Skocz do zawartości
Forum

kasia1807

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasia1807

  1. Beata Twoja córcia zjada mleko o 19 i spi do rana? Ale zazdro, moja jak zje o 19,to budzi sie ok. 23,pozniej 2 w nocy, 5 rano i o 7 wstaje. Matko, jak chcialabym mieć chociaz jedną taką noc zeby sie wyspac Co do pokarmów stałych to ja karmie piersią, a pisałaś że interesuje Coe schemat u dzieci karmionych mm :)
  2. MagdaJ współczuję stresu związanego z operacją, bo zawsze jest duży, nawet jak wiadomo ze to tylko rutynowy zabieg. Ale dobrze że u malutkiej już wszystko ok i macie to z głowy. Mawak u nas pierwsze szczepienia były ok, mała oczywiscie płakała, ale po chwili przestala. A dawke na rotawirusa ładnie zjadla. Ale drugie szczepienie to juz byl dramat. Zaczela płakać juz przy badaniu, nie chciala zjesc drugiej dawki rotawirusa, a jak ją ukłuli dwa razy to nie mogłam jej dosyć dlugo uspokoić. No ale nie dziwi mnie to, jest juz większa, więc bardziej ogarnia co sie wokół niej dzieje. Jak pomysle o trzecim szczepieniu w sierpniu to az mnie ciarki przechodzą.. Szczepilismy ją tą szczepionka 6w1,dodatkowo pneumokoki i rotawirusy.
  3. Beata co do problemu ze spaniem to u nas jest dokładnie to samo od kilku dni. Do tej pory mała zasypiała ok. 20, budzila sie 1-2 w nocy na jedzenie, pozniej 5 rano i o 7 juz wstawalysmy. I to były pobudki w nocy na zasadzie zjadla i zasypiała. A od kilku dni budzi sie co 1,5 godziny i musze ją nosić na rekach zeby zasnela.
  4. U nas trzymanie i obracanie zabawek w raczkach idzie dobrze, za to przewracanie sie z pleckow na brzuszek nie bardzo. Ale widzę ze juz próbuje. Za to nauczyla sie przewracac z brzucha na plecy i ma teraz metode co zrobić zeby na brzuchu nie lezec (nie znosi tego). Tez od paru dni ma rozpulchnione dziąsła i gryzie wszystko jak szalona. Troche sie boje tego zabkowania, no ale to normalne.
  5. Beata serio? moja Zuzia też już coraz bedziej obserwuje jak cos jem i probuje mi to wyrywać z rąk, ale ledwo umie smoczkiem trafić do buźki, jedzeniem chyba nie dalaby jeszcze rady.
  6. Ja tez karmie ttlko piersia i chce wprowadzać inne pokarmy dopiero po 6 miesiącu. Jak tak patrzę na moją Zuzkę to wydaje mi się ze jest zbyt "dzidziusiowa" to jedzenia pokarmów stałych. Nie daje jej tez wody, czekam do 6 miesiąca Narazie tylko mleko. Oczywiście obie babcie juz mnie atakują, że powinna zjeść zupke, ale narazie zostaje przy swoim
  7. Kryska sprawdzilam na opakowaniu, można stosowac na wszystkie odparzenia :)
  8. Ja stosuje Linomag "na codzień" a jak przytrafi sle jakieś gorsze odparzenie to emolium na odparzenia. Raz posmaruje i jest ok. Położna zamiast posypki polecala mi po prostu mąkę ziemniaczaną, ale nie próbowałam tego bo nie bylo jeszcze takiej potrzeby.
  9. Magda nie dziwie sie, też bym sie stresowala. Ale plus jest taki ze maleństwo nie będzie tego nawet pamiętać. Też kupiłam inhalator ale jeszcze go nie używałam. W środę Zuzia skończyła 3 miesiace i martwi mnie troche że nadal nie chce podnosić głowy leżąc na brzuchu.. I nadal leżenie na brzuchu to krzyk i protesty. Umowilam ją na wizytę do neurologa zeby sprawdzic czy nie ma wzmozonego napięcia mięśniowego. A jak u Waszych maluszków z podnoszeniem glowki?
  10. Jijana tym pytaniem o drugą ciążę to mnie wszyscy przesladuja odkad wrocilam ze szpitala...
  11. Hej hej, wszystkie pochloniete przygotowaniami do swiat? Jeszcze niedawno składałysmy sobie życzenia na Boże Narodzenie a tutaj pierwsze święta wielkanocne z dzidziorami
  12. MagdaJ tez mam pakiet w Medicover i za szczepionkę na krztusiec w ciąży zapłaciłam 200zl, a w przychodni kosztowala 90, więc znam to A katar to teraz przez tą pogodę chyba nie unikniony.. Niby ciepło a zaraz zimno i wieje wiatr. My byłyśmy wczoraj u pediatry bo Zuzia ma pleśniawki, przy okazji lekarka ją obejrzala "całościowo" i dała nam skierowanie na rehabilitację bo mała ponoc za mało podnosi glowe jak leży na brzuszku. Przyznaję, ze nie kładę jej na brzuchu na długo, bo wrzeszczy wtedy jakby jej sie działa krzywda i już nie wiem co robić żeby ją zachęcić. Wy macie jakieś sposoby?
