Skocz do zawartości
Forum

Ivi77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ivi77

  1. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Witamy juz w powiekszonym skladzie! W imieniu naszym i Emilki serdecznie wam dziekujemy za gratulacje i zyczenia! Jestesmy w domu ale narazie przechodzimy walke o karmienie piersia, mam nadzieje ze przetrwamy bo latwo nie jest! Emilka zdrowa i narazie spi w dzien a w nocy tylko przy piersi lub przytulona do mnie wiec ja siedze cala noc a szwy i rana po operacyjna boli jak cholera. Niedlugo postaram sie napisac cos wiecej ale jestem bardzo szczesliwa i wam tego zycze! Kama - myslami i sercem jestesmy z wami i czekamy na dobre wiesci! Karwenka - gratulacje serdeczne! Wszystkie wrzesnioweczki serdecznie pozdrawiam i jak tylko jakos sie uregulujemy to nadrobie zaleglosci!
  2. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Dziewczyny kochane serdecznie dziekuje za slowa otuchy i pamiec. Tak , juz rano jedziemy o 7. Sama nie wiem czy to przez ten stres ale jakos nie moge w to uwierzyc! Boje sie bardzo czy moje malenstwo bedzie zdrowe i czy wszystko bedzie ok?! dzis mialam wizyte w szpitalu i rozmowe z anestezjologiem i jakos przetraszylo mnie to wszystko! Moj Oscarek tez jakby wyczuwal, dzis tak jak zawsze poczytalam mu na dobranoc i jak wychodzilam z jego pokoju to plakal i wolal moja mamus!!! A jak podeszlam do lozeczka to mnie zlapal za reke i mowil ze mamus spi tu tzn obok niego, az mi sie serce krajalo! Mam nadzieje ze Pan Bog wyslucha moich modlitw i ze jutro moje serce radowac sie bedzie bliskoscia dwoch moich pociech! Was tez bardzo prosze o modlitwe i trzymajcie za nas kciuki. Ide sie polozyc choc watpie czy zasne bo brzuch znowu mi stwardnial jakos uciska! Pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieje ze po powrocie zastane tu same dobre od was wiadomosci! Karwenka - trzymam kciuki za ciebie, moze bedziemy mialy dziewczynki z tego samego dnia! Yvonne - wszystkiego naj i duzo milosci dla was! Do szybkiego, pa
  3. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Marta - jestesmy z wami myslami i modlitwa, Mateuszku badz dzielny i walcz zebys szybciutko nabral zdrowka. mam nadzieje ze wszystko zmieni sie dla was na lepsze! Zeberka - jakies takie fatum albo nasz stres udziela sie naszym starszym pociechom. U nas tez jakis wirus sie przyplatal. Moj Oscarek ma zatkany nosek i straszny kaszel, wlasnie czuwam po co chwile go taki atak kaszlu budzi. Tu radosc wielka ze ma babcie i dziadzia i widac ze walczy i chce sie bawic ale caly dzien byl nieswoj i marudny a teraz to taki biedniutki. Goraczki nie mial, sama juz nie wiem, a tu za dwa dni do szpitala na porod - a ja sie bardzo o niego martwie. Mam nadzieje ze twoj Oli szybciutko wyzdrowieje. Karwenka - mysle ze Natalce udziela sie nastroj i odczuwa nadchodzace zmiany, moj tez sie zrobil teraz bardziej zaborczy i chce zeby cala uwage na nim skupic a ma dopiero dwa latka. Dzieci ponoc swietnie wszystko wyczuwaja!
  4. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc dziewczyny! Ja tak szybciutko chcialam bardzo podziekowac za slowa otuchy i dac wam tylko znac ze rodzice sa, dolecieli bez problemow, moj Oscarek w siodmym niebie ze ma babcie i dziadka a ja juz spokojniejsza i nadal w dwupaku chociaz po kolejnym dniu kiedy brzuch mialam poprostu jak skala! Adarka - serdecznie gratulujemy , malemu Leosiowi zyczymy duzo duzo zdrowka i duzo ciepla i milosci! Afirmacja - Ninka to poprostu cudo, sliczna dziewczynka ciesze sie ze wszystko ok i ze karmienie juz sie normuje! Zeberka - uwazaj na siebie i oszczedzaj sie choc wiem ze to sie nie da przy malym dziecku! Irena - Sliczny twoj synus i widac ze siostra go uwielbia! Wszystkie wrzesnioweczki serdecznie pozdrawiam!
