Skocz do zawartości
Forum

Ivi77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ivi77

  1. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Dziewczynki! Dotarlam na miejsce bez wiekszych problemow, ufff. Bardzo mi smutno ze musialam wyjechac ale ciesze sie ze podroz minela bez komplikacji. Jedynie w nocy znowu pojawily sie silne skurcze i klucie w kroczu, balam sie ze to juz ale narazie sie uspokoilo! Dzisiaj wrocilam do pracy ale jakos wogole nie mam do tego glowy. Udalo mi sie poczytac wasze posty i troche sie przerazilam ze to naprawde juz niedlugo! a ja dopiero teraz mam zamiar szykowac wyprawke dla naszego maluszka. W Polsce zaopatrzylam sie w kilka rozowych zestawow i choc nigdy nie lubialam tego koloru to uwazam ze sa slodkie! Teraz musze przejzec rzeczy po Oscarku bo mysle ze te w brazach, bieli i zoltych to napewno wykorzystam! Narazie bardziej martwie sie o mojego synka. Bardzo przezyl rozstanie z dziadkami. tak to niby sie ucieszyl na widok swojego pokoju i zabawek ale caly czas o nich pyta! A najgorzej jest dzisiaj, jak zawozilam go do zlobka to niby bylo wszystko dobrze ale jak tylko musialam go zostawic zaczal strasznie plakac az sie zanosil, dzwonilam juz dwa razy i niestety powiedzieli mi ze caly czas lezy na materacu i poplakuje albo spi! Nic nie jadl, nic nie pil... Boze jak sobie wyobrazam co sie dzieje w tej jego malej glowce to mi serce peka i czuje sie jak najgorsza jedza! A taki byl szczesliwy! Chcialam go odebrac wczesniej ale jego opiekunka stwierdzila ze to nie jest dobry pomysl bo bedzie ten sam problem jutro i w nastepne dni! Sama nie wiem! Pytalyscie czy musze jeszcze do pracy, niestety tak, tutaj chorobowe jest nieplatne (to zalezy od pracodowcy i moja firma nie placi) a nie chce zaczac wczesniej macierzynskiego bo jezeli nie wrocimy do Polski to bylabym wtedy krocej w domu z dzieciatkiem. Cos za cos, ciezko samemu ale widze ze wy to dobrze znacie! Oczywiscie zobaczymy jak bede sie czuc bo dzis posiedzialam pol dnia i juz czuje wiekszy ucisk! Irena - trzymaj sie, trzymam kciuki a ty jeszcze wypoczywaj! Bugi - fajnie ze wrocilas i ze narazie wszystko dobrze Kama - uwazaj na siebie i daj znac jak sie czujesz Do wszystkich - serdecznie dziekuje za wasze wsparcie i za to ze dzieki waszym cieplym slowom latwiej mi bylo ta podroz przetrwac!
  2. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Wrzesnioweczki! Chcialam was wszystkie serdecznie pozdrowic i chociaz bardzo dlugo sie nie odzywalam to staralam sie sledzic co sie u was dzieje?! Mysle o was kazdego dnia, jak sie czujecie i czy tez sie boicie? Jak przygotowania i czas oczekiwania? Ja juz ostatnie pare dni u rodzicow, przygotowujemy sie pomalu do wyjazdu i jest mi coraz trudniej i smutno! Szczegolnie jak patrze na mojego syneczka ktory teraz na dobre sie juz tu zadomowil a jego relacje z dziadkiem i babcia to poprostu morze milosci! Martwie sie o tate, bo dla niego moj Oscar to teraz caly swiat i juz poplakuje po katach ze wyjezdzamy a on bardzo powaznie choruje na serce i martwie sie ze to za duzo przezyc. Planujemy przyjazd rodzicow na moj porod ale nie jestesmy pewni czy sie uda bo caly czas czekamy na decyzje z ZUS w sprawie renty dla taty a samego go tu nie zostawimy! Jezeli nie przyjada to tak ja wy pislayscie bedziemy zupelnie sami i wczoraj z mezem rozmawialismy o tym ze jak cos to ja zdecyduje sie rodzic sama bo przeciez ktos musi byc z Oscarkiem, bardzo sie martwie ale czas pokaze! Co do mojego pobytu to nie byl wymarzony... niestety szyjka zaczela mi sie skracac imialam dosc silne skurcze (jednej nocy bylo tak bolesnie ze odmowilam wszystkie modlitwy jakie znalam placzac na przemian). Lekarz zalecil lezenie i No-spe 3 razy dziennie. Skurcze nadal sie pojawiaja ale na ostatniej wizycie w pt stwierdzil ze szyjka narazie bardziej sie nie skraca i zrezygnowal z wprowadzenie luteiny.Moje male szczescie wazylo w pt 2150 ale jest juz naprawde bardzo nisko i bole w kroczu odczuwam przez wiekszosc dnia. Modle sie tylko zeby bezpiecznie dojechac i strasznie boje sie tej podrozy (samochodem 24 godz)!Prawdopodobnie bedziemy wyjezdzac w piatek wieczorem wiec prosze was trzymajcie za nas kciuki bo emocjonalnie i fizycznie bedzie to dla mnie bardzo duzo!Mam nadzieje ze jakos dotrwamy bo w pn musze juz byz w pracy :-( Staram sie myslec pozytywnie czego i wam z calego serca zycze! Pozdrawiam was i do uslyszenia!Trzymajcie sie zdrowo!
