Skocz do zawartości
Forum

Ciąża zaraz po poronieniu 2


Gość Eve

Rekomendowane odpowiedzi

Nadzieja cudowne wiesci🥰

Martyna przykro mi, nawet nie wiem co powiedziec😔

Kasik zycze zdrowia dla taty i duzo sily dla Ciebie.

Eve ktory masz tydzien??;ja 1.5 tyg przed prenatalnymi mialam sen ze malutka jest bardzo chora, nie dalo sie nawet zbadac i slyszalam zle bijace serduszko. Ten sen sprawil ze szlam na prenatalne sparalizowana ze strachu.

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Gość Aga398 napisał:

Nadzieja cudowne wiesci🥰

Martyna przykro mi, nawet nie wiem co powiedziec😔

Kasik zycze zdrowia dla taty i duzo sily dla Ciebie.

Eve ktory masz tydzien??;ja 1.5 tyg przed prenatalnymi mialam sen ze malutka jest bardzo chora, nie dalo sie nawet zbadac i slyszalam zle bijace serduszko. Ten sen sprawil ze szlam na prenatalne sparalizowana ze strachu.

Wiesz że nawet nie sprawdzałam, dopiero jak napisałaś to obliczyłam. Mam 5 tc. 

Nie wiem skąd biorą się te sny, może przez to że ciągle się o tym myśli czy będzie dobrze?!

Odnośnik do komentarza
Gość Martyna J

Co do snów to możecie nazwać mnie głupią, ale jak mam sen o zepsutych zębach zawsze dzieje się coś złego. 

W obecnej ciąży przed trzecią wizytą u mojej gin śniły mi się zepsute zęby. Miałam co to może oznaczać. Na wizycie dowiedział się że płód jest o kilka dni młodszy( na poprzednich wszystko idealnie), a wiem dokładnie kiedy doszło do zapłodnienia( monitoringu cyklu). Późnej już były tylko prenatalne, więc u mnie po raz kolejny zęby we śnie to nic dobrego.

Inne sny nawet takiego straszne, czy niemiłe nigdy nic nie znaczy. 

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina 26

Witajcie dziewczyny i ,,stare "i nowe
Podczutuję was od czasu do czasu i trzymam za wszystkie z was kciuki 😊.
Na tym forum pisałam po pierwszym poronieniu i ciągle mam sentyment .
Eh u mnie ciągle lipa 😣 jestem świeżo po zabiegu łyżeczkowania po 5 poronieniu, ciąża przestała rozwijać się w 6t4d .
W tą ciążę zaszłam od razu po poprzednim poronieniu nawet nie dostałam pierwszego okresu. Mieliśmy nadzieję że może tym razem się uda bo los sam zadecydował o ciąży .
Zrobiliśmy badania genetyczne i mam nadzieję że tym razem otrzymamy wynik i coś będziemy wiedzieć .
Narazie planuję odpocząć jakieś 3 miesiące od starań, badań,leków a potem się zobaczy.

Martyna
Bardzo mi przykro 😖nie mogę sobie nawet wyobrazić co teraz przechodzisz.
Mam nadzieję że w tym całym nieszczęściu będzie tak jak chcesz i  natura sama zadziała .
Trzymaj się 💗a jak już odpoczniesz to zrób wszystkie potrzebne  badania i mam nadzieję że okaże się że to tylko przypadek i kolejna ciąża będzie tą szczęśliwą.

Kasik
Z całego serca trzymam kciuki dla Twojego taty .
Może spróbuj szczerze porozmawiać z mężem choć wiem że takie rozmowy są bardzo trudne ale myślę że warto .
Może twój mąż nie potrafi okazać ci wsparcia ale mimo to bardzo się martwi.
Ja często mam takie blokady nie wiem czym to jest spowodowane .Mimo tego że chce okazać wsparcie i powiedzieć coś co pomoże drugiej osobie zamykam się w sobie i koniec .
Czasem wydaje mi się że mój organizm żeby przetrwać te wszystkie niepowodzenia i smutki wytworzył taką barierę na uczucia i emocje 🤷‍♀️ .
Niecierpliwie
Gratuluję maleństwa 😊🤗

Odnośnik do komentarza
Gość Martyna J

We środę jadę do szpitala na biopsję kosmówki. Dowiemy się co dokładnie dolega naszemu dziecku. Taka wiedza przyda się na przyszłość. 

