrześnióweczki 2011

    zeberka ospa..? chyba nie, bo to pojawia się i znika. Na początku stawiałam na różyczkę raczej, ale teraz to już nie wiem. Może ten lekarz jutro coś mądrego powie;) bugi tort MEGA :)
  6. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Mój Kacperek ma jakąś dziwną "wędrującą" wysypkę. Wygląda to jak kilkanaście ugryzień komara, a wokół czerwona otoczka. w Jednym miejscu się pojawia, potem znika i jest w innym, swędzi go. Przy tym wcześniej ropienie oczek i częsty katar? Czy myślicie, że to może być jakaś alergia? Jutro idziemy do lekarza, ale ogólnego. Pewnie i tak skieruje nas do specjalisty, więc nie wiem czy może od razu do pulmunologa? hibiskus Dlaczego aż tak bardzo zależy Tobie na przynależności do tajnych? A jeśli chodzi o wspominanie o tym przy ewentualnych, kolejnych forumowiczkach to jesli dobrze nas czyta to i tak bedzie wiedziała :)
  7. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Bugi82kassia, dawno nie dawałam Lidce mleka butelką, ale na widok butelki z kompocikiem to aż się trzęsie, potrafi na raz i ze 100 ml wypić. No i doszłyśmy do dwóch bezcyckowych posiłkówhibiskus u nas ciężko ocenić, ile zjada Lidzia, w dzień to wygląda tak, że ok 8 zjada kaszkę na wodzie z owocami ok 100 ml, o 11 cycuś, o 14 obiadek ok 100 ml, 17- cycuś, 19.30- cycuś, no i w nocy 2-3x. Ja też mieszkam na wsi, tyle że od urodzenia i nie wyobrażam sobie innej opcji niż domek z podwórkiem:) Czy tajki miała gdzieś wyjechać, coś się nie odzywa i zaczynam się martwić Nie Bogusiu, ja jestem na miejscu to raczej KTOŚ przyjechał ;) Napiszę na tajnych :)
  8. tajki

    wrześnióweczki 2011

    beata122ohoho awansowalam. Sekretarz ABB To brzmi dumnie. W CV sobie wpisze to moze szybciej prace znajde:PRachotka no to Kacperek to dopiero silacz. Super! cholerka Kuba dzisiaj tak trzaskal w klawiature ze cos poprzestawial i polskich znakow pisac nie moge:/ Tylko takie znaki wychodza : áéæ. Ktos wie jak to przestawic? Skrot klawiaturowy ctrl+shift nie naprawia problemu, bo myslalam ze moze to to. Nie Bogusiu, ja jestem na miejscu to raczej KTOŚ przyjechał ;) Napiszę na tajnych :)
  9. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Kati Plan jest taki, że jak już schudnę to za nic w świecie nie pozwolę sobie na powtórne przytycie. Będę zjadać te mikro porcje do momentu aż uznam, że się sobie podobam, a potem też pewnie niewiele byle by nie przytyć. Wolę schudnąć i być szczęśliwą niż mieć chwilową przyjemność z jedzenia, a potem płacz i zgrzytanie zębów, frustracja i niepewność siebie. To mi nie służy. Schudnięcie rozwiąże wiele moich problemów:) Więc decyzja musiała być tylko jedna :) Mam od jakiegoś czasu niestety tendencję do tycia i kontrolować się trzeba już do końca życia ;/
  10. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Jestem tysięczna? :) A u nas po urodzinach M i imprezie. Brat M tak nagadał ich matce, że jest winna rozstania z ojcem, że się babcia popłakała zabrała od niego rzeczy, spala u nas . Oczywiście już ze soba nie rozmawiają. Impreza padła. No nie jestem :)
  11. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Naczochrały się dziewczynki hahaha wolniej moje Panie, bo nie ogarniam ;p
  12. tajki