  5. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Ale tu sie dzieje!!! A ja takie wiesci przegapilam pieczac i gotujac! Kamila78, Mart79 - ogromne brawa i serdeczne gratulacje, cieszymy sie razem z wami a Malgosi i Ignasiowi zyczymy cudownego, spokojnego dziecinstwa i duzo zdrowka! Kama - super ze z mala wszystko dobrze, a ty juz teraz naprawde na siebie uwazaj! A jaki ty bys wolala porod bo nie bardzo rozumiem o co chodzi twojemu doktorkowi! DanaP - wy jestescie najwazniejsi wiec nie stresuj sie ta sytuacja i wypoczywaj! Mam nadzieje ze ten czas w szpitalu uplynie ci szybko i zaowocuje tak jakbys sobie tego zyczyla! Trzymam kciuki! Irena - cieszymy sie ze u was wszystko ok i ze maly rosnie zdrowo, ucaluj go od nas! Marta - super ze u chlopakow wszystko dobrze oby dalsze wiesci byly rownie dobre, trzymamy za was kciuki! Sylwunka - nie trac czasu na dasy chociaz nie z twojej winy to sprobuj ty zzalagodzic sytuacje bo teraz macie wazniejsze na glowie, ja normalnie nie popuszczam ale w ciazy robie wyjatki1 Napewno bedzie ok, powodzenia na wizycie! Afirmacja - nie stresuj sie za bardzo tym pokarmem, wiem ze latwo sie mowi ale to naprade pogarsza sprawe, wiem bo sama przez to przechodzilam 2 lata temu! Trzymam kciuki zeby sie udalo i pamietaj co ma byc to bedzie a najwazniejsze zebyscie obie byly zdrowe!Czekamy na was! Yvonne - nie ma to jak pomoc mamy, no nie? Odpoczywaj i wykorzystuj! Powinnam juz spac ale jeszcze chcialam cos wam napisac zeby to z siebie wyrzucic... Jak wiecie jutro przylatuja moji rodzice a moja radosc zamienila sie w stres i bezsennosc. Powod: wrocilo mi wspomnienie z grudnia ubieglego roku, rodzice mieli przyleciec na swieta.... cieszylam sie i jak zwykle porwal nas wir przygotowan, kladlismy sie z mezem spac o 4 nad ranem myslac ze juz za pare godzin beda i ...8 rano obudzil nas sms od mamy, tata mial kolejny atak serca i zabralo go pogotowie. A ja taka bezsilna, tak daleko, zalamana i rozczarowana nie umialam sobie z tym poradzic. dzieki Bogu tate uratowali ale zagrozenie jest caly czas i tak strasznie boje sie jutrzejszego ranka. Glupia jestem, no nie? No nic ide sie goraco pomodlic i moze jakos przegonie te zle mysli oby noc minela bezskurczowo! Dobranoc i jak mozecie trzymajcie dla mnie kciuki. Dzieki!
  6. Z okazji narodzin Waszych dzieci, które napełniły Wasz dom radosnym gwarem życzymy im aby rosły duże, silne i zdrowe, i żeby zawsze były dla Was źródłem nieustającej radości. Szymusiowi i Mateuszkowi zyczymy szczesliwego i beztroskiego dziecinstwa wypelnionego miloscia, smiechem i cieplem kochajacych was ludzi! Duzo zdrowka. Szczesliwym rodzicom serdeczne gratulacje i radosnego przezywania kazdej wspolnej chwili!