  3. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Dziewczyny! Wlasnie udalo mi sie doczytac i nadrobic zaleglosci! Caly czas mysle o Loli i Bolusiu i modle sie o sily dla nich, mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej! Bardzo sie balam ze nadejda jakies kolejne zle wiesci ale na szczescie wy sie jakos trzymacie. Mysle ze kazda z nas ma teraz wiecej obaw i zaczynamy byc bardzo na wszystko wyczulone ale z tego co pamietam to normalne na tym etapie ciazy! ja tez pomimo w miare dobrego samopoczucia wybiore sie na kolejna wizyte jak dojedzie moj maz bo lepiej dmuchac na zimne no i martwie sie troche bo juz od tyg lecze ta moja infekcje pochwy a nie widze zadnych pozytywnych zmian! Widzialam ze pisalyscie o porodzie rodzinnym, ja strasznie sie go obawialam bo wydawalo mi sie ze ten widok moze spowodowac u faceta jakies zachamowania albo nawet niechec do zblizen itd. Moj maz sie upieral i byl ze mna jak rodzilam Oscarka i jestem mu za to bardzo wdzieczna! Porod byl dlugi i bardzo nieprzyjemny a jego obecnosc i pomoc bezcenna. No i jak polozna nie sluchala mnie i nie wierzyla ze to juz to wlasnie moj maz wybiegl z sali i sciagnal dwie inne polozne, ktore jak zobaczyly ze dziecko pcha sie juz na swiat to blagaly mnie zebym jeszcze nie parla i przewozily na sale porodowa jak na rajdzie! Jest to bardzo osobiste i indywidualne wybor kazdej rodzacej kobiety ale ja zdecydowanie jestem za! Kama - zgadzam sie z dziewczynami ze to po prostu ponizej krytyki tak straszyc i upominac sie o kase a gdzie etyka lekarska i troska o dobro pacjenta?! Przemysl to z mezem bo moze naprawde nie warto sie nim przejmowac i lepiej poszukac dobrego szpitala! Dziekuje za te siatki centylowe troche sie uspokoilam ale jak poczytalam wage maluszkow pozostalych dziewczymn no to znowu sie martwie ze moja za mala! Kamila78 - glowa do gory jestem pewna ze i tym razem dasz sobie swietnie rade a pocieszajace jest to ze twoja dzidzia tak zdrowo sie rozwija! Irena34 - kolejny wyjazd w tak krotkim czasie? mam nadzieje ze wszystko ok? Jezeli mozesz to zmien mi kolor suwaczka na pierwszej stronie bo chyba juz czas przyzwyczajac sie do rozu! Tajki - wybierz sie do lekarza zeby sie uspokoic i mysl ze musi byc dobrze!Ja tez sie martwie ze wody mi wyciekaja bo ciagle mam mokro ale juz sama nie wiem lekarz na badaniu nie stwierdzil niczego niepokojacego. DanaP- gratuluje zdanego egzaminu i trzymam kciuki! Wiedzialam ze dasz rade! Kati - sliczne zdjecia i teraz glowa do gory juz moze byc tylko lepiej! Katarzyna80 - ciesze sie ze wszystko dobrze! Bugi - dziekuje za mile slowa, masz racje w glebi duszy pragnelam coreczki ale i tak najwazniejsze dla mnie zdrowie malenstwa. mam syna ktorego kocham nad zycie a teraz poprostu podwojne bedzie to moje szczescie, bo juz dwoje do kochania! Musze przyznac ze sie rozleniwilam na tych moich wakacjach! Dziewczyny - wszystkie serdecznie pozdrawiam i dziekuje za mile slowa. Postaram sie znowu napisac za pare dnia le zycze wam duzo zdrowia i trzymam kciuki za wszystkie razem i kazda z osobna! Zmykam do spania!
