Skocz do zawartości
Forum

kasia36

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Bialystok

Osiągnięcia kasia36

0

Reputacja

  1. Widze, ze forum juz umarlo dawno temu. Teraz wszystkie czerwcowe mamusie siedza na fc
  2. Ja jak byłam chrzestna to kupilam właśnie taki obrazek z dedykacja jaki Jola AN wrzuciła link oraz kilka drobnych rzeczy. Do tego kupilam całe ubranko do chrztu gdyż w moim regionie jest taki zwyczaj i kasy już nie dawałam bo i tak był spory wydatek na to wszystko. Wydaje mi sie że wystarczyło. Powodzenia życzę.
  3. Cze dziewczyny. U mnie jest jazda prawie każdego dnia. Tylko dziś to wyjątkowo, cały dzień ładnie jadł i spał a teraz od jakieś 1h może więcej jest ryk i to najfajniejsze że przy cycu. Niby ssie a za chwilę ryk i już nie chce łapać i nie da się uspokoić aż w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać czy po całym dniu karmienia jeszcze mam mleko. Więc mój mąż zrobił mu mm żeby zaspokoić jego głód. Już sama nie wiem co jest grane. Już 2 dzień głowa mnie boli i nie wiem co robić. Mam nadzieję że noc będzie trochę spokojniejsze.
  4. Szara - jeśli chodzi o karmienie piersią to wygląda to tak, od początku: jak śpi to budzi się z płaczem, spokojnym na początku ale potem już doraźnym więc wiem, że jest głodny. Przystawiam go do piersi i zaczyna jeść, czuję że ssie i ładnie przełyka ze słynną literka "k" ale niestety długo to nie trwa bo po pewnym czasie już śpi czy cycu i nawet jakiekolwiek zaczepki na niego nie działają i wtedy jedynie co robię to odstawiam go od piersi i po kilku sekundach budzi się z krzykiem że chce więcej. Inaczej jest jeśli je normalnie i je z obu piersi mniej więcej po 15-20 minut każda i zostawia pierś sam to wtedy sa dwa wyjścia: 1- to jak zostawia pierś i na serio idzie spać na max 2h lub 2- jak zostawia pierś i niby śpi ale jak odłoże go do łóżeczka to wtedy po minucie jest wielki krzyk że chce jeszcze mleka, więc jak jest dzień to przystawiam go jeszcze do piersi ale jak jest juz noc A w nocy dlatego robię mu mm i podaje mu je w butelce. Czemu myślę, że nie najada się bo bardzo często nawet po 1h karmieniu i odłożeniu do łóżeczka nadal płacze i chce więcej. A daje mu butelkę w nocy bo nawet po karmieniu około 30 minutowym lub dłuższym dalej płacze i chce więcej. A jak daje mu jeszcze extra pierś to ssie tylko że po jakimś czasie po prostu usypia przy cycce i wtedy jest walka z wiatrakami. Jak po karmieniu kładę go do łóżeczka i po minucie jest i biorę go na ręce to na początku jest spokój ale to max 10 minut a potem jest płacz i szukanie cycy , dlatego to jest czasami takie błędne koło. Bo raz po karmieniu z obu piersi gdy sam zostawia je śpi bez żadnego problemu a innym razem niby ta pierś sam zostawia i idzie spać ale niestety po chwili jest z powrotem płacz i szukanie cycy i dalej karmienie (wtedy śmieje się sama z siebie że już robię się krowa dojna :)). Dlatego pisalam, że ssie ale nie efektywnie i pytalam się co zrobić. Nie wiem czy to pomoże, dodam, że urodził się w 37tc+6d a dziś zaczyna 4 tydzień. Pzdr :)
  5. JustynaD jeśli chodzi o spanie to po zjedzeniu samego cyca potrafi spać od 2 do 3 h w ciągu dnia a w nocy 2h. A jego data urodzenia to 12.06.2016 czyli teraz ma 2 i pół tygodnia. Dodam jeszcze że się on urodził w 37tc+6dni czyli te 2 tyg wczesniej. Z tego powodu mówię że jest leniwy. Tydzień temu ważył 3500g a jutro idziemy i sprawdzimy obecną wagę. Pzdr :)
  6. Moje gratulacje goherek, niech maluszek zdrowo rośnie a mamusia dochodzi do siebie. JustynaD jeśli chodzi o technikę to ma dobrą bo nawet położna sprawdzała i jest ok. Tylko tak samo jak twój szkrab mój też je przez kapturek bo jedna brodawke mam zapadnieta a druga nie zawsze też jest ok. A zapomniałam też dodać, że pod koniec karmienia poprostu zasypia przy cycu. I wtedy ani stopka ani boczek ani nic już nie działa na niego tylko muszę go odłączyć od cyca i wtedy ma pobudke. Bo ogółem to wygląda to tak: jak mały jest przy cycu to łapie pierś z kapturkiem i ładnie ssie razem z polykaniem z tą słynna literka "k" a po kilku minutach już te polykanie zanika i jest tylko takie ciągnięcie cycy żeby tylko mieć umilacz w buzi i zasyna. Więc w trakcie jedzenia pilnuje go i laskocze go pod paszkami i plecki oraz inne miejsca żeby tylko nie spał ale jak już zaśnie to zostaje mi tylko odstawienie go od piersi i wtedy albo już śpi do następnego karmienia albo budzi się bo jeszcze jest głodny. I tak to wygląda w skrócie. I nie wiem co mam robić. Jola nawet ta symulacja pod broda nic nie daje. Jest on poprostu leniwy :(
  7. Cze dziewczyny. Dziewczyny mam do Was pytanko ponieważ mam taki mały problem z karmieniem piersia. Mój mały (2 tygodnie) ma dobry odruch ssania ale nie chce zbytnio ssać cycy podczas karmienia. Mam własne mleko raz więcej a raz mniej. W dzień staram się karmić tylko piersią a w nocy różnie to bywa. Używam również laktatora i po każdym karmieniu staram się jeszcze odciągnąć (oprócz nocy). Problem jest taki że nie za każdym razem mój synek dobrze ciągnie i nie zawsze naje się z piersi (czasami musze mu jeszcze dac w butelce wlasne wczesniej sciagniete mleko albo w nocy jak nic nie mam extra mleko w proszku). Czy macie jakieś dobre sposoby na to żeby go pobudzić do dobrego ssania (bo ja już chyba wszystkiego probowalam). Czasami już rozkladam ręce. Pomożecie?? Pzdr :)
  8. Cze mamuśki i brzuchatki. Mimina moje gratulacje, niech maluszek zdrowo rośnie a Ty dochodz do siebie. Również pozostałym rozpakowanym mamom gratulacje. Dziewczyny mam do Was pytanko ponieważ mam taki mały problem z karmieniem piersia. Mój mały ma dobry odruch ssania ale nie chce zbytnio ssać. Mam własne mleko raz więcej a raz mniej. W dzień staram się karmić tylko piersią a w nocy różnie to bywa. Używam również laktatora i po każdym karmieniu staram się jeszcze odciągnąć (oprócz nocy). Problem jest taki że nie za każdym razem mój synek dobrze ciągnie i nie zawsze naje się z piersi (czasami musze mu jeszcze dac w butelce wlasne wczesniej sciagniete mleko albo w nocy jak nic nie mam extra mleko w proszku). Czy macie jakieś dobre sposoby na to żeby go pobudzić do dobrego ssania (bo ja już chyba wszystkiego probowalam). Czasami już rozkladam ręce. Pomożecie?? Pzdr :)
  9. Cześć dziewczyny. To jeszcze raz ja. Mam takie pytanie: czy wasze dzieciaczki też mają często czkawkę, np. po jedzeniu?? Zauwazylam, że mój synek często ma czkawkę właśnie po jedzeniu i zaczęłam zastanawiać się czy to jest "normalne tzn. standard taki" czy coś jest jednak nie tak?? Pzdr :)
  10. Cześć brzuchatki i mamusie. Czytam Was codziennie ale nie mam zbytnio jak pisać bo syn zajmuje większość czasu. Jeśli chodzi o kwestie porodu to na moim przykładzie mogę powiedzieć, że nie wiem co to jest czop. Nawet nie widziałam go gdyż mi w nocy odeszly wody (nie wszystkie) razem z krwia i od razu zadzwoniłam do szpitala a kobieta powiedziała mi, że mam przyjechać. Zrobili mi ktg ale skurczy nie miałam więc zostawili mnie na obserwacji. Dopiero wieczorem dostalam skurczy ale co się potem okazało, że to nie są te prawidłowe skurcze i że nadal trzeba czekać. Dopiero na drugi dzień gdy dostalam skurczy krzyżowych coś się zaczęło ale nie wystarczająco na dostanie "przyspieszaczy". Więc czekalam do 4 cm rozwarcia, gdy to już nastąpiło to potem poszło jak po maśle. Znieczulenie w kregoslup, brak boli ale czucie parcia. Gdy doszło do 10 cm rozwarcia to potem już jednym słowem Pestka, kilka minut i Patryk był już z nami. Więc jednym słowem każdy poród jest inny. Jeśli chodzi o smoczek to nie jest zwolennikiem jego. Zasypia sam w łóżeczku zaraz po nakarmieniu go. Budzi się mniej więcej co 3h na jedzonko. Karmię go piersią ale początki nie były łatwe. Poznajemy się nawzajem codziennie. Teraz ma 12 dni, waży ponad 3500g i położna mowi, że jest ok i oby tak zostało. Wszystkim nowym mamom gratuluję dzidziusia a brzuchatkom cierpliwości i wytrwałości - spokojnie przyjdzie ten czas i doskonale będziecie wiedziały, że to już to. Milego dnia, pzdr :)
  11. Cześć wszystkim mamusiom i brzuchatkom. Dziś o godz 7.52 urodził się nasz syn Patryk o wadze 3150g, 52 cm i 10 pkt. Poród siłami natury z bólami krzyzowymi ale dałam radę. Pozdrawiam wszystkie rozpakowane i brzuchatki.
  12. Gratulacje marzi. Ty teraz odpoczywaj a mała niech zdrowo rośnie, niusy od samego rana. Powodzenia i miłego dnia. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...