Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Babyjaga
A ja mialam dzis zawal. Ide na neonatologie, a na miejscu mojego dziecka jakies inne. Nogi mi sie ugiely, zabraklo powietrza i pociemnialo w oczach. Szybko sie otrzasnelam i pomyslalam "bylo z nia lepiej to pewnie przeniesli na inna sale". Okazalo sie, ze przeniesli do innego budynku na intensywna terapie wad wrodzonych. A pani dr nie zdarzyla do mnie zadzwonic bo sie zaczelo duzo dziac i byla innym dzieciom nagle potrzebna.
Milutka lezy sobie grzecznie gdzie indziej, kruszyna kochana ma sie dobrze.
Ale czuje sie jakby mnie walec trafil po tej chwili stresu.

Matko prawie mnie uśmierciłaś! Czytając posta jadlam kotleta i mało się ni udławiłam, tak się przestraszyłam. uff całę szczęście nic złego się nie stało. Właśnie kiedy podejmą leczenie?

http://s1.suwaczek.com/201606257448.png

Odnośnik do komentarza

Babyjago no to zapodałaś wiadomość dnia rodem z kryminału. Wyobrażam sobie że prawie Ci serce pewnie wyskoczyło. Całe szczęście, że wszystko w porządku.
U nas wieczór bez rewelacji. Zmyłam podłogi poprasowalam resztę rzeczy bieżących. Trochę stres mnie dopada bo z Majką wody odeszły mi we wtorek w nocy. Niby jeszcze nie termin ale do niedzieli / termin z usg / tez coraz bliżej i suwaczek tez pokazuje swoje. Córcia też niezadowolona że kolega z przedszkola ma już siostrzyczkę a ona musi jeszcze czekać.

Odnośnik do komentarza

Cześć brzuchatki.
Babyjaga widziałam zdjęcie twojej córki i wierzę w to, że wszystko będzie dobrze. A po takim "zagraniu lekarzy" to chyba każdy by miał zawał serca - to nie fair wobec matki.
Jola gratuluję i życzę zarówno tobie jak i maluszkowi duzo zdrowia.
Jeżeli chodzi o to, że jakiś czas temu jakas Kasia urodziła córeczkę to na pewno nie ja. Jestem w dalszym ciągu w dwupaku a termin dopiero mam na 27 czerwca, więc jeszcze 6 tyg przede mną. Z tego co się zorientowałam na FC to ta dziewczyna ma chyba ksywkę kkasiakk czy jakoś tak.
Pzdr :)

Odnośnik do komentarza
Gość Justa2016

Hej dziewczyny przepraszam,że się nie odzywałam,ale nie mam wgl czasu dla siebie cały czas dojeżdżam do szpitala. Antoś ma się lepiej ładnie pije mleko wyniki są lepsze... Jestem z niego dumna. Najgorsze jest to wstawanie w nocy zamiast do dziecka to do laktatora... Niewiem kiedy się wyśpię. Marzę by wypisali małego do dnia matki... Póki co się nie zapowiada...

Odnośnik do komentarza

Kamilaaa_n w takim razie nie zazdroszczę Ci nocy, ja bym miała po takiej drzemce na bank nieprzespaną.
Ja wyszlam o 11, wróciłam po 16. KTG, poczta, zakupy...I myślałam że się posypię...;) na michelin płatków się rzuciłam jakbym od miesiąca jedzenia nie widziała...hihi...llecy dramat...jednak człowiek już powinien znać swoje ograniczenia;) ale odpoczęłam 2 h i przeszło.
Justa tak mocnooooo ściskam kciuki, żeby wpisali go jak najszybciej i cieszę się że jest coraz lepiej. Rzeczywiście to wszystko jest bardzo depresyjne, kawał drogi, zmęczenie ale już niedługo, dasz radę !

Odnośnik do komentarza

mamusie, trzymam za Was dalej kciuki! jesteście takie dzielne! należą Wam się ordery :* :* :*
czarownica moje też na alkoholu. ja je wcierałam w plecy na bóle, ale skoro Mówisz że pomagają na poród to może zacznę tą łyżkę dziennie pić. Myślicie że mogę tym alkoholem zaszkodzić? to raczej baaaardzo śladowe ilości. a co mówił o tym piciu tych ziół Twój lekarz?? bo jeszcze zostanę okrzyknięta jakąś złą matką co chce dziecko upić ;/

a ja kładę się spać. Julka serwuje mi dzisiaj ciężki dzień. ciągle jakiś ból podbrzusza, kłucie i ciągnięcie w dole. i jakieś takie parcie dziwne na odbyt. nieprzyjemny dzień + pogoda dobija kompletnie. modlę się o przespaną nockę!