  4. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc! Kurcze czuje ze wypadam z obiegu, jakos trudno mi znalezc chwile a jak juz sie uda to tu tyle do nadrobienia i poczytania. Mialam zamiar dzis z wami "posiedziec" ale moj syn zrobil mi psikusa i zakonczyl popoludniowo drzemke zanim zdazylam was doczytac. Strasznie mi sie tu rozregulowal ze spaniem i jedzeniem. Niby jest szczesliwy i dobrze sie czuje ale wydaje mi sie ze strasznie teskni za mezem i skutkiem tego codziennie wstaje o 5 rano, nie zaleznie od tego o ktorej go klade a staram sie trzymac stala pore :-( Po wizycie! Ufff Lekko rozczarowana bo wizyta bardzo szybka i krotka ale mialam USG, wszystko wyglada ok, lozysko na przedniej scianie, dziecko nisko ulozone ale szyjka zamknieta. Dzieciatko wazy 1650g i lekarz powiedzialm ze parametry wskazuja na 29 tydz ciazy a to juz jest 31 i sie zmartwilam ale on twierdzi ze 2 tyg bledu to norma! Czy ktoras z was moze mi napisac czy ta waga jest prawidlowa jak na 32 tydz? Niestety jest jakas bakteria w pochwie i dostalam krem dopochwowy do jednorazowego zastosowania i tabletki na odbudowe flory bakteryjnej - to ponoc powod obfitych uplawow! No i teraz wiadomosc ktora mnie zaskoczyla ( bo nastawialam sie inaczej) i bardzo bardzo ucieszyla. Moje malenstwo to mala Emilia!!! Oboje z mezem bardzo sie cieszymy!!! Chcialam napisac kazdej z was ale juz maly mnie ciaga wiec tak dla wszystkich serdecznie pozdrawiam, gratuluje dobrych wynikow,awansow, powrotow do domu i egzaminow, zycze duzo zdrowia dla biedulek ktore zle sie czuja lub w szpitalach i serdeczne buziaki dla malego Bolusia. Teraz uciekam na pierogi z borowkami bo babcia rozpieszcza nas i nowa wnusie! Do uslyszenia
  5. Bolusiu witaj kruszynko! Zyczymy ci duzo zdrowka i sil oraz milosci i ciepla. Mlodym rodzicom gratulacje! Zyczymy wam aby rodzicielstwo stalo sie dla was zrodlem szczescia i spelnienia!
  6. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78 - jeszcze nie kupilam polskiej karty bo nie moge zalatwic zadnego starego telefonu ale jak tylko sie uda dam znac! Dzieki!
  7. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Dziewczyny! Wlasnie nadrobilam 20 stron waszych postow a nie bylo mnie tylko 4 dni! Odpisze krotko bo zrobilo sie strasznie pozno! Najwazniejsze dla Lolamaniola i Bolusia serdeczne usciski. Bede sie za was modlic oby maluszek byl silny i dzielny. Zycze mu duzo zdrowka i Lask Bozych! Mysle o was! Ja dolecialam szczesliwie, sam lot ok tylko tak jak pisala myszka3009 obsluga i podejscie do kobiet w ciazy tragiczne! Przy ladowaniu bardzo mi sie napial brzuch i czulam sie niefajnie ale juz wieczorem bylo lepiej. Narazie czuje ruchy i wszystko jest niby dobrze tylko nie wiem czy mam takie uplawy czy faktycznie cos mi sie saczy (mam nadzieje ze to pierwsze). Wizyte mam w poniedzialek wiec juz tylko 3 dni! Dzisiaj zrobilam morfologie i badania moczu, pozostaje czekac. Dziewczyny musze sie tym z wami podzielic - moj Oscarek jest tu taki szczesliwy ze od razu zaczal mowic babcia i dziadzio i wogole usmiech nie znika mu z buzi! Szczescie jego i moich rodzicow - bezcenne! Tylko teskno mu za tata (mi tez :-)) ale za 2 tyg do nas dojedzie! Pozdrawiam was serdecznie i postaram sie czesciej zagladac! Duzo zdrowka dla nas wszystkich!
  8. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Dzien dobry! Ja tak szybciutko chcialam wam tylko napisac ze przepraszam ze sie nie odzywalam ale wiecie jak to jest przed wyjazdem. Praca, przylot brata, pakowanie, pozegnanie ze znajomymi, zakupy itp....oj duzo sie dzialo! no i tez dokuczaja mi bole krocza i podbrzusza no i mocniejsze uplawy. mam nadzieje ze to niczego zlego nie wrozy. W kazdym razie za 4 godz powinnam wstac a ja jeszcze nie spie! Rano wyjezdzamy na lotnisko i po 13 bedziemy juz w Polsce!Mam nadzieje ze bedzie dobrze ale trzymajcie kciuki prosze! ja sie modle, ale stres troche mnie zjada. Pisze bo nie wiem kiedy sie znowu odezwe ale postaram sie jak najszybciej! Dajcie mi ze dwa dni! Serdecznie was pozdrawiam i mysle o was cieplo! Do uslyszenia, dbajcie o siebie i malenstwa!
