Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny czy cc czy sn ból nas nie ominie i nie ma się co oszukiwać. Poród sn boli, cc nie ale boli później przez kilka dni. Najgorzej jest wstać i się wyprostować, ale wszystko da się przeżyć.
My już po usg brzuszka z małym. Na szczęście wszystko ok. Był bardzo dzielny, leżał i zaglądał na ekran, bo powiedziałam mu że sprawdzimy czy Natalka się mu tam nie schowała. Jakoś mu to trzeba było wytłumaczyć. Strasznie się cieszył jak na ekranie widział swoje narządy i mówił: "jakie Natalki tam są". Mój mały kochany łobuziak :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Meggy gratuluje dobrego usg, faktycznie duże te wasze łobuziaki... My w 31 tygodniu 1450g:)
Takie koszmarne sny miałam na początku teraz trochę mi się uspokoiło na szczęście. Najważniejsze to się tym nie przejmować.
Welka super ze z małym wszystko ok :)
A wracając jeszcze do tematu zgagi, jak pisałam mi gaviston nie pomaga, ale dziś w aptece okazało się że mogę też rennie:) przed ciąża pomagało, może teraz też się sprawdzi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjoreeriec4.png

Odnośnik do komentarza

Co do koszmarów sennych -> też chyba wyląduje w psychiatryku przed porodem, mam ostatnio tak złe sny, że budzę się z krzykiem, bądź zaciśniętymi zębami w nocy, martwię się tym, bo wydaje mi się, że ten nocny stres może odbić się na małym :(:(:( Macie sposoby na miłe sny????

Dziś przyszedł kurier z paczką z GEMINI :) moja wyprawkowa lista Must Have zaczyna się w końcu skracać… Teraz próbuję znaleźć w necie koszule do karmienia -> I tu mam pytanie do doświadczonych, co polecacie? odpinane? wiązane? odsuwane? długie rękawy? 3/4? krótkie? I najważniejsze… Jak z rozmiarówką? Nie mam pojęcia jak zachowuje się brzuch po porodzie, wiadomo, że płaski nie będzie, ale wystarczy wziąć rozmiar o 1 większy niż przed porodem? Czy raczej coś jeszcze luźniejszego? Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki…

Calina84 - Moja lista wygląda podobnie, dodałabym chyba tylko klapki pod prysznic. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w36vgcttausrv8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/860ix1hp6guj9bfh.png

Odnośnik do komentarza

Welka super, że z małym wszystko dobrze. Na pewno Ty jesteś już spokojniejsza.
Hannaanna88 jeśli chodzi o koszule to ja miałam na guziki - takie standemowe fo karmienia. Najbardziej lubilam jedną, z guzikami na środku (a nie po obu stronach) bo mniej rozpinania i zapinania. Wiazanych nie miałam więc się nie wypowiem. Co do długości rękawów, to już zależy od Ciebie. Ja miałam wszystkie z krótkim rękawkiem. A rozmiarówka to taka sama jak przed ciążą. W moim przypadku S. I spokojnie się miescilam. No chyba że przytyjesz ponad 20 kg.

Odnośnik do komentarza

Wiam.Także mam termin na stycznia a konkretnie na 12 lecz niestety najpawdopodobnej niewytrwam nawet do świąt Bożego Narodzenia. Już od 30 tyg mam ciążę leżącą ,nie wolno mi jest nawet chodzić szyjka skrucona,rozwarcie silne bóle a do tego paciorkowiec i 1 dziecko też było wcześniakiem.Obecie zaczynam 33 tyg ciazy i z dnia na dzień czuje się coraz gorzej lekarz twierdzi że będzie dobrze gdy dotrwam chociaż do 35-36 tyg ciąży .Zaczęła się więc walka o każdy dzeń i każdy tydzień.Szkoda mi bardzo że i tym razem nie wytrwam do końca.Pzdrawiam wszystkie przszłe mamy.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dziękuje za miłe przyjęcie.
Muszę się wam wyżalić, ostatnio pisałam że ciąża u mnie przebiega bez żadnych problemów, niestety problem jest z chłopakiem. Zostało jeszcze 9 tygodni a mam wrażenie że On jakoś tym się w ogóle nie przejmuje, więcej wsparcia mam w rodzicach niż w nim, ciągle w głowie mu imprezy i wychodzenie ze znajomymi a ze mnie zrobił nudą osobę, z którą przecież nie można się pokazać nigdzie bo mam brzuch, są oczywiście dni że poświęca je dla mnie, ale coraz ich mniej. Dzisiaj miałam USG i sądziłam że pojedzie ze mną zwłaszcza, że miał wolne w pracy, jednak rano oświadczył mi że mu się nie chce, strasznie przykro mi się zrobiło, że chociaż raz jak miałam USG to miał możliwość ze mną pójść a nie zrobił tego. Mówią że jak urodzi się dziecko to może zmądrzeje ale boje się tego że i tak i tak zostanę sama z dzieckiem

Odnośnik do komentarza

Mama29 to bardzo smutne, ze tak się teraz zadziało. Nie jest fajne leżenie, zwłaszcza jeśli ma się już jedno dziecko, które jak wiadomo. jest niezwykle absorbujące. Trzymam mocno kciuki, żebyś dotrwała do jak najpóźniejszego tygodnia. Trzeba zaufać losowi i wierzyć, że będzie dobrze.

Monisiaa93 hmm ciężka sprawa. Z facetami to jest tak, że potrzebują jasnych i prostych komunikatów, po prostu nie domyślają się o co nam chodzi.. Może porozmawiaj z nim poważnie, przekaż co jest dla Ciebie ważne. Powiedz jemu to, co nam tu piszesz. I zobaczysz jaka będzie jego reakcja, może dowiesz się jakie jest jego stanowisko i jak on to wszystko widzi... Bo może być wiele powodów takiej jego reakcji i zachowania. A nasze gdybanie tu nic nie da. Najważniejsza moim zdaniem jest szczera rozmowa.
Nie wiem czemu, ale ilekroć rozmawiam z kolegami, to uważają, że kobiety w ciąży są mega sexy i podniecające. Do tej grupy również należy i mój mąż. I sama też nie czuję się mniej atrakcyjna. Raczej lubię ten stan i brzusio. Nie wiem czemu Twój facet uważa inaczej. Powinien być dumny ze swojej ciężarówki i tego że zostanie tatą.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane mamusie. Wasz wątek śledzę od samego początku, nawet kiedyś sie zalogowalam ale niestety tylko na tym się skonczyło;/ Chciałam pocieszyć leżące przyszłe mamy, że ja od 20 tyg jestem na L4 ze względu na rozejście spojenia i leżę plackiem. Jedyna moja atrakcja to robienie obiadów i raz w tyg mąz zawozi mnie pod sklep żebyśmy zrobili zakupy, (oczywiście staram się to wszystko robić w pasie ortopedycznym, który polecila mi kupić moja ginekolog). Byłam bardzo aktywną osobą ale czego nie robi się dla dzidzi:) Przez ten brak aktywności juz przytyłam 20 kg a termin dopiero na 12 stycznia. Pocieszam się że tyle za mną to te 8 tyg też szybko minie:) byle do stycznia bo nie chce by bąbel miał dopisany cały rok:\ Kochane grunt to pozytywne myślenie i oszczędzanie się już niewiele nam zostało:)

Odnośnik do komentarza

Czytając Was podziwiam też jak jesteście twardymi babkami. Mi bardzo mąż pomaga, zresztą od samego początku musieliśmy się wspierać, ponieważ ze względu na moje PCO nie wiedzielismy ile nam zajmie staranie się o dzidzie. Dopiero teraz moge powiedzieć że cieszę się w pełni z tego że będę mamą, bo początki były straszne bałam sie cieszyć, żeby nie zapeszyć i by los mi nie zabrał tego czego bardzo pragnęłam. Ale dość tych smętów, niedługo święta Nowy Rok i juz dzidzie będą z nami:)