Odnośnik do komentarza

Sudectiive - oryginalne zioła Bittnera są chyba bez alkoholu, więc pewnie można śmiało sobie zaaplikować. Ale już różne produkty pod nazwą zioła szwedzkie mają dużo alkoholu. Bez zgody lekarza bym się bała. Na jednych stronach w necie piszą, że można a na innych, że nie. I bądź tu mądra :D Ja chyba poprzestanę na herbatce z liści malin.

Czarownico-koniecznie daj znać czy lekarz coś mówił o tych ziołach.

Dobranoc dziewczyny!

http://fajnamama.pl/suwaczki/6v34fky.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/jy8pb7r.png

Odnośnik do komentarza

Sudective ja rozmawialam z pediatra o tych ziolach. Właśnie mowila ze to śladowe ilości przechodzą do lozyska jesli w ogole przechodza. Ja tez po malu zacznę brać bo miałam pierwszy poród bardzo lekki. Z reszta w książce Marii Treben pisze o tym braniu bo sama bym tego nie wymyśliła. To ja w sumie 3tyg. wczesniej sie za nich biorę. Łyżka duzo rano na czczo. Ale jak będę u mamy to zajrzę czy to bylo na czczo.

Odnośnik do komentarza

Justyna ufff,dobrze że z Antosiem wszystko w porządku. Dobre wiadomości czytam z rana :-)
Mimo wczorajszej drzemki popołudniowej, spałam dobrze. Standardowo dwie pobudki,teraz trzecia. Naszykowalam J. Śniadanie, zaprawilam mięsko na obiad i idę leżeć dalej :-) gdzieś przy końcówce potrzebuje więcej wypoczynku i snu. A i pierwszy raz w tej ciąży zjadłam śniadanie o 4.40 taki mnie mały glod chwycił :-) kurde,ale pogoda! Leje i leje...masakra!

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Godzina 4:18 budzę się z okropnym skurczem ;// trwał 5 minut.... mija 20 minut i kolejny ;/// brrrr
Ból okropny ;c Już chciałabym mieć to za sobą.
Głód mnie złapał o tej porze ale ból tak paraliżujący że nie ruszam tyłka do kuchni.
Szymon się wierci jak szalony zamiast dać mamie spać :)
Pogoda fatalna ; /
Miłego dzionka kobitki ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/ef7484b3db.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny melduję się po nocy w miarę przespanej.
Ja z ziół raczej już nie skorzystam bo czasu już mało zostało. Poza tym nie chcę już za bardzo mieszać. Herbatka z liści malin i wiesiołek musi wystarczyć.
Jadę dzisiaj jeszcze raz po prezent na jutrzejsze urodziny bo wczoraj nic nie kupiłam. Poza tym oświeciło mnie właśnie, że nie zamówilam przez Internet pokrowca na przewijak. Może uda mi się coś dostać w Fido chyba ze będzie kosztował fortunę to zamówię przez neta i najwyżej przyjdzie później. W razie czego kilka dni przeżyjemy bez tego.
Chyba się u mnie odnowiła skleroza ciążowa.
Miłego dnia dziewczyny.

Odnośnik do komentarza

Aga a szukasz takiego pokrowca z ceratki? Ja na jednym przewijaku mam takie prześcieradełko, żeby zimno nie było, bo te ceratki takie zimniutkie są. A na drugi zarzucę do przewijania pieluchę, a na tym na łóżeczku nie mam nic, bo on ma już taki jakby materiał czy coś. Nazbierało mi się przewijaków 3 sztuki :D Jeden miałam po Zuzi, to dam na łóżeczko, które będzie w sypialni. A drugi kupiłam w komplecie z komodą na przewijak za 60 zł. To ma u siebie w pokoiku.
W ikei też mają chyba takie pokrowce.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry! Ja już też dawno na nogach...przespana noc, za to sny takie paskudne, ogromne węże mi się śniły z łbami jak pięść, długie na cały pokój. ..fuuuj...I dużo innych paskudztw. . Wstałam połamana po wczorajszych wojażach i nadal zmęczona a tu trzeba się zbierać bo mam termin w urzędzie . Jest ciemno i leje a najgorsze, że Mąż mi się obudził naprawdę chory:( gardło zawalone, no masakra..w pracy mu się raczej nie poprawi i to będzie ciężka reszta tygodnia:(
Ja łykam tylko wiesiołka ale bez przekonania bo jak biorę go tyle ile na opakowaniu to mam rozstrój żołądkowy.
Pokrowca na przewijak nie mam. Po kąpieli i tak prosto na ręcznik będę Małą kładła, do przewijania te matki matki jednorazowe to chyba nie za bardzo potrzebuję?
Głowa ni pęka. ..Miłego dnia Dziewczyny, wbrew paskudnej aurze.