Będziemy też oboje z mężem robić badanie kariotypu, pewnie prywatnej żeby wszystko przyspieszyć. 

 

Ewelina 26 tak bardzo mi przykro, że jesteś po tylu stratach. Mam nadzieję że doczekasz się upragnionego dziecka. Trzymam kciuki. 

Podziwiam cię że nadal walczysz i się nie poddajesz. Ja nie wiem czy mam siłę jeszcze dalej walczyć. Może jeśli nasze wyniki okażą się dobre to może spróbujemy jeszcze raz. 

Odnośnik do komentarza
Gość mako_mako

Ehh, miałam rano taki dziwny kolor wydzieliny z pochwy, brązowo-beżowy, a po włożeniu palca dwa mini czarne skrzepy, czyli jakąś starą krew. Pojechałam na IP, zrobili mi USG na którym klinicznie wszystko w porządku, serce bije, szyjka 32mm zamknięta. Jak lekarz wyjmował głowice USG to cała w świeżej krwi... Wcale ta wizyta mnie nie uspokoiła 😞 moze to z nadżerki, zero konkretów 😞

Odnośnik do komentarza
Gość Martyna J
Godzinę temu, Gość mako_mako napisał:

Ehh, miałam rano taki dziwny kolor wydzieliny z pochwy, brązowo-beżowy, a po włożeniu palca dwa mini czarne skrzepy, czyli jakąś starą krew. Pojechałam na IP, zrobili mi USG na którym klinicznie wszystko w porządku, serce bije, szyjka 32mm zamknięta. Jak lekarz wyjmował głowice USG to cała w świeżej krwi... Wcale ta wizyta mnie nie uspokoiła 😞 moze to z nadżerki, zero konkretów 😞

Jeśli masz nadżerkę to może ona się odezwała. 

Przypomnij mi na jakim etapie ciąży jesteś? 

Trzymam kciuki żeby było dobrze, dawaj znać na bieżąco co u ciebie. 

A kiedy nasz wizytę u swojego gina? Może spróbuj przyspieszyć wizytę.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina26
6 godzin temu, Gość Aga398 napisał:

Ewelina pare dni temu myslalam o Tobie. Bardzo mocno Cie przytulam, tak strasznie mi przykro😭 co Wasz lekarz na to?? Jaki ma pomysl?? 

Lekarz powiedział ze trzeba zrobić badanie genetyczne zarodka bo tak to możemy tylko gdybać.

Na początku ciąży robiłam badania immunologiczne i na nowych lekach wyniki bardzo się poprawiły. Prof obstawiam wadę genetyczną i wielki pech bo tym razem nie wyglądało to na problem immunologii 🤷‍♀️.

Prof mówił że jeżeli zarodek będzie zdrowy to dostanę jeszcze mocniejsze leki tylko właśnie prosił o badania genetyczne bo nie chce mnie faszerować lekami bez podstawnie.

Jeżeli zarodek będzie chory to wtedy zostaje przy takich dawkach jak poprzednio.

Ja już nie wiem czy to pech czy może jest jeszcze jakiś problem 😖może my mamy słaby materiał genetyczny i cały czas zarodki padają 😔nie wiem już sama co robić i myśleć.

Na razie zostało mi czekać na wyniki badań z kosmówki, oby tylko udało się uzyskać wynik bo do tej pory nigdy się nie udało.

Na razie chce odpocząć psychicznie tylko nie wiem czy uda mi się wyłączyć myślenie. Może urlop i wczasy pomogą choć trochę

Odnośnik do komentarza
Gość Nadzieja666

Ewelina26 bardzo mi przykro..... Tak mocno trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci z całego serducha tego wyczekanego dzieciątka ❤️

Mako mako  ja nie mam też  miewam różne wydzieliny. Raz jest czysto raz Coś wypływa... Narazie jest dobrze. Oby nie było już więcej plamień. Daj znać koniecznie po wizycie!! Będzie dobrze!! Głowa do góry!! 

