Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki dziewczyny za miłe słowa.

marcóweczka piękna waga, już bliżej niż dalej.

Ja dziś wyciągnęłam pudła ze strychu i zaczęłam prać ciuszki dla Oliwii.
Jest co robić bo sporo się tego uzbierało.
Pokój dziewczynek już gotowy jeszcze tylko małe dodatki takie jak ramki czy dywanik ale już córa w nim śpi.

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Marcoweczka to Ty masz podobny temrin do mojego bo u mnie tez sie zaczal 35 tydzień a mala moja tez duza 2800 prawie, i ja mam wizytę za 3 tygodnie :p u mnie żadnych oznak zbliżającego sie porodu, spkojnie dasz radę moj syn przy porodzie mial 4 kg i tez naturalnie rodzilam ;) Teraz bym nie chciala cesarski no chyba, zr to juz bedzie konieczne ze wzgledu na jakieś zagrożenie to bez dwoch zdan, ale nastawiam się na naturalny.
Mam nadzieję,ze jej nie przenoszę bo z młodym 1.5 tyg po terminie ja to bym najbardziej chciala w 38 tyg ;p

I ja spac po nocy nie moge, a wyniki morofologi mam dobre, po prostu a to pozycji znalezc nie moge, a to siku, a to mlody przyjdzie w nocy sie przytulic, i zawsze cos. Jeszcze teraz panuje jakis paskudny wirus w przedzkolu i mlody od poniedziałku kaszel, katar, gorączka mnie na szczęście jeszcze nie dopadlo i mam nadzieję, ze tak zostanie, a co do kataru w ciazy to ja teraz mam bardzo zapchany nos i dusze sie przez to i mialam kupiony ten prenalen czy cos na katar i w ogóle nie pomoglo, a teraz moja lekarka powiedziała ze na ten katar moge wziac krople do nosa dla dzieci i.uzywam sudafed dla dzieci powiedziala ze to dziala miejscowo i do dziecka dochodzi nie wiele a jak ja mam sie dusić przez to to lepiej je zarzyc.

https://www.suwaczki.com/tickers/5djyxzkr8p7wg4ed.png

Odnośnik do komentarza

Ja świeżo po wizycie. U mnie zaczął się 35 tydzien, mala wazy 2200 :) doktor powiedział ze ładnie przybiera. Pobadal, szyjka zamknięta, pobrał wymaz do GBSu i ogólnie wszystko ładnie :) ktg również nie wykazywało żadnych skurczy. Jedyne co to wyszły mi bakterie w moczu i leukocyty i będę musiała brać antybiotyk...teraz już wizyty mam mieć co 2 tygodnie bo im blizej tym lepiej wszystko na bieżąco sprawdzać jak powiedział lekarz.
Musze się spakować w przyszłym tygodniu, wy dziewczyny już spakowane? :)

Odnośnik do komentarza

Undefined chcialabym na Zaspie ale jest tak duzo porodow ze bardziej juz sie skupiam na tym aby urodzic w trojmiescie bo odsylaja.
A Ty gdzie bedziesz jechac?
Savana masz racjeten styczen to minal moment!!! Ja jestem w szoku.
I rzeczywiscie czas sie spakowac.ja w weekend to nie dam rady.moze w pon.
A zastanawialam sie jak to jest mam uprane wyprasowane a do porodu teoretycznie miesiac...za ile trzeba /powinno sie pranie i prasowanie powtorzyc? Przeciez lozeczko i inne rzeczy to sie kurzy bardzo stojac.

http://fajnamama.pl/suwaczki/drtimvu.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qocx3hq.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Coś spać nie mogę, przez smog krakowski chyba. :-/ śmierdzi mi w domu jak przy ognisku, muszę jutro zakleić kratki wentylacyjne.
Zazdroszczę Wam bliskich terminów porodu, ja też już chciałabym urodzić. :-)
Ale muszę Wam się pochwalić, że wyszłam wczoraj ze szpitala. Mały przybrał prawie pół kilo przez te dwa tygodnie, i wagę ma nawet adekwatną do tygodnia ciąży.