    wrześnióweczki 2011

    kati87tajki ja do ciebie tez mam 270 km wiec my mozemy sie kiedys umowic razem z Yvone i bedzie super:)hibiskus moj chlopisko wazy 9160g i ma 71 cm wczoraj dokaldnie byl mierzony i wazony na szczepieniu w koncu bo tak do tej pory go wazyli a wczoraj i zmierzyli. Waga i zrost 97 centyl Już sie doczekać nie mogę :)
  13. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Yvone te 304 km to przecież baardzoo mało, czekam na Was z niecierpliwością ;) A tym jej dbaniem o linię to się trochę martwię, bo w ciągu 3 tygodni przybrała mi tylko 100 g...
  14. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78hibiskus ja wagi i wymiarów dokładnych nie wiem bo ostatnie szczepienie miałam w listopadzie, teraz jak skończy pół roku mam zgłosić się na następne. Dobrze że jesteście już w domku, oby było juz wszystko dobrze, zdrówka życzę Lola mam tylko nadzieję że ktoś z ochrony praw dziecka nie czyta naszego forum bo gotów nam sprawy w sądzie wytoczyć za maltretowanie. Ja to chyba nie sprawdzam się jako mama dzieci powyżej 5lat, brak mi cierpliwości i czasami nie wiem jak mam postępować ze starszymi by wychować je na dobrych ludzi. Kama ty kiedys miałaś dylemat że spisz z małą, a ja ostatnio w środku nocy biorę swoją do łóżka bo za nia tęsknię i poprostu chcę ją ogrzać, moje kochane maleństwo jest wtedy takie bezbronne i słodkie i zawsze przychodza mi wówczas myśli jak można takiego szkraba skrzywdzić Katarzyna a jakie mleczko wy pijecie? hahaha dokładnie o tym samym pomyślałam
  15. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Widze, że tylko ja tu swoje masakruję rozjaśniaczem, ale co tam jakby nie było to przecież odrosną no i doczepic tez można. Lola mnie też się zdarzyło coś w stylu : "zamknij sie juz wreszcie, czego sie drzesz do cholery...", ale to zawsze szybko mija, bo przecież niunia nie płacze bez powodu musi czegoś chcieć..;) Na pewno każda z nas traci cierpliwość, no.. może oprócz Yvone ona ma anielską cierpliwość ;) hibiskus Moja maleńka waży dokładnie 6100, wczoraj ją ważyłam, a ile ma długości to nie wiem bo na szczepieniu mi jej nigdy nie mierzą - sama to jutro zrobię:) Mówimy na nią "Calineczka", jest naprawdę bardzo maleńka :) katarzyna no widzisz jaki ten świat mały :) Bardzo dużo ludzi z całej Polski do Pobierowa przyjeżdża, bo latem jest to atrakcyjne miejsce dla wczasowiczów. Jeśli, któraś z Was moje kochane będzie w Pobierowie kiedykolwiek to proszę dzwonić, numer zaraz na tajnych wpiszę ;)
  16. tajki

    wrześnióweczki 2011

    lola Pobierowo - Oferty turystyczne ? otoWakacje.pl pod tytułem: Pokoje Gościnne Pobierowo ul zachodnia 19 6 pozycja jeszcze nie do konca dopracowane, bo dopiero drugi rok bedziemy wynajmowac i na wszystko kasy nie wystarczylo;)
  17. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Yvoneoj Kama.. normalnie brak słów..namaiwają do rodzenia dzieci, ale jak trzeba pomóc to mają cię gdzieś.. tajki swoją drogą to mój mnie strasznie ciagnął nad morze, to może w tym roku jak mu się zachce wyjazdu to do Pobierowa zajrzymy..? ja już po smażeniu faworków:) Kalinka tak mi sie napomagała ( czytaj zajęła się sobą i nie przeszkadzała;)) , ze aż teraz usnęła. więc ja idę zrobić sobie herbatkę:) częstujcie się;) No pewnie, zapraszam :) A faworki wyglądają przepysznie :)
  18. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Boże nie chce mi ta mała nic dzisiaj spać, dopiero teraz zasnęła. To się za obiad biorę, a jeszcze dziś Mariusza mama z partnerem przyjeżdża. Jutro M ma urodziny, a w sobotę impreza i muszę coś przygotować, a on sobie wymyślił, że jeszcze w sobote do pracy pójdzie. No to nie wiem kiedy ja to wszystko przygotuję z tą szarańczą moją. Prawie niewykonalne, ale nie! on musi isc plytki w pensjonacie położyć kretyn.
  19. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78No to na dzień dobry po pączusiu drogie panie olać diety i bez wyrzutów Nie ma mowy, ale dziękuję ;)
  20. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Pies to pies nie wolno mu do końca ufać. Kundelki są zazwyczaj bardziej inteligentne i wrażliwsze, bardziej przywiązane do właściciela, wierniejsze, a co dopiero taki uratowany. Psa trzeba kochac to i on bedzie kochal nas. Ja kocham te zwierzęta bardzo i nie wyobrazam sobie zycia bez nich.
  21. tajki

