Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Asiosio ja mam tak samo jak ty. Bielizna chce dokładać swojemu pracy wiec tez robie sana zakupy ;)
Nie wiem ile wydałam na dziecko bo e sumie łóżeczko i szafkę mój M zrobił także jedynie za drzewo zapłacić a to też u ojca w warsztacie wiec ojcieć kasy nie chciał. Do tego ciuchów pełno od szwagierki i mojej mamy która nakupila wory ;) także w tym temacie to chyba nie poszło tak dużo.
Ja z samopoczuciem odziwo lepiej przestało się w głowie kręcić to najważniejsze ;) śnieg spadł wiec juz czuje klimat świat to może i samopoczucie lepsze się zrobiło bo juz doczekać się nie mogę :D od 1 listopada reklamy świąteczne lecą i mi się udzieliło :D

Odnośnik do komentarza

Nadziejadzidziusiowa Twój słownik ma poczucie humoru ;) A swoją drogą bielizna może dołożyć mężowi roboty ;)

Ja na razie wydaję tylko na wizyty lekarskie i kupiłam trochę ubrań ciążowych do pracy.
Dla dziecka prawie wszystko mam po starszakach, resztę (gł. higieniczne rzeczy) dokupię w styczniu. Sobie muszę "wyprawkę" szpitalną zorganizować, ale to też chyba dopiero w grudniu.

Jijana ja też mam ostatnio tak z mężem: złości mnie sama myśl o kłótni, bo on zaczyna gadać od rzeczy, zamiast wyjaśnić, co jest nie tak :/ A i powody do kłótni mi się mnożą, bo ostatnio wszystko jest na mojej głowie i już nie wyrabiam.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Ostatnio jakoś nie miałam weny pisać,ale codziennie tu jestem z Wami :)
W ostatni weekend oglądaliśmy wózki i jest już upatrzony ustalam szczegóły i w sobote pewnie odbierzemy komplet razem z nosidełkiem :) od dzieciństwa miałam bzika na punkcie wózķów więc w tym sklepie nie mogłam się napatrzeć hihi
Byliśmy też w Ikeii ale tam nie znalazłam nic ciekawego dla Bobasa,za to wiele innych szpargałów kupiliśmy. Tabelki z wydatkami nie robie,lepiej nie wiedzieć ile się wydało ;) zostało łóżeczko do kupienia,kombinezon, kosmetyki, i dla mamuśki wyprawka do szpitala prócz koszul, które mam po poprzednich wizytach w szpitalu. Bombelek jak sie czasem rozszaleje to widać efekty gołym okiem,upodobał sobie mój prawy bok :) Dziś miałam noc koszmarną - sny wichury,powódź,zderzenie pociągów,bandyci okropnieństwo,dobrze że się obudziłam uff.

monthly_2018_11/mamusie-luty-2019_70343.jpg

Odnośnik do komentarza

Goga ładniutki ten wozeczek:) Przy pierwszym dziecku trzeba fortunę na wyprawkę wydać, za to przy drugim to tylko parę rzeczy trzeba dokupić przynajmniej w przypadku dzieci z mała różnica wieku:D Z większych wydatków musimy kupić tylko fotelik reszta jest to Franiu.
Ja z kolei cierpię ostatnio na bezsenność także troszkę zazdroszczę wam z tym spaniem;)

Odnośnik do komentarza

Mi też zostało sporo po synu, więc obecnie nie wydałam na dziecko dużo. Choć kilka rzeczy dla dziewczynki kupię i do tego syn z lata a tu zimowa panienka, więc kilka rzeczy trzeba więcej kupić. Choćby kombinezon. Choć lista zakupów większa niż przy pierwszym dziecku, dodatkowo kojec/łóżeczko turystyczne i dostawę do wózka muszę kupić. Do kąpieli syna dalej kupuje to co od początku więc tu nic się nie zmieni. Najwięcej wydałam na ubrania dla siebie, witaminy itp. Od dawna lepiej się czuje w ciążowych rzeczach, bo bym świeciła wszędzie brzuchem:-P
Goga śliczny wózek :-)

Odnośnik do komentarza

No u nas różnica wieku będzie wynosić 17 miesięcy, a do tego drugi chłopaczek jak na razie to kupiłam tylko kombinezon pluszowy i to też trafiłam okazje w ciuchu śliczny za 11 zł :) za to na siebie trochę wydałam bo lekarz, badania, stos tabletek no i się nazbierało. Ale co tam kasa najważniejsze żeby z dzieciaczkami wszystko było dobrze:)

Odnośnik do komentarza

Macie jeszcze odczucia ciągnięcia wiązadeł? U mnie nadal to występuje, przynajmniej z raz na dzień. Zastanawiam się czy to nie jest w momencie tych skurczów ćwiczeniowych, że macica naciąga coś w środku dodatkowo. Bo to raczej nie wysiłkowe, bo dopadają czasami jak siedzę i nic nie robię. Mało przyjemne :/

No i młody dzisiaj przechodzi sam siebie - od rana buszuje w brzuchu, miał może z pół godziny przestoju. Jeszcze trochę i zacznę się naprawdę niepokoić. A przecież nie polecę z tym na IP bo mnie wyśmieją...

