Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam na imię Edyta mam 31 lat. Od niespełna 10 lat szczęśliwa mama dwójki dzieci. Miesiąc po ślubie zaszłam w ciążę, przerwałam studia i tak siedzę już w domku 10 roczek. W 2006 roku urodziło mi się drugie dziecko. Zapraszam serdecznie na forum panie, które podzielają mój los:36_2_27:. Możemy podzielić się swoimi doświadczeniami, lub po prostu poklikać sobie. Pozdrawiam serdecznie.

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Wreszcie właściwe dla mnie miejsce...

fajny pomysł Edzia . Ja też siedzę w domu. z różnych powodów, ale w tej chwili głównie z uwagi

na ilość potomstwa i jego wiek.

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

witam dziewczymy mam nadzieje że moge dołączyc do Was;)
jestem mama dwójki dzieci i drugi rok siedze w domku ;)
Z miłą checia bym poszła do Pracy ale nie mam jak hehe z drugiej strony zawszeto jakis plus Moge siedziec w domku z moiim łobuziakami hehe i pisac z Wami

Własnie podziwiam mame 4dzieci ja z dwójka ledwie daje rade a co dopiero z czwórka naprawde podziwiam ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

hej:)
Ja tez chętnie dołącze. Mama jestem co prawda dopiero od niespełna pół roku,ale w domku siedze juz ponad rok tzn od poczatku ciąży-ciąża byla zagrozona. Ehh co to byly za beznadziejne dni...wiekszosc ciazy musialam lezec. Calymi dniami w łózku przed tv albo przed eukacyjnymi ksiazkami lub gazetkami. Straszliwie sie wymeczylam,kontakt to mialam wlasciwie tylko z mezem...ale ilez i o czym mozna z nim gadac?uhhh
Teraz gdy Martyna juz jest z nami dni wygladaja cccaaalllkkiem inaczej;) Marze o jednym dniu slodkiego lenistwa.
Szczerze to chetnie wrocila bym juz do pracy,ale z Mala nie mam co zrobic.
W najblizszym czasie nie licze na jakies zmainy,wiec pozostaje mi sie przezwyczaic do roli mamy,żony w pelni zajmującej sie moja kochana Kruszynaka i mężem:)
pozdrawiam Wszystkie domujące mamy:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny piszcie :) czy wam jest dobrze siedzac w domu , co wam przeszkadza, co denerwuje, czy sie cieszycie z tego czy raczej uwazacie ze to wasz "przykry obowiazek" matki zony :) i najchetniej wrocilybyscie do pracy a niech tatus siedzi z maluszkiem :) , jak spedzacie cale dnie ? :) Piszcie jaka jestem ciekawa jak u was to wyglada :) czy pomaga wam partner jak wroci z pracy czy tylko obiad i przed TV? :)

czy mam sie bac siedzenia w domu :P ja bym chciala bardzo:) ja uwazam ze wolala bym siedziec w domu z dzieciaczkami niz pracowac ale... nie mam jeszcze malenstwa :(:(:( wiec moze teraz tak mowie a co bedzie pozniej to wyjdzie wszystko w praniu moze szybko zmienie zdanie :P

Pozdrawiam i buziaczki :*

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

Hejka
I ja chetnie dołącze:lol:
Jestem mama połtora rocznej Oliwki.
Siedze w domu praktycznie 2 lata.
Troche mnie garnie do pracy...ale poki co siedze...a sidziec nielubie za bardzo..bo co mozna wiecznie robic w domu.
Caly dzien wyglada roznie, w zaleznosci od nastroju mojej corki.
Poki coostatnie zabki wychodzą i coagle " mama" mama" mama"......i zawsze cos czego niemozna:lol: ale pora po 20.00 i mozna poklikac ale zdaza sie tez i porann do 14 klikanie...z Wami.

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

I ja sie witam:lol:

W domu siedze od maja i pewnie posiedze, az dziewczyny nie pojda do przedszkola, bo gdzie ja takiego kamikadze znajde, co by mi z dwojka zostal:)
Z jednej strony ciesze sie, ze to wlasnie ja bede z nimi w tych pierwszych najwazniejszych latach zycia, a z drugiej strony chcialabym juz wyjsc "do ludzi".
A na nude nie narzekam:)

