Skocz do zawartości
Forum

tajki

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tajki

  1. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Liziii gratuluję, nareszcie masz już swoje dziewczynki myszka3009 spróbuj jeszcze jazdy autem i długiego spaceru, mnie po tym dziś brzuch bolał.
  2. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Jeśli chodzi o balonik to ja miałam zakładany dzień przed wywołaniem na oksytocynie. Samo zakładanie niezbyt przyjemne, a potem bolał mnie brzuch, bo się robiło rozwarcie. Następnego dnia rano było wywołanie, rozwarcie balon zrobił tylko na 3 i tak wszystko skończyło się cięciem. Dana Stóweczka! Zdrówka i samych pięknych dni. My mieliśmy wczoraj wizytę i tak: W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala, skierowanie już mam,jeszcze tam będą jakieś badania, a cięcie będzie we wtorek:) Tak więc moje drogie Klarunia urodzi się 13 wrzesnia :)
  3. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacjamyszka3009 może upomnij się na następnej wizycie o USG? Ja miałam robione w 30 tygodniu i potem nic lekarz nie mówił, dopiero na ostatniej wizycie poprosiłam żeby zrobił, bo chciałabym wiedzieć ile waży i czy przypadkiem się nie obróciła. Bez problemu zrobił, opisał i dał mi zdjęcie z wszystkimi wymiarami.Yvone no to faktycznie Cię urządziła ta Twoja lekarka, spróbuj jeszcze gdzieś się umówić prywatnie, może jeszcze zdążysz chociaż ten wymaz zrobić przed porodem, bo z tego co zauważyłam to dość sporo dziewczyn musiała się z nim uporać. Venezzia to za jutrzejszą wizytę też trzymam kciuki, oby córeczka była pokaźnych rozmiarów :) Z tego co widzę raczej wszystkie rodzimy duże dzieci, a i te nierozpakowane mamy mają spore klocki w brzuszkach. Zeberka może sama się nakręcasz i dlatego masz takie sny? Im więcej o czymś myślisz i bardziej się denerwujesz tym częściej będzie Ci się to śniło. Udanej imprezki życzę. Powiedzcie mamy, czy używacie już pasa poporodowego? I jakich kremów używacie na brzuszki, chodzi mi głównie o rozstępy, bo tak jak przewidywałam mój brzuch wygląda tak jak ten, który Wam kiedyś pokazałam :( No nie wszystkie chyba takie duże, bo moja Klara ma tylko 2800... Więc niewiele
  4. tajki

    wrześnióweczki 2011

    A ja się wczoraj tak pokłóciłam ze swoim, że już byłam spakowana i do rodziców uciekałam. No wqrwia mnie on tak, że poezja. W rezultacie zostałam, bo było już późno i Kacperek po kąpieli etc., a dziś mi trochę już przeszło. Co nie zmienia faktu, że nadal uważam go za idiotę. Kama, słońce no nareszcie masz już swoje maleństwo - Gratuluję. Nie mam weny dziś na pisanie, zwyczajnie mi się nie chce.
  5. Kochani z całego serca życzymy Wam, aby Wasza córeczka chowała się pięknie i szczęśliwie, w zdrowiu i radości i żeby Wasz dom już na zawsze wypełnił się jej radosnym uśmiechem.
  6. tajki