  13. J nas juz byly szczepienia, płaciłam za 6w1,pneumokoki i rotawirusy. A 14 maja mamy jeszcze szczepionkę na meningokoki bo nie wolno tego robic na jednej wizycie. Za 2 miesiace kolejne dawki. A co do bioderek to położna mi mówiła ze powinny byc chyba 4 kontrole. Pierwsza wizyta noworodkowa, druga za 2 miesiące, trzecia jak dziecko siada i czwarta jak zaczyna chodzić. Ale jak to jest w Polsce każdy wie, 2 wizyty, wszystko ok i koniec.
  14. Ja przytyłam w ciąży 14kg,zostało mi jeszcze 3kg Ale nawet jak tego nie zrzuce to niw będę specjalnie ubolewać. Ćwiczyć narazie nie mogę bo rozeszly mi sie mięśnie proste brzucha więc narazie rehabilitacje. Ale mam plan jak juz dojdę do siebie ruszyc na jakis fitnes Jerba a jak u Ciebie?
  15. Jijana moja Zuzia tez ma ciągle jakieś krostki, polozna mi powiedziała ze to normalne, bo dziecko zaczęło wytwarzać hormony a jeszcze dostaje moje z mlekiem i po prostu organizm jeszcze nie wie co z tym zrobić... A jeszcze ok 6 tygodnia dziecku zaczynają pracować gruczoły łojowe na czole wiec to tez robi swoje.
  16. Jerba współczuję, poranione brodawki w momencie kiedy i tak musisz nakarmić maluszka to katastrofa. Ja na samym początku mialam z tym problem i karmilam ze łzami w oczach. Okinawa super że przetrwaliscie, w Polsce wizyta w szpitalu to serio taka szkoła przetrwania, szczególnie z małym dzieckiem.. Mam koleżankę która rodziła tydzień po mnoe, w tym samym szpitalu co ja. I ja wspominam pobyt tam całkiem ok, a jej synek zaraził sie gronkowcem.. I musieli ją przenosić na inną sale bo okazało sie dodatkowo ze leżała z dziewczyną u której rozwinęła sie jakąś choroba zakaźna. Także pobyt w szpitalu to moze byc traumatyczne przeżycie. Moja Zuzia miala we wtorek szczepienia, całkiem dobrze to zniosla tylko jakies 4 dni byla marudna. Wazy juz 4700, mały klocek z niej. Teraz walczymy, bo cos nie chce jeść z piersi, jak ją przystawiam to sie pręży i płacze. Ale walcze cierpliwie, moze to jakis kryzys laktacyjny albo skok rozwojowy i jej przejdzie. Troche sie zaczynam obawiać świąt, bo moja teściowa od razu powiedziała ze nie wyobraza sobie że nie przyjedziemy z małą, a nikt z jego rodziny jeszcze jej nie widział, wiec będą pewnie chcieli robić maraton trzymania jej na rekach, a ja wyjdę na wredną i przewrazliwioną że nie daje jej tak przeczucac. No ale jakoś to przeżyje. Ostatnio jak powiedziałam zeby jej nie całować po raczkach to juz wyszłam na przewrazliwioną, bo "nie wolno dziecka trzymać pod kloszem". Nie sądziłam że jak zostanę mamą to bede musiała od nowa uczyć sie asertywności
  17. 56 odpowiada rozmiarowi 62. Ja dla dziecka ktore mialo 56 kupowalam o rozmiar mniejsze czyli 50.
  18. Jijana ja czytam codziennie! :) i zazdroszcze troche jak piszecie że Wasze maluszki śpią na brzuszkach bo dla nas to leżenie na brzuchu codziennie po kilka minut to jest jakas katorga. Wszyscy sąsiedzi od razu Zuzkę słyszą, tak wrzeszczy. Nie lubi dziewczyna na brzuchu lezec, ale mam nadzieję ze troche sie do tego przyzwyczai. Dzisiaj była u nas ostatni raz położna, we wtorek mamy szczepienia, trochę sie tego boję. Jeszcze sie okazało że Zuzia ma przepukline pępkową i mamy sie zgłosić do chirurga na sprawdzenie tego.