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza
Gość Magda23lena

Ja dzis tez zrobilam troche zakupow i 600 zł poszło jak nie lepiej. Ale zostaje juz coraz mniej. Nastepne podejscie w grudniu . No moze jeszcze jutro poki sa promocje.
Dziewczyny mam pytanie. Mieszka ktoras z was w dwupoziomowym mieszkaniu. Sypialnie mam na gorze a salpn na dole. Czy w takiej sytuacji kupilbyscie 2 lozeczka? Kupilam dzis turystyczne ktore chcem miec w sypialni. Jest troche wieksze od standardowego. A drugie chcem uzywane do salonu gdzie spedzam wiekszosc czasu. kuchnia i lazienka tez na dole. Jak myslicie. Czy lepiej mala klasc do wózka w salonie?

Odnośnik do komentarza

Magda23lena ja bym wolała na dole też mieć do spania coś innego niż wózek. Niekoniecznie łóżeczko, ostatnio odwiedzałam koleżankę, która oprócz łóżeczka ma taki przenośny kosz do spania na stelażu. Jest poręczny, wygodny, łatwo go przenieść np. do kuchni, podobno do 6m-cy dzieci się mieszczą. I super to wygląda. Może coś takiego?

Odnośnik do komentarza

Magda23lena ja mam łazienkę i kuchnie na dole a na górze sypialnie i salon, na dole używaliśmy wózka, potem kojca, jedyny minus takiego rozwiązania to konieczność wynoszenia wózka po schodach gdy chce się iść na spacer no ale przecież ludzie mieszkają w blokach bez windy i też sobie radzą. Osobiście uważam, ze taki kosz to zbędny wydatek, wielkość, kształt i czas użytkowania jest podobny jak w gondoli, a jak trafi ci się duży egzemplarz to nawet pół roku nie będziesz tego kosza używała. Jak dla mnie lepszym rozwiązaniem jest bujaczek.

Odnośnik do komentarza

Magda23lena ja bym kupiła łóżeczko albo kojec, przecież bieganie z dzieckiem po schodach będzie bardzo męczące. Zawsze to też na później miejsce do zabawy dla dziecka, albo możesz je odłożyć bez obawy, że coś się stanie.
Liath dziś mi bardzo doskwiera wiązało z jednej strony, zdarza się ale zdecydowanie rzadziej niż wcześniej.
A co do ruchów wydaje mi się, że dziecko ma jeszcze na tyle miejsca, że może mocno brykać. Z drugiej strony jak mocno Cię to martwi to lepiej sprawdzić.

Odnośnik do komentarza

Ja przy Lili miałam na górze łóżeczko na dole kołyske. W kolysce w ogóle nie chciała spać. Teraz zdecydowałam się na leżaczek-bujaczek Tiny Love, który może robic na początku za łóżeczko i jego używać na dole. Przynajmniej jak nie będzie mały chciał w nim spać to później na pewno przyda się do sadzania go. Zobaczymy jak to bedzie

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

Moja lekarka poradziła zgłosić się na IP i poszłam. Oczywiście musieli przyjąć do szpitala. Zrobili KTG i USG i lekarz stwierdził ze nie widzi nic niepokojącego. Mały ma 1,5kg wiec ma dość siły zeby się rozpychać. Na USG pokazywał co potrafi, lekarz sam stwierdził ze ruchliwy. Na szczęście wypisują do domu. Mam się tylko zgłaszać na KTG 2 razy w tygodniu.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po usg, Maluch zdrowy, wszystkie parametry ok, ale nadal ułożony miednicowo i duży. Wyszło, że waży 1488g, termin porodu przesunął mi się (w stosunku do terminu z OM) o ponad 2 tygodnie, na 30.01. Mam mętlik w głowie, z jednej strony tak się właśnie czuję, jakbym była już w ósmym miesiącu (no i uwzględniając to przesunięcie, to wzrost wagi nie jest aż tak tragiczny ;) ) Z drugiej - jak znam życie, to i tak nie urodzę wcześniej i będę się ledwo toczyć do połowy lutego, a Mały będzie wielki. O tym, jak Go urodzę, na razie nie myślę.

No i chyba zakupy zacznę jednak w grudniu ;)

Liath dobrze, że pojechałaś i już wiesz, że nic złego się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza

Okinawa super Chłop Ci rośnie.
Ja też właśnie wróciłam od lekarza. Moja Malutka w porównaniu z twoim całkiem tycia, ma około 800 dkg. Nic nie mówił lekarz o terminie, a ostatnio przesunęli na 28. 02. Wyniki w normie, mam tylko brać profilaktycznie żurawiny, żeby mocz się nie zepsuł.
Z wyprawką chyba poczekam do stycznia, na razie kupuję sobie, dziś dresową sukienkę, bo jakoś waga przyspieszyła. Od ostatniej wizyty 3 na plusie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...