Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[Peonia]

Lea
Dzięki za odpowiedź w kwestii abs. Chyba kupię zwykle, bez kauczuku.
U nas też panele/drewno/kafle. Młody biega w domu w skarpetach z abs. W młodszej grupie wystarczyły skarpetki, teraz kapcie obowiązkowe, dzieci chodzą do łazienki myć ręce to bywa mokro, chodzą korytarzem do sali gimnastycznej, na sali mają dywan, ale tez i taką syntetyczną posadzkę jak w szpitalach. Pewnie dlatego kapcie.
Niestety moje dziecko kapci nie lubi, nawet te miękkie z decathlonu często nosi w rękach a nie na nogach... No spróbuje z tymi paputkami, bo żadne ze sztywną podeszwą nie wchodzą w grę...

Oligatorka
No chyba przesada z tym katarem u Was. Różnie z dziećmi bywa, Julka odkąd chodzi do żłobka w zasadzie wciąż ma jakiegoś gluta, mój rzadko miewa mokro w nosie.

Kalae
Alergie potrafią uaktywnić się tak z dnia na dzień. Nie mam doświadczenia z laktoferyna, nigdy nie podawałam. Mój mały nie tolerował mm jako niemowlę, a w żłobku ponoć jada coś mlecznego i nic się nie dzieje. Po mm wymiotował i nie mogłam go podawać.

[skakanka]

Oligatorka
To może skoro lekarz twierdzi że małej nic nie jest, i nie zaraża, to niech napisze takie zaświadczenie do żłobka? Może na świstek od lekarza panie inaczej zareagują?
U nas z praktycznie z każdego kataru po max.tygodniu wylęga się coś gorszego, wiec profilaktycznie już z katarem nie daje do żłobka. U nas panie mówią że dopóki katar przezroczysty to można chodzić:-)

Renia
U nas kapcie niby nieobowiazkowe, i na sali wykładzina, wiec dzieci często chodzą bez, no ale w łazience są płytki, wiec ja osobiście wolę żeby Julka tam chadzala w paputkach :-)

[Gość Kalae]

Oligatorka, mi raz pani zwrocila uwage ze Tosia ma brzydki katar i kaszle. Powiedzialam ze mamy skierowanie do specjalisty,a wg pediatry jest zdrowa. Nie wychylalam sie z zaswiadczeniem, ale gdyby chcieli to bym poszla po nie. Bylismy juz u laryngologa, pierwsze jego pytanie czy chodzi do zlobka. Bylismy takze u pulmunologa i podobnie. Powiedzieli ze ona nie zaraza, nawet gardla nie ma czerwonego. Uznalam ze powiem gdyby ktos cos w zlobku mowil, ze wg lekarzy tak ma bo chodzi do zlobka i musi nabrac odpornosci. Robilam tez Tosi badania i crp i wyszlo ponizej 0.8 takze nie moze miec infekcji.

Oprocz tego jednego razu nie zwrocili mi uwagi. Moze sie musisz odezwac, powiedziec ze wg lekarza jest zdrowa.

Wez skierowanie do laryngologa, bedziesz miala dodatkowy argument.

Dla pan to wygodne jak dziecko z katarem nie przyjdzie. Kiedys zastanawialam sie poco chca chusteczki zwykle i ostatnio mnie olsnilo ;)

[żoo]

Znalazłam dziś w nocy Tunia śpiącego na podłodze wzdłuż łóżeczka.
Podejrzewam, że sięgał po smoka który mu wypadł i się wysunął przez tą dziurę w szczebelkach....
Czemu mnie to nie dziwi?

Katar mu nie odpuszcza. Aż mi go szkoda bo cały czas cieknie mu ciurkiem. Ile można ....

[Peonia]

żoo
To chyba pierwszy taki uciążliwy katar Tunia? Bidulek. U nas były w żłobku przypadki bostonki, oby młodego nie trafiło. Odpukać od września nie opuścił ani jednego dnia.

[skakanka]

Dziewczyny macie pomysł czym można przeżywać Julce ropiejace oczy?

[skakanka]

*przemywać

[żoo]

Peonia
U nas poza nopami to mieliśmy spokój.
Nie udało nam się dotrwać do drugich urodzin ;)
Ale liczyłam się z tym, że jak pojdzie do dzieci to się zacznie.