Eve sny jedno a życie drugie 🙂 jak się śni źle to będzie na odwrót 🙂 i będzie dobrze!! Wiadome ze się denerwujesz i myślisz ciągle... Niestety ciąże po poronieniu takie są.... Ale wierzę ze będzie dobrze!! 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Nadzieja666

Kasik bardzo mi przykro z powodu taty... Musisz być silna dla swoich chłopakow!! A z mężem najlepiej pogadać bo dokładnie jak dzoeqczybu piszą... Czasami faceci się przejmują, przeżywają ale nie potrafią okazywać. Ja zawsze powtarzam w związku musi być rozmowa bo jak tego nie ma to tworzy się jakaś dziwna briera.... 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Nadzieja666 napisał:

Ewelina26 bardzo mi przykro..... Tak mocno trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci z całego serducha tego wyczekanego dzieciątka ❤️

Mako mako  ja nie mam też  miewam różne wydzieliny. Raz jest czysto raz Coś wypływa... Narazie jest dobrze. Oby nie było już więcej plamień. Daj znać koniecznie po wizycie!! Będzie dobrze!! Głowa do góry!! 

Eve sny jedno a życie drugie 🙂 jak się śni źle to będzie na odwrót 🙂 i będzie dobrze!! Wiadome ze się denerwujesz i myślisz ciągle... Niestety ciąże po poronieniu takie są.... Ale wierzę ze będzie dobrze!! 

 

Jutro mam wizytę, stres ogromny:( 

Odnośnik do komentarza
Gość Martyna J
5 godzin temu, Gość mako_mako napisał:

15tc4dn 

Wizyta u lekarza w środę akurat, ale tam nie ma USG.

USG prywatnie w piątek.

 

Do piątku czas szybki zleci. Daj znać po wizycie.

Trzymam kciuki.

Co do wydzieliny to ja miałam tak przy luteinie. Kilka razu podczaszy wkładania czułam że się zadrapałam i na drugi dzień zawsze plamieniem które trwało około 2-3 dni. 

Eve po wizycie napisz co u ciebie.

Kciuki zaciśnięte

 

 

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny.... 

 Z mężem pogadałam, wygarnęłam mu wszystko (jak rasowa kobieta, wszystko z ostatnich 2 miesięcy) i trochę oczyściliśmy atmosferę. Nie jest idealnie, ale jest lepiej. Chyba zaświeciła mu się lampka, bo trochę zaczął inaczej się zachowywać. 

Co do taty to jest źle 😞 organizujemy chrzciny Bartusia na szybko póki tata jest jeszcze w miarę w kondycji. Tak samo siostra i brat (bo im też się urodziły bobasy). Siostra z bratem robią łączona imprezę, żeby mniej Tate już męczyć, a ja niestety muszę zrobić osobno, bo mieszkam od nich dalej. Także robimy tydzień po tygodniu chrzciny, żeby wyrobić się przed kolejnym wlewem chemii u taty. Dzisiaj znowu gorszy dzień 💔 tata źle się czuję, rano miał łzy w oczach 💔  

 

Odnośnik do komentarza

Wyszłam. Krwiaki się wchlonely, nie ma śladu. Ale nie podoba mu się jak rosnie zarodek. Mówi że powinien być większy. Jutro mam iść na bete i cały pakiet tarczycy bo mówi że Hashimoto pewnie robi bałagan. Mówił o encortonie. W poniedziałek kolejna wizyta. 

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Gość Nadzieja666 napisał:

Eve trzymam kciuki!! Daj znać jak beta jutro. Pamiętaj nie poddajemy się i do końca mamy nadzieję!! 

Siedzimy z mężem i placzemy.  Ale jest we mnie jeszcze nadzieja. Bo patrzę na te zdjęcia i widzę różnicę. Chciałam wam wrzucić ale nie idzie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...