    wrześnióweczki 2011

    beata122Zachowuje sie na razie bardzo dobrze. Zlego slowa powiedziec nie moge. Coraz lepiej mu idzie nauka zalatwiania sie na dworze, bardzo spokojny jest. Z Kuba sie od razu zaakceptowali. Bugi wydaje mi sie ze on tam bardzo dlugo nie byl. Obstawiam ze kilka godzin. Glodny byl bardzo jak go przynioslam, bo jak dalam mu jedzenie to az sioe trzepal caly tak szybko chcial zjesc. na poczatku mial takie wklesniecie na brzuszku z glodu ale juz sie ladnie zaokrąglil. Czy ktos jest w stanie okreslic czy to jest jakas rasa czy mieszaniec? Bo mnie na innym forum rottweillerem strasza i przyznam ze troche mnie ta wizja przeraza. Aczkolwiek uwazam ze jak na rotwellera ma zbyt dlugi pyszczek. Beatko nie martw się to na pewno nie jest rottweiller. Mnie się wydaje, że to jest kundelek, mieszaniec, tak na pewno :)
  22. tajki

    wrześnióweczki 2011

    karwenka zdróweczka dla Zuzanki. A lekarz co powiedział?
  23. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Lolamaniola ja słodycze to nie, mogły by nie istnieć, ale za to chlebek, ziemniaczki, wysokokaloryczne majonezowe sosy do sałatek, które uwielbiam... No i jeszcze hot wingsy z kfc ;p
  24. tajki

    wrześnióweczki 2011

    :) 1. Tak, nawet bardzo często, ale głównie to na Kacperka, bo (może źle myślę) jest już troszkę starszy i wiele rzeczy rozumie tylko jest niereformowalny i kropka. A na Klarę czasem tylko jak marudzi, a wiem że nic jej nie dolega, nie jest głodna, ma sucho a mimo to jęczy i wymusza branie na rączki. 2. Tak, zawsze od tego przecież jestem, bo kto jak nie ja? 3. Bardzo. Brakuje mi wolnego czasu tylko dla siebie, spotkań z przyjaciółmi, imprez, pracy... 4. Zdarzyło się kilka razy 5. Śniadanie ok 11/12 zupka chińska vifon, bo ma tylko 62 kcl., potem sok pomidorowy i skrzydełko gotowane. Finito. Ale to od niedawna odkąd zaczęłam dietę. 6. Chodzimy regularnie no chyba, że pogoda nie pozwala. Jak jest duży mróz to nie wychodzimy, albo jak pada lub mocno wieje. 7. Ja myślę tak za każdym razem kiedy krzyknę zwłaszcza na Kacperka, bo jest wybitnie zdolnym brojarzem, to wtedy mam ogromne wyrzuty sumienia, bo klapsa to jeszcze ani jedno nie dostało Ewuniu myślimy o Tobie maleńka dziś szczególnie i wierzymy, że wszystko pójdzie dobrze. agusmay Trzymaj się mocno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...