  9. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Dziewczyny! Zawsze staram sie rano w pracy wygospodarowac troche czasu zeby was poczytac bo to mnie zazwyczaj wprawia w lepszy nastroj. Dzisiaj jednak troche sie przerazilam i zaczynam lapac chandre. Przeraza mnie to ze sytuacja zdrowotna moze sie zmienic tak nagle i chociaz teraz dobrze sie czuje za wyjatkiem sprawnosci fizycznej to boje sie jak cos sie zmieni a ja bede w Polsce. Czy ja dobrze robie ze jade? Wy wszystkie macie tam lekarzy i wybrane szpitale a ja mam tylko prywatnego ginekologa i zadnego rozeznania. Wiem ze jak by sie cos dzialo to moj ginekolog mnie skieruje do szpitala w ktorym on przyjmuje bo tak juz raz bylo gdy stwierdzil obumarcie plodu. mam europejska karte ubezpieczenia zdrowotnego ale to pokrywa tylko podstawowa opieke. Teraz to mam metlik w glowie i jeszcze bede bez meza bo on do nas doleci dopiero 20 lipca! Sama juz nie wiem co mam robic ale jakos przestalam sie cieszyc z wyjazdu. Choc z drugiej strony beda przy mnie rodzice i przynajmniej opieka nad Oscarkiem zapewniona bo tu byloby ciezko. Nie moge odgonic zlych mysli...ale jestem na siebie zla! Dana P - uwazaj na siebie i odpoczywaj, trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze. jedyne co moge ci doradzic to sprobuj podejsc do tego egzaminu bez wiekszych stresow na zasadzie proby, a moze sie uda wiem ze to latwo sie mowi ale moj maz zawsze mnie mobilizuje mowiac ze proba nic nie kosztuje i warto sie jej podjac. Ja tez mysle tak jak dziewczyny ze to juz tylko formalnosc i nie powinni ci utrudniac. Tylko mysl caly czas o dziecku i ze robisz to zeby pozniej miec juz czas tylko dla niego. Ale nic na sile gdybys poczula sie gorzej to odpusc zawsze bedzie jeszcze jedna okazja! Co do tych cwiczen to powinni uznac zwolnienie lekarskie! Kama75 - zazdroszcze tych szczuplych nog, mi wlasnie w uda to najwiecej poszlo - chyba od lodow wiec baze mam stabilna! Najchetniej to bym je schowala, a kolana to juz wogole wygladaja fatalnie. Po raz pierwszy zaczelam nosic legginsy pod sukienkami zeby to jakos ukryc! Powodzenia na dzisiejszych badaniach i nie martw sie chyba maja serce i potraktuja cie z nalezyta uwaga i bez foch! Daj znac. Yvonne - sliczne rzeczy, ja ciagle sie nie moge zdecydowac i chyba poczekam czy uda sie w Polsce okreslic plec! Kati87 - mi tez takie bole sa znajome, ale tu mi caly czas mowia ze to normalne. Ja jeszcze nie zaobserwowalam zadnych gorek a jak probuje polozyc reke tam gdzie dzidzia kopie to dzidzia ucieka i przestaje.
  10. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Hej, caly dzien was podczytuje ale co chcialam odpisac to ktos mi wchodzil do biura i musialam sie rozlaczyc. Taki zagmatwany dzien. Dziekuje wam za mile slowa, tez mam nadzieje ze egz bedzie zaliczony bo jak dzidzia przyjdzie na swiat to przy dwojce juz nie bedzie czasu na kursy i doksztalcanie. Ale nie jestem zadnym bohaterem i wierzcie mi ze moj maz napewno troche za to wszystko oberwal ( bo jest po reka) no ale musi przetrwac! marta2212 - rozumiem cie bo tak sie czulam w pierwszej ciazy ale musze dodac ze przytylam ponad 20kg i po porodzie nosilam rzeczy 3 rozmiary wieksze niz przed ciaza. Strasznie sie dolowalam i nie chcialam nigdzie wychodzic. Niestety to pogarszalo moje samopoczucie. I teraz choc tez mi ciezko siebie zaakceptowac to patrze na mojego Oscarka i wiem ze bylo warto, do roku zrzucilam zbedne kg i wrocilam do swojej rozmiarowki i pocieszam sie ze tym razem tez tak bedzie! Nikt nie komentowal jaka jestem gruba tylko jakiego mam slicznego synka, beda ci zazdroscic! Glowa do gory i nie zamykaj sie przed swiatem! Kati - widac ze promieniejesz! venezzia - ja chodzilam do szkoly rodzenia ale tu to pewno wyglada inaczej. Byly 3 spotkania w tym jedno to wyjscie do szpitala i rozeznanie na oddziale polozniczym i to mi sie wydawalo bardzo przydatne i ciekawe. reszta to takie gadanie, to co w kazdej ksiazce pisza, nie bylo zajec z oddychaniem itp... W Polsce pewno jest to troche lepiej rozwiazane. A co do pakowania to wlasnie zaczynam panikowac ze nie zdaze. Dzisiaj sie ostro zabieram do roboty, jak tylko dojade z pracy bo jest straszna ulewa i burza a ja za 20 min koncze! I jeszcze tylko 3 dni
