Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj LadyM :)
U mnie dzień leniwca, już nawet obiad miałam przygotowany wczoraj, więc dzisiaj jego dokończenie zajęło mi 10 min. Młody dzisiaj wstał bardzo wcześnie, ale jakoś dobrnęliśmy do drzemki i padliśmy oboje. Za to tatuś chory na całego i obudził się dopiero o 12. Także tego... Za to teraz 2.10 w nocy, a my dopiero kładziemy się spać. Ciekawe o której jutro pobudkę nam młody zrobi.
A szkoła rodzenia jest fajna, chodziłam w poprzedniej ciąży. Tak się rozjaśnia co i jak z dzieckiem robić, zwłaszcza jak ktoś nie miał nic wspólnego z małym dzieckiem nigdy praktycznie. Przy drugiej ciąży już bym nie poszła, ale były tam takie babki, które uczestniczyły w zajęciach po raz kolejny właśnie, mając dziecko po dziecku... Nie wiem, chyba przesada wg mnie, ale co kto lubi.

Odnośnik do komentarza
Gość MagdalenaaS

Hejka wszystkim:) jestem tu nowa, termin mam w karcie ciąży na 11.02.2019r. jednak juz 2 lekarzy wyliczyło mi na 8.02.2019r.(OM 4.05.2018r.), a z ostatniego USG (wczoraj 29t2d) termin mam na 1.02.2019r. Na USG wyszło że mały jest tydzien do przodu :P I już z tymi terminami sie polubiłam jak to w koncu jest, może któraś z Was wie? :D Bardzo mi zależało, żeby na USG III trymestru zrobic USG 3D i 4D, ale mały był uprty i nie chciał się odpowiednio ułożyć :( Ale poza tym z synkiem wszystko ok, waga 1521g, ułożony jeszcze miednicowo :/ pokazał na USG bardzo wyraznie jedynie stópkę, która Pani doktor zmierzyła i ma juz 7,01 cm

Odnośnik do komentarza

Witam nowe dziewczyny :D
Widzę, że co raz większa grupka dziewczyn, które tak jak ja miały ostatnią miesiączke 4.05 :D U mnie termin z USG przybliżył datę i jako termin porodu w karcie ciąży mam wpisany 2.02.19 i tego się trzymam, mimo że w międzyczasie te daty troszkę się zmieniają, ale miło patrzeć, że wg tej daty to już 69 dni zostało ;)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:-)
Ja nie liczę, że urodze w terminie mimo, że mam w czym wybierać. Mam tylko nadzieję, że w razie czego szybciej mnie przyjmą na wywoływanie, bo 2 tygodnie nadprogramowe w poprzedniej ciąży dały mi mocno popalić.
Ja również byłam w szkole rodzenia w poprzedniej ciąży. Faktycznie czułam się trochę spokojniejszy. Teraz jakoś nie czułam takiej potrzeby, z resztą po pierwszym dziecku ma się już swoje przyzwyczajenia co do pielęgnacji, karmienia itd.
Jijana współczuję chorego tatusia. Chory mężczyzna jest gorszy niż dziecko:-P Przynajmniej u mnie;-)

Odnośnik do komentarza

Już Wam spieszę z pomocą z tymi terminami i przepowiadam Wam, że te co mają termin około 20 (ja też :P) to wszystkie urodziny dokładnie w nocy 19 :D a to dlatego, że jest wtedy pełnia księżyca i w pełni się rodzi najwięcej dzieci. Tak więc już nawet na USG nie trzeba patrzeć :P
Postanowiłam, że się od dzisiaj "odchudzam". Ostatnio sobie pofolgowałam z jedzeniem i czuję się idealną...kulą :P z każdej strony okrągła i tylko zwiększam swój promień. Nie dość, że ciąża, to jeszcze kilogramy nieciążowe mi przybywają... Dosyć tego! Żadnych słodyczy, ciast, ciasteczek, rezygnuję też z połowy porcji makaronu/ryżu/ziemniaków. A piszę to tu, żeby mieć świadomość, że w razie wpadki jedzeniowym nie oszukuje tylko siebie, ale też Was, a tu już głupio ;)
Kupiłam wczoraj kilka kolejnych gadżetów dla dzidzi. Ręczniki z kapturkiem, skarpetki i rajstopy oraz pierwsze smoczki. Moja mama mówi, że takiemu małemu dziecku się rajstop nie zakłada, bo jest tak delikatne, że tylko się umorduję i dziecko też z ich zakładaniem. Szczerze, to nawet nie pomyślałam o tym, może to i racja, ale jakby miało być minus 20, to nie wiem... Chyba warto. Syna urodziłam w maju, więc nie miałam tego "problemu" a Wy? Kupilyscie rajstopki Waszym maluchom? A macie taki zimowy śpiworek do wózka? Bo w sumie jak zamierzacie wychodzić z dzieckiem, to jak będzie ubrane? Myślałam, że rajstopki, bodziak z długim rękawem, jakiś dresik i potem czapka, kombinezon i jakieś buto-skarpety. Na to kocyk już w wózku, a jak śnieg by padał to jeszcze mam takie coś nakładane na gondolę (część wózka), ale raczej to nie chroni przed zimnem... Ewentualnie przed wiatrem. A Wy dziecko w kombinezonie bedziecie wkładać do takiego zimowego śpiworka?