  7. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    No to teraz sie dzieje, az trudno nadazyc! Marta - Duze usciski i serdeczne gratulacje! Zyczymy chlopcom duzo zdrowka i obyscie jak najszybciej sie do siebie tulili i soba cieszyli! Mart79 - trzymamy kciuki i myslami jestesmy z toba! Szczesliwego rozwiazania! Czekamy na wiesci! Kamila - trzymamy mocno kciuki obys juz nie musiala sie niecierpliwic! Powodzenia i czekamy na wiesci! Karwenka - no to moze jakies pierwsze objawy i niedlugo sie nasila?! Trzymaj sie! Kama - powodzenia na wizycie i nie denerwuj sie napewno wszystko bedzie dobrze - musi byc, Lenka to dzielna dziewczynka i napewno bezpieczna! Trzymam kciuki i daj znac zaraz po wizycie! Tajki - a kiedy bedziesz znac termin? Ja po wczorajszej wizycie niewiele wiem bo tylko posluchala bicia serduszka i dotykiem sprawdzala wysokosc dna macicy i niby wszystko ok. Poniewaz malutka juz bardzo nisko i bardzo napiera to wyznaczyli mi termin juz na 31go sierpnia wiec juz tylko kilka dni!Chyba ze cos zaczeloby sie wczesniej. A mialam odpoczac conajmniej 2 tyg na macierzynskim, ha ha! Dobrze ze rodzice juz jutro beda. Swoja droga to dzisiejsza noc byla ciezka brzuch mi stwardnial i nie popuszczal do 4 rano i znowu mialam skurcze. Narazie jest troche lepiej i ide piec ciasto zeby o tym nie myslec i sie nie denerwowac bo ta noc to jeden sters. Dziwnie tak znac termin nie wiem jak sie do tego nastawic i chyba nerwy mnie zjedza. Chyba wole tak niespodziewanie jak przy Oscarku. Dziewczyny to moja coreczka jezeli wszystko pojdzie ok bedzie ze srody to przelamie czwartkowa tradycje! Pozdrawiam
  8. Urodziła się dziewczynka Taka mała okruszynka Ależ będzie zamieszanie Ciągłe spacery i doglądanie Ale też radości bez liku A więc witaj mały smyku Serdeczne Gratulacje dla szczesliwych rodzicow i moc usciskow dla cudownej Ninki. Zyczymy ci malenstwo samych radosnych chwil duzo milosci i zdrowka!
  9. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Kama - mi tak juz brzuch twardnieja od dluzszego czasu wiec sie nie stresuj, napewno organizm sie jakos przygotowuje i sama sie przekonalam ze jednego dnia jest wszystko super a nastepnego mam dosc! Wiem jak czekasz na swoje dziciatko i rozumiem ze sie boisz, ja tez tak sie czulam jak rodzilam Oscarka po tym jak wczesniej dwa razy stracilam swoje dzieciatka. Do konca czlowiek drzy ale ty musisz byc dobrej mysli i powinnas sluchac tylko dobrych wiesci a kazdy sygnal odbierac jako przyblizenie do tego upragnionego szczesci! optymizm jest bardzo wazny i zycze ci go duzo. I wiem jaka juz niedlugo bedziesz szczesliwa!!!! Jak pisalas duzo zostalo mi na koniec ale wyprawka juz gotowa tymbardziej ze duzo rzeczy mialam po Oscarku (przy pierwszym dziecku troche przesadzilam i duzo rzeczy mialam nawet nie uzywanych). Teraz podeszlam bardziej praktycznie. A co do gotowania i szykowanie to choc troche jestem zmeczona i powolna to przygotowanie czegos dla rodzicow zawsze sprawia mi przyjemnosc bo to znaczy ze tu u nas beda!!! Zreszta oni tez sie zawsze staraja spawic przyjemnosc jak my przyjezdzamy! Rodzice beda na 3 tyg bo potem tata musi do sanatorium. Oj chyba cie zanudzilam
  10. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja - Serdecznie Gratulujemy! Super wiesci! No i widzisz doczekalas sie!!! Ciesze sie bardzo ze wszystko dobrze i tak szybko ci poszlo! Witamy na swiecie Ninke i zyczymy jej duzo zdrowka, milosci i ciepla!!!
