Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczynki!
A ja byłam w szpitalu.
Z piątku na sobotę w nocy dostałam skurczy. Pojechaliśmy szybko na oddział i mnie przyjęli. Porobili mi KTG, dali Fenoterol i wyciszyli skurcze.
Szyjkę mam zamkniętą na cztery spusty. Dziś wypisali mnie do domciu, kazali relaksować się i brać witaminki.
A ja myślałam, że wrócę do domu "rozpakowaqna":-)
Teraz nie wiadomo, jak to się wszystko potoczy, łożysko mam dojrzałe, skurcze ustały, szyjka zamknięta. dzidzia waży 3kg

Odnośnik do komentarza

Co do szczepienia na ospę, to wykazałabym tutaj wielką ostrożność. Ospa to choroba wieku dziecięcego, szczepienie daje odporność na 6 lat, dziecko szczepi się około 2 roku życia, a więc ponawia się dawkę w wieku 8 lat i tak co 6 lat. Sęk w tym, że szczepione dziecko wcale nie musi zarazić się ospą (a jak wiemy, wirus ospy jak zresztą wszystkie wirusy mutuje się i pojawiają się nowe szczepy) i przechodzić jej łagodniej. Po prostu po szczepieniu wzrasta odpowiedź immunologiczna. Tak więc, mamy wyhodowanego nastolatka który nie przechodził ospy i niekoniecznie chcącego się doszczepiać i tutaj zaczynają się schody, u osób dorosłych ospa najczęściej ma przebieg bardzo ciężki i częściej pojawiają się powikłania, zresztą w porównaniu z dziećmi w wieku od 1 do 4 lat, osoba dorosła ma aż 25-krotnie zwiększone ryzyko zgonu z powodu ospy.
Wolę więc, aby moje dziecko przeszło ospę jako dziecko, niż później je narażać na komplikacje.

Odnośnik do komentarza

tatiana82

A ja byłam w szpitalu.
Z piątku na sobotę w nocy dostałam skurczy. Pojechaliśmy szybko na oddział i mnie przyjęli. Porobili mi KTG, dali Fenoterol i wyciszyli skurcze.
Szyjkę mam zamkniętą na cztery spusty. Dziś wypisali mnie do domciu, kazali relaksować się i brać witaminki.
A ja myślałam, że wrócę do domu "rozpakowaqna":-)
Teraz nie wiadomo, jak to się wszystko potoczy, łożysko mam dojrzałe, skurcze ustały, szyjka zamknięta. dzidzia waży 3kg

Zaskoczyłaś mnie, po 36 tygodniu nie stosuje się leków tokolitycznych (wstrzymujących akcję skurczową) :36_19_2:

Odnośnik do komentarza

mafinka
Co do szczepienia na ospę, to wykazałabym tutaj wielką ostrożność. Ospa to choroba wieku dziecięcego, szczepienie daje odporność na 6 lat, dziecko szczepi się około 2 roku życia, a więc ponawia się dawkę w wieku 8 lat i tak co 6 lat. Sęk w tym, że szczepione dziecko wcale nie musi zarazić się ospą (a jak wiemy, wirus ospy jak zresztą wszystkie wirusy mutuje się i pojawiają się nowe szczepy) i przechodzić jej łagodniej. Po prostu po szczepieniu wzrasta odpowiedź immunologiczna. Tak więc, mamy wyhodowanego nastolatka który nie przechodził ospy i niekoniecznie chcącego się doszczepiać i tutaj zaczynają się schody, u osób dorosłych ospa najczęściej ma przebieg bardzo ciężki i częściej pojawiają się powikłania, zresztą w porównaniu z dziećmi w wieku od 1 do 4 lat, osoba dorosła ma aż 25-krotnie zwiększone ryzyko zgonu z powodu ospy.
Wolę więc, aby moje dziecko przeszło ospę jako dziecko, niż później je narażać na komplikacje.

święte słowa! mój ojczym na ospę zachorował w wieku 42 lat. Przechodził ją koszmarnie, z temperaturą 42 stopnie wylądował na ostrym dyzurze w szpitalu. Przechodził tą ospę strasznie...
osobiście, nie mam zamiaru szczepić dziecka na ospę...

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

A teraz relacja z wizyty u lekarza...

mój wielkolud ma już 3600 :Histeria:
jestem przerażona!!!!! lekarz mówi że do porodu będzie miał te 4kg
KTG w porządku, szyjka pozamykana, ŻADNYCH zwiasunów porodu, łożysko OK, wody też, ciśnienie OK, i wyniki też OK, ułożenie prawidłowe (głowa w dół)

Pytałam, co dalej, że ten dzieciak taki wielki i nie wyobrażam sobie tego porodu. On jest przeciwny wywoływaniu porodu, przy zamkniętej szyjce. Mówi że lepiej poczekać jeszcze i urodzić 4kg dziecko, niż próbować wzniecać poród przy takiej szyjce, bo się więcej wycierpię przy wywoływaniu, niż przy porodzie nawet większego dziecka.
Oczywiście, jeśli Konrad osiągnie jakieś gigantyczne rozmiary, to zostanę skierowana na CC, ale wygląda mu na to że to będzie jakieś 4 do 4,1 kg i takie dziecko spokojnie urodzę :Padnięty:

Jeśli doczekam, to następna wizyta 11.02, czyli już po terminie i wtedy będą decyzje co dalej.:Rozgniewany:

Oczywiście łudzę się, że nieraz lekarz mówi że jeszcze dłuuugo, a 2 dni i dziecko jest na świecie, ale to tak na zasadzie tonący brzytwy się chwyta..