  11. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Dziewczyny! Ja juz w pracy po porannym egzaminie. Bylo ok wiec mam nadzieje ze moze sie uda. Trudno wyczuc bo to ustny a sama juz nie pamietam co mowilam, wyniki za 6 tyg. Ale najwazniejsze ze juz po i teraz moge sie skupic na pakowaniu i odliczaniu dni! Za tydzien o tej porze juz bedziemy ladowac w Katowicach! Hurra! Coraz bardziej sie ciesze i coraz beradziej denerwuje! Mi to trudno dogodzic! Venezzia - rozumiem ze sie denerwujesz bo ja cierpialam z powodu takich boli w ubieglym tyg, skonczylo sie antybiotykiem bo bakterie w moczu ale ja tam pewna nie jestem, staram sie myslec ze to tez od rozciagania bo brzuszek mi bardzo teraz wysadzilo...ciekawe czy zmieszcze sie mdz siedzeniami w tym ciasnym samolocie!Bedzie dobrze, odpoczywaj i czekaj na swojego lekarza! Tajki - sliczna wyprawka, a ja ciagle rozmyslam niebieskie czy rozowe? Yvonne - ja tak jak ty jestem strasznie emocjonalna szczegolnie w ciazy a plakac potrafie nawet na reklamach. Ale taki dol nachodzi czlowieka raz za czasu i musisz go pokonac pozytywnym mysleniem i potem ci ulzy! Zajmij sie czyms co ci sprawia przyjemnosc i mysl o dzidziusiu! Karwenka, Bugi - sliczne dziewczynki!Mysle ze moj to by strasznie sie cieszyl jakby zobaczyl konika bo na przejazdzke jeszcze za maly! Ale jak widzial konia na ulicy to musielismy stac 5 min i machac choc juz go prawie nie bylo widac a potem wszystkim opowiadal! Kama75 - jak juz pisalam to u mnie problem z biodrami prawie od poczatku! W pierwszej ciazy niestety tez tak bylo. Spie na lewym boku pookladana poduszkami ale jak w nocy sie rusze to poduszki wypadaja i rano okropny bol. Raz jest lepiej a czasem to niestety nawet chodzenie sprawia bol. Ale trzeba to przetrwac. Ja tez w nocy nie czuje kopania i budze sie zazwyczaj raz na siusiu. Ale zaparcia i zgaga to zmora! Poza tym wczoraj bylismy na Polskiej Mszy i procesji w ramach Bozego Ciala i jak sie naklekalam to potem wieczorem myslalam ze mi nogi ogniem przypalaja. Ale dziekowalam Bogu ze nadal jestem na chodzie, pracuje i jeszcze planuje podroz...i juz nie narzekam!
  12. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Maly drzemie a ja mialam sie uczyc ale tak strasznie nie mam weny ze postanowilam zobaczyc co u was slychac! Bugi82 - zdrowka i radosci dla corci z okazji urodzin, gratuluje talentu i wyobrazni super rysunek! Panie Wojtku-dziekujemy, myslimy o was! Duzo zdrowia i sil dla Kasi! Irena 34 - imponujaca wyprawka ale troche sie przerazilam bo ja jeszcze nic nie mam, musze przejrzec rzeczy po Oscarku ale jak tu kupowac jak plci nie znam?! Karwenka - bielizna sliczna podaj na jakiej stronce szukac? Czy te biustonosze dobrze podtrzymuja piersi? Zeberka - mam nadzieje ze nastroj i samopoczucie wkrotce ci sie poprawi! Zycze optymizmu! Co do imienia to dziwne bo my tez wczoraj rozmawialismy i tez rozwazamy Antosia. Bo nie mam pomyslu na imie dla chlopca a szukamy takiego zeby bylo podobnie po polsku i angielsku, najlepiej zeby pisownia byla ta sama bo narazie tu mieszkamy a nie lubie jak dziecku zmieniaja i przeksztalcaja. Dla dziewczynki imie mamy juz od dawna wybrane ale jak bedzie drugi chlopczyk to musimy cos w koncu wybrac. Ok, musze sie zaczac zbierac bo popoludniu idziemy na grilla urodzinowego do znajomej. Maly sie zaraz obudzi a tu nic nie gotowe!A nauka, no coz moze wieczorem.... Milego weekendu
  13. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Panie Wojtku - dziekujemy za wiadomosci i serdecznie pozdrawiamy. Musicie trzymac sie dzielnie i razem to najwazniejsze i niczyjej winy w tym nie ma! Takie niestety sytuacje nasz organizm nam stwarza ze nikt nie jest w stanie ich przewidziec, natura! Kasia napewno jest panu wdzieczna za opieke i za to ze pan przy niej jest! I prosze pamietac ze pozytywne myslenie duzo zmienia i moze zdzialac cuda! Meczcie tylko lekarzy zeby szukali pomocy dla Kasi i zrobili wszystko zeby te wyniki poprawic! Bedziemy trzymac mocno kciuki i myslami jestesmy z wami! Kati87 - Fajny sen, ja wzruszylam sie od samego czytania wiec wyobrazam sobie jak ciebie to musialo poruszyc! No i mam nadzieje ze naladowalo cie optymizmem! Ja tez tak jak ty zastanawiam sie jak pokocham drugie dzieciatko bo majac Oscarka wydaje mi sie ze juz bardziej sie nie da! Z drugiej strony wiem jak bardzo sie martwie jak cos jest nie tak w tej ciazy wiec to chyba juz pierwsze macierzynskie troski i milosc do dzieciatka! Kamila78 - dziekuje, chyba zrobie tak jak pisalas i poczekam. Jezeli tylko bede czula ruchy dzieciatka po przylocie i bede sie dobrze czula! Co do badan to tez wstepne zrobie bo i tak planowalam a musze wszystko prywatnie tylko z drugiej strony zastanawiam sie bo moj ginekolog napewno jeszcze zaleci mi kolejne no ale na wyniki chyba dlugo sie nie czeka! Co do zapisow to niestety nie ma takiej mozliwosci tam trzeba poprostu isc i czekac w kolejce wiec po jego urlopie napewno sie wysiedze bo bedzie duzo pacjentek :-( Ja dzis czuje sie lepiej, bol ustapil i zazywam antybiotyk. Tylko zmeczenie mnie dopadlo jak to pod koniec tyg. Prawie bym zaspala do pracy na szczescie uslyszalam wolanie syna z jego pokoju pewno sie dziwil gdzie sie mama tyle podziewa?! W poniedzialek mam ostatni egzamin - ustny i denerwuje sie strasznie bo nawet jeszcze nie spojrzalam w materialy! I szczerze mowiac nie wiem kiedy to zrobie bo jutro nas nie ma a wniedziele pewno synus bedzie chcial na spacer i zal mi go bo to jedyny dzien wolny razem! Ale trzymajcie kciuki moze szczescie sie do mnie usmiechnie i wtedy juz tylko pakowanie!
  14. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Katarzyna80 - jak sie trzymacie dajcie znac co slychac. Trzymamy kciuki.
  15. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Hej dziewczynki, Odpisuje szybciutko bo urwanie glowy w pracy i jeszcze przed chwila musialam sie wyrwac na fizjo. Po wizycie troche sie zasmucilam, mam jakas infekcje, bakterie w moczu. Narazie dostalam antybiotyk ale zadna apteka go nie miala wczoraj na stanie i dopiero dzisiaj odbiore po pracy, troche sie martwie ale lekarz rodzinny powiedziala ze antybiotyk nic malenstwu nie zaszkodzi!? Wiec chyba musze go zaczac brac bo bole brzucha nie mijaja. Podotykala mi brzuszka, zmierzyla wysokosc dna macicy 30 cm wiec znowu o 2 zaduzo ale mowila ze to norma. No i posluchala serduszka i wszystko niby ok! Wyrazila tez zgode na lot i jutro moge odebrac list, ktory musze przedstawic liniom lotniczym. Wiec chyba polecimy!!!! Oby ta infekcja minela. Troche sie zasmucilam bo mama wczoraj mnie poinformowala ze moj ginekolog w Polsce bedzie na urlopie do 10 lipca wiec bede musila czekac na wizyte tydzien po przylocie. Nie wiem co robic? Czekac czy szukac innego? Wolalabym do swojego bo on mnie zna i ma moja historie juz od pierwszego poronienia a takze z ciazy i po porodzie Oscarka. Co myslicie?Doradzcie! Kamila78 - przepraszam jak ci zamieszalam z tym nr telefonu, 0044 i +44 to to samo ale masz racje w komorce raczej sie uzywa +44 to tak sobie zapisz, dzieki! Karwenka - nic nie robilam zeby miesnie nadwyrezyc ale moja doktor twierdzi ze to z tej infekcji, moj maz natomniast twierdzi ze za duzo nosze naszego synka. Nie mam wyjscia choc sie staram ale rano jestesmy sami musze go wyciagnac z lozeczka, potem wsadzic do fotelika w samochodzie a jak go odbieram z przedszkola to on tez chce na chwile na rece. Ale przeciez nie jestem jedyna kobieta w ciazy ktora ma male dziecko i musi go ponosic:-) Liziii - super zdjecia, fajnie ze widzieliscie dziewczynki, napewno super uczucie! Oszczedzaj sie!