  11. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Hej Mamuski! Straszne jest to siedzenie w domu na macierzynskim, chyba ujawnil mi sie jakis drugi zoladek bo ciagle mi sie chce jesc! Juz po pierwszej ciazy obiecalam sobie ze tym razem bez folgowania a teraz nie umiem sie powstrzymac! Roboty mam po pachy a i tak co chwile wracam do kuchni i cos w siebie pakuje! Ratunku!!! Narazie moge sie wam pochwalic ze zrobilam porzadek z ubrankami po Oscarku, torby na rozdanie dla kolezanek stoja przy drzwiach. Zwolnilo sie troche miejsca wiec juz poukladalam malusie ubranka dla corci. Maz przymocowal mi dodatkowe polki na scianie i dzisiaj zakonczylam ukladac - taki kacik do przewijania i toaletka z kosmetykami i rzeczami pierwszej potrzeby, bo nasza malenka narazie bedzie spala w koszyku - kolysce gdyz lozeczko nadal okupuje jej braciszek! Ale to wszystko cieszy!Wozek wyczyszczony i gotowy, bujaczek tez, buteleczki i sterylizator wymyte i czekaja w razie koniecznosci, torba prawie gotowa...nie mam fajnej pizdzamy. Panowie po wizycie u fryzjera wiec narazie sa gotowi jak to stwierdzil moj maz musza sie jakos prezentowac na pierwszych zdjeciach z dzidzia! Poza tym zdazylam strasznie sie oparzyc od kciuka prawie po lokiec mam czerwone pasma i bable i boje sie ze zostana szkaradne blizny. mam nadzieje ze dzieciatku nie pojawi sie zadno znamie! Szafy juz tez troche oproznilam i zrobilam miejsce dla rodzicow, aha i okna i firanki gotowe. Jeszcze posciele, szafki w kuchni bo mama nic nie znajdzie przy gotowaniu, troche przesortowac zabawki i niektore pozegnac, prasowanie no i w piatek trzeba cos upiec i ugotowac na powitanie! Aha jeszcze dekoracje scienne w pokoju Oscarka zeby tez mial cos nowego! A takie ogolne sprzatanie mieszkania to juz nie wiem kiedy? Byle do soboty! Ide przygotowac obiad i walczyc z moim obrzarstwem bo wy piszecie o rozstepach a ja moim pomagam! Afirmacja - napewno nie tak bedzie wygladal twoj brzuszek, ja mialam nadwage po ciazy z Oscarkiem a tak zle nie bylo! Zostala mi taka oponka i naciagnieta skora na brzuchu ale ja zawsze mialam slabe miesnie brzucha i nawet mi udalo sie tego pozbyc jak wrocilam do normalnej wagi! I kilaka miesiecy pozniej zaczelam na nowo!!!!Efekty juz wkrotce! Bugi - slicznotka z tej twojej Lidzi! Tak slodko spi a ten jej spokoj to napewno sie udziela jeszcze raz gratuluje! Adarka, Kamila - mojego meza na zblizenia w ostatnim etapie ciazy nie mam szans namowic ale szczerze mowiac mi tam sie nie spieszy narazie, jutro ide na wizyte do poloznej i pewno ustala mi termin cc. Badzcie cierpliwe!
  12. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Hej dziewczyny! Ja juz na macierzynskim i pierwszy dzien wolny od pracy mija mi bardzo szybko i roboczo! Uswiadomilam sobie ze tyle rzeczy mam do zrobienia w tym tyg ze chyba czasu mi braknie!U mnie tak sobie, sobote przelezalam z silnymi skurczami i bolami, noce mniej wiecej tak jak pisala Afirmacja - rozumiem jak sie czulas poprzedniej nocy! Najgorszy jest ten strach! Boje sie zeby dotrzymac! Rodzice beda juz w sobote wiec juz nie dlugo ale te bole mnie wykonczaja! Bogusia - gratuluje i mocno trzymam kciuki za was i za Zdrowie Twojego synka! Niechaj Bog doda mu sil i zwalczy to wszystko! Bugi - cieszymy sie twoim szczesciem i czekamy cierpliwie na zdjecia! Kama - poprostu slow mi brak, cudne zdjecia i swietna pamiatka! Lenka kiedys bedzie ogladac z wielkim wzruszeniem! Wygladasz super! Irena - ciesze sie ze wy juz w domu, docierajcie sie spokojnie i cieszcie kazda chwila! Buziaki dla was! Kati - trzymam kciuki badz dzielna i cierpliwa najwazniejsze ze jestes pod dobra opieka! Yvonne - bardzo ladnie wyglada ten pokoj i dekoracje, bedzie wam tam razem przyjemnie! Venezzia - mam nadzieje ze wkrotce poczujesz sie lepiej, moze to jakies objawy albo wirus, mnie znowu czyscilo cala sobote ale minelo po jednym dniu. trzymaj sie bo trudno wyczuc co te nasze hormony moga zdzialac! Lola - fajnie cie poczytac, szczegolnie ciesze sie ze masz juz dla nas dobre wiesci, Bolus jest sliczny! Dana - trzymaj sie i nie rezygnuj z szczesia waszej rodzinki! Wy jestescie najwazniejsi a ona powinna docenic dotychczasowa pomoc! Tajki - no to efekty napewno poprawia ci nastroj! Korzystaj!bedziesz sliczna mama! Przepraszam jak cos pominelam, chcialam napisac wiecej ale musze jechac po meza i do przedszkola po malego. Pozdrawiam!