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

nie martw sie Monik, moja siostra urodzila 4 kg coreczke bez komplikacji i jak to stwierdzila "porod jest przereklamowany". kolejna miala niecale 2 kg i solidnie sie przy tym nacierpiala, takze reguly nie ma i wielkosc dziecka nie ma az takiego wplywu na przezycia zwiazane z porodem.

a jesli chodzi o ospe to mialam w wieku 5 lat- wszystko bylo cacy, tyle, ze w tym samym czasie mialam zlamana reke. do dzis pamietam te katusze, wciskalam sobie linijke pod gips, zeby sie podrapac- tak strasznie swedzialo.
w czerwcu 2009 zlapalam polpasca i to na moj slub- pani dermatolog powiedziala tylko, ze mam szczescie, ze nie wylazlo mi na twarzy tylko w okolicach pachy, ale tez bolalo jak cholera.

Odnośnik do komentarza

Jomira nie krzycz litosci, polozna uzywala jakiegos slowa na "p" pierwsze co mi sie skojarzylo to pasozyty, chodzilo chyba o paciorkowce czy cos takiego...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Co do szczepień to w Pl owszem są obowiązkowe ale od 1 stycznia 2010 roku Sanepid ani żadna inna instytucja nie ma prawa nałożyć kary na osoby które się nie szczepiły. Owszem ponaglenia mogą wysłać a skorzystać ze środków przymusu tylko gdy wybuchnie epidemia.
Więc ja nie szczepię i mam to w d........... Muszę tylko na porodówce oświadczenie że nie wyrażam zgody na szczepienia.

Co do samych szczepionek i walki z chorobami to niestety żadna szczepionka nie spowodowała że zachorowalność spadła. Więc mydlą nam oczy jak tylko mogą. Szczepionki np na Ospę itd zostały wynalezione po pandemii Ospy gdy zachorowalność była w szczycie pandemii. Z Heide Medina tak samo. Dla mnie to koncerny zarabiają pieniądze więc i politykę mają jako tako.

Co do szczepionek skojarzonych to uważam żę są beznadziejne bo zawierają więcej syfu, środków konserwujących niż pojedyńcze szczepionki. Wiadomo im więcej wirusów tym więcej chemi w niej. A ja juz wolę zaszczepić dziecko 5 razy i czuć się bezpiecznie z mniejszą dawką chemii niż zaszczepić raz a za to ze zdwojoną siłą tych środków.

Tak w Pl jest już zakaz używania szczepionek z rtęcią, ALEEEEEEEEEE do póki firmy farmaceutyczne posiadają zapasy, szpitale tak samo to są one podawane dzieciom. Będąc teraz na patologii zapytałam się na pediatrii jakimi szczepionkami szczepią i okazało się że do końca roku mają kontrakt podpisany na Euvaxa który ma rtęć. Więc jak już któraś chce szczepić to niech weźmie receptę i kupi w aptece taką bez rtęci.

Nie truj dziecka szczepionkami!

Dla mnie temat skończony, Każda mama zrobi jak uważa.

No dziewczyny tymczasem apeluję. Nie rozpakowujcie się za wcześnie jeszcze do lutego daleko!!!!

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

mafinka
tatiana82

A ja byłam w szpitalu.
Z piątku na sobotę w nocy dostałam skurczy. Pojechaliśmy szybko na oddział i mnie przyjęli. Porobili mi KTG, dali Fenoterol i wyciszyli skurcze.
Szyjkę mam zamkniętą na cztery spusty. Dziś wypisali mnie do domciu, kazali relaksować się i brać witaminki.
A ja myślałam, że wrócę do domu "rozpakowaqna":-)
Teraz nie wiadomo, jak to się wszystko potoczy, łożysko mam dojrzałe, skurcze ustały, szyjka zamknięta. dzidzia waży 3kg

Zaskoczyłaś mnie, po 36 tygodniu nie stosuje się leków tokolitycznych (wstrzymujących akcję skurczową) :36_19_2:

no to ja tez cie zadziwie, bo ja w zeszłej ciazy tez dostalam na wyciszenie poniewaz oleczek spieszyl sie na swiat wlasnie w 36 tygodniu....

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Witaminko nie miałam pojęcia że szczepionki mogą mieć taki wpływ na dziecko.
Monik nie martw się. Zgadzam się z solange, że waga dziecka nie ma dużego wpływu na poród. Moja poprzednia lekarka mi mówiła, że czasem lepiej się rodzi większe dziecko.
Tatianko ja też brałam fenoterol ale w 36 tyg już odstawiłam z polecenia lekarza

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Kuleczki :Oczko:

Mam pytanie, może któraś z Was się orientuje odnośnie wyników, które dzisiaj odebrałam, bo termin w klinice mam na 4 lutego.
Otóż bardzo zaniepokoiły mnie, trójglicerydy bo wynik mam 462 mg/dl a norma jest, obok że do 150 :Szok:
Przez to nie mogli wyznaczyć LDL
HDL – 93
Sprawdziłam dotychczasowe wszystkie moje wyniki i trójglicerydy miałam zawsze w granicy 112-120
Skąd taki wynik? I czy ma on wpływ na ciążę?? Zaznaczam, że nie jadam tłusto czy słodko ze względu na dietę cukrzycową.

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

Fenoterol podawali mi tylko przez 2 dni(zapomniałam napisać), trzeciego dnia pobytu odstawili, czekając na reakcję szyjki. Skurcze i tak nie wróciły, szyjka pozamykana w dalszym ciągu. W epikryzie napisano "poród fałszywy" i wypisali mnie do domu. Teraz oczywiście nie biorę nic, a zwłaszcza Fenoterolu. Może chcieli sprawdzić właśnie, czy to rzeczywiście poród. Ja jestem w trochę innej sytuacji, bo miałam pierwszą cesarkę. Oni jednak zwracają na to uwagę i nie mogą indukować porodu przy zamkniętej i twardej szyjce( w ogóle), tym bardziej po cesarce.
Poczekamy jeszcze trochę, niedługo zaczynam 38 tydz. Mam już dojrzałe łożysko. Jak nic się na dniach nie zacznie, a przede wszystkim szyjka się nie skróci, to zrobią mi cesarkę.

Odnośnik do komentarza

Justynko mam nadzieję że to nic poważnego i że jeszcze nie urodzisz.... trzymam kciuki za Ciebie

Agnieszko ciężko mi pomóc z Twoim problemem ale poszperałam trochę i z tego co się orientuję to jest to związane ze stłuszczeniem wątroby, znalazłam takie coś:
Stłuszczenie wątroby jest dość naturalnym procesem zwyrodnienia wątroby pod wpływem starzenia się lub nadmiaru tłuszczczu w organizmie. Oczywiście otyłość ma wpływ na szybsze powstawanie tego zwyrodnienia. Duże ilości tłuszczów zawartych w organizmie odkładają się w komórkach wątrobowych. Jeśli proces nie jest bardzo zaawansowany praktycznie nie ma wpływu na stan zdrowia. W przypadku zwyrodnienia wątroby można zastosować leki zwiększające regenerację komórek wątrobowych typu np.: Hepatil, Essentiale, Heparegen oraz dieta typu wątrobowego.
Nie ma żadnych przeciwskazań, żeby w czasie stłuszczenia wątroby zajść w ciąże. Stłuszczenie wątroby nie zagraża rozwijającemu się dziecku.

Nie wiem na ile przydatna jest dla ciebie ta informacja, w każdym bądź razie nie denerwuj się na zapas tylko skonsultuj się z lekarzem, będzie dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Pretko bardzo dziękuję za chęć pomocy. U mnie wynik zmienił się w ciągu 1,5 miesiąca (bo wtedy robiłam ostani i było 118) a dietę mam rygorystyczną aby utrzymać jak najniższe cukry. Węglowodany mam ustalone przez diabetologa. Alkoholu nie piję wcale.
Jedynie co przyszło mi teraz na myśl to od miesiąca biorę antybiotyk cały czas ze względu na zastój nerki być może to jest przyczyna?? ::(:

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki, wlasnie wrocilam od poloznej. generalnie wszystko w porzadku, oszacowala wage malej na 2900/3000 gram, wiec zapowiada sie przecietniaczek :smile: nastepna wizyte zaplanowala mi na 9 lutego, ale jak wychodzilam od niej to powiedzialam, ze nie zamierzam przyjezdzac, bo juz wtedy chce miec dziecko przy sobie :D

Justynka powodzenia i wracaj w dwupaku- jeszcze nie luty :Oczko:

Agnieszkaa dla spokojnosci sumienia zadzwon do swojego lekarza, mam nadzieje, ze to nic powaznego.

A ja ide sie polozyc, bo przespalam dzis cale 2 godziny (od 1 do 3 w nocy). Zajrze wieczorem

Odnośnik do komentarza

agnieszkaa z tego co się orientuję wartości podwyższone trójglicerydów występują przy cukrzycy, jak i ciąży. Obecnie masz 2 w 1 więc myślę, że to nie jest żaden objaw chorobowy a raczej skutek uboczny obecnego stanu. Najlepiej będzie skonsultować to z lekarzem.

justynka trzymamy kciuki. Wracaj do Nas w dwupaku, albo jak wolisz :Oczko:

didanka melduj co u Ciebie.

Monik no piękna waga malucha. A lekarz ma rację, nie ma co przyśpieszać na siłę, zwłaszcza że szyjka jeszcze nie gotowa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...