Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was
Aniu h trzymam kciuki mocne za dobry przebieg porodu.
Justa ty to masz cierpliwość i myślę że to twój ostatni poniedziałek w dwupaku :smile_move:
Paulina trzymaj się i zdrowiej , bo to rzeczywiście nie jest dobry moment na choróbsko.
A mamy takie piękne pogody że szok.
Dziewczyny co mniej więcej spakowałyście do torby bo Ja mam wrażenie że czegoś zapomniałam a nie wiem czego.

Promyczek i Bejbik wszystkiego najlepszego

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki, u mnie też spokój i cisza, Małgosia aktywna w brzuszku, chyba przeczuwa, że już niedługo będzie aktywna na zewnątrz :mala_lalka:

Bjedronka mnie też nie było długo na forum, dlatego fajnie, że i Ty jesteś z powrotem.

Justa już niedługo, niedługo, coraz bliżej...:36_15_44:

Paulina jak tam u Ciebie, jesteś z nami, czy już z Nikosiem :)

Klaudusia powiem Ci co ja spakowałam: 2 ręczniki, piżama, szlafrok, majtki jednorazowe x 5, tantum rosa, płyn do higieny intymnej, staniki x 2, pampersy x 10, chusteczki dla niemowląt, podpaski (mega duże), talerz, kubek, sztućce, wszystkie ciążowe dokumenty + legitymacja ubezp. + dowód osobisty, ładowarka i telefon, wkładki laktacyjne, podstawowe kosmetyki (szampon, szczoteczka, pasta, dezodorant, itp.), klapki. Ubranek dla dziecka nie kazano mi pakować, bo tam są, a na wyjście to mężyk przywiezie to, co przygotuję w domku. Pewnie jeszcze trzeba różne rzeczy, ale wydaje się mi, że te podstawowe mam spakowane, a jak u Was to wygląda?

Wiecie, dziś odprowadziłam córkę na pieszo do przedszkola i spotkałam masę moich uczniów, którym cierpliwie tłumaczyłam, że jeszcze nie urodziłam....Normalnie, co chwila ktoś się przyłączał do nas i pytała o to samo. Najbardziej rozbawił mnie tekst jednej gwiazdeczki: A kiedy Pani do nas wróci???:36_2_21: - kurka jeszcze nie urodziłam, a już miałabym wracać...:)

Szczęścia nie mierzę żadn

Odnośnik do komentarza

Klaudusia
Dziewczyny co mniej więcej spakowałyście do torby bo Ja mam wrażenie że czegoś zapomniałam a nie wiem czego.

Ja skopiowałam sobie chyba 4 wersje jak dziewczyny poisaly co pakuja i z tych list wyciagnęłam "średnią". Moja torba zawiera:

Dla Mnie:
-szlafrok
-koszule nocne do karmienia x3
-majtki jednorazowe x 5
-wkłady poporodowe ok 10 sztuk
-stanik laktacyjny
-przybory toaletowe tj :szczoteczka i pasta do zębów, płyn do higeny intymen ,antyperspirant, szampon do włosów, żel pod prysznic ,suszarka
-2 x ręczniki
-władki laktacyjne
-papier toaletowy
-maszynka jednorazowa do golenia
-krem na podrażnione brodawki
-klapki pod prysznic
-kapcie
-woda niegazowana
• Ulubiona herbata
• Biszkopty i sok jabłkowy
-swoj kubek, talerzyk, sztućce

- ostatnie wyniki badań i usg te które posiadamy+ oznaczenie grupy
-ksiązeczka ciążowa
-dowód osobisty
-ksiązeczka ubezpieczeniowa lub inny dowód ubezpiecznia (piczatka ważna jeden miesiac)
- ręczniczki papierowe
• Skarpetki x 2
• Telefon komórkowy, ładowarka
• Aparat fotograficzny,
• Czopki glicerynowe
• Książka lub gazeta
• Zeszyt i długopis
- 2 pieluszki tetrowe
- kółko do siedzenia

Dla dziecka:
-2 x rękawiczki,żeby maluszek buźki nie podrapał:)
- i prawdopodobnie pampersy i chusteczki wilgotne (ale tego musze się jeszcze dowiedziec od lekarza)

Ubranie na wyjscie dla dziecka jest naszykowane i M przywiezie. Naszykuje jeszcze torbe dla mnie na wyjscie lub Krzysiek przywiezie mi to w czym pojade do porodu.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wrześniówki!!!
Ania - myslę o Tobie i trzymam kciuki za Twój poród. Już wieczorem będzie Jeremiaszek na świecie! Fantastycznie!
Justa i Paula - życzę Wam żebyście też już cieszyły się swoimi maleństwami. Myślę, że jak Wy już urodzicie to ruszymy cała parą.
Bjedronka - cieszę się , że znowu jesteś z nami, pisz jak najczęściej.