  16. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc dziewczynki! Poczytalam i wyslalam juz swoj nr Afirmacji i do Kamila78. Zaraz po mnie w lancuszku jest Brillant32 - troche mi to czasu zajelo bo szukalam jej na forum i jedyny post jaki znalazlam to z 12.06.2011. No i teraz nie wiem czy jeszcze jest z nami i czy wysylac jej swoj nr, co myslicie? Brillant32 - odezwij sie prosze zebysmy wiedzialy. Irena 34 - przykro mi bardzo ze doszlo ci kolejne duze zmartwienie bo pewno dla ciebie jako mamy to duzy problem. mam nadzieje ze ty i twoja corcia razem zaciesniajac wiezi znajdziecie jakies dobre dla niej rozwiazanie. Napisz jakie macie teraz opcje? Trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam! Lolamaniola - mocno trzymam kciuki i zycze zeby wszystko sie dobrze skonczylo. Tak jak dziewczyny pisaly nie trac nadzieji i mysl pozytywnie ze dzidzius jeszcze pomieszka w brzuszku kolejne tygodnie! Moja przyjaciolka rok temu miala rozwarcie i skrocona szyjke od czerwca a urodzila w pazdzierniku kilka dni po terminie. Duzo lezala ale jak odwiedzilismy ja w sierpniu to latala i przygotowywala grilla dla nas i czula sie dobrze! Czego tobie tez z serca zycze. Ja dzis mam kiepski dzien, w nocy mnie rozbolal brzuch i nie przechodzi tak jakbym miala miesnie naciagniete. Martwie sie ale dzis mam wizyte po pracy i mam nadzieje ze bedzie dobrze. Pozdrawiam
  17. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Dziewczynki! Dzisiaj mam urwanie glowy w pracy, od rana zamieszanie ale moze uda mi sie dokonczyc ten post. Od wczoraj troche sie martwie bo moja dzidzia jakos tak spokojnie, za duzo sie nie wierci i nie wyczuwam za duzo ruchow. Maz mnie pociesza ze w ciazy z Oscarkiem tez bywaly takie dni a ja sie nadal martwie. Jutro mam wizyte u lekarza i mam nadzieje ze bedzie ok. Ta wizyta w celu uzyskania zaswiadczenia i zgody na lot bo linie lotnicze wymagaja! Musi byc dobrze! Afirmacja - oby spelnily sie Twoje marzenia a zdrowe radosne dzieciatko uczynilo twoj swiat niezwyklym. Wszystkiego najlepszego! Mgr Adarka - Gratuluje serdecznie ciesz sie teraz kazda wolna chwila! Mi od obrony minelo 10 lat ale pamietam jakie to bylo niezwykle uczucie i ulga! Potem mi czegos brakowalo ale Ty na nude nie bedziesz narzekac! Gratuluje! Bugi, Kamila - mam nadzieje ze te wirusy juz od was uciekaja i lato przyniesie lepsze samopoczucie. Dzisiaj pierwszy dzien lata! Irena - dobrze ze masz meza w domu, teraz tylko spokoj wam potrzebny i niech dba o siebie bo ma dla kogo! Liziii - wczoraj pisalam ze arbuzy to najmniej kaloryczne owoce wiec na zdrowie! Troche ci zazdroszcze bo bardzo lubie ale cos zle je teraz trawie. Jak zjem to odbija mi sie caly dzien jakbym cala plantacje polknela! Super wyprawka corcie beda jak ksiezniczki! Zeberka - tak juz jestesmy skonstruowane, klocimy sie, tesknimy no i trzeba czasem odpuscic! On napewno sie o was martwi! Powodzenia. Fajnnie ze po wizycie wszystko ok! Tajki - napisz jakie synusia wrazenia bo zastanawiam sie czy moj dwulatek by mial frajde czy moze by sie nudzil?! Kama75 - Dziekuje, tez mam nadzieje ze wroce ok, napewno wieksza bo juz moja mama to mnie dokarmi, plus wszystkie smakolyki za ktorymi tesknie i owoce z ogrodka! Co do zgagi to ja w ciazy z Oscarkiem meczylam sie dzien w dzien przez 4 m-ce. Okropnie to wspominam balam sie jesc i pic cokolwiek. Na okraglo wcinalam migdaly -pomagaly ale tylko na troche no i mulily w duzych ilosciach. Dopiero 2 tyg przed porodem mama wyczytala ze Rennie wolno i jak reka odjal co za ulga! Wszystko nabralo nowego smaku! Teraz tez mi sie zaczela w tym tyg i od razu sie ratuje narazie 2 pastylki na dzien pomagaja! Mam nadzieje ze i tobie pomoga! Uciekam do pracy i odliczam juz dni! Moze uda mi sie zajrzec pod koniec dnia. Pozdrawiam!
  18. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Kama75 - masz racje, juz nie moge sie doczekac ale teraz jakby dni mi sie dluzyly! Lecimy 4go lipca. Ale juz 1go lipca moj brat przylatuje z Polski di nas zeby mi towarzyszyc w podrozy, tzn dowiezc enuki i mnie moim rosdzicom bezpiecznie! Taki ma przykaz! Moj maz nie moze teraz leciec bo urlop zaczyna dopiero 20 lipca. Pomyslelismy ze lepiej jak bedzie towarzyszyl mi w drodze powrotnej bo to juz bedzie 35 tydz! U rodzicow mam dostep do internetu wiec napewno odezwe sie zaraz po przylocie i pierwszej wizycie u lekarza. Moze troszke rzadziej bo mama napewno bedzie chciala spedzac ze mna kazda wolna chwile, no i moje kochane przyjaciolki. Boze jak ja tesknie!!! Co do czeresni to nawet nie wiecie jaka ja mam ochote a tui rodzice mowia ze jak przyjade to na naszej kochanej czeresni nic juz nie bedzie bo juz wszystkie czarne i mamcia zaprawia!!! Tajki - sliczny ten twoj synus i ma takie duze madre oczeta! Slodziak. Afirmacja - podziawiam ze umiesz sobie wielu rzeczy odmowic choc rozumiem ze jak mus to mus! Dla pocieszenia powiem ci ze arbuzy sa najmniej kalorycznymi z owocow zalcane nawet w dietach wiec przynajmniej zachowasz figurke! Co do numerow to nie ma latwego rozwiazania ale napewno cos wymyslimy, ja mam tylko pytanie czy komus, kto ma moj nie bedzie przeszkadzalo ze to angielski nr- bo wiadomo ze drozej!
  19. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Bogusia 896 - witaj na forum. Napisz jak przebiega ciaza i czy znasz plec malenstwa?
  20. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Irena 34 - trzymamy kciuki i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i M wkrotce poczuje sie lepiej. Z sercem nie ma zartow dobrze ze to sprawdza bo wam obojgu stresow nie trzeba. Zycze zdrowia. Karwenka- fajne takie wspolne zakupy, napewno radosc dla was obojga. ja mojego meza ciagalam po sklepach caly weekend. Z zakupami narazie sie wstrzymujemy bo ciagle nie znamy plci a jak bedzie drugi chlopczyk to mamy duzo rzeczy od Oscarka. Narazie ogladamy i dyskutujemy i to tez jest fajne! Musimy kupic kolyske bo nasz dwulatek jeszcze spi w lozeczku i nie chcemy narazie mu za duzo zmian wprowadzac. Poczekamy pierwsze miesiace a potem zaczniemy przemeblowania.
  21. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Irena34 - mysle ze fajny ten pomysl z numerami telefonow i lancuszkiem. Wydaje mi sie ze to by sie sprawdzilo. U nas niedziela bardzo zagoniona. Jedyny dzien zeby wiele spraw pozalatwiac przed wyjazdem. Syn sie cieszyl bo praktycznie caly dzien poza domem a to mu pasuje, tylko maluszek w brzuszku cos strakuje i za bardzo sie dzisiaj nie rusza - moze zmeczone tak jak ja! Co do No-spa to tutaj tez wogole jej nie przepisuja i nie ma, ja po przeczytaniu waszych postow poprosilam znajomego i przywiozl mi z Polski i teraz zazywam od czasu do czasu jak mi bardzo brzuch stwardnieje! Mam nadzieje ze to nie zaszkodzi! Miilego kolejnego tygodnia dla wszystkich oczekujacych!
  22. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Katarzyna80 - dziekujemy za wiesci, ciesze sie ze Katarzyna to dzielna dziewczyna, trzymamy kciuki za was i obyscie same dobre wiesci dostawali. Pozdrawiamy
  23. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Oj dobrze, ze udalo mi sie zajrzec bo tyle postow w poniedzialek mialabym biede wszystko przeczytac! Bardzo serdecznie wam dziekuje za tp ze pamietalyscie i za mile slowa! To naprawde poprawia samopoczucie! Uwazam ze pomysl z suwaczkami i lista na pierwsza strone jest super! Fajnie tak sledzic te daty, szczegolnie ze pewno we wrzesniu bedzie adrenalinka wzrastac! Duzo piszecie o wadze dzieci ja wogole nie wiem jaka jest bo tu nie mowia! Musze z tym poczekac do wyjazdu do Polski a to jeszcze 2 tyg! Ale martwie sie ze z pomiaru wyszlo mi 31 cm czyli jakby tyg? a przciez dopiero dzisiaj 28tydz. Boje sie zeby cos sie nie przyspieszylo szczegolnie ze planuje wyjazd a moj maz musi byc przy nas jakby cos! Och, trzeba myslec pozytywnie. Moj synus wazyl 3660 jak sie urodzil a strasznie mnie rozerwalo (3 stopien wew i zew) i dlatego teraz rozwazaja koniecznosc cesarki bo ponoc miesnie jeszcze slabe. co do ruchow to ja tez mam dni ze czuje je bardzo slabo i delikatnie tak naprawde pozadnego kopniaka jeszcze nie dostalam! Ale ponoc wszystko zalezy od ulozenia i budowy. Mnie oddziela jeszcze warstwa mojego tluszczyku!w poprzedniej ciazy tez tak bylo ale zawsze jak dluzej nie czulam to gnalam do szpitala zeby chociaz bicie serduszka sprawdzic. Pozdrawiam, milej niedzieli i duzo sil dla Katarzyny.
  24. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Katarzyna 80 - bardzo mocno trzymamy kciuki i pozdrawiamy! myslami jestesmy z wami, trzymajcie sie dzielnie!
  25. Ivi77

    wrześnióweczki 2011

    Kama75 - Dziekuje bardzo. Wiem, ze jestescie bardzo zzyte i tego wlasnie mi brakowalo. Bo nikt nie rozumie tak kobiety w ciazy jak druga oczekujaca mamusia! Ja zagladam czesto ale poniewaz jestesmy tu sami to w domu juz mi nie starcza czasu na pisanie a w pracy nie zawsze sie da...szczegolnie ze teraz szkole dziewczyne, ktora przejmuje moje obowiazki i juz mi troche zal! Postaram sie czesciej napisac. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...