    wrześnióweczki 2011

    A tu jeszcze dwa, kiedy był taaaaki maleńki
  7. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Tu Kaperek się wysilał na kupkę, udało nam się go przyłapać
  8. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Tu Kacperek się wysilał na kupkę
  9. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Yvone Ja też już mnóstwo bucików, kapciuszków Klaruni nakupowałam. A co do Twoich dolegliwości to może już niedługo urodzisz Kalinkę jak dobrze pójdzie ;) myszka3009 No postaram się wrzucić swój brzuchol na forum:) Kama mocno zaciskam kciuki, żeby wszystko poszło gładko, a Lence 10 pkt. w skali Apgar! Trzymaj się kochana. Może już masz malutką przy sobie :) Bugi82 Mój Kacperek tak się mocno spinał przy kupce, że miny to po prostu miał przy tym prześmieszne. Może znajdę zaraz jakąś fotę pt. "Przyłapany, uwieczniony":) A kolek też nie miał. zeberka, rachotka Dziś wizyty u Dr.G więc powodzenia :) kasiu 5 kg? Aleś malucha dochowałą:) My wizytę mamy w czwartek i dowiemy się kiedy będziemy rodzić. Póki co Klara tak się wygina, że wstrzymuję oddech i zdarza mi się jęknąć, ale i tak to lubię:) Jak masochistka jakaś Nockę miałam dość spokojną, tylko 2 razy na siku i nawet nie budziłam się często. Tylko te skurcze w łydkach są denerwujące i zgaga nie do opisania. Poza tym nie jest najgorzej. Teraz im bliżej do porodu to chciałabym go odłożyć w czasie troszeczkę. Babie w ciąży to nie dogodzisz choćbyś bardzo chciał
  10. tajki

    wrześnióweczki 2011

    zeberko kochana, ja niby też niedługo będę mieć umówiony poród, ale też nie wiem czy wcześniej mnie nie weźmie coś i też nie wiem czego się spodziewać. Jednak tych bóli czy odejścia wód, czy wypadnięcie czopu śluzowego to mam nadzieję, że nie przeoczyła bym. Zobaczysz wszystko będzie dobrze, a jak już się zacznie to z pewnością Ty pierwsza się o tym dowiesz ;)
  11. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Yvone Ja to po razy na kibelku zasiadam, taką mam przemianę materii w tej ciąży, że szok. Co zjem to wydalam niemal że natychmiast..:)
  12. tajki

    wrześnióweczki 2011

    myszka3009 Ja też mam klipsy, ale już mi się odechciało je codziennie doczepiać i odczepiać, dlatego zakładam na keratynę. Jak dla mnie rewelacja, wymagają trochę pielęgnacji, ale nic szczególnego. zeberka nic się nie martw, przecież już rodziłaś i jest ok teraz też będzie, nie myśl tak o tym...
  13. W dniu Twojego przyjścia na świat życzymy Ci, aby każda łza w Twoim życiu była łzą szczęścia, a uśmiech Twój zjednywał wszystkie serca wokół
  14. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Kama Boże... Przecież to prawie już :) Ja życzę Tobie powodzenia i dużo, dużo zdrówka dla Lenki. Tyle na nią czekaliście, że teraz to już na pewno wszystko będzie dobrze. Kati A Ciebie to jest mi tak bardzo szkoda, bidulko wyobrażam sobie jak się męczysz. Ivi moje gratulacje, Emilko witaj maleńka :) Liziii Ty jak na bliźnięta też długo się kulasz, może zaproponują już w końcu to cięcie ? Moja Klarunia tak mi daje popalić, że przy każdym jej kopnięciu nie obchodzi się bez mojego stęknięcia z bólu i zgięcia się wpół. Slina z niej dziewczynka :) Kacperek też mi daje popalić diabełek mały. Strasznie gorąco dziś u nas i chyba Mariusz weźmie go na plażę, póki co śpi.
  15. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie Ale naskrobałyście przez ten czas.... Ja już po wizycie. G powiedział, że jeszcze jedna wizyta w czwartek i wtedy umawiamy się na termin cięcia, no chyba że wcześniej spotkamy się już w szpitalu :) Mała waży 2800 i wciąż leżakuje pośladkowo na zmianę z poprzecznie. Dla mnie to dobra pozycja, bo nie ukrywam preferuję cięcie. Byłam też u fryzjera, włosy przedłużyłam i efekt jest taki: Generalnie jestem zadowolona, ale jest 100 pasemek a nie 80, bo są podobno cieńsze. Zapłaciłam trochę więcej, ale czego się nie robi by choć trochę polepszyć sobie samopoczucie. A ono jest ostatnio w kiepskim stanie, w nocy kręcę się jak kołowrotek z boku na bok, stękam, jękam aż mój M pyta czy już rodzę. Zaraz kończę Was doczytywać:)
  16. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78Sms od karwenki Dzisiaj o 1.10 przyszła na świat Zuzanka,przywitajcie ja oklaskami bo chociaż jest dość dużą dziewczynką była bardzo dzielna i nie wymęczyła mamusi aż tak bardzo. Waży 3550 i ma 56cmWitaj na świecie mała Zuzanko, wielkie gratulacje karwenko! Ivi trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze Kochane wybaczcie że nie zaglądam na forum, ale naprawdę muszę najpierw odnaleźć rytm dnia i nocy. Z małą jakoś się zaczynamy dogadywać, ale uwagi wymagają jednak i starsze dziewczynki. Muszę lecieć bo mała kwli, a i wielkie gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś! Moje gratulacje, a waży i mierzy jak mój Kacperek identycznie:)
  17. tajki

