Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Roksi patrz na obrzeża Poznania, byle dobrze skomunikowane, będzie jednak taniej. Masz/macie samochód? ja mieszkam w Plewiskach - dojazd do centrum naprawdę bardzo dobry i pełna infrastruktura przedszkolno-szkolno-sklepowa, ale bez samochodu to tylko gdzies blisko przystanku autobusowego, mieszkania w wielkiej płycie na Ratajach też chyba wychodza relatywnie nieźle

Odnośnik do komentarza

Gloomcia, to ja już nic nie kumam z tymi naszymi tygodniami ciąży :P Hmmm... napisz mi proszę, kiedy miałaś pierwszy dzień ostatniej miesiączki i jak długie były Twoje cykle? Na tej podstawie "rozwikłam zagadkę" ;)

Roksi, szczerze współczuję. Wynajmowałam w swoim życiu wiele mieszkań, ale z aż tak wielkim chamstwem nigdy się nie spotkałam. Twojej współlokatorce też dał wypowiedzenie? Skoro ma się wprowadzić do tego mieszkania z powodu rodzinnych problemów, to raczej nie chce go dzielić z obcą osobą. Ja zapytałabym go, a co...

Czy któraś z mam też nie mogła spać w nocy, bo każda próba zmiany pozycji (przewrotu na bok) kończyła się meeega kopniakami? Mogłam (córcia mi "pozwalała" :P) ewentualnie leżeć na plecach, ale tak naprawdę w pozycji półsiedzącej. Przemęczyłam się tak z 10 nocy pod rząd. Byłam wykończona :/ Zbieg okoliczności sprawił, że przed snem wypiłam prawie litr soku i... przespałam spokojnie noc! (z przerwami na siku rzecz jasna). Odtąd co wieczór przed snem wypijam ok. litr soku/wody i pomaga!!! Ehhh... ja to cudnie być wyspanym ;)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=73197

Odnośnik do komentarza

Rokiem strasznie mi przykro. Nie fajny moment na przeprowadzkę, ale na pewno coś znajdziesz. Nam z mężem kiedyś trafiła się przez przypadek mega fajna kawalerka na dolnej wildzie jak byłam w pierwszej ciąży. Przechodziłam przez ulicę i juz w parku byłam. To było z małego biura nieruchomości ( holbor) wszystko zależy ile chcesz wydać. Często i gęsto mieszkania można znaleźć w tych blokach między pestka a rondem solidarności + Rataje. Ja też mieszkam na obrzeżach ale nawet nie wiem po ile u nas mieszkanka stoją na wynajem.

Odnośnik do komentarza

Roksi wiem,że mieszkanie w wynajmowanym jest kiepskie ,bo sama tak mieszkałam kilka lat ,teraz już na szczęście mieszkamy na swoim.Też stawałam przed obliczem wyprowadzki z powodu wypowiedzenia umowy tyle ,że ja zawsze miałam 3 m-ce no i nie byłam w ciąży.Mam nadzieję ,że szybko coś znajdziecie i nie będzie to bardzo drogo,bo teraz każde pieniądze się liczą.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Roksi no co za ch***! Jakie problemy może mu sprawić kobieta w ciąży,a później dziecko? Nie rozumiem czemu tacy ludzie chodzą po tym świecie! Wierze,ze cos uda sie znaleźć! Trzymam kciuki! :*
U mnie dzisiaj malowania dzień 2. Mam nadzieję, że do jutra skończą i wtedy od poniedziałku, jak maz wyjedzie zacznę sobie sprzątać. A jak wróci to biedaczek będzie jeszcze musiał położyć panele i kafle, ale na szczęście to lubi bardziej niż malowanie, także atmosfera w domu będzie milsza hehe ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej heeej ^^

Renatko zdjęcie córeczki śliczne ^^ Ale będziesz miała do niej kolejki długie adoratorów ^^ ;P Dobrze, że starsi bracia są...będą jej robić za bodyguardów ;P

Wszystkim mamom po wizytach gratuluję już 'sporych' maluszków ^^

Andzia wielki kamień z serca, dobrze, że się odezwałaś :* Cieszę się, że Kornelka już taka 'duża' i jeszcze troszkę i ją wypuszczą do domu :*
Wysyłam ogrom przytuleń dla Was...i cierpliwości, aby doczekać się końca remontu :*

