Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Milutka biedactwo może próbuj z kropelkami. Maciuś przez pierwsze 1,5m-ca płakał po 20h na dobę przez kolki. Próbowałam wszystkiego. Mleka antykolkowe Bebilon i Nan, termofor z pestek wiśni, szumiś, tulik, otulacze, masaże, wiele kropelek... Ostatecznie używamy delicol 5 kropelek i Sab simplex 15 kropelek do każdego posiłku. Kolki zaczęły się zmniejszać, obecnie od tygodnia nie ma! Pomyślałam kilka dni temu, że może układ pokarmowy już dojrzał i zmniejszyła dawkę Sab simplex do 10, potem 5 kropli ale zauważyłam, że brzuszek zaczął znowu boleć i bolesne bączki u małego więc wróciłam do pełnej dawki narazie.
Oj dużo sposobów próbowałam metodą prób i błędów, byłam na skraju depresji, bo do tego wszystkiego mąż był w delegacji przez ten najgorszy miesiąc. Ale cóż, trzeba cierpliwie szukać sposobu, żeby pomóc w bólu maluszkowi.
Współczuję ci i mam nadzieję że znajdziesz metodę na swoje dziecię. W razie czego służę radą bo naprawdę wydaje mi się że próbowałam wszystkiego...

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej,Dziewczynki:)
Powiem Wam,ze u nas z dnia na dzien coraz fajniej:-) Nocko bez zmian,bywaja ciezkie,ale dni sa super!!! Maly jest taki fajny,ze kazda minuta z Nim sprawia mi ogromna przyjemnosc:) Oczywiscie prawie nie spi w ciagu dnia,ale nadrabia guganiem i usmiechami,jest taki kochany. Pewnie tez tak macie:-)
Ja przez weekend walczylam z nawalem,sytuacja opanowana. Ja musze karmic z dwoch piersi za kazdym razem,bo mam sklonnosc do zastojow ,na szczescie Malemu to obojetne,czy z jednej,czy z dwoch,byle cycek byl w buzi:)
My spimy razem i niestety Igor czesto spi mi na ramieniu,bo czasem to jedyne wyjscie,zebym ja mogla spac. Jak sie wierci,nie zasne za cholere,wiec z dwojga zlego klade go na ramie,cycek i lulu. Niewygodne to bardzo,ale coz,nie mam sily walczyc w nocy...
Przyszla nam mata edukacyjna,zainteresowanie srednie,Moje Dziecie woli mniej wyrafinowane zabawki,byle byla to wspolna zabawa.
Sluchajcie,rozmawialam wczoraj z kolezanka i tak sobie wspominalysmy nasze starsze dzieciaki,mamy rok po roku i cos mi przypomniala. Ona karmila piersia trzy miesiace,Maly jej nie spal w ogole,ciagle byl placz,bole brzucha i nikt nie wiedzial dlaczego,ona zombi,dziecko w meczarniach. W koncu pediatra zlecila badanie pokarmu i okazalo sie,ze ma gronkowca w mleku i stad wszystkie problemy. Byla tak wykonczona,ze bez zalu przeszla na mm i wszystko jak reka odjal. Moze to jest jakis trop? Moze warto przebadac mleko pod tym katem? To bylo pietnascie lat temu,wiec kazali jej odstawic Malego i dopiero leczenie,ale i tak pewnie by odstawila,bo nie jadla juz nic,byla wykonczona i skutecznie zniechecona do kp.
U nas piekne sloneczko,choc zimno,wiec moze zaliczymy spacerek:)
Milego dnia Dziewczynki,wrzucam zdjecie mojego Igora i jego nowej ulubionej zabawki,polecam sprobowac:)))

monthly_2016_12/wrzesnioweczki-2016_52970.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję, Babeczki, za rady w sprawie prania : Przekonałyście mnie - wrzucę do pralki, mimo hiper ostrożności producenta ;) W końcu trzeba sobie takie sprawy ułatwiać ;)
Współczuję przebojów z dobieraniem mleka - szkoda, że zamiast na badania nad przyczynami i eliminacją kolki dziecięcej wydaje się masę kasy na politykę, broń czy inne pierdoły. A tak ulżono by wielu milionom za jednym zamachem.. Milionom dzieci i milionom rodziców..