  13. Małe rączki potrafią ulepić kwiatek z plasteliny, Narysują słońce roześmiane, Zbudują domek z klocków, Małe rączki potrafią napisać mama, i przynoszą mi jabłko czerwone, ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją. W małych rączkach mieści się cała miłość. GRATULUJEMY! Bugi z okazji narodzin Waszej coreczki skladamy wam serdeczne gratulacje oraz zyczenia wielu wspanialych wspolnych chwil. Niechaj w waszej rodzince nie zabraknie szczescia! Malej Lidzi zyczymy cudownego cieplego dziecinstwa w zdrowiu i milosci!
  14. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    MartaMaria - dziekuje, wiem ze nerwy nie pomagaly ale jak sie czegos bardzo chce a sie nie da to strasznie flustruje! Ja tez mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej ale staram sie nie nastawiac, jak sie nie uda to nie bede sie tak psychicznie trula jak ostatnio, bo nie bylo to dobre ani dla mnie ani dla malego. Tobie tez zycze oby bylo teraz latwiej! Ktoras z was pisala o rzeczach z Mothercare - tu to jeden z bardziej popularnych sklepow na zakupy dla maluszkow ale nie jest tani! Fakt faktem rzeczy bardzo dobre gatunkowo, ja wczoraj wypralam pajacyki ktore mialam dla Oscarka z tymi zawijanymi rekawkami i wygladaja jak nowo nic sie nie rozciagnely ani nie wyblakly. Wogole wyszukalam wszystkie male ciuszki i popralam i teraz czeka mnie sterta prasowania ale nie moge uwierzyc jakie to malutkie! Az mi sie lezka w oku zakrecila na samo wspomnienie jak to jest tulic taka kruszynke. Ok zmykam do pracy bo mnie zwolnia w przed ostatni dzien!
  15. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Venezzia - powodzenia na wizycie, trzymamy kciuki! Bugi - wszystko bedzie dobrze, zycze ci szczesliwego rozwiazania i radosnego powrotu do domu! Trzymaj sie! Kama - udanej sesji, ja mysle ze dobrze robisz i przynajmniej cos przyjemnego zaprzatnie twoje mysli! Czekamy na efekt koncowy patrzac na twoje zdjecia - napewno bedzie super! Dziewczyny ja zgadzam sie z tym co napisala zeszloroczna wrzesnioweczka avalka, pomimo naszego strachu sam porod jest tylko etapem przejsciowym w naszej pamieci i choc bywaja ciezkie to jezeli tylko wszystko jest dobrze z dzieciatkiem to jak tylko go do siebie przytulicie to ten caly bol i stres zostaje wymazany z naszej pamieci! Zastepuje go radosc i tego wam wszystkim zycze! ale nie przejmujcie sie bo we mnie leki odzyly teraz na nowo i boje sie rownie bardzo jak przed pierwszym porodem, pewno te z nas ktore juz rodzily tez tak czuja!
  16. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Witam ponownie. Ja juz po wizycie, bardzo nieprzyjemnej bo niestety mialam dokladne badanie przez odbyt i na koniec Prof ktory mnie badal stwierdzil ze niestety po tamtym szyciu stracilam kawalek miesnia i nie pracuja miesnie tak jak powinny, powiedzial ze nie ma sie czym martwic ale ze jezeli by doszlo do nastepnego rozerwania to juz by byl spory problem! i dlatego cc. Jak to sie nie ma czym martwic, cos zchrzanili dwa lata temu a teraz mowia ze ok?! Afirmacja - Boze ale mnie nastraszylas! Ja tez od wczoraj malo ruchow wyczuwam ale dzis posluchaly tylko bicia serca i stwierdzily ze jest ok o zadnych dalszych badaniach czy dzialaniach nie bylo mowy! A w moim brzuszku nadal tak spokojnie?! To co ty piszesz naprawde mnie przeraza! Mam nadzieje ze u ciebie bedzie wszystko dobrze i ze nasze male tylko odpoczywaja! Dobrze ze jedziesz z tesciowa. trzymam kciuki i daj znac!
  17. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    ja zbieram sie do szpitala. mam nadzieje ze bedzie ok! Mam zamiar zajrzez tez na oddzial poloznych bo choc wizyte mam dopiero na jutro to chce zeby sprawdzily chociaz bicie serduszka bo od wczorajszego wieczora nie czuje cos ruchow i nie wiem czy to nerwy czy mala odpoczywa? Mam nadzieje ze mi nie odmowia. Milego dnia wam zycze!