Odnośnik do komentarza

Jijana, podziwiam za plany „odchudzania”... ja miałam ograniczyć słodycze i zrobiłam to, ale nie całkiem, ja jednak muszę sobie podnieść cukier od czasu do czasu :/ z posiłkami mam tak, że jak nie mam czasu/nie myślę o jedzeniu to jest spoko, ale jednak zwykle organizm się dopomina, w dodatku o takie ciut większe porcje. Ale trzymam kciuki! ;) U mnie +7 kg aktualnie. Mam nadzieję, że na 11 się zatrzymam, tak jak w I ciąży.

Ostatnio Młody tez mi spłatał figla z ruchami, w dodatku jak leżałam na plecach to brzuch zrobił się nad wyraz płaski, żadnego wypinania ani opukiwania, więc się przeraziłam, ale detektor mnie uspokoił, a i synek później dał znaki, że jest Ok i pogotowie nie będzie konieczne ;)

Co do pełni, to ja bym wolała jednak wyrobić się przed nią (termin 17.02), skoro Synek szykuje się większy od pierworodnej... :P

Śpiworka do wózka nie mam (jedynie Aeromoov ale to do fotelika) i dumam nad nim cały czas. No bo jednak mam ciepły kombinezon, kupię kocyk z minky albo kołderkę to może wystarczy?? Bo przecież nie da rady tego i tego założyć... rajstopki kupiłam 2 pary takich malutkich - w razie czego, bo jednak wolę mieć, choć Lila rodziła się w lipcowe upały, więc też jest mi obce zakładanie rajstopek na te chudziutkie nóżki :D chyba rzeczywiście łatwiej będzie skarpety + Body + pajac.

Ja w weekend trochę poszalałam z zakupami, więc i dla Młodego znajdzie się kilka gadżetów ;) trzeba też przyspieszyć z meblami, żeby było gdzie chować kolejne zdobycze ;)

Odnośnik do komentarza

Jijana ja tam bym nie miała nic przeciwko, żeby urodzić 19.02:-) Przenoszenie ciąży nie jest niczym przyjemnym, więc tak mi się marzy w terminie i dzidzia 3,5kg taka w sam raz:-)
Rajstop nie używałam przy synu w zimę raczej półspiochy, albo spodenki takie cienkie. Ja większej różnicy nie widzę, no może spodenki są lużniejsze, ale i tak musisz je wciągnąć dziecku.
Ja myślałam o ubranka zimowym, to bodziak, leginsy+skarpetki/półspiochy, pajacyk/dresiki, kombinezon (którego jeszcze nie mam:-/) ewentualnie buciki takie materiałowe jak kombinezon będzie bez stóp. Gruby kocyk do owinięcia i osłonka z wózka, właśnie przeciwwiatrowa ona jest, ale jakaś tam izolacje też ma. Plany jednak mogą się zmienić zobaczymy jaka zima będzie. Generalnie trzymam się w zimę zasady warstwa więcej niż u siebie i się sprawdzało w zimę ze starszym.