    wrześnióweczki 2011

    zeberka Już teraz jest wesoło, a co będzie jak braciszek się Olisiowi urodzi Wyobrażam sobie jak to musiało wyglądać. No, a mój Kacperek to urwis taki, że masakra. Na chwilę nie mogę go z oczu spuścić. U nas jest tak, że Kacpuś coś zbroi -ja to sprzątam, a on w tym czasie broi kolejną rzecz. Posprzątam jedno to już mam drugie. Nudzić mi się nie pozwala. Poza tym to najukochańsze dziecko na świecie. Tuli mnie głaszcze, całuje Kocham Go nad życie. A jeśli chodzi o przetwory to ja nie robię, bo nie umiem, nie chce mi się. Mama moja robi to mi zawsze coś podrzuci i Mariusza ojciec też. A jak mi czegoś brakuje to kupię. Ile nam tego trzeba. Bugi82 qrcze może odizoluj dziewczyny na tyle ile jest to możliwe dopóki nie dowiesz się co za cholerstwo Lence się przypałętało, bo dla Lidzi to może być bardziej szkodliwe...
  18. tajki

    wrześnióweczki 2011

    A mnie się dziś śniło, że mleko tryskało mi z piersi strumieniami. Wystarczyło, że się nachyliłam nad wanną i leciało jak szalone. Chyba za dużo o tym myślę. Poza tym do mojego M się nie odzywam od 2 dni, bo wqrwił mnie tak, że nie chce mi się z nim gadać, ale jutro jadę do rodziców to nie będę musiała na niego patrzeć. Sylwuńka23 Ja też już nie mogę na siebie patrzeć, aż z domu mi się wychodzić nie chce. Nowych ciuchów już dla siebie nie kupuję, bo bez sensu na 3 tygodnie i w sumie to nie mam się w co ubrać. Ale jak już schudnę po ciąży o sobie odbiję i zrobię duuuuuże zakupy, oczywiście ubrania :) Yvone Samych słonecznych dni Wam życzę z okazji Waszej rocznicy. Kama75 Dobrze, że mi przypomniałaś. Qrcze ja też muszę te papiery wszystkie przygotować, ale do urzędu pracy. Powiedz... Teraz po porodzie z racji tego, że jestem na zasiłku dla bezrobotnych przejdę na urlop macierzyński?, a potem zasiłek od nowa przez rok czy już nie?
  19. tajki

    wrześnióweczki 2011

    MartaMariayvone gratuluje pomyslnych wynikow, na pewno podzialaly uspokajająco. Teraz pozostaje nic innego jak czekac na rozwiazanie! Kamila78 Malgosia jest przesliczna! Jakie ma geste czarne jak heban wloski, Gratuluje!! Sylwunka jakie byloby to latwiejsze gdybysmy rodzily jak Bugi czy Afirmacja ahhhh... ja wole cc ze wzgledu ze balabym sie o to ze malenstwo sie zaklinuje co grozi niedotlenieniem. Ale cc wcale nie jest przyjemne jak znieczulenie schodzi... Mnie bolalo jak diabli.. Ale mam podobna sytuacje do Tajki- u mnie tez malenstwo ulozylo sie posladkowo. A wlasnie Tajki jak sie czujesz majac pod opieka brzdaca w zblizonem wieku do mojego i terminem o dzien wczesniej niz ja? :) bO ja jestem strasznie zmezona na tym etapie. Czasem jestem naprawdę zmęczona, a Kacperek wtedy mnie za rękę gdzieś ciągnie, marudzi, itp. Na plaży np. byłam z nim tylko raz, bo mnie męczą takie wyprawy jeszcze z wózkiem po tym piasku. Czasem jestem naprawdę poirytowana, ale cóż zrobić. Staram się, by nie poczuł się odrzucony, odstawiony na drugi plan. Czasem puszczają mi nerwy... Ale staram się by to "czasem" nie zdarzało się często, poza tym zabawa z nim daje mi dużo radości i szczęścia. Ja przy porodzie Kacperka też miałam cięcie i powiem Wam, że to naprawdę boli kiedy puszcza znieczulenie. Położna dawała mi wtedy ketonal, to pomagało na kilka godzin, ale i tak ciężko podnieść się z tego szpitalnego łóżka. Jak już wróciliśmy do domu to już tak bardzo nie bolało, ale jeszcze z 2 tygodnie chodziłam bardzo powoli i odczuwałam skutki cięcia. Jednak mimo wszystko chyba wolę cięcie, przynajmniej wiem co mnie czeka ;)
  20. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78Kochane od dzisiaj jestem już w domku z Małgosią. Bardzo jestem ciekawa co u was słychać, niestety na razie nie mam czasu zajrzeć na nasze forum. Mała dużo chce jeść więc w szpitalu trochę ją dokarmiali, ja ogólnie czuje się nawet nieźle zszyte krocze już tak nie dokucza, muszę mieć trochę czasu by to wszystko ogarnąć i w paść w nowy rytm. A o to moja niunia w drugiej dobie życia Śliczniutka jest Małgosia, gratuluję :)
  21. tajki

    wrześnióweczki 2011

    Ale się nadziało :) Gratulacje jeszcze raz, dziewczyny Za martę i synka oczywiście trzymam kciuki i modlę się gorąco. kati Ja Tobie współczuję tych bóli. My w domku, ale w środę znowu jedziemy. Mam trochę badań do zrobienia, a w czwartek lekarza. Ivi może już przy tej wizycie ustali mi termin cięcia, bo termin mam na 18 września, albo jeszcze jedna wizyta i dopiero. Powiedział, że cięcie będzie w terminie, więc nie wiem...
  22. Odtąd niech wszystkie już dni, wszystkie noce i poranki, dni słoneczne i z chmurami będą jednym wielkim wspólnym szczęściem!
  23. Z okazji narodzin Waszego dziecka pragniemy złożyć najszczersze gratulacje oraz życzyć wiele szczęścia i radości, płynących z przebywania w nowym, powiększonym rodzinnym gronie Ucałowania ... .
  24. Małe rączki potrafią ulepić kwiatek z plasteliny, Narysują słońce roześmiane, Zbudują domek z klocków, Małe rączki potrafią napisać mama, i przynoszą mi jabłko czerwone, ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją. W małych rączkach mieści się cała miłość. Gratulacje kochana
  25. Z okazji narodzin Waszych chłopców, życzymy im beztroskiego i zdrowego dzieciństwa, a Wam - odkrywania nowych uroków wspólnego życia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...