[żoo]

Skakanka
Ja różne stany ropne leczyłam płynem do szkieł kontaktowych.

O ile oczywiście roztwór fizjologiczny nie dawał rady.

[skakanka]

Dzięki Żoo :-)

[Oligatorka]

Kalae

Nam notorycznie zwracają uwagę na ten katar nie wiem w domu nie ma go prawie w ogóle dopiero pod wpływem jakieś aktywności cieknie z nosa tylko ona ma gęsty i żółtawy, no ale lekarka mówiła, że zdrowa zero kaszlu tylko ten cholerny katar

Skakanka
Sól fizjologiczna jak to nie pomoże to ja miałam preparat dla Mileny od lekarza.
Moja starsza też tak miała ledwo katar i później w ciągu jednego dnia zchodziła na oskrzela to jej wtedy teź nie pisyłałam do przedszkola no a teraz Milena machyba taką urodę no nic jutro chce ją puścić i w środę zobaczymy co będą Panie mówiły
A jak Juleczka?? Jak urodzinyto były w ten weekend??

Peonia
Zazdrościć zdrowia u dzieci :-))

[Peonia]

Skakanka zależy co jest. U nas dwa razy zdarzyło się jako typowo żłobkowa zaraza ropiejące zapalenie spojówek i tylko stara gentamycyna pomogła, delikatniejsze krople nie, nie mówiąc już o zwyklej soli. Koleżanki córka miała katar, kaszlała a potem ropa w oku i okazało się to zapaleniem zatok. Poza ta ropą coś jeszcze się dzieje?

Oligatorka
Z infekcjami rzeczywiście u nas spokoj. Za to u córki było usuwanie trzeciego migdała, mezodiens a syn teraz z tym hormonen wzrostu... No każdy ma coś...

[żoo]

Macie może pomysł na jakiś prezent za 250 zł? Mam coś dostać z robo i mam wymyślić co.
I zupełnie nie mam pomysłu.
Hulajnoga i klocki czekają na mikołaja, rower biegowy mam po bratanicy. I tak jest z większością rzeczy.

Kurcze, może coś wymyślicie.

Z tym płukaniem oka to założyłam brak wizyty lekarskiej.
Bo u lekarza to wiadomo że arsenał

[skakanka]

Peonia
Na razie tylko ropa. Julka wróciła ze żłobka, i trochę jej się sączy z oka, innych objawów nie ma.
Żoo
No właśnie potrzebowałam czegoś na szybko dostępnego od ręki i bez lekarza. Umyłyśmy oczy mydłem, przecieramy płynem do soczewek i jest jakby lepiej. Jak się pogorszy to pewnie jutro pójdziemy po receptę na jakieś krople, ale puki co próbuje po domowemu.

Może jakiś zimowy spiworek do wózka, podwójne sanki, a może coś na zewnątrz, jakaś huśtawkę, albo zjeżdżalnie dla chłopaków.

Julka na urodziny dostała taka duża kuchnie, fajnie się nią bawi, no ale to chyba fajny prezent dla dziewczynek:-)

[Gość kalae]

żoo, Tosia ma króliczka alilo, bardzo go lubi, a wydaje się być uniwersalny i na długo. A ten plastik to chyba jest z gumy :) uszka silikonowe.
https://alilo.pl/sklep/produkt/honey-bunny-g6/ Tosia ma z tych niebieskiego.

Oligatorka, Tosia tez czysta, nic jej ni schodzil. Raz miała angine. Co prawda dziś nad ranem wyskoczyło 38 i już do żłobka nie idzie. Myślałam że to jednorazowy wybryk, ale teraz też ponad 38 wyszło.

[żoo]

Króliczek fajny ;) muszę przemyśleć.
A jak on się ładuje? Tylko przez komputer czy można z gniazdka?

Kuchnia też fajna tylko, że dostanie warsztat z polowania w lidlu.

Też myślałam o zjeżdzalni tylko dziadek by musiał dorobić domek ;)

Może jeszcze jakieś pomysły?

[Gość kalae]

Można ładować do gniazdka, aczkolwiek nie ma w zestawie takiej ładowarki, ale pasuje ta od telefonu.
W tym co mamy jest też wgrany biały szum, choć to w sumie nie problem sobie własny repertuar stworzyć.
Polecam bardzo :) myślę, że to nieliczna z zabawek na długo.