Teraz muszę nadrobić trochę zaległości z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj o 17 mam wizytę u gin,
Do zobaczenia wieczorem!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny ...:)
Ja dziś mam raczej kiepski dzien od rana...
Mąz mnie stresuje... w pracyt mu nagadali ze ten nasz ordynator czekał na kase i dlatyego nic nie postanowił w szpitalu , i teraz mi pisze z pracy ze on mu powie parę słów przy okazji jutrzejszego ktg;/
Ja ja nie chce bo moge przez to miec gorszy poród....:(:(
Ania Trzymam kciuki!!! I to bardzo mocno !!! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę:)
Dziewczyny nie mam nastroju ostatnio zeby odpisywac kazdej z osobna, dzieki za pamięc.,,:)
Ja poprostu psychicznie wymiekam , bo wszedzie liczy sie tylko kasa, ale ode mnie złotówki nie dostaną, ale boje sie tylko zeby Nikoś sie dotleniony urodził , a nie z zielonych wod bo maga wtedy wystapic komplikacje;/
Bjedronka fajnie ze jestes z nami:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Gogi to Ja połowe nie mam.
wkładki laktacyjne nie były mi potrzebne w poprzedniej ciąży
majtki poporodowe nie wolno u nas w szpitalu zakładać więc też nie brałam.
Zastanawiam się co do szlafroka bo wtedy mi się nie przydał a teraz się zastanawiam.
czopki glicerynowe ??? nie mam nawet a po co one są potrzebne ?

Maleństwo to mocno trzymam kciuki za wizytę u gin, żeby wszystko było ok.

Paulina Ja się wcale nie dziwie twojemu nastrojowi i obawą,
A teraz taka nasza polska jest że jak nie masz kasy to nic nie masz :36_2_43:
U nas jest też straszny ordynator , potrafi dziewczyny przetrzymać do 42 tc i jeszcze jak wychodzi że dzieko waży około 5 kg to on i tak chce naturalny porud.

Najlepiej mieć zaprzyjaźnioną położną , bo może przebić pęcherz płodowy i wtedy nie ma się zmiłuj albo w jedną albo w drugą stronę.
Ale takiej położnej też trzeba posmarować:/

Ja przy pierwszym porodzie dochodziłam do takiego wniosku że jak mam urodzić to i tak urodzę
Teraz chodzę prywatnie do lekarza i zupełnie inna opieka i wogóle.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

cześc dziewczyny!!

dziękuje Wam za życzenia - najlepszy prezent na urodziny jaki dostałam to moja córcia !! a miała się urodzić tydzień po urodzinach heheh

Zawijka gratulacje czekamy na fotki ...wkońcu do Patrysi dołaczył kolejny bejbik

Przepraszam ze was tak zaniedbuje ..ale walcze o przyrost wagi mojej kruszynki , co 2- 3 godziny karmienie - jak spi to ja budze, dziś przychodzi połozna z waga ...cała się trzęse ze stresu ..Boże mam nadzieje że cos przybrała.
Ogólnie to trwa u mnie burza hormonów ..nie chcę używac słowa depresja ale poprzedni tydzień minał pod znakiem ciagłego płaczu ( raz ze szczęścia , raz ze smutku) i na przemian z dobrym humorem ...nie moge sama z sobą wytrzymać.Nie wiem jak to u was będzie ..ale u mnie przyjście na świat córci było ogromnym , emocjonalnym przezyciem..bedąc w ciąży nie pomyslała bym że tak przeżyje narodziny dziecka - wpomnienie porodu i pierwsze minuty jej życia wywołuja u mnie krokodyle łzy .
Oczywiście łzy szczęścia.