Aaaaa piękne brzuszki, pięknych mam ^^ Ja swój też jakoś na dniach wrzucę ;P

Co do miesiączki... ja miałam kiedyś strasznie bolące. Pierwszy dzień to miałam wyjęty z życiorysu, mdlałam, byłam osłabiona, wymioty, mega skurcze...wyłam z bólu. Po pierwszej ciąży minęło...i gin tłumaczył,że albo hormony zdążyły mi odpowiednio pobuzować ( nie rodziłam przecież, w 7 tc poroniłam) albo po prostu minęło mi samo ;P Zobaczymy jak będzie teraz :D Ale przyzwyczaiłam się do braku @ ;P

Polly7
Ja tak mam z kopniakami ;P Każda zmiana pozycji to wiadomość od Juniora, że go obudziłam ;P Ostatnio zauważyłam, że przynajmniej raz w nocy budzę sie na plecach oO I jest mi meeega wygodnie oO Ale wtedy układam się na którymś boczku ;P

Ja wczoraj poprasowałam pieluchy tetrowe, flanelowe, ręczniki...i prawie ogarnęłam pokoik...ale tak sie nachodziłam, nastałam,nazginałam...że dzisiaj kręgosłup mi całą noc 'chrupał' przy zmianie pozycji i wstawaniu do wc oO Więc raczej dzisiaj muszę odpocząć, bo ciężko z chodzeniem :( ( sprawdzone info...kawę byłam zrobić :P )

Roksi
No sytuacja w cholerę nie za ciekawa oO Właśnie też sie zastanawiam co ze współlokatorką w takim razie ;> ma mieszkać z rodziną właściciela...czy też sie ma wyprowadzić? oO coś nie halo najkrócej mówiąc oO
Któraś wspomniała o rodzicach...ja też sie zastanawiam czy to nie byłoby najlepsze wyjście. Czas na szukanie mieszkania nie najlepszy a tym bardziej teraz jak już tuż tuż poród.

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Arizona- dziekuje uprzejmir,niestety nie,nie chce zwrocic na siebie uwagi- po co niby? Mysle ,ze twoj komentarz byl nie na miejscu!
Dziekuje dziewczyny za pomoc,szukalam wczoraj do pozna Mieszkania. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wlasnie co ro rodzicow- tak zawsze moge tam pojechać,ale to 150km stad a tu mam ginekologa w luxmedzie ( ode mnie najbliższy jest 50km) ,szkole rodzenia i polozna. A niewiadomo kiedy zacznę kurde rodzic. Gdybym znala co do dnia datę byloby super,a tak to trzeba określić. Takze moj partner ma tu studia i prace i w ogóle by go przy mnie nie bylo plus szpital ten moj to jakaś masakra.... Nawet nie chce mówić co tam się dzieje. Takze no trzeba zacisnąć pasa i określić sie na dniach...
Strasznie zazdroszczę wam tego swojego kata,ale wiem,ze każdy zaczynam od zera takze za 10lat dom sobie pierdykne:D hehe:)
Dzis mam lekarza,wiec wszystkiego się dowiemy,zapytam tez o ta podwinieta nozke- mam nadzieje,ze to razowe bylo. :)