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Milutka u nas też efekt zmiany mm był już po pierwszej butli. Dzidziuś uspokoił się, przestał ulewac i zrobił normalna kupę pierwszy raz od trzech tygodni.
U nas wczoraj masakra. Nikoś od 6 rano jak wstał, płakał bez przerwy do 18. W sumie nie płakał a wrzeszczał i się zanosił. Do tego przez cały dzień praktycznie nic nie zjadł i nie spał. Aż sama się popłakałam. Najgorsze było to ze jak ja bralam go na ręce to on w krzyk. A jak mój tato to od razu się uspokajał. Chyba czuł ze się denerwuje :(. Dobrze ze byłam u moich rodziców to trochę mi pomogli :(. Uspokoił się dopiero po paracetamolu, zjadł 120ml, zrobił kupkę, puścił sporo bączków i zasnął na dobre. Nie wiem czemu tak się działo. Mam wrażenie ze to od zwiększenia dawki sab simplex. Wczoraj od południa już nie daje i dzisiaj póki co odpukać jest spokojny.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73l6d8be5v79y5.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny minky pralam zaraz po kupieniu w 40 stopniach i nic się nie działo :)
A co do skazy to ja już glupieje nie wiem kogo słuchać. U nas jest duża poprawa mała nie ma prawie nic na buzi. Jest jeszcze trochę szorstka od 4 dni smaruje la roche posay i z diety też wyeliminowalam mleko i żółty ser. Jajka jem i jogurty. No i mięso wołowe przez ten czas też było. I teraz nie wiem czy to dieta czy krem.
Buzia wygląda tak

monthly_2016_12/wrzesnioweczki-2016_52971.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Franus zasnął standardowo o 2... ja nie wiem jak Go przestawić. Obudził się dwa razy na karmienie i śpi do tej pory :) zdążyłam zjeść, posprzątać dom i nawet pomalować paznokcie :D

Maaag dobrze wiedzieć o frezarce! Moja siostra tez robi paznokcie i wspominała ze potrzebuje wiec juz lecę do lidla zobaczyć czy jest. Zalatwiliscie chrzciny bez problemu?

Milutka nasz tak jakby się prezy i chce usiąść, podonosi główkę i nóżki do góry jak jest oparty o poduszkę gdy Go karmie :) ale do siedzenia jeszcze długa droga... jak parę dni temu się obrócił z brzuszka na plecki tak teraz się rozleniwil i juz dal sobie spokój :) Wasze dzidzie obracają się regularnie juz? Czytałam ze kolo 4, 5 miesiąca jest to norma..

Wychodzicie dziś na spacerek? Trochę zimno i nie wiem czy ryzykować :)

Miłego dnia dziewczyny! :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72855.png

Odnośnik do komentarza

Uffff musze sie pochwalic, u nas po czterech dniach w koncu porządna kupa! Ale to taka ilosc, ze myslalam, ze Staś nigdy nie skonczy robic. Gdzie sie tego tyle miesci w takim malym czlowieczku..? Ja juz odchodzilam od zmyslow normalnie, dlatego strasznie wspolczuje tym wszystkim mamusiom i bobasom u ktorych kupa raz na tydzien albo i rzadziej..

Milutka jestes mega babka, ze dalas rade tyle czasu kp przy takich przeciwnosciach. Oby teraz juz Twojej małej podpasowalo mlesio i obys w koncu zaznala troszke spokoju i radosci z tego macierzynstwa ;)

W ogole to zgadzam sie z AnkaAnka.. temat brzuszkowy to takie pole do popisu dla badaczy i innych..

Dziewczynki wychodzi na to, ze tylko ja jestem taka przewrazliwiona i pralam swoje minky w rekach hehe :P :-) oj pamietam jak na koniec ciąży szykowalam wyprawke z takim namaszczeniem hehe ;)

Odnośnik do komentarza

Zabawki sa teraz na prawde piekne ale okazuje sie ze to co najprostsze sprawia najwieksza frajde,zwlaszcza przez pierwsze lata.Tak jak pisala kiedys Sevenka,to moja starsza tez uwielbiala jako maluch bawic sie np.opakowaniem chusteczek higienicznych czy torebka kaszki,a ciut wieksza siadala obok mnie w kuchni i zaczynalo sie wieelkie gotowanie,w ruch szly garnki,sitka,lyzki i durszlaki:))Poki co najwieksza frajde sprawiaja gremlinowe minki mamusi jak na zdjeciu ponizej:)a w kategorii zdziwienie wczoraj wygrala jej wlasna dlon ktora nie pozwalala jej usnac.trzymala ja 10cm przed oczami,ruszala paluszkami i obserwowala z takim zachwytem jakby odkryla zycie na Marsie:)

monthly_2016_12/wrzesnioweczki-2016_52973.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Milutka oby przejście na mm coś dało. Trzymam kciuki. Chociaż ja swojego karmiłam mm prawie od początku a cycem tylko miesiąc i problemy brzuszkowe też były, raczej to nie kolki bo nie płakał tak bardzo tylko prezyl się przy karmieniu. Ale na szczęście u nas już to przechodzi. pod koniec drugiego msc stopniowo odstawiłam espumisan a od kilku dni nie daję wcale i jest git. Mój też próbuje tak jakby siadać jak go karmię a o przekrecaniu się na plecy zapomniał już. Za to na brzuszku uwielbia leżeć. Podnosi główkę i rozgląda się do okola.
Mila ja mam podobny patent z tą buźka tyle że mam zawieszony balonik na żyrandolu i od spodu narysowana buźka tzn była bo ostatnio mąż ponalkejal jakieś naklejki i stawiamy wozek z małym i on tak potrafi sobie grzecznie leżeć.