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

To prawda, że szybko minął styczeń... w poniedziałek się wezmę za robotę wreszcie, bo to już naprawdę mało czasu.
Marcóweczka, łóżeczko ja bym czymś przykryła, jeśli masz pościelone. Ja zostawię materac w folii i zostawię w szafie prześcieradło, mąż pościeli, jak będziemy wracać do domu ;) a ciuszki w szafie, czy te spakowane do torby to mogą spokojnie leżeć, bez przesady :D
Est, super, że do domu i że waga jest ok :) zobaczymy u mnie w poniedziałek (jeśli uda mi się przełożyć usg), czy przybrała. Oby, bo chcę spokojnie jeszcze z miesiąc w ciąży pochodzić...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Han jeszcze nie jestem na 100% zdecydowana. Pierwsze dziecko rodziłam w Szpitalu Uniwersyteckim na Kopernika i nie mam żadnych zastrzeżeń + mój lekarz prowadzący tam pracował. Teraz zastanawiam się między Ujastkiem a Kopernikiem. Mój obecny prowadzący gin jest z Ujastka, ale nie wiem, czy na koniec ciąży nie przeniosę się do właśnie tego mojego poprzedniego lekarza z Kopernika, jakoś bardziej mu zaufałam... Oba szpitale mają III stopień referencyjności jeśli chodzi o oddział neonatologiczny, co w tym momencie jest dla mnie istotne, gdyby mały miał być hipotrofikiem lub urodził się wcześniej.

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Wam dziewczyny za wsparcie podczas mojego pobytu w szpitalu. W ogóle wypisałam się sama, bo chcieli mnie trzymać do poniedziałku, tylko po to, żeby sprawdzić przepływy, które miałam też sprawdzane wczoraj. A ja bardzo chciałam już być w domu. Sama sobie podejdę gdzieś sprawdzić.

RoseBelle, jak twój mały, wszystko ok? Nadal jest zaplątany?

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

Marcóweczka ja mam ubranka poprane, poprasowane i poukładane w szufladach i drugi raz już tego robić nie będę :) a łóżeczko to tak jak przy synku: prześcieradło wyprane przygotowane, a na materacu pościelony koc. W łóżeczku moja szpitalna torba i fotelik. W foteliku kocyk, ubranko dla Małej - i to ma zabrać mąż w dniu wypisu. Obok rzeczy dla mnie na wyjście ze szpitala - to mąż przywiezie mi dzień przed wyjściem. W dzień wyjścia ze szpitala mąż przygotuje łóżeczko :)
Tak to sobie zorganizowałam ;) ;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Jagodowa, super sobie zorganizowalas. Odgapie z tym lozeczkiem.
Est, wspaniale ze dzidziuś urosl. Oby tak dalej.
Catarisa, super wyglądasz ale skoro gin chce posprawdzać to chwalą mu za to.
Przeziebionym mamusiom życzę zdrówka.
A wszystkim po udanych wizytach gratuluje. Tez Wam sie szykują duże bobasy.
Ja leze od wczoraj bo mnie dopadł wirus jakis wstrętny a do tego strasznie boli nerka. Jak kicham i kaszle to bol nerki okrutny. Jutro podejdę na nefrologie bo strasznie jestem spuchnieta od tego.

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam wszytko poprane i popraswoane i poukladane w szafie, fotelik odswieze w polowie lutego, a kolyske mam przygotowana i owineta folia malarska.
Ja to bede musiala dac mężowi zakaz na syrene :p z racji tego ze jest strazakiem ochotnikiem w tym jeszcze kierowcą to jak tylko syrena zawyje zaraz ucieka, w tym przypadku tak jak i z synem 3 tyg przed terninem ma zakaz biegania :p zeby zawsze był pod ręką, a tak ta syrena zawyje w nieodpowiednim momencie i sama sie bede musiala zawieźć na porodowke :p

https://www.suwaczki.com/tickers/5djyxzkr8p7wg4ed.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...