Odnośnik do komentarza

Kochane styczniowki, śledzę wasze wpisy każda z nas ma swoje problemy w tym cudownym czasie oczekiwania ma nasze maleństwa niestety są też gorsze momenty. Wciąż jestem w szpitalu od wczoraj złapałam strasznego doła i płacze co chwila, jak wy sobie radzicie z szalejacymi hormonami?
Z dobrych wiadomości miałam dziś usg i mój synek waży już 2200g jak na 32 tydzień to całkiem przyzwoicie ;) domyślam się że mój bezruchu mu w tym pomaga. Niestety moja szyjka się skrócila do 2 cm powiedzcie jak u was to wygląda?
Pozdrawiam wszystki leżące;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v9pgwrx.png

Odnośnik do komentarza

hej!

Fajnie że nasze grono styczniówek z dnia na dzień się powiększa :)

Butelki mam ze 3. Jedną z Lovi kupiłam sama, a 2 warsztatowe. Ogólnie chce karmić piersią, ale od czasu do czasu będę próbowała podawać moje mleczko z butelki, bo nie chce mieć później problem z małą, jak będę potrzebowała z domu wyjść.

Koszulę również mam tą zwykłą najzwyklejsza z góry odpinaną, bo podobno sprawdzają się najlepiej - tylko mam je 2 i nie wiem czy to nie za mało? co dziewczyny o tym myślicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaio4plrj5rn1r.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane :**
Jeśli chodzi o karmienie piersią to u mnie płeć karmienia nic nie dala. Mam takie piersi ze pomimo nakładek i wielu położnych, przystawianiu do piersi, herbatę, laktator niestety mi się nie udało. Wierzcie mi ze bardzo chciałam karmić piersią... po pierwsze lepiej dla malucha, kobieta spada z wagi szybciej a ja miałam w ciąży 18 na plusie, napewno tez łatwiej bo mleko zawsze przy sobie i w odpowiedniej temperaturze. Małej nigdy nie zostawiłam wiec nie byłoby potrzeby dokarmiać butelka i takowych nie kupowałam tylko miałam jedna z przychodni chyba aventu i tyle. Niestety stało się tak ze po 3 tygodniach od porodu nie było już wyjścia. Butelki kupiliśmy aventu bo taki też mieliśmy laktator a następnie dokupiliśmy tez sterylizator.

Teraz póki co nie mam nic ale ze względu na padaczkę i leki tym razem karmienie piersią może być z góry wykluczone. Kupię ze 2 lub 3 butelki aventu.

Piszecie o koszmarach ale mnie póki co jakoś nie męczą.. jedyne co to zgaga. Tyle że w ciąży wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie...

U nas w 33 tyg synek ważył 2065.. spore te wasze dzieciaczki...

Jeśli chodzi o koszule rozpinane to miałam poprzednia ciążą a teraz wole piżamki :)

Mam dzisiaj zaganiany dzień od rana a senność tak mnie męczy ze nawet nie mogę się na niczym skupić...
Zmykam chwilkę odpocząć:*

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe styczniówki :) Kuleczka co do szyjki to napiszę w środę po wizycie ( chyba już wszyscy wiedzą, że mam ją wtedy :) Dziś też mam jakiś gorszy dzień, nie śpię od 2 i chciało mi się wyć, ale czy jest w tym jakiś sens? ;) Monka też mam 2 koszule i 3 ale krótką trochę to tak awaryjnie zabiorę, zawsze przecież możesz dać jedną do wyprania a na drugi dzień ci przywiozą :) pod szpitalem też można kupić całkiem fajne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgbk6o4jvv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm95ll2y5h.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Ja właśnie przed chwilą kupiłam dwie koszule na allegro :-) Myślę, że taka ilość mi wystarczy tym bardziej, że nie przepadam za koszulami, również wolę piżamy ze spodniami ale jednak nie wyobrażam sobie chodzić na badania i się rozbierać do krótkiej koszulki ;-) W koszuli chyba wygodniej pod tym względem. Moja znajoma leżała dość długo z bliźniętami i mówiła, że z czasem przeszła na spodnie od piżam, dresy a nawet t-shirt'y ale ja nie zamierzam za długo tam zabawić więc myślę, że nie będzie aż tyle ich potrzebnych ;-) A odnośnie koszul - zamówiłam zapinane na napy, jakoś te klapy dwustronne nie przemawiają do mnie, poza tym guziki lubieją się odpinać a napy nie :-))) Pozdrowionka :-*

http://www.suwaczek.pl/cache/1a6d5ee058.png

Odnośnik do komentarza

Ewushia rozumiem ale u mnie planowana cesarka, poprzednia tez cesarka, lekarz ten sam szpital ten sam i wtedy nikt po mnie nie badał ginekologiczne tylko szew co najwyżej obejrzeli a przy tym z piżama nawet łatwiej :) każdy wybiera w czym mu wygodnie :) na razie i tak mam tylko jedną pizamke, zakupy jeszcze przede mną a termin coraz bliżej :/ oby zdążyć...
Ale powiem Wam ze do mnie nie dociera w dalszym ciągu ze to juz tylko miesiąc i ze będzie druga dzidzia. Na codzień mam po uszy roboty z córcia i mężem i jedyne o czym myślę to odpocząć... :)

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamuśki, nasze grono to już chyba pod 60 podchodzi :)

Jeśli chodzi o butelki to nam sprawdziły się dr Browna, a teraz dostałam MAMbaby i wydaje mi się o tyle sensowna że można ją bdb wyczyścić, ma mały taki jedwabisty smoczek.
Zamierzam karmić cycem wiec jedna butelka 160ml MAM powinna starczyć mam jeszcze taką małą 60ml dr Browna na wodę. Jeśli pójdzie po mojej myśli i będzie jak ze starszą pociechą to będę zadowolona wtedy karmiłam do 10 miesiąca, na wieczór od 7 dostawała kaszkę na moim mleku. Z rana cycem, drugie śniadanie jakieś coś, obiadek, cyc, kaszka i tak w kółko. U nas dopiero zęby zaczęły pojawiać się w 18 miesiącu wiec trochę miałam kombinowania z posiłkami po 10 bo wiadomo nie miała czym gryźć.

Pamiętam że przy pierwszym dziecku to się,, szalało" sama miałam z 4 komplety pościeli, kocykow z 5, smoczków na każdy okres po kilka, a to do samochodu, do torebki, do wózka, w pokoju, kuchni, sypialni, butelek każda w innej pojemności, kubków niekapkow, zawieszek do smoczków, i jeszcze parę innych rzeczy. Teraz to już podchodzimy z Tomkiem tak że wszystko po max dwie sztuki, trochę sprzedalam rzeczy, ograniczała się do minimum. Wcześniej chorowałam na baldachimu ha ha ha dwa razy go upralam i odpusciłam dla mnie był zbieraczem kurzu, łóżeczko mam z szuflada bo też baaaardzo chciałam mieć i dupa tą płytę od szuflady miałam w kurzu non toper i jeszcze problem z dosięgnieciem żeby ją dokładnie wytrzeć, łóżeczko nie sprzedalam wiec mam problem dalej, przewijać na łóżko sprawdził się kilka tygodni po porodzie bo ciężko było się zginąć potem przewijania ubieranko na łóżku, żałuję że nie miałam stelaża do wanienki tak że teraz napewno dokupie. Najbardziej trafiony zakup to poduszka banana, o tak mój największy przyjaciel od lat, mam go już 6 rok i jest MEEEGA.