[mm3]

Żoo
Zajrzyj sobie na zabawki firmy Janod. Jasiek dostał zestaw majsterkowicza. Zabawka rozwojowa i porządne wykonanie. Może coś Ci się spodoba :-)

[Peonia]

Skakanka
Tej żłóbkowej ropy w oku to ja nie nadążałam zmywać, to paskudztwo po którym rano oczka były po prostu sklejone, wiec może u Was to coś niegroźnego. Oby :-))

żoo
Nie dość że Ty chyba wszystko masz to ja nie mam pomysłów... Chyba nie pomogę. Nawet nie wiem co własnemu kupić. :-((

[żoo]

Kalae
Dzięki

Mm3
Janoda mam przejrzanego. Bardzo mi się podoba chociaż ceny drewnianych zabawek są zabójcze. Mają świetne instrumenty na czele z fortepianem.
Teraz dostanie warsztat właśnie drewniany z lidla. Już jest kupiony.

Skakanka
Ja nad kuchnią dla Tunia myślałam. Były w lidlu ale warsztat był tańszy więc wygrał wariant ekonomiczny ;)

I co to za seksistowski tekst, że kuchnia to dla dziewczynek ;))))))
Tunio w klubiku chętnie bawi się kuchnią. Tam jest z ikei.

[żoo]

Peonia
Moja bratowa jest maniaczką prezentową. I nie dość, że mam mnóstwo rzeczy po bratanku to ciągle coś od nich dostaje. I to raczej nie pierdoły.
Jak teraz poprosiłam aby nie kupowali nic na urodziny to się prawie obraziła.

Do tego kilka rzeczy mamy po bratanicy męża trochę prezentów od innych osób i się uzbierało.

Ja się teraz przerzuciłam na książki. Zresztą bratankowi też kupuję książki. I teraz do mnie wracają.

[Peonia]

To w sumie fajnie masz żoo z tymi prezentami :-))
Nam nikt nic nie kupuje/oddaje poza okazjami typu święta i urodziny i to też głównie moja przyjaciółka. Wszystko prawie sami kupujemy. W sumie plus taki, że mamy głównie to co wybierzemy sami.

[żoo]

Peonia
Nie wiem czy tak fajnie. W sumie tonę w rzeczach a Tunio i tak przeważnie bawi się tym co ja kupiłam. Bo jak coś kupuję to zazwyczaj jest to przemyślane.
A teraz i tak najwięcej czytamy książek. Tyle, że bratowa nie uznaje prezentów poniżej 50 zł.

Ale rowery, wózki itd... fajnie, że dostaję.

[żoo]

Ja kiedyś miałam często bardzo silne zapalenia spojówek. Ropa mi potrafiła lecieć ciurkiem.

Przeszło mi jak zaczęłam używać soczewki, stąd wpadłam na to, że płyn odkaża.
Nawet kupowałam płyn w jednorazowych ampułkach aby mieć czym przepłukać oko bo teraz ponieważ rzadko noszę soczewki to raczej zakładam jednodniowe.

[skakanka]

My robimy zazwyczaj prezenty składkowe, tak na przykład jak z tą kuchnią. 3 osoby się dołożyły, i jest super prezent.
Dla niemowlaka miałam dużo pożyczonych zabawek typu garnuszek na klocuszek, szczeniaczek uczniaczek, teraz juz to wszystko oddałam, bo Julka olewała te zabawki już od dawna. Teraz już raczej żadnych zabawek po innych dzieciach nie dostaniemy, bo takie dla większych dzieci zazwyczaj służą na dłużej.

Żoo
Ja gdzieś czytałam o płynie do soczewek na spojówki, ale jakoś nie skojarzyłam wczoraj, dopiero jak o tym napisałaś.
Zdecydowanie lepiej oko wyglądało po kilku płukaniach, ale chyba i tak dziś pójdziemy po jakieś kropelki, bo widać że Julce przeszkadza to oczko.

Jaki macie pomysł na jutrzejszego mikołaja? Stawiacie na opowiadanie bajek o mikołaju, pędzącym na saniach zaprzęganych w renifery?:)