Paulina , Justa mam nadzieje że lada chwila urodzicie, życzę wam z całego serca !!
Ania ..juz niedługo zobaczysz Jeremiaszka!!

Powiem wam że ja dzień przed porodem , czułam dziwne rozdrażnienie , takie podniecenie , chociaż w życiu nie spodziewałam się że urodzę , jeszce tego dnia powiedziałam do teściowej że napewno urodze na początku września , bo czuje sie świetnie i nie mam skurczy , dzien przed porodem zajmowałam się 3 latkiem i i do miasta z nim pojechałam na zakupy ...a wieczorem koło 21 nie mogłam wysiedzieć w domu i pojechalismy z moim G na "wycieczke" autem po okolicach Poznania , wróciłam o 24 do domu a o 3 się zaczęło!!

Nie myślcie tak intensywnie o tych porodach , wyluzujcie sie dziewczyny , psychika naprawde ma duzy wpływ na cały organizm!!

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

Paulina ja tez jak czytałam co tam z Toba wyprawiali w szpitalu to pomyslałam, że czekali na kasę. Wiesz ja jestem dokladnie tego samego zdania co Ty i nie mam zamiaru nikomu za nic placic to jest ich zsrany obowiązek. Mi nikt nie daje łapówki za to, ze go obsłużę w pracy i tego się trzymam. Natomiast co do M to moim zdaniem musisz mu wypersfadowac robienie awantury przed porodem, bo tylko Tobie tym zaszkodzi.

Klaudusia co do wkładek laktacyjnych to oczywiście nie muszą być konieczne, ale pamiętam przy nawale w szpitalu jak karmilam Marcina to z drugiej piersi miałam fontanny mleka po to też wzięłam te pieluszki tetrowe – na wszelki wypadek.
Czopki glicerynowe też na wszelki wypadek jakbym nie mogła się załatwic po porodzie. W razie potrzeby z nimi będzie lepiej. Ja i tak jestem raczej z tych osób co te sprawy załatwiają wyłącznie w domu, ale sąsytuacje, że trzeba i w obcym kibelku cos zostawić :)

Bejbik nie ma się co dziwic Twojej burzy hormonalnej. Oprócz radości z przyjścia na swiat maleństwa przeżyłas też straszny stres i musisz odreagowac. Wszystko się unormuje.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Gogi moi uczniowie to głównie gimnazjaliści :), niby trudny wiek, ale ja zawsze powtarzam, że z każdym można się dogadać.

Za chwilkę idę po moją Amelię do zerówki, kurcze przesiedziałam pół dnia przed netem, nic nie zrobiłam...:noooo:

Dziewczynki, pewnie już o tym była mowa, ale ja nadal jestem nieuświadomiona w tej kwestii - jak jest z lewatywą? Czy jest konieczna? A co jak się nie zrobi, a przy porodzie, no wiecie, zwieracze nie wytrzymają. Ja nie wiem, ale jakoś bardzo mnie to stresuje...

Szczęścia nie mierzę żadn

Odnośnik do komentarza

andzia ...mi nie zrobili lewatywy, nawet się nie zapytali ..a mogli bo długo rodziłam, czułam niesamowite parcie na stolec ..2 godziny przed porodem z pomocą mojego mężczyzny zrobiłam kilka krokow do kibelka i wydusiłam małaą kupke , amiałam juz skurcze co minute.Chociaż powiem wam że na 100procent nie wiem czy podczas parcia też czegoś nie wypuściłam...nie przejmuj się tym , na porodówkach zdarza sie to napewno często.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

paulina ...uwazam że powinni ci zrobic cesarkę bez zadnego ale.Jesli masz wysokie ciśnienie i spada tętno dziecka ..to ja nie wiem nad czym się zastanawiają...porąbani są.
W szpitalu poznałam dziewczyne która zapłaciła za cesarke 3 tys.bo poprostu bała sie porodu.I nikt sie nie zastanawiał nad nią czy ciąć czy nie...lekarz dostał w kieszeń i od razu podjął decyzje..... :(