  18. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Kamila, Kama - ja to wam troche zazdroszcze z tym mlekiem bo ja sie martwie ze cos nie tak. mi piersi za duzo nie urosly a teraz zrobily sie miekkie i bez zadnych objawow nawet jak naciskam lekko to nic, zadnej kropelki. Przy Oscarku mialam problem z karmieniem od poczatku bo mam sutki plaskie i biedaczek nie umial dobrze ciagnac, nawet z nakladkami. Karmilam w bolu przez 4 mce, na przemian karmienie odciaganie i karmienie. Ja plakalam a on byl glodny i musielismy dokarmiac butla. Po 4 m-ach jak myslalam ze juz lepiej to moj maluszek zrobil bunt i sam piers odrzucil i nic nie pomoglo. Rozne polozne przychodzily i kazda miala inny pomysl ale niestety tylko tyle dalam rade. Martwie sie ze teraz tez beda problemy, przedtem przynajmniej mialam pokarm co bylo widac tylko chyba kiepski!
  19. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Liziii - no to super sie dziewczynki urzadzily! Widac ze im tam dobrze i dlatego sie nie spiesza!
  20. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Marta-pewno juz za pozno i nie przeczytasz ale to nic, chcialam ci tylko zyczyc szczesliwego rozwiazania i duzo zdrowia dla twoich chlopaczkow! Bedzie dobrze nic sie nie martw, wrocisz do domu juz z twoimi babelkami i wtedy wniesiesz do niego podwojne szczescie! Myslami jestesmy z toba i czekamy na wiesci! Bugi- ja wlasnie slyszalam ze dziewczynki sie nie spiesza, ale ty masz juz coreczke to pewno wiesz lepiej. Ja w kazdym razie mysle ze dziewczynki sa dokladne i skoro wrzesnioweczki to bedzie wrzesien! ja mam taka nadzieje. Trzymam kciuki za dalsze wyniki i badz dobrej mysli. Dana, Zeberka - super ze po badaniach wszystko ok! Trzymajcie sie a my cierpliwie z wami czekamy! Dziewczyny - wszystkie zdjecia sa poprostu super, te slubne i te z brzuszkami! Milo popatrzec jak promieniejecie i szczescie od was tryska! Afirmacja - czy masz moze jakies wiesci od Ireny i Wiktorjanka? Trzymasz sie jeszcze? Mnie jutro rano czeka nie przyjemna wizyta w szpitalu i troche jestem zestresowana! Mam wizyte w szpitalu u chirurga ktory mnie zszywal po porodzie 2 lata temu, ja mialam rozerwanie 3go stopnia i zszywali mnie przy znieczuleniu do kregoslupa. Niestety tu nie podaja lewatywy przed porodem a ja pamietam ze wlasnie strasznie mnie bolalo przy skurczach partych i chcialam sie wyproznic a nie moglam. Zaluje ze teraz w Polsce nie kupilam sobie tej lewatywy co piszecie! W kazdym razie nie wiem co tam jutro sprawdza i wydaje mi sie ze to tylko niepotrzebny dyskomfort dla mnie, ale po tej wizycie zadecyduja czy tym razem cc? Trzymajcie kciuki. Aha, na domiar zlego Oscarek mi sie rozchorowal, jakas infekcja gardelka i antybiotyk, ktory lekarka stwierdzila ze moge ale nie musze podawac?!A on taki biedniutki!
  21. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Karwenka - masz racje nasze plany to jedno a natura to drugie! Mam tylko nadzieje ze jakos sie uda dotrzymac tymbardziej ze teraz to jest troska o dwojke dzieci i chcialabym zeby i jedno i drugie bylo bezpieczne i mialo zapewniona opieke. Takie troski przed....ktorych napewno mamy wszystkie duzo! co do pracy - to nie byloby zle gdyby nie to siedzenie, 9 godz! Jak bylam w ciazy z Oscarkiem to jakos lepiej znosilam ta koncowke!
