Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

MamoDwojki
U nas w miarę ok ale maluch ma kolki i ciągle jest na rękach.
Np. Od wczoraj od 15 non stop do teraz ;) bo bardzo kiepska noc....
Dobrze, że Tunio lubi książeczki to mu czytam z maluchem na ręku po kilka godzin dziennie.
Spacery też staram się synchronizować a jak nie to dziadek go zabiera więc tu mam luz. I dwa razy w tygodniu jest w klubiku. Dobrze się zaaklimatyzował.

Skakanka
To dobrze, że może w końcu Julka będzie porządnie przebadana.

Z tym okulistą to też nie tak źle tyle że mi zależało na konkretnym miejscu. Te niby początki zaćmy są do dalszego potwierdzenia. Lekarz wpisał mamie kontrolę za rok. Więc jest czas na działania. Mamie w widzeniu zupełnie nic nie przeszkadza. To ją wpisałam do kolejki na za 3 lata.
W tym miejscu w razie czego zrobią dobrze zabieg.
Zresztą nawet ma moje siatkówkowe, prywatne wizyty czekam tam zwykle 2 miesiące.

Dobra Tunio wstaje zaczyna się orka na dwóch etatach ;)

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Moje starszaki mają po 19 i 17 lat, już daaaawno nie muszę ich ogarniać :))) starszy wyciszył się ok 3-4 kl podstawówki, grzecznie skończył liceum i poszedł na studia, we wrześniu się wyprowadził, chociaż częściowo nadal siedzi w naszej kieszeni. Drugi syn jeszcze czasem ma dziwne pomysły, ale od lat obsługują się sami, nikomu nie robię prasowania, kanapeczek itd itp :))) Opieką nad młodym i robotą w domu dzielimy się z mężem. Michaś w zasadzie w domu jest w miarę grzeczny, lepiej reaguje na polecenia niż jego bracia w tym wieku, torpeda ogarnia go jak się nudzi, czyli zwykle w takich miejscach jak sklepy czy kościół. Fakt, jest bardzo ruchliwy, ale w domu ma mnóstwo zajęć; pełno zabawek, puzli, samochód biegowy, konik skoczek, jest przestrzeń więc może biegać do woli, nikomu to nie przeszkadza. Wchodzi na parapety i stoły, ale jest ostrożny, nie otwiera mi szafek i nie grzebie. Nawet próbuje mi pomagać, co prawda to bardziej przeszkadza niż pomaga, ale muszę pozwalać mu pomagać żeby się nie zniechęcił.
Ostatnio w rosku zakochał się w kotku pluszowym z wielkimi oczami, chodził z nim po sklepie, całował i przytulał, ale ten kot kosztował 50 zł a w domu jest pełno pluszaków i powiedziałam że ma dać kotkowi buziaka i odłożyć go na półkę, bo już wychodzimy. Myślałam że będzie płacz i bunt, a on dzielnie pożegnał się z kotkiem i poszedł :)))

Odnośnik do komentarza

U mnie kwitną róże i rudbekie. Lwie paszcze w większości wywaliłam podczas porządków bo wylegały, ale te w wersji miniaturowej kwitną nieprzerwanie.
Wciąż mam do wysadzenia resztę cebul, to dopiero będą hibernaci :-)) już wiosny nie mogę się doczekać, bo jak nic ponad 200 cebul tej jesieni wysadziłam.

Renia, roślinom pomieszały się pory roku. U Ciebie rododendron u nas kasztanowce jesienią zakwitły...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Renia
Bo to mój relaks. Chyba nie potrafię posiedzieć na kanapie :-((
Chciałam kupić tylko trochę tulipanów botanicznych, ale już na te nie mogłam się zdecydować, więcej z trochę zrobiło się ze 30, potem doszły jeszcze inne, którym nie mogłam się oprzeć... Ech...

Ale jak się ma moje 200 sztuk do prawie 2000 m2 w mieście :-)) wyszło kilkadziesiąt tysięcy cebul, ale to było sadzone maszynowo, dwa dni nam to zajęło.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ja na wiosnę to chyba będę sztuczne kwiatki wbijać w ziemię, jak będę chciała zobaczyć coś kwitnacego, bo zupełnie nic nie zdążyłam zrobić tej jesieni na ogródku.

U nas dalej akcja wymioty. Wczoraj byliśmy u lekarza, wróciłam że skierowaniem do szpitala zakaźnego, 30 km od nas. Julia jak tylko weszła do gabinetu oświadczyła że " moje łózecko obzygane" i że " chce naklejkę" :-) skierowanie narazie schowałam, najpierw na własną rękę zrobię jej próby wątrobowe i przeciwciała. Tak wyliczyłam że nie bardzo kiedy miała się zarazić wzw w żłobku, bo przecież prawie jej tam ostatnio nie było. Mam nadzieję że to zwykła wirusowka, dzisiejsza noc była już lepsza, tyle że po Hydroksyzynie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
O rety, nadal Wam nie odpuszcza :(

Juleczka zaprawiona w bojach więc już wie co i jak ;)

Też mi się wydaje, że mała szansa na wzw. To musiałaby być jakaś straszna epidemia.
I cały czas nie mogę wyjść z podziwu, że ciągniesz równolegle pracę.

A to mi przypomina, że miałam Tunia zaszczepić na wzw. Idziemy na bilans to może wtedy.

Odnośnik do komentarza

Żoo
U nas w dwóch złobkach w naszej okolicy były przypadki wzw, jeden z tych zlobków ma ten sam catering co nasz, stąd obawa. Do sanepidu też już nas zgłosili, że są objawy po potencjalnym kontakcie z wzw.
No też mi się nie wydaje żeby to złapała, no ale wolę sprawdzić.
Renia
Julka już wszystko mówi, nawet przez sen:-) czasem muszę się pilnować co mówię, bo wszystko powtarza, tylko ma problem że zgłoską r, w i dwuznakami. Sama czasem jestem w szoku jak z czymś wypali :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,

Jestem mamą dwójki dzieci. Przeglądając Internet natykam się nieustannie na treści, które nic nie wnoszą do mojego życia, a tylko zabierają mój cenny czas. Aby ułatwić innym mamom życie założyłam na facebook’u stronę Mamoteka – czytelnia dla mam , gdzie udostępniam przeczytane przeze mnie artykuły, które mnie zaciekawiły. Dostarczam treści, dