Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Nie odzywałam się długo bo leczyłam mojego Syna. Pisałam Wam ze miał katar i chyba przeszło. Otóż nie przeszło, zaczął się kaszel. Byliśmy u lekarza ale Franus osluchowo czysty wiec na szeście obeszło się bez antybiotyku. Oby jak najrzadziej to świństwo, ale jak trzeba to trzeba. Robimy inhalacje, podobno są bardzo skuteczne. Franek lubi się inhalowac :) a jak zaczyna marudzić ratują nas zabawki i książeczki i te parę minut wytrzyma. No a te inhalacje 4 razy dziennie, do tego odciaganie spikow, syropek, witamina C, karmienie usypianie i caly dzien mija... i już dwa tygodnie nie byliśmy na spacerze... podobno przyszły tydzień ma być ładny. Oby się sprawdziła pogoda.

Jejku strasznie historie. Ze tez takie rzeczy dzieją się w rodzinach... Monikae to co piszesz to skandal. Niektórzy tak walczą by mieć dzieci a ten facet z nich dobrowolnie rezygnuje za jakieś marne grosze.

Iwa ale macie fajnie z mężem :) my też staramy się wieczory dla siebie wygospodarować, trzeba mieć choć trochę od życia.

Co do spacerowek to poki co planuje korzystać z tej dołączonej do wózka 3 w 1. Nie po to taki kupowałam żeby teraz kupować kolejny... ale czas pokaże czy okaże się praktyczny :P

Tyle miałam pisać ale oczywiście już nie pamiętam co... jutro wprowadzamy gluten :)

Spokojnej nocki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72855.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki i bobaski, przepraszam, że tyle się nie odzywałem ale mąż był na urlopie i mieliśmy multum spraw do załatwienia, bo to i budowa w trakcie i papierkowe sprawy i tak jakoś zeszło, ale czytałam was za to co dzień. Więc tak to... wszystkim solenizantom zarówno tym małym jak i tym większym którym nie zdążyłam złożyć zyczonek: wszystkiego naj naj naj lepszego, wszystkim chorujących zdrówka, i siły w pokonaniu tej choroby.

Co do tatusiów, dla których ich dzieciaczki, jakoś tak są mało ważne to zostawię bez komentarza, bo co tu mówić, brak słów, ale wierzę że Pan Bóg kiedyś wyrówna wszystkim wyrzadzone krzywdy.

Co do jedzonka, to Lenka mogłaby jeść ciągle, aż mnie troszkę przeraża jej apetyt. Ile ona potrafi zjeść. nie wiem czy u was też tak jest ale moja córcia ma już swoje smaki i muszę wam powiedzieć że nie lubi obiadkow z hipp, pluje, płacze odwraca głowę itp. Za to te z firmy bobo vita mogła by jeść ciągle, nawet z buźki jej nic nie wyleci, tak wszystko zlizuje z łyżeczki.

Co do metody BLW, to ja też powoli w nią wchodzę, trochę się obawiam, ale ja mam świeży przykład na to że to działa i przynosi doskonałe efekty ponieważ chrzestna Lenki stosuje ja obecnie u synka który ma w tej chwili półtora roku i je juz sam ... sztuccami, widzialam na wlasne oczy, moze nie jakos doskonale no ale liczy sie fakt. No i przede wszystkim to ze jedzą wszyscy razem rodzice swoje i Jasiu swoje nie muszą go karmić biegać z łyżeczka itd a no i jeszcze to ze je wszystko, gdy ostatnio i nich byłam to prosił się żeby mamusia dała mu brokuła więc i ja spróbuję co to z tego wyjdzie

Miłej niedzieli, mam nadzieję ze będę już na bierzaco

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie niedzielnie a jak zwykle w biegu codzinnie coś,wczoraj jeździłam z córkami po sklepach meblowych bez muszę wymienic regał wbsalonie Ale oczoplonsu dostałam i się na nic jeszcze nie zdecydowalam.wszystkiego najlepszego na naszych pólroczniakow.moja córcia jeszcze śpi ale od 5 do 6;15 wisiala na cycu aż mi ręką zvierniala ale za to jeszcze śpi. Dzisiaj jedziemy do mojej przyjaciółki na obiad mamy dzieci w podobnym wieku więc dzieciaki będą miały zajęcie a i w środę robiła test i wyszły jej dwie kreseczki:-) czyli jej trzecie dzieciatko znów będzie mniej więcej w takim wieku jak moja Amelka
Monikae historia z byłym twojej koleżanki przebija wszystko,TATUŚ od siedmiu boleści!!!!brak słów takich to powinno kastrowac!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Monikae coś mi nie pasuje w tej historii bo o ile owszem można się zrzecz władzy rodzicielskiej to obowiązek alimentacyjny zawsze istnieje. Jest to niezbywalne prawo zarówno dziecka jak i w przyszłości rodzica i nie jest to w żadnen sposób uzależnione od tego jakim był rodzicem czy się interesował dzieckiem czy nie. Nieraz mamy przecież do czynienia z sytuacjami, że rodzic nie łożył na utrzymanie dziecka, nie interesował się nim a jak np. na stare lata trafi do DPS lub schroniska bądź po prostu nie ma za co żyć wówczas należą mu się alimenty od dzieci. O tym mówi kodeks rodzinny i żadna umowa czy akt notarialny nie zniesie tego obowiązku. Dziwne też, że notariusz potwierdził taką umowe w postaci aktu notarialnego skoro wiadomo, że nie ma ona racji bytu.

Odnośnik do komentarza

Witamy :). Z lozka ale to juz drzemka ... Wczoraj bylismy u szwagierki i Zosia usnela dopiero jak wrocilismy czyli po 23.00 ja sobie pomyslalam ze za to pospi dluzej ale nie.. O 6.00 byly juz charce.
Wszystkiego dobrego dla naszych slodziutkich polroczniakow :)
Historie wasze normalnie przyprawiaja i dreszcze - brrr.
Charlotte mam nadzieje ze podpowiedzi naszej nowej kolezanki pomoga :)(przepraszam nie pamietam nicku).

Nam alergolog zlecil podwojna dawke wit D3 po ogledzinach i ze wzgledu na wystajace zeberko ale po tym Zosia zaczela sie pocic... I nie wiem czy to zbieg okolicznosci ale zaczela gorzej spac , a patrzylam ze i w kaszkach jest witamina D no i troszke przez sloneczko dostaje moze to za duzo ? W ogole musze sie udac do pediatry moze cos poradzi na ta duza niechec do jedzenia czegos innego od cycka...
A teraz matka roku na pietwszy nowy posilek dalam Zosi kaszke z bobovity porcja zboz a po 2opakowaniach doczytalam ze tam jest gluten - brawo ja. Moze i potym cis jej jest.

Milej niedzieli Wam zycze . i aby wkoncu bylo slonce nez wiatru :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Monikae niestety czasami tak jest, że ludzie myślą, że jak coś jest potwierdzone przez notariusza to jest zgodne z prawem. Tylko na logikę skoro nie ma żadnych przepisów, które regulują daną sytuacje patrz zrzeczenie się władzy na rzecz zaległych alimentów bądź roszczeń na przyszłość to niby w jaki sposób Twoja koleżanka będzie chciała to egzekwować? Jeżeli przyjdzie ktoś za parę lat zrobić wywiad alimentacyjny u dzieci na rzecz ojca to dla urzędnika istotne są przepisy prawa patrz: ustawy, rozporządzenia i kodeksy a nie prywatna umowa.
Czasami tak jest, że notariusz potwierdzi każdą umowę bo dla niego jest to zarobek.
Miejmy jednak nadzieję, że w tym przypadku ojciec będzie miał honor i dotrzyma umowy na którą sam przystał.

Odnośnik do komentarza

Co do wprowadzania metody BLW to ja idę w ciemno za radami tej mojej kuzynki, mam podawać Lance jedzenie do ręki typu banan flipsy, marchewkę ugotowaną itp no i przywiozła mi książkę z przepisami do tej metody wszystko przygotowane w taki sposób żeby dziecko mogło sobie samo zjeść rękami np kaszke zrobic tak gęsta żeby można było jej zrobić kulki itp jest tego na prawdę mnóstwo bo sama się zastanawiałam co tu będę dawać do jedzenia bo tu chodzi o to żeby minąć ten okres papek, z czym niestety troszkę u nas za późno bo Lenka je już takie zupki no ale może uda nam się po woli w to przejść. No i poszłam za ciosem i ostatnio dałam jej ta zupkę z bobo vity w miseczce i pozwoliłam jej włożyć do niej ręce no i jakie było jej zaskoczenie na początku nie była zachwycona bo to ja jej wlozylam ta rączke do miseczki a później ja jej skierowalam do buzi no żeby wiedziała co z tym zrobić, ale po chwili sama zaczęła badać konsystencję rączkami no i oblizywac rączki no ale ostrzegam przed konsekwencjami wszystko wokół bruuuudne łącznie z wlosami ale tak to podobno wygląda na początku Wiola mówiła że są rodzice którzy w trakcie posilku wkładają dziecko do wanny brodziku no i od razu po jedzeniu dziecko jest myte i przebierane ale gdyby ta zupka była troszkę gestsza to pewnie byłoby dużo lepiej. Banana też już dawalam do ręki , oczywiście pierwsza moja obawa to czy się nie zaksztusi, no i oczywiście trzeba pilnować i zwracać uwagę czy nie ma za wielkiego kawałka w razie czego być w gotowości poklepac po pleckach lub palcem usunąć większy kawałek ale usłyszałam że może się i mlekiem zaksztusic i papka więc tak to a zauważyłam że Lenka jak sobie uskubala za duży kawałek tego bananka to go językiem wypychala z buzi jakby sama go nie akceptowala i po moich pierszych próbach wlasnie banan czy flipsy nawet cwiarke jabłka obyło się bez większych problemów jak miała jakiś problem z pominięciem to albo wyplula albo zakaslala sobie bardzo delikatnie i jakoś poszło jej się nic nie stało a ja też zawału nie dostałam i było nawet spokojnie i pozytywnie ona zajęta jedzonkiem a ja wreszcie wypilam ciepła kawkę

Odnośnik do komentarza

Edziula tak jak piszesz chyba najważniejsze żeby się przełamać i zacząć to stosować bo mimo wszystko z tyłu głowy jest obawa o zakrztuszenie. A jak już się wprowadzi tą metodę i zobaczy, że wszystko jest dobrze to łatwiej się do niej przekonać.
Jeszcze jedno pytanie: czy wskazane jest żeby dziecko przy tej metodzie już samodzielnie siedziało? Jak jest w przypadku Twojej córki?

Odnośnik do komentarza

Hej kochane :)

U nas był chyba skok płacze, marudki, spanie tylko jak się z nim chodziło, usiadłam płacz, w nocy co chwile się budził i chciał się bawić ... jakoś przeżyliśmy odpukac troszkę juz lepiej widzę postępy :)

Ja też daje Leosiowi chrupki bałam się jak cholerka ale idzie mu super :) dzisiaj był po raz ktorys łosoś smakował mu bardzo, zjadł cały duży słoiczek co się nie zdarzało do tej pory :)

Qarolina jaka z Gosi agentka :) przepraszam ale nie doczytałam , czy pisałaś coś może o tej witaminie D ? Mówił coś pediatra ?

Milutka dużo zdrówka dla dziewczynek :* trzymajcie się !

Mila mi również trzymam kciuki za zdrówko synka :**

Madzikcz trzymam kciuki za Emilke, wszystko musi być dobrze :**

Green super, że obędzie się bez operacji :**

Mieliśmy plany iść na spacer , a tu taka pogoda ... eh masakra ! Leon śpi ja pije kawkę i odpoczywam a mąż robi obiadek :)

Miłego popołudnia :***

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Natuśka dopiero w tą środę idziemy do pediatry. Napiszę jak się wtedy coś dowiem.
Gośka od dwóch dni nie ma czasu spać a i w sumie z cyckiem też gorzej. Próbuje pić leżąc na brzuchu - sobie wymyśliła.
Kurcze dziewczyny ta moja to jakoś stałe pokarmy ma w nosie. Nie kręci jej to wcale. Oby to się zmieniło. Nie chodzi o smak po prostu myślę że jest wygodna. Dałam dziś kaszkę bezglutenową HiPP i też szału nie było.
U nas pogoda nie najgorsza ale na 15 idziemy na torta do Gosi kuzyneczki bo w środę skończyła 2 latka.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Ja pytałam pediatre o witaminę D. Dajemy teraz 400 jednostek ale karmie mm gdzie też jest D. Kazał nie zwiększać bo teraz będzie więcej słońca i mówił ze przedawkowanie jest gorsze w skutkach niż względny niedobór wiec zostajemy przy tej dawce. Zawsze możecie oznaczyć poziom z krwi jak macie wątpliwości.

Odnośnik do komentarza

Hej.
U nas w domku szpitala ciag.dalszy. Ja jestem w najgorszyk stanie,ale dobry kon pociagowy nie choruje,wiec apap i do przodu:)
R. oczywiscie ledwo zyje,bo ma 37st i oczywiscie wszysto na mojej glowie,a czuje sie tak,ze zyc mi sie odechciewa.
Wczoraj byl u Igorka lekarz,ale poza twmperatura i bardzo czerwonymi,rozpulchnionymi dziaslami nic nie stwierdzil. Bardzo sie martwie,jak sobie pomysle,ze cos mogloby mu sie stac,strasznie jestem zdolowana. Taki jest spokojniutki,jak nie on:( Dr zalecil nam ogolne badanie moczu po tej infekcji,wiec jutro idziemy. Oby tylko wszysto bylo dobrze,powoli opadam z sil.
Spokojnej niedzieli.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

W każdej informacji dotyczącej tej metody pisze że dziecko powinno siedzieć i tu jest właśnie problem bo Lenka jeszcze nie siedzi, i wszystkim zainteresowanym ta metoda mogę polecić krzeselko do karmienia z ikei ja dostalam w spadku od kolezanki krzeselko chiko i owszem jak ja karmię małą to jest ok bo jest w pozycji pollezacej ale jak chciałam jej dac w miseczce flipsy czy kawałki banana i podnieść ja odrobinę oczywiście to pojawił się problem bo moje dziecko normalnie topi się wręcz w tym krzesełko z jak zalozylam tacke to nie było jej widać zza niej a co mówić dopiero żeby do niej dostała i mogła po coś sięgnąć i gdy byłyśmy i tej mojej kuzynki to na próbę wsadzilam Lenke w krzeselko ikei no i okazało się super mimo ze miałam duuuuze wątpliwości i nawet raz na nie nie spojrzalam, jest małe czyt funkcjonalne dziecko siedzi prosto i stabilnie i nawet pasy nie są potrzebne i takiego ruchliwego malucha jakim jest moja córcia ponieważ z każdej strony stabilnie trzyma pozycję dziecka i na pewno takie zakupimy no ale jest jeden problem musimy trochę na nie poczekać ponieważ niestety dziecko musi już siedzieć, i owszem nawet dziecko niesiedzace super w nim siedzi no ale ja nie chce wymuszać u niej tej pozycji, a i jeszcze jest ono super do utrzymania czystości wystarczy przetrzeć ściereczką zadnych materiałów itp

Odnośnik do komentarza

Miła mi trzymajcie się mocno i oby szybciutko wam przeszło, trzymamy za Was kciuki, Igorek to silny facet i dlatego tak dzielnie to znosi, może to rzeczywiście tylko na ząbki albo jakaś trzydniowka, a Ty trzymaj się dzielnie, no i cóż tak to juz jest ze kobieta to nawet w chorobie musi mieć siłę wszystko zrobić a facet ma katarek to już jest obloznie chory u mnie wygląda to identycznie i sądzę że niestety w dużej części domów tez tak jest, i nie zamartwiaj się na zapas wiem że łatwo powiedzieć bo nasze maluszki są dla nas naj najważniejsze i ich zdrówko oczywiście no ale był u was lekarz badal go to może chociaż odrobinkę mu zaufaj i poczekaj może będzie lepiej no a jak dzisiaj też tak goraczkuje

Odnośnik do komentarza

Witam się niedzielnie :) ależ słodziaki Charlotte, po Stasiu w ogóle nie widać, że mu doskwiera sucha skórka, na zdjęciach zawsze jest taki wesolutki i uśmiechnięty, dzielny chłopczyk z niego :) a córcia na tym zdjęciu wygląda jak Twoja młodsza kopia. Potwierdzam słowa Sado, rodzic nie może zrzec się prawa do alimentów, ponieważ to niezbywalne prawo dziecka a nie jego. Żadna umowa pomiędzy stronami, w tym przypadku rodzicami, tego nie zmieni. Przykre, że notariusz przyklepał taką umowę, ale dla niego najważniejsze aby kasa się zgadzała.Niestety...
A my dziś z Kajulką cały dzień same :( co prawda jestem sama z dziećmi przez 3/4 roku, bo mój mąż, mimo że pracuje w Pl to w domu gości co drugi weekend na jeden góra dwa dni :( znajomi się dziwili, że w ogóle udało nam się zmajstrować rodzeństwo dla Lilki. Także przybijam piątkę "samotnym" mamuśkom i łączę się w bólu. Czasami po prostu zapominam jak się nazywam. Starsza idzie do komunii i poza wożeniem i odbieraniem ze szkoły, ma jeszcze treningi piłki nożnej dwa razy w tygodniu i wszelkie spotkania komunijne. Oj jest ciężko, do tego ta wyniszczająca dieta przy azs i nocne wstawanie co 2 godziny, ale...zawsze może być gorzej więc koniec ze smęceniem. Ach i chciałam jeszcze dodać, bo jestem dziś bardzo dumna ze swojej starszej córci. Całą rodziną mamy świra na punkcie piłki nożnej, mąż i córka aktywnie grają a dziś pojechali na mecz do Gdańska, na hit kolejki Lechia -Legia a moja córcia będzie w eskorcie dzieci wyprowadzających piłkarzy na murawę. Już się nie mogę doczekać.Jeszcze 20 minut czuję, że łezka mi poleci z oczu.Poza tym u nas trzeci dzień rozszerzania diety i marchewka furory nie zrobiła. Aż się boję, bo pierwsza córka to straszny niejadek, czasami myślę, że ona energię do życia to materializuje z kosmosu, bo przy tym co je to dawno by padła z głodu. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Mila_mi zdrówka dla całej rodzinki.
Karii u nas w temacie ząbków też cisza i nic się nie zanosi na zmianę w najbliższym czasie.

Odnośnik do komentarza

Karii u nas też ani widu ani slychu ząbków. Przez pewien czas myślałam że będą bo się slinil i bardzo gryzł wszystko a teraz ciasza.

Agness ja bym na Twoim miejscu nie zwiększała od tak witaminy d tylko sprawdziła poziom z krwi.
Tym bardziej że będą coraz ładniejsze dni i jeśli zazywasz witaminy to tam też jest witamina D3 a karmisz piersią i malutka dostaje od Ciebie.

Charlotte ale superowo. Smakowało Stasiowi? Pięknie trzyma i super się podpiera na rączkach.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Lenka dwa tyg temu skończyła pół roku i też nie ma żadnego zabka niestety i też się obawiam co będzie jak zaczna wychodzić wszystkie na raz, Magi a Lila długo już trenuje, bo moja starsza córka chodziła od trzech lat na tańce ale w tym roku przerwała bo też komunia mąż za granicą no i bałam się ze nie damy rady (no i w sumie to miałam racje bo jak były te mrozy to i tak nie miałabym jak jej zawieść z Lena i boku) ale poza tym to zarówno mój mąż który też jest zagorzalym kibicem piłki nożnej jak i 11 letni syn mojej siostry który gra i nas w klubie zarazila ja ta pilka i ona też już nie chce na tańce tylko na piłkę, i dodam ze mąż ma ze mnie niezła beke bo śmieje się żebym się nie zalamywała bo może Lenka chociaż będzie chciała tańczyć i mówi do niej ze mamusia zapiszę Cię niedługo na tańce i takie tam hi hi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...