  19. Ja na początku, przez pierwszy miesiąc miałam zastoje, kiedy piersi były twarde i wieksze od nadmiaru mleka. Teraz juz mi sie to unormowało. Ale odciągałam trochę laktatorem(przed odciaganiem robiłam okład z ciepłej pieluszki?) masowalam zastoje jak bralam prysznic polewajac piersi ciepłą wodą i jak najczęściej przystawialam dziecko. Jesli chodzi o kupy, to Zuzia ma dzisiaj 6 tygodni i 4 dni i jest różnie. Raz sa takie wodniste ze jej pieluszka przecieknie a raz normalne. Nie mam pojecia od czego to zależy. Jak miała 4 tygodnie to przez kilka dni robiła taką wodę, bałam sie juz ze ma biegunkę. Ale przyszła położna do nas i stwierdziła ze to normalne u dzieci karmionych piersią. U mnie jest taki problem ze jestem jedyną mamą ktora karmi piersią w rodzinie czy najbliższym otoczeniu. Wszystkie dzieciaczki byly karmione mm. I nie bardzo mam kogo zapytać bo wiadomo ze po mm kupy sa inne, ulewa sie inaczej, odbekuje trochę inaczej itd.
  20. Okinawa obyście wyszli jak najszybciej, trzymam kciuki :) MagdaJ u nas ze spaniem to samo. Dzidzior potrafi nie spac od 15 do 22,z przerwami na 10-cio minutowe drzemki. Czasami mi juz rece odpadają od kołysania. Mam pytanie do tych z Was ktore karmią piersią. Stosujecie jakąś diete? Wiem ze położne mówią ze nie ma czegos takiego jak dieta matki karmiącej, jednak ja mam wrażenie ze jak zjem cos ciężkiego albo wzdymajacego to Zuźkę później boli brzuszek i ciagle płacze. Jak jest u Was?
  21. Liath tez czytalam ten artykuł.. Cos strasznego, nie zdawalam sobie wczesniej sprawy z tego ze ten wirus jest tak grozny dla noworodkow. Co do całowania ja nie pozwalam całować po twarzy i raczkach nikomu. A co do mycia rąk nie jestescie przewrazliwione bo ja tez uwazam ze nie powinno sie dotykac takiego dzieciaczka bea mycia rąk. U mnie w rodzinie stosuje sie do tego niestety tylko moja mama i bratowa (pewnie dlatego ze sama ma małe dzieci). Reszcie trzeba przypominać.
  22. Czesc dziewczyny! Nie było mnie tutaj prawie miesiąc, starałam sie czytać regularnie ale nie zawsze sie to udaje. Gratuluję wszystkim przywitania dzieciaczków na świecie. Jestem pod wrażeniem że probujecie już wyrobić jakis plan dnia, bo u mbie Zuzka ma miesiąc i zadnego planu nie ma, właściwie codziennie zachowuje się inaczej. Jerba jesteś wytrwala z tym ściąganien pokarmu, naprawdę podziwiam. Ja robilam tak przez 3 dni ze sciagalam i karmilam małą z butelki bo brałam leki i mialam wrażenie ze caly dzien spedzam na karmieniu albo sciaganiu. Ogólnie karmię ją piersią i to jest mega wygodne, nie wyobrazam sobie inaczej. Wasze maluszki widzę że różnie przesypiają noc, u nas pobudka średnio 3 razy. Ale na początku budzila sie co 40 minut, ja chodziłam jak cień człowieka, na spacerze idąc z wózkiem zamykały mi sie oczy. Właśnie była u nas polozna, wszystko jest ok, 2 kwietnia jedziemy na pierwsze szczepienia, trochę sie tego boje..
  23. Magdalena nie słyszałam o czyms takim od kolezanek ani tez nie czytałam nigdzie o tym.. Moze Ci szybko przejdzie. Melduje że Zuzia urodzila sie dzisiaj w nocy o 1:11, skurcze obudzily mnie poprzedniego dnia o 4:20,wiec troche to trwalo.. Miala wazyc 3500 a wazylw 3080. Od razu załapała jak ssac wiec wszystko jest ok.
  24. Dziewczyny ja od 4:30 jestem na porodówce, rozwarcie 3cm, skurcze byly co 4 minuty a teraz zanikaja. Nic nie jadłam, nie spałam, jestem wykończona. Ciekawe jak dlugo jeszcze..
  25. Ja bylam na usg, mała wazy 3560, powiedzialam lekarzowi ze od tygodnia mam ciagle twardy brzuch, stwierdził ze to nie jest normalne. Ściągnął położna, zrobili mi ktg, wyszly skurcze, wiec mnie zbadał i powiedział ze rozwarcie na 2cm. I jesli nadal bede czuła napinanie brzucha to za jakies 4h mam sie zgłosić na porodowkę. A jeśli przejdzie to nie. Wiec tak teraz wyczekuje co bedzie dalej..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...