Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Ale fajnie się nadrabia tak czytanie naszego forum - mąż się też ze mnie śmieje, że straszny nałóg mi się zrobił ;) Jak jestem w domu, to co chwilę patrzę z ciekawości, kto się wypakowywać zaczyna ;) Ale dziś byłam na basenie - cudownie było się pomoczyć. Normalnie - czułam się jak wieloryb w wodzie ;)
Padme - myślę, że nasz Dolny Śląsk tylko tak rozpieszczać będzie we wrześniu ;) Ja mam zestaw: body kopertowe z krótkim, pajac cieniutki, pajac gruby, czapeczka. Kocyk na wierzch. Jak będzie tak ciepło, jak w prognozach, to może z jednego pajaca zrezygnuję.
Gratuluję udanych wizyt :) No i trzymam kciuki za szpitalne mamy ' trzymajcie się dzielnie i w dobrych humorach :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny nie odzywałam się strasznie długo aż sobie teraz myślę że zostałam chyba wykluczona z kręgu wrześnioweczek :( chociaż chyba jednak nie bo Padme jeszcze o mnie pamieta :)
Ale zaczynając od początku Agatka wielkie gratulacje !!!! Czyli jeżeli dobrze liczę jesteś 3 wrześnioweczką rozpakowana w sierpniu ...to ja chyba będę czwartą :)
Dziewczyny u mnie duże zmiany....Padme szew sciagneli mi w sobotę czyli pod koniec 38 tygodnia i akurat mnie bardzo to bolało....robiło to 4 lekarzy i udało się za 9 podejściem. ...generalnie szew gdzieś zaginął i nie mogli go znaleźć....grzebanie tam wkladanie wziernikow i paluchow bolało bardzo ale koniec końców się udało.
Miałam wyjść do domu w poniedziałek ale okazało się że mam zatrucie ciążowe wyniki w ciągu tygodnia się pogorszyly i dziś zapadła decyzja o szybszym rozwiązaniu ciąży. ...dziś od rana chodzę z balonikim folleya brzuch boli delikatne skurcze są ale porodu z tego nie będzie. ...więc jutro idę na pogodowe na indukcja porodu....będą mi podawać oksytocyne i powinno urodzić., a jeśli jutro się nie uda w poniedziałek powtórka i już musi się Malutka urodzić. Także chyba będę następna. ....strasznie się boję ale wiem ze musze być dobrej myśli....nie ja pierwsza nie ostatnia.

https://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmha66xppcy.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfpc0zd22fy8vw.png

Odnośnik do komentarza

Ja również trzymam kciuki za was wszystkie. Dzisiaj po wczorajszej wizycie wogole nie spałam tak się boję ze się zacznie niedługo. Ja chyba zemdleje przy tym porodzie dziewczyny... normalnie mam ochotę płakać jak dziecko ze nie chce... pierwszy raz aż tak paraliżuje mnie strach a dodam tylko ze nawet skoki ze spadochronem zaliczylam i niczego się jeszcze tak nie bałam :(

Odnośnik do komentarza

Dorotka mam nadzieję że szybko pójdzie tego tobie życzę. Paula daj znać co u ciebie.
O widzisz milutka to pewnie tylko pierwsza ode mnie będziesz ją to może do września będę chodziła. Jutro idę na wesele śmieją się znajomi że będą mnie wieść do szpitala ale ja myślę że jeszcze pochodzę chociaż ciężko już jest jak młoda schodzi nisko.
Maja nie tylko ty tak masz mnie też strach paraliżuje.
Mój em też lubię piwko wypić i też mnie to denerwuje oni czasami nie myślą dzisiaj też na piłce i piwko z kolegami eh.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3c6edvc6gpavu.png

Odnośnik do komentarza

A propos piwka wieczornego, to ja mojego zalatwilam tak: powiedzialam mu, ze jak sie cos zacznie a on bedzie po piwie to ja pojade sama a on zostanie w domu. I jak sie bedzie czul? Albo jak mnie bedzie musial zawiezc brat, albo maz mojej mamy, to nie bedzie mu glupio? Najlepszy sposob na faceta, wjechac mu na ambicje ;)

Dorotka zycze, zeby poszlo szybko, zebys sie nie musiala dlugo meczyc.

Paula, myslimy o Tobie.. daj znac co tam

Olta, moze to wesele pomoze ;) poharcuj troche, moze malenstwo zechce wyjsc ;)

Milutka trzymam kciuki zeby to juz juz i szybciutko poszlo ;)

Odnośnik do komentarza

Mój też lubi piwko wieczorem to samo mu powiedziałam, co Charlotte.
Olta różnie to bywa Ty jak jutro zaszalejesz to może rzeczywiście Cię odwioza:)
Ja mam chęci na słodycze pół czekolady kokosowej zjadłam no i po wizycie zapiekwanke. Ale zaszalalam dzisiaj.
Ja dziewczynki myślę że na wyjście wystarczy bodziak polspioch, czapeczka i rożek. Ewentualnie jakby było chłodniej to kocyk.
A wiecie,ze w rossmannie są pampersy 3 za 45 zl 73 szt.a tak to po 55 zł.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, Jas od wczoraj juz z nami. 3590g i 57 cm:) jeszcze jestem obolala, ale ten Cud mi daje sile. Leży caly czas wtulony we mnie i co jakiś czas zajada. Niewiele spaliśmy. Teraz koleżanka obok bardzo chrapie i koniec ze spaniem, ale ona dzis swoje przezyla i może choc troche odpocznie:) dzięki za pamięć
nadrobię wszystkie posty po powrocie. Trzymam za Was kciuki

Odnośnik do komentarza

Janka gratulacje! !!!! Jeju ale się dzieje. ...jesteś kolejnym dowodem na to, że jednak poród można przeżyć :)
Padme nie stresuje się u mnie akurat był taki problem ale koleżanka miała sciagany tydzień wcześniej to trwało to 3 min :)
A ja dalej w dwupaku noc jako tako przespałam, późnym wieczorem zaczęłam krwawic i pojawiły się skurcze ale balonik nie wypadł a podobno jak wypadnie to znaczy że rozwarcie już 3 cm. Teraz jeszcze pochodzę do wizyty ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa bo wczoraj cały dzien przechodzilam. No i pewnie czeka mnie ta oksytocyna. Póki co ból jest do zniesienia, boli jak podczas okresu tylko trochę mocniej.

https://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmha66xppcy.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfpc0zd22fy8vw.png

Odnośnik do komentarza

Janka super wiesci, gratuluję i zazdroszczę, ze masz już to za sobą:) duży chłopiec.
Dorotka trzymam kciuki, aby wszystko się szybko rozpoczęło i skończyło.
U mnie też cisza. Aż wkurw mnie to. Zresztą tak mnie wszystko denerwuje. Wyć mi się chce. Aj szkoda mówić dziewczynki. Nogi dzisiaj mam jak banie. Ogólnie mam już dość:(

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Janka gratulacje!! Idealne wymiary maluszka :-) jak napisała MałaMi zazdrościmy :-)
Widzę że rozpakowywanie idzie pełną parą. Ja sama mam przeczucie że na dniach będę w szpitalu. Już dziś nie mogę spać myśląc, co muszę posprzątać w domu przed przyjściem małego na świat. Chyba syndrom wicia gniazda osiąga kulminację.
A dziewczyny mam takie pytanie. Jak sobie radzicie z puchnącymi dłońmi i skurczami? Ja od 2,5tygodnia piję magnez forte na puchnące stopy i dłonie oraz na skurcze ud. Nie czuję zupełnie żadnej różnicy. Najbardziej uciążliwe są skurcze uda w nocy, gdzie budzi mnie ból i niemożność ruszenia się. Z kolei rano moje dłonie są tak opuchnięte że ledwo ruszam palcami. A jak muszę wstać z łóżka i się o nie podeprzeć to wręcz boli :-( czy wy też tak cierpicie? jak sobie z tym radzicie?

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...