Odnośnik do komentarza
Gość Magda23lena

Ja tez nie kupywalam rajstop. Bardziej myslalam nalozyc spiochy a na to dresik lub cieplejszy pajacyk. Wlasnie kupilam w pepco taki grubszy , bardzo przyjemny za 19.99. Praktycznie podobny w sklepie z dziecieca odzieza kosztowal ponad 50 zl. Na to kombinezon misiek, owinac kocykiem i oslonka do wózka.
Ja to mam problem z jedzeniem bo jem mniej niz przed ciaza. I to nie temu ze sie nie ograniczam bo uwielbiam jesc tylko nie mam apetytu. Jak coś zjem wiecej to odrazu zgaga i wszystko trzyma mi sie w gorze. Dobrze ze niedlugo wizyta. Jak mloda bedzie dobrze przybierala to nie ma co przezywac. Bo cos mu sie zdaje ze waga tez nie poleciala mocno do przodu. A ile to nawet nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Patrząc na pełnię w styczniu i fakt, że termin mi się przesuwał na 30.01 i moje przeczucia od początku, że rozpakuj się po dniu Babci są szanse, że właśnie tego dnia to zrobię bo w styczniu pełnia 21.
Ja że zgaga na razie nie mam problemu gdyż dostałam pozwolenie na branie omeprazolu. Jedna tabletka na czczo i cała doba spokoju. Fakt, że tylko max 10 dni ale może trochę żołądek mi podleczy i będzie lepiej.

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

U mnie co prawda to pierwsze dziecko, więc doświadczenia z ubieraniem nie mam, ale mam już kupiony kombinezon więc spiworka zimowego do wózka nie kupuje dodatkowo. Myślę, że wystarczy kocyk i ten ochraniacz z wózka. Zresztą wszyscy mówią że ma być tylko 1 warstwa więcej niż my mamy :) rajstopek nie kupuje, byłabym się założyć coś takiego ciasnego ;)

U mnie w tej chwili jest 9 kg na plusie Ale nie ukrywam, że słodycze stanowią ważną część mojej ciąży ;)

Odnośnik do komentarza

To zapraszam, MagdaJ, do "odchudzania ciążowego" ;) zobaczymy ile mamy silnej woli. U mnie póki co słabo, bo oprócz swojego śniadania, zjadłam też śniadanie po młodym, bo skubany nie chciał jeść, a mi było szkoda wywalić. Tak więc dzień zaczął się na minus, ratuje mnie chyba to, że się namachałam, bo posprzątałam kuchnię od a do z, więc tą jego kanapkę pewnie spaliłam :D marne pocieszenie, wiem :P
Dobra, to ja już nie kupuję więcej rajstop w takim razie, na szczęście są one w rozmiarze 62 więc na wiosnę się przydadzą do jakiejś kiecki po prostu, nic straconego ;) tego zimowego śpiworka do gondoli też nie kupię, skoro mam zimowy kombinezon i kocyk na to. Macie rację, bez przesady. Jeszcze trochę tych "warstw" a sam nos by wystawał z wózka.
MagdaJ, ponoć w drugiej ciąży już nie jest tak źle z tym przenoszeniem, w sensie takim, że przy pierwszym dziecku, to sobie maluch lubi posiedzieć w brzuchu mamy długo, a w kolejnych ten proces porodu już jest szybciej bądź w terminie, także trzeba być dobrej myśli :) I też mi się marzy, żeby dziecko za duże nie było, żeby łatwiej na świat mogło przyjść. Wiem, że to glupie, ale w związku z tym chciałabym urodzić jakoś w 37-38 tygodniu. Będę musiała kupić sobie te liście malin czy co to tam i zacząć ćwiczyć z tym balonikiem od nowego roku.

Odnośnik do komentarza

Goga, oj szkoda z tym L4! Wczoraj miałam godzinne L4 i było cudownie! Co prawda byłam na zakupach, no ale zawsze to SAMA. Kuruj się, kup produkty Prenalen, saszetki, na katar psikacz, a na gardło tabletki, jak masz gorączkę to Apap i jakoś to będzie. Postaraj się o jakąś opiekę nad dziećmi chociaż na 2-3, żebyś się mogła porzadnie wyspać.