Odnośnik do komentarza

flor mi w domku jest bardzo dobrze, ale czasami mam kryzys:36_2_42: który szybko mija. Jest ogromny spokój, wysyłam córcię do szkoły, wraca ze szkoły ma obiad już na stole. Dzieci czują się dobrze, cieszą się że mama jest w domu. Ja również z tego się cieszę. Mąż jak tylko wróci z pracy to dużo mi pomaga. Zajmuje się dziećmi a ja mam trochę czasu dla siebie. Uwielbiam wyszywać(haft krzyżykowy), malować(farbki windows), czytać książki, oglądać filmy, słuchać dobrej muzyki itd..... Jeśli znalazłabym pracę to mąż ma możliwość odejść już na emeryturę, więc byłoby dobrze:36_1_1:

karinagłowa do góry może problem się jakoś w najbliższym czasie rozwiąże:36_2_53:

Anulkagratulacje kochana, dużo siły i cierpliwości:15_2_138:

rekine witam serdecznie co za pytanie czy mogę dołączyć:36_2_25: witamy!!!

babeczqa Ciebie również witam:36_2_53:
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie::):

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Taaa szczuplutka, ciagle 8 kg na plusie i ni jak nie moge tego zrzucic!!!
Poczatki byly straszne, 29-go sierpnia wrocilam ze szpitala, a 1-go wrzesnia STas szedl po raz pierwszy do przedszkola, wiec podwojny stres. Na szczescie zakochal sie w przedszkolu, dzieki czemu do 15-tej mam tylko dwojke dzieci.
Dziewczyny 2 miesiace mialy kolki, wiec wspominam ten okres nie najlepiej, spalam po 2-3 h na dobe, ogolna masakra. Jak jeszcze karmilam cyckiem, to nie mialam czasem czasu na siusiu, bo jak nie jedna, to druga chciala jesc...ach...teraz jest juz super, juz sie nawzajem rozpracowalysmy, mam czas, zeby zrobic obiad, troche posprzatac, pogadac na forum...popoludnia sa ciezkie, bo maz wraca czasem pozno z pracy, a STas tez wymaga sporo uwagi. Ale dajemy rade:)
Tylko nie mam w ogole czasu dla siebie, zeby wyskoczyc gdzies samotnie na zakupy, do kosmetyczki itp.

Odnośnik do komentarza

Andzia hehe :P duzy ale nie az taki jak myslalam ze moze byc:D:D :lol::36_2_49: Sliczny :*

Edzia hehe to takie chwile ma kazda mama napewno ;p wtedy trzeba meza wykorzystac:P i powiedziec ide na spacer za 30 min wroce;p i chyba wracasz jak nowa i wracasz szybko zeby jak najszybciej byc ze swoim malenstwem :mama: tak mi sie wydaje tylko :P:P

Jak ja wam zazdroszcze ....:36_2_58: ehhhh.....ale nie smutajmy nie nie nie :):):):)

Ja teoretycznie pracuje a praktycznie w pracy bylam ostatni raz w listopadzie, pracuje u tescia ( no prawie tescia) i nie ma teraz sezonu wiec siedze w domu i czasami szału dostaje ile mozna sprzatac itp itd ehh samemu tak smutno jest mam psinke ma pol roku przynajmniej ona ze mna jest :P wszedzie za mna chodzi kochana :D a oszołom z niej niezły :lol::36_2_49:

Wiecie.... tak myslalam ze jak bym znała jakas mame ktora ma malenstwo i by mieszkala blisko mnie mogla bym jej pomagac i w ogole ale nie mam takiej znajomej ani kolezanki.... bo wszystkie jeszcze młode i siano w głowie ehhh....

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

Andzia włacz Stasia w opieke nad małymi :P gdzies widzialam wlasnie jak jakas mama pokazywala i opowiadala synkowi ze ona sie nim tak opiekowala jak byl malutki jak swoja siostrzyczka :) chlopiec był taki grzeczny sluchal pomagac chcial super to bylo :) moze tez tak sprobuj:P chyba ze tak juz robisz;p

Ale super ze dajesz rade :) nie lada wyzwanie to jest :) ale wszystkie mamy sa bardzo zdolne :)

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

flor nie smutaj się, może już niedługo dołączysz do nas już jako mamusia::):

andzia mój synek też miał kolki do 3 miesiąca. To było coś strasznego, byłam totalnie przerażona, bo nic nie pomagało żaden lek. A mały ciągle płakał a ja z nim. Spałam też po 2-3 godz. Filipek teraz ma 2,3 mówi już prawie wszystko, ładnie sam się bawi. Myślę, andzia że jeszcze czeka Ciebie przeprawa jak dziewczynki zaczną chodzić:uff: oby tak do 1,5 roku i już będzie dużo lepiej:yipi:

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...