  22. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Witam po weekendzie. Dla mnie bardzo stresujacym. W piatek po pracy poszlismy odwiedzic znajomych i juz u nich zle sie poczulam. Jak wrocilismy i polozylam malego spac to sie zaczelo! chyba to znowu byly skurcze, bol i ciagniecie i wydawalo mi sie ze odrobina jakiegos sluzu. Chodzilam do ubikacji co 15 min i tak cala noc, zasnelam dopiero po 5 ej i praktycznie cala sobote przelezalam ale strachu sie najadlam co nie miara. Tylko prosilam Boga zeby jeszcze chociaz tydzien! A dwa to juz by bylo super! Pisalyscie o pakowaniu torby, ja swoja w panice pakowalam w sobote wieczor bo mielismy z mezem oboje strach jak minie kolejna noc. Jeszcze brakuje mi pare rzeczy typu bielizna poporodowa. No i na ten tydzien zaplanowalam przglad i pranie ubranek po Oscarku - mam nadzieje ze zdaze. W czwartek mam konsultacje w poradni chirurgicznej odnosnie szwow po ostatnim porodzie i w piatek ma zapasc decyzja czy SN czy cc. Mam pytanie do tych z was ktore mialy cc - czy po cc tez sie tak intensywnie krwawi i od razu? Dzis mam lepszy humor, bardzo mnie ucieszyly wiesci od Loli - nareszcie beda mieli swoj skarb przy sobie zycze im duzo szczescia i wspolnej radosci! Irenka - sliczny ten twoj Wiktorek, mam nadzieje ze ta wizyta w szpitalu minie szybko i ze wszystko juz bedzie dobrze! Kati - wiem co czujesz ja tez sie bardzo boje, oby w srode lekarz cie uspokoil. ja Oscarka donosilam do 40 tyg i nie mialam zadnych takich boli i objawow az do konca a teraz juz jakis czas sie borykam i z tyg na tydz jest gorzej, pocieszam sie tym ze kazda ciaza inna i musimy wytrzymac! Kama - nie moge uwierzyc w twoja nadwage, nie bierz tego do siebie jak pamietam twoje ostatnie zdjecie to nic po tobie nie bylo widac. ja juz przytylam 19 kg i jedynie pociesza mnie to ze to i tak mniej niz przy Oscarku a i wtedy udalo mi sie zrzucic (tylko troche czasu mi to zajelo) Afirmacja - mam nadzieje ze juz po porodzie zlagodnieja ci te alergiczne problemy, moja znajoma tak miala i po porodzie wrocilo do stanu z przed ciazy! Trzymaj sie jeszcze troche! Katarzyna - ciesze sie ze maz wraca do zdrowia, od teraz ma juz w wazsym domu zagoscic tylko radosc. Trzymajcie sie cieplo! Joanna25 - ja mieszkam w UK i tu tez trzeba miec fotelik przy wypisie ze szpitala. Polozna ostatnio mi powiedziala ze nawet po cesarce jak wszystko ok to moga wypisac po 24 godz, potem przychodzi polozna do domu i zmienia opatrunek a na wyjscie daja jakis zastrzyk. Kamila78 - my terminy mamy blisko ale ja w przciwienstwie do ciebie o wykurzaniu nie mysle! Wrecz przeciwnie juz cos mi sie tak dzieje ze tylko sie modle zeby jeszcze donosic 2 tyg chociaz do przyjazdu rodzicow. A przy pierwszym porodzie tez nic mnie nie bralo do 40 tyg az pekly mi wody. Bugi - wygladasz swietnie, wiem ze kazdy mowi jak sie czuje ale ty nie masz na co narzekac jezeli chodzi o wage przy twoim wzroscie!Ciaza ci sluzy! i nie martw sie na zapas, mam nadzieje ze wyniki beda dobre a gdyby bylo jakies ryzyko dla malej to napewno lekarz by cos zasugerowal.
  23. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Hej, ja po wczorajszwej wizycie u poloznej nie mam za duzo wiesci - tak juz tu jest. Bicie serca malutkiej ok, potwierdzila ze juz jest ulozona bardzo nisko i to powoduje te bole w kroczu, ciagniecie i problemy z biodrem i poruszaniem sie. Poza tym z ich tutejszym naturalnym podejsciem jak opowiedzialam jej co dzialo sie w Polsce to usmiechnela sie i powiedziala ze to juz prawie 36 tydz wiec nie ma juz zagrozenia dla dziecka? najwyzej bedzie mniejsze i troche slabsze ale jakby cos sie dzialo to mam jechac do szpitala i sie nie przejmowac. Nie widziala potrzeby zeby zrezygnowala z pracy lub brala jakies leki! Takze ja sama mowie mojej corci - malutka trzymajmy sie chociaz jeszcze 2 tyg! Jak was czytam to mam wrazenie ze wszystkie juz chcialyby wczesniej a mi sie jakos na odwrot udziela mysl zeby wytrwac do wrzesnia! Za tydz mam miec konsultacje w szpitalu z chirurgiem ktory mnie zszywal po rozerwaniu dwa lata temu i jeszcze jedna lekarka i wtedy decyzja czy cc czy naturalnie. Tajki - ja tez coraz czesciej ogladam zdjecia Oscarka zaraz po urodzeniu i tak blogo mi sie robi na mysl o tej chwili! A ty tez sie zastanawiasz jakie to uczucie bedzie wziasc teraz coreczke na rece? Ja czesto, narazie tak kocham tego mojego malego szkraba a tu juz niedlugo malutka dziewczynka ktora mam nadzieje otocze taka sama dawka milosci i ciepla! Sliczne te twoje zdjecia! Marta79, Yvonne - ja jak bylam w ciazy z Oscarkiem to tez zaplanowalam sobie kiedy ma sie urodzic, chcialam koniecznie zeby byc w domu z malym jak przyleci moj tata z bratem, mialam termin na 8 kwietnia, oni bilety na 9 kwietnia no i sila woli i podswiadomosci urodzilam 5 kwietnia i 8 juz bylismy w domku! Powodzenia w waszych planach! marta2212, bogusia - trzymam kciuki za was! cieplo pozdrawiam! Bugi82 - trzymam kciuki za dobre wyniki, mam nadzieje ze wszystko bedzie juz ok a ty nie mysl o tym za duzo bo moze dziewczyny maja racje i to podswiadomosc! Liziii - najwazniejsze ze wszystko dobrze i doczekasz terminu! napewno doczekasz sie swojego szczescia!