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

Gogi no masz rację co do wkładek i czopków. Ja nie biorę bo jak mi się zachce to nie mam problemu :hahaha:
Andzia co do lewatywy to Ja nie mam pojęcia jak to jest myślę że przy naturalnym porodzie to jak jest na to czas to na pewno jest robiona.
Ja to przy Cc miałam ale tylko z tego względu że byłam przygotowywana do naturalnego. i zastanawiam się czy teraz też będę mieć

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

u mnie w szpitalu nie robi sie lewatywy no chyba zze ktos chce, i wiem ze czesto zdarza sie dziewczynom popuscic, ale to przeciez jest całkiem normalne i polozne sa do tego przyzwyczajone...
Ja własnie wyszłam z wanny siedzialam parwie godzine ogoliłam sie gdzie trzeba, prysznicem bo brzuchu zrobilam masaz, 10 przysiadów kolo wanny jak wyszłam, nie wiem czy to cos da ale moze kondycje mi chociaz poprawi... ja dzis siedze cały dzien w domku sama z Bartkiem;/Bo maz ma pilna robote po pracy wiecie mam chec na krokiety, moze zrobie , i ciasto piernika, jak maz wroci wezme auto i podkocze szybko do sklepu , gotowanie i pieczenie mnie rozluznia wiec sobie humorek poprawie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Paulina wiem że pewnie trudno Ci nie myśleć o tym kiedy urodzisz ,skoro jestes juz po temrinie i chciałabys miec Nikosia juz przy sobie.Ale nie martw sie bo przeciez jestes jedna z pierwszych które miały urodzić,więc to dopiero początek wszystkiego.,przeciez jeszcze prawie nie zaczęłysmy my wrzesniówki rodzić więc nie martw sie i poczekaj na Nikosia.wiesz co innego pewnie jak ja np.co mam temrin na 28 wrzesnia i nie urodziłabym w terminie tylko po nim ,to dopiero mozna sie załamywac patrząc jak juz wszystkie dziewczyny tulą swoje pociechy w domciu.
Także naprawde głowa do góry,jeszcze tak naprawdę nie zaczęły sie u nas porody :):)
trzymam kciuki żebys w odpowiednim dostała sie na porodowkę.

Ania H mam nadzieję że poród przebiegł w porządku i juz cieszysz się widokiem Jeremiaszka.,Daj i nam nacieszyć oczy twoim cudem,

Ja własnie wróciłam od gina.jutro zaczynam 38 tydzien.,a lekarz mówi że powinnam niedługo urodzic,wszystko jest juz gotowe.znaczy główka dziecka juz w kanale rodnym i że powinnam miec szybki w miare poród.szyjka juz zgładzona i rozwarcie na palec.on przewiduje ze juz moze nawet za tydzien sie nie spotkamy (bo za tydz.mam kolejna wizyte) bo wczesniej urodze.ale ja nie wiem.poczekamy zobaczymy,bo przeciez nie jedna z rozwarciem dotrwa do terminu a nawet przenosi ciąże.także róznie to moze być.kązdy organizm jest inny
Dzidzia niestety ma tylko 2700g na tą chwilę i jjak mówi lekarz będzie raczej szczuplutkie (widziałam po rozmiarach brzuszka to rzeczywiscie chyba chudsze będzie),inne wymiary ma ok.a w sumie do tej pory tak świetnie rósł.nie wiem czemu teraz tak sie zattrzymał jego rozwój.,
wód płodowych mam wciąz troche za mało.ale jak dzidzia sie bedzie ruszac to bedzie ok.
także u mnie tylko
pozdrawiam was wszystkie dziewczyny.wytrwajmy jeszcze te ostatnie chwile.bo wiem ze jest Wam ciężko ,mnie też....

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09x1hpxhzblrri.png

Odnośnik do komentarza

Andzia sa szpitale gdzie robia lewatywe i takie gdzie tego nie robią. Jeśli jest to procedura standardowa to nie ma sie co upierać, że nie chcesz. Miłe to nie jest, ale załatwia sprawę. A jesli nawet komus się trafi przy porodzie niespodzianka to trzeba to wziąć na miękko nie pierwsza i nie ostatnia to niespodzianka na porodówce.
Poza tym ewentualnie tymi czopkami glicerynowymi w domu mozna sobie jeszcze pomóc. W każdym bądx razie nie wiem, czy pisałam, czy nie ja przed porodem jak miałam jechac do szpitala to od rana ze stresu mnie wyczysciło strasznie. Potem zrobili mi lewatywe, ale chyba było pusto bo nie podziałała a Krzysiek twierdzi, ze podczas porodu było cos czuć wiec chyba wypuściłam mała niespodzianke - cóż takie ryzyko :) Nie ma sie co przejmować.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki

Nasza AniaH już pewnie w szpitalu:) Super:) za niedługo będzie kolejny wrzesniowy bejbasek:)

Paula ja uwazam dokladnie jak Gogi czyli, ze mi w pracy nic dodatkowo nie dają za wykonywanie moich obowiązków... I ja tez nikomu nie zamierzam nic dać. Swoją drogą pierwszą ciąże też przenosiłaś ze strachem, teraz też juz pare dni opóźnienia i jeszcze takie przeboje...Tym bardziej rozumiem Twoje nerwy... Mam nadzieje ze juz tylko chwilka. A Nikoś Ci na pewno wynagrodzi te męki po stokroć:)
Gogi torba spakowana na 6+ :) Ja wielu rzeczy z Twojej listy nie zabieram, ale podobno nie musze. A gdyby sie okazało ze w praktyce jest inaczej to cóż będę wydzwaniac i prosić o dostarczenie:)
Bejbik Burza hormonów widać wciaż trwa:) Myslę, że najgorsze te pierwsze tygodnie, potem już bedzie wszystko lepiej... Ciekawe co u mnie będzie bo jeśli chodzi o nerwowość i płaczliwosc to ja potwornie znoszę calą ciąże więc może i baby blues będzie wyjątkowo dotkliwy... Oby nie:(:( Boje sie tego szczerze mówiąc...
Bjedronka miło, że znów jestes. Mam nadzieje, że już zostaniesz z nami:)
Ewelka czyli poród tuż tuż. Waga na usg może się mylić jak wiesz więc może akurat jest nieco większy. No i wróżba szybkiego porodu...Ahh... Zazdraszczam i życzę by się spełniło.

Co do lewatywy dziewczyny to ja myśle ze jak mi zaproponują to skorzystam a jak nie to ich problem. Nastawiam sie że jade do szpitala by URODZIĆ a nie przejmowac sie pierdołami, które fakt dla mnie są zupełną nowością i może kompromitacją ale dla nich to norma przecież...
W ogole w nocy miałam skurcze co 5-6 minut.... Były bolesne, ale jakos nie "aż tak jak powinny" Czekałam na silniejsze i czestsze... A tu ustapiły. Za to przypałętała mi sie temperaturka prawie 38 stopni. I nie wiem skąd bo cały czas ani kataru, kaszlu czy czegokolwiek. Zasnęłam i rano juz standard czyli ból brzuszka i pleców. Żadnych dodatków w dolegliwościach na szczęscie...

Jutro ja mam wizyte i gin i bardzo bym chciala uslyszec jakies dobre wiadomosci chociaz po tym co przechodzi np Justa nie wiem czy uwierze w cokolwiek...

A za oknem dzis widzę Jesień... No zdecydowanie, już nie można powiedziec że to chłodniejszy dzień lata... Po prostu idzie jesień... :(

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

hejka:)

melduje sie z brzucholem czyli bez zmian, choc dzis w nocy mialam wrazenie ze to juz, brakowalo mi tchu i strasznie bolal brzuch, tzn.byly skurcze ale nie regularne..;/

ogolnie zagladam tylko na momencik nie chce mi sie czytac wszystkiego co naskrobalyscie...sorka, ale jestem jakas dzis ospala...
wysprzatalam w chacie teraz padam na pysk...
przeczytalam tylko o lewatywie i przyznam sie szczerze ze mialam robiona raz w pierwszy dzien kiedy podawali mi oxy, a na drugi dzien nie zrobili mi :Nieśmiały: no i mnie sie zdarzyło popuscic, bo to straszny wysilek przeciez, bylo mi bardzo wstyd ale polozna mi powiedziala ze tego nie da sie uniknac skoro jest taki wysilek a przed porodem sie nie wyproznilo, dlatego to wina tego kto nie podal lewatywy...i nie ma czego sie wstydzic...

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...