Poza tym tak jak pisałam na Fb mam takie zawroty głowy że się osuwam, wyniki bdb, szyjka ok, a w głowie się kręci od dobrych kilku dni, ponadto napady duszności, bezsenność, nieustające nudności od początku, leże tylko na wpół siedząco, bo problem z oddychaniem, na szczęście nogi nie puchna, zmienił mi się ,, zapach" potu a paznokci są w opłakanym stanie. Cieszę się że póki co nie muszę leżeć, bo jak czytam o naszych leżących mamach to dreszcze mi przechodzą.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywvcqgq27w642b.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/7u22krntvok7it5k.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze koszula to ja polecam odpinane tu dziez takie wywijane klapki po obu stronach piersi, rozmiar jak przed porodem a materiały i tak się rozciągną. Ja raz założyłam spodnie od piżamy i nie było to mile widziane przez polożników ze względów higienicznych, no i przede wszystkim polecam Tantum Rosa, przyspiesza gojenie się krocza. Na porodowke polecam mały ręcznik który na bieżącą mąż może zwilzyc i przetrzeć usta, twarz, pomadka to dla faceta zbytnio skomplikowane :) ciepłe skarpety, ja strasznie zmarzłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywvcqgq27w642b.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/7u22krntvok7it5k.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry brzuchatki...
Mama_amelii dobrze że piszesz bo już myślałam że jestem jakaś nawiedzona. Ja też czuję że zmienił się zapach potu choć to dziwnie brzmi sama sobie przeszkadzam tym czasem :-) co do snu też lipa albo budze się o 2 albo o 3 na siku i później leże i nic to cztam albo grzebie w internecie. A jak uda mi się zasnąć to mam koszmary ale jest ok.
Też zamówiłam już koszule dwie z dziurami schowanymi jedna z rozpinaniem po bokach a jedna na środku zobaczę co będzie się sprawdzać. A koszule bo też słyszałam że podobno są zalecane ...
Wczoraj przyszła paka z Gemini aż mam ochotę wszystko rozpakować ale chyba na razie lepiej jak wszystko będzie zapakowane bo nadal mam remont. Powiem że super jest ten sklep i cieszę się że właśnie tak zamówiłam, dzięki wam.
Wczoraj byłam na badaniach moj skarb ma 1300 troche się martwilam że to malutko ale lekarz uważa że jest ok na 31 tyg.
Buziaki i miłego dnia.

Odnośnik do komentarza

Kochane mam okropną noc za sobą :-( syn od 2 w nocy wymiotował i ma biegunkę. Tragedia jakaś wirusowka go dorwała teraz boje się zeby mnie nie złapało :-( pół nocy nad nim czowałam juz nie pamietam kiedy byłam tak zmęczona. Dałam mu dwie dawki Enerolu250 i Nifuroksazyt jedną. Mam nadzieje ze szybko z tego wyjdzie bez wizyty u lekarza. Ostatnio miał wirusowke z wymiotami jak miał moze 4 latka to wylądowaliśmy w szpitalu. Ja tez przy wirusowce szybko sie odwadniam i kończy sie szpitalem dlatego boje sie :-((((( ratunku !!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

styczniowka ja bym i tak leciała do Lekarza, kurcze jesteś w ciąży wszystko się może zdarzyć, a myśl że masz być w szpitalu bo np. się odwodnisz chyba nie napawa Cię optymizmem. Po drugie nie daj Boże małemu się pogorszy i z nim wyladujesz na oddziale to dopiero będzie armagedon.
Dużo pijcie, lekko jedzcie, może jakieś elektrolity dla wyrównania gospodarki - dla dzieci są takie smakowe w butelkach w aptece. To tyle co mi do głowy przychodzi ale i tak zalecam konsultacje z pediatrą.
Trzymaj się kobitko i daj znać.

Któraś pisała o zgadze. Ja juz kiedyś wspominałam że moją dolegliwością w ciąży jest zgaga i pomaga tylko zawiesina MAALOX oraz nudności i wtedy czysty wyciskanie sok z grejpfruta albo sam owoc. Niestety jak ktoś ma tendencje do zgagi to będzie do końca ciąży miał, a jeśli ma tak jak ja zdiagnozowany refluks to już w ogóle współczuję. Nic tylko radykalna zmiana nawyków żywieniowych.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywvcqgq27w642b.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/7u22krntvok7it5k.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...