Odnośnik do komentarza

Maaadziulka i Megomega
spokojnie, nie denerwujcie się :* zauważyłam po innych wątkach ciężarówek,że zawsze pojawi się osoba która 'czepi się' wypowiedzi/sytuacji jednej z mamusiek...i wtedy 'forumowe mamy' wdają sie w bezsensowną awanturę, denerwują się...i postanawiają 'przejść na forum zamknięte'...a wtedy kolejny raz pojawiają sie osoby które naskakują na kobity bo 'zakładają poufne fora' a to forum ma służyć pomocą dla osób które nawet sie tutaj nie udzielają... itd itp. I zaczyna się niekończąca się opowieść...
My mamy swoje zdanie co do Roksi, znamy się wszystkie lepiej...niż osoby, które mogą tutaj 'wpaść' i rzucić swoje indywidualne zdanie.
Wdech wydech mamusie :* Nie ma co podnosić swoje ciśnienie...maluchy nam się zdenerwują :D A nie wiadomo ile jeszcze osób wyrobiło o nas sobie zdanie, a go nie wypowiadają ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Arizona ja tez Cię jakoś nie kojarzę ,a Twój komentarz nie jest nikomu potrzebny.Na forum dzielimy się radościami i kłopotami ,łatwymi i trudnymi chwilami ciąży,rodzinnymi też ,także sory ,ale nie masz tu czego szukać.
Faith nie przeholuj z tą pracą,bo zaraz się okaże ,że leżenie będzie.Powiem Ci ,że doktorka męczyła się 45minut żeby zrobić mi to zdjęcie ,bo co ją namierzała to w buzi rączka ,albo nóżka :D.Mam jeszcze czarno-białe zdjęcie buzi,zaciśniętej piąstki,i stopki .Jedno mam na papierze fotograficznym już w ramce :D,szaleństwo jakieś normalnie.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Renatka
To z naszym to samo było ;P Ale on co chwilę ziewał i też pchał rączki do buzi ;P Ale udało nam sie zrobić parę ładnych zdjęć *.* Ale czekam na 'oglądanie na żywo' tego mojego Przystojniaka :P Normalnie bym czas szybo przesunęła do przodu aby mieć go już obok :D haha tym bardziej, że matka już prawie gotowa na jego przyjście ;P ( tylko muszę pierdołki ogarnąć,mąż półki kupić i zamontować w pokoiku...i przywieźć resztę rzeczy od rodziców ;P )
Ojjjj Księżniczka będzie miała dobrze ^^ A jak chłopaki zareagowały na zdjęcia siostry? Bartuś nie zazdrosny, że siostra będzie miała lepsze foty od niego? ;P Hahaha

Roksi
A właśnie...a co Pan Tata na tą sytuację? (bo wspominasz, że go masz tutaj a tak to byś go nie miała...pogodziliście się?)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

~roksi1
W sumie tez prawda,nie ma co reagować:)
Faith- ty to nastawieniem uratujesz kazda sytuacje hihi:D pewnie wygrzalas sie przy nowym piecyku to teraz taka spokojna jestes:D hah:)
Martwię się o veronike... Mam nafzieje,ze jest ok wszystko...

Hahaha ja po prostu działam charytatywnie jako superbohaterka i pojawiam się tutaj w sytuacjach kiedy czuję, że jestem potrzebna ;P
Więc "Keep calm and nie denerwować mi sie tu niepotrzebnie' xD hahahaha

Ja też sie martwie o Veronike,mam ogromną nadzieję, że z Ori wszystko dobrze i jak Vera znajdzie czas to do nas napisze.

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dzoewczynki!
Roksi wiem, że to stresujace ale na pewno trafi sie cos sensownwgo! Trzeba btc tylko dobrej mysli i poczekać. :) nie ma tego złego coo by na dobre nie wyszlo :) trzymaj sie kochana, mam nadzieję, ze wam sie ulozy ta sytuacja mieszkaniowa :)
Faith, trolle wbijaja na fora mam u ktorych juz buzuja rowno hormony i szybko rzucaja sie do gardel :D u mnie sie suszy przedostatnie pranie, w przyszlym tyg prasujemy i olek ma juz wszystko gotowe. Tata jak wroci z woja dzis to ma skladac łózsczko... :) ale to zleciało... Ehh az siś lezka w oku kreci :)

Swoja droga, nie zauwazylyscie, ze zrobilyscie sie bardziej waleczne?(niekoniecznie na forum;) no ja oatatnio to juz zupelnie nie daje sobie w kasze dmuchac i jak do tej pory raczej na pewne rzeczy oko przymykałam to teraz nie ma zmiluj....
Pisalysxie wczoraj o tygodniach ciaży. U mnie lekarz pisze tydz skonczony/tydz ktory sie rozpoczyna ( tak samo pisza w kartach lekarze na perinatologii w iczmp), czyli 33/34 np.
Ja okres mialam 11marca i podaja mi wszedzie 34tc (28 dniowe cykle). Mam nadzieje, ze po porodzie beda lzejsze, bo do tej pory to 1 dzien wyjety z zycia, niby malo obfite i w tej kwestii bezproblemowe bo i krotkie, ale bolesne jak diabli. Bez tony lekow ani rusz...

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...