monthly_2016_12/wrzesnioweczki-2016_52974.jpg

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Nikaaa współczuję że franus taki nocny marek. A w dzień Ci ładnie śpi? Jak tak to może go jakoś przetrzymać zabawą zwłaszcza po południu żeby się zmęczyl i wcześniej usunął. Sama nie wiem, łatwo powiedzieć prawda :)
Mój też robi drzemki w dzień ale od 17 staram się go zabawiać, kłaść na brzuszku, nosić, pokazywać nowe rzeczy żeby wytrzymał do kąpieli i karmienia, wtedy pada ok 20 i do 2-3 spokój.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny myślałyście już o wprowadzaniu nowych pokarmów? W 17 tygodniu powinno się zacząć. U nas zostało jeszcze 5 tygodni ale już się zastanawiam jak to zrobić? Czy zacząć od marchewki czy kaszki? Czy samemu ugotować warzywa i zmiksować czy kupić słoiczek? A że zaczyna się od kilku łyżeczek to czy ugotowaną i zmiksowaną marchewkę można zostawić na 2 dzień? Czy codziennie dać nowe warzywa? Jak myślicie, jak planujecie? Może te z Was, które już to przerabiały mogą opowiedzieć jak to zrobiły?

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Milutka trzymam bardzo mocno kciuki żeby się ułożyło.

Nika szaleństwo, narzekam na naszą północ a gdyby chodził jeszcze później to bym padła że zmęczenia.

I jak tu przestawić też bym chciała wiedzieć. Od kilku dni kładę Maćka do nas do łóżka przytula się do mnie i zasypia po 23. Zawsze to godzina więcej i mogę leżeć a nie dyndac nad jego łóżeczkiem. Potem go przekladam do łóżeczka. I mimo że zazwyczaj od 18 nie śpi to nie zaśnie wczesniej.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Widać że forum zaczęło działać bo mam conajmniej 30 stron do nadrobienia... Siada mi telefon więc dostęp do internetu mam tylko z komputera, a nie mam za bardzo czasu żeby do kompa usiąść. Napiszę w skrócie co u mnie i biorę się za nadrabianie zaległości ;-)
Ktoś pytał o matę "wesoła farma" - my taką mamy, ale nie jestem zachwycona. Fajne jest to, że można połączyć boczki, dzięki czemu nasz Maluch leżąc na pleckach ma na co patrzeć. Zabawki są takie, że sam do nich nie dosięgnie, ani nie da rady nacisnąć piszczałki. Trzeba się na tej macie bawić razem z nim. Ale bawić się można i bez maty, więc moim zdaniem lepiej zachować 150zł w kieszeni.
Wczoraj po 21 wróciliśmy do Olsztyna. Ale czarno to widzę. Nie chciało mi się wracać, a mąż też się poważnie zastanawiał czy po nas jechać. Coś tutaj umarło i szczerze mówiąc nie jest mi z tym źle, tylko dziecka mi szkoda. Ale zdaję sobie sprawę, że i tak nie jesteśmy w stanie stworzyć dla niego takiej rodziny jaką powinien mieć.
A z pozytywnych rzeczy to kontrola wodniaka wypadła pomyślnie :-) Prawie nic nie ma i następna kontrola za 4 miesiące.
Błażej przez tydzień bardzo się rozwinął! W ogóle zapatrzony był tak w dziadka... brak mi słów :-)
Mój mąż wyjechał rano na dwudniowe szkolenie więc zaprosiłam na dzisiaj koleżankę. Robię cynamonowe ślimaczki (już chłodzą się w lodówce) i pieczoną marchewkę. Jutro mikołajki. Kupiłam Małemu bodziaka z pingwinkiem w Pepco, nie mogłam się oprzeć ;-) i chyba położę mu jeszcze karty kontrastowe które leżą w szafce i czekają jak skończy 3 miesiące, bo na razie bawimy się takimi 0+
Jak uda mi się nadrobić to jeszcze coś napiszę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...