  24. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Ja szybciutko bo dzis w pracy nie mam za bardzo mozliwosci zeby pisac! Kasia - trzymajcie sie cieplo! Zyczymy duzo sil dla was i szybkiego powrotu do zdrowia dla twojego meza! Wierze ze razem to przetrwacie i ze to juz ostatnia przykra niespodzianka przed wielkim szczesciem. Wyobrazam sobie co teraz przezywacie, mam nadzieje ze maz jest pod dobra opieka! Serdecznie was sciskamy! Irena - najserdeczniejsze gratulacje! Ale wam to szybko poszlo! Witaj nam na swiecie nasz maly skarbie, rosnij zdrowo w szczesliwej rodzinie otoczony cieplem i miloscia! Kama - ja tez mam takie bole w nodze ze kuleje wiekszosc dnia a wstawanie z lozka to masakra, u mnie jest to tez spowodowane tym uciskiem na staw biodrowy ktory mialam przez wiekszosc tej ciazy. mam nadzieje ze nie bedzie ci za bardzo dokuczac i dasz rade. Trzymaj sie! Ja tez sledzilam watek Loli i martwie sie ze od paru dni cisza ale Bolus dzielnie sobie radzil i mam nadzieje ze wszystko u nich dobrze! Dziewczyny teraz to juz naprawde blisko! Obysmy mogly dzielic sie juz samymi dobrymi wiesciami! Ja dzis mam wizyte u poloznej, jutro dam znac!
  25. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Dziewczynki. Kolejny dzien w pracy jakos mija choc musze przyznac ze jak wczoraj wrocilam to bylam wykonczona i choc to do mnie nie podobne to odpuscilam zaplanowane prasowanie i przelezalam caly wieczor - z wyrzutami sumienia ze nic nie robie! A musze przeciez zaczac sie ogarniac i zrobic porzadek z ubrankami dla fasolki. Yvonne - ja swojego imienia tez dlugo nie lubialam ale jak zaczeli w Angli go przekrecac to walczylam o to zeby poprawnie wymawiali Iwona i teraz juz jest ok. Venezzia - Ja szukalam dla swojej coreczki imienia ktore podobnie brzmi w polskim i angielskim ale juz od wielu lat obiecalam sobie ze bedzie to imie po mojej babci Emilia, Emily po ang tez ladnie. ale na pocieszenie powiem ci ze kiedys jeszcze przed slubem moj maz nazwal tak nasz pierwszy wspolny samochod czerwonego malucha i do teraz wszyscy nasi znajomi tak to wspominaja a jakos mnie to nie zrazilo. Nadia to sliczne imie! Rachotka - fajnie ze wszystko ok po wizycie i waga super. zastanawiam sie czy moja fasolka przybrala na wadze ale tego dowiem sie dopiero przy porodzie. Irena - jeszcze sie trzymaj! Co do ubranek - ja na noc zakladalam pajacyki i pod to body z krotkim zeby przytrzymalo pieluszke a wdzien body albo koszulki i spioszki. Tak nam bylo wygodnie i Oscarkowi tez bo do dzisiejszego dnia zakladam mu na noc pajacyk jak jest chlodno!Ale tak jak dziewczyny pisaly wszytko wyjdzie z czasem i kazda z nas znajdzie to co jej i dziecku najbardziej pasuje!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...