Odnośnik do komentarza

Jijana dzięki za troskę:) mam syropek i tabletki Prenalen,biore też sinupret tabletki na zatoki (sprawdzona od lat) eliksir imbir,cytryna,mióď,kanapka z czosnkiem ale to na wieczór dopiero co bym nie zionęła ;) mam chwile wolna synek rano z tatą jedzie do przedszkola,córka na 11.50 dziś do szkoly, jade po nich na 15.30 więc mam 3 h lenistwa ;) na szczęscie nie gorączkuje :)

Odnośnik do komentarza

MagdaJ, Jijana - chyba dołączę do waszego klubu "odchudzających się", bo też łapię kilogramy "z powietrza" :/ Jestem przerażona tym, ile już przytyłam, a tu jeszcze tyyyle czasu do końca :/

Asiosio to ja też chcę w styczniową pełnię ;) Co prawda pierwotny plan zakładał, że dociągnę do 4 lutego (kończy mi się semestr w pracy), ale teraz już mi wszystko jedno. Może być i 21.01 ;)

Ja śpiworka do wózka nie kupuję, rajstop mam chyba ze 2 pary (dostałam od koleżanki) i też nie planuję więcej kupować. Do wózka mam taką pikowaną kołderkę (po starszym synku) albo polarkowy kocyk i myślę, że to wystarczy. Jeśli złapią siarczyste mrozy to i tak nie wyjdziemy z noworodkami na dwór.

Odnośnik do komentarza

O też chciałam kupić rajstopki, ale chyba Was posłucham i jednak zainwestuje w dodatkowe półśpiochy. U mnie waga +7kg ale obżeram się ostatnio mało a często, więc obawiam się że pójdzie szybko do góry.

A jakie macie foteliki do samochodu? Totalnie się na tym nie znam i nie rozumiem czym się różni fotelik za 400zl od tego za 900.. Jak zapytałam ostatnio Panią w sklepie z wózkami i akcesoriami dla dzieci to mi powiedziała : ten za 900 jest lepszy. Więc pytam ją dlaczego jest lepszy, bo nie należę do osób które kupują po prostu najdroższe rzeczy, na co ona : "po prostu jest lepszy, a jak Pani chce oszczędzać na bezpieczeństwie własnego dziecka to najlepiej owinąć w pieluche tetrową i przywieźć do domu autobusem" ... Wredna jędza, nienawidzę wymuszania czegoś na kobietach w ciąży tekstami typu: oszczędza Pani na dziecku. Oczywiście zabrałam się i stamtąd wyszłam, nigdy więcej nie zajrzę.

Zastanawiam się czy kupić taki wózek 3w1 od razu z fotelikiem czy jednak fotelik dokupić jakiś droższy osobno. Wy jak robicie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli masz na myśli 3w1 to raczej nie fotelik tylko chodzi o nosidełko. Takie nosidełko wpinasz w stelaż wózka i dlatego jest to komplet 3w1 (gondola, spacerówka i nosidełko). Natomiast fotelik samochodowy to osobny byt, montujesz na "stałe" w samochodzie. W kwestii cen za foteliki to trochę jak z samochodami - płacisz więcej nie tylko za bezpieczeństwo ale też trochę za design i markę. Najtańszy noname fotelik z supermarketu będzie cię kosztował 200zł, a markowy 800zł. Ale tutaj raczej nie brałabym najtańszego tylko jeśli już to celowała w półkę średnią. Jednak te droższe są lepiej wykonane. Mamy porównanie dla starszego syna, u nas w samochodzie mamy fotelik Graco, a u babci (do jeżdżenia tylko po mieście) jakiś Ferrari z Makro za 200zł. I jest różnica. Graco jest cięższy, solidniej wykonany, lepiej przemyślany. W Ferrari jest nawet problem ze skręcającymi się pasami i trudniej się go zapina.
Warto obejrzeć różne modele i porównać.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza
Gość Magda23lena

Asiosio i nie ma przeciwskazan zeby stosowac w ciazy? Moge spokojnie sobie kupic.
Kasia ja kupilam wozek 2w1 i do wozka fotelik byl. Ciekawe czy ta babka ze sklepu sama by kupila fotelik za 900. Rozumiem jak ktos nie liczy się z pieniedzmi to moze i kupic za 2000. Jakbym miala kupic drozszy to nastepny ktory bedzie dla starszego dziecka. Sama kiedys mialam 2 fotelik od 0 do 18 i jego dlugo uzywalam i tez można bylo rozlozyc do pozycji śpiącej. A ten fotelik - nosidełko uzywalam najkrócej. Czesto polecaja foteliki maxi cosi i one kosztuja ok 400. Jakbym kupila wozek 3w1 to nie dokupywalabym dodatkowego fotelika. To jest moje zdanie. Moze dziewczyny cos jeszcze doradzą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...