Odnośnik do komentarza

Hej, u mnie noc spokojna, teraz leżakuje na kanapie i oszczędzam siły bo kolo 10 jadę do laboratorium i nie bardzo mogę coś zjeść. Wczoraj byłam u lekarza, ktg i przepływy ok, szyjka 2cm zamknięta. Oby tak dalej bo musze do 30.05 wytrzymać żeby na spokojnie na cc jechać. Nie chciałabym jakiegoś wcześniejszego zaskoczenia, zwłaszcza w ciągu dnia, bo to problem z Dawidkiem będzie, a na porodówkę go raczej nie zabiorę...:-) Miłego dnia, u mnie fatalna pogoda ale jutro podobno ma być lepiej :-)

Odnośnik do komentarza

Kamila właśnie przewijak mam na łóżeczko i jest taki pokryty ceratką. Niby można położyć podkład do przewijania ale jakoś z pokrowcem wydaje mi się taki "milszy". Chciałabym albo frottowy albo z jakiejś flanelki z ceratką od spodu. Zobaczymy co będzie dzisiaj w sklepie. W ostateczności mogę na początek pieluszkę flanelową podłożyć. Nie jest to absolutny must have więc luz.
Marzi ja też biorę wiesiołka na początku przez jakiś tydzień brałam rano i wieczorem po 1tabl. Potem kilka dni 3x1 a od niedzieli tak jak na opakowaniu czyli 3x2 tabl. Nie mam problemów z żołądkiem dzięki Bogu. Zauważyłam ostatnio więcej białej wydzieliny u siebie ale nie wiem czy to efekt wiesiołka czy juz po prostu to ten czas który mnie zbliża do spotkania z synkiem.
Ostatnio z tego co kojarzę nie miałam żadnych objawów. Żadnego odejścia czopa itp. Po prostu odeszły wody w nocy. Potem dopiero w szpitalu lekka biegunka reszta po lewatywie i w południe Majka była z nami.
Także teraz też liczę się z tym że może nie być żadnych sygnałów wcześniej.

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny. Przede mna ciezki i smutny dzien. W poludnie mam pogrzeb w rodzinie. Pogoda za oknem nie napawa nadzieja na poprawe a mnie wszystko boli echh...
Marzi - wspolczuje wirusow w domu Ja w zeszlym tygodniu zlapalam przeziebienie i myslalam ze sie skoncze. Duzo miodu, sok malinowy i rozgrzewanie stop to jedyne czym sie leczylam . Na szczescie przeszlo, kaszel troche zostal. A w tych ostatnich tygodniach to jakis koszmar nawet zwykle przeziebienie. Wiec zycze wszystkim mamuska duuuuuzo zdrowka i milego cieplego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt9n734u7oxxls.png

Odnośnik do komentarza

Aga to pewnie ja przesadziłam z ta dawką maksymalną od początku 3x2 :) w końcu to olej, teraz zredukowałam i trochę lepiej ale dla pewności nie biorę przed wyjściem tylko po powrocie;) ale pamiętam, że początki łykania dha tez były takie;)
Jak mi się nie chceeee. .. już jestem gotowa do wyjścia a jestem taka zmęczona, że wyć się chce. No nic i tak musze potem skoczyć po miód, czosnek i takie tam bo trzeba wytoczyć ciężkie działa skoro chłop chory ;)

Odnośnik do komentarza

Evo współczuję jeszcze na końcówce takich przeżyć, my mieliśmy w marcu pogrzeb najlepszego przyjaciela i to było okropne przeżycie :( trzymaj się jakoś. Ja byłam lekko przeziębiona ale jakoś to spokojnie zwalczyłam ,za to po P. juz widzę, to grubszy kaliber, jakoś zawsze go gorzej bierze do tego oczywiście chodzi zły i nieszczęśliwy cały ,jak to facet, także muszę go nafaszerować,czym się da. Co gorsza do piątku daleko a w pracy będzie pewnie coraz gorzej:/

Odnośnik do komentarza

Cos wiem na temat...facet przeziębiony to po prostu horror, masakra i co tam jeszcze gorszego. Moj wtedy jest tak marudny, wkurzony i narzeka jakby juz umierał. Faceci są tak słabi że szok.

Co do przewijakow to kupilam taki na łóżeczko. Nie mam pokrowca. Chyba po prostu pieluszke bede kłaść.
Ja natomiast ostatnio mam noce przespane. Czasem nawet w ogóle się nie budze w nocy. A i w dzień chętnie robie sobie drzemki. Jak pomysłe ze jak będzie dziecko i trzeba będzie wstawać co parę godzin to chyba nie umiem sobie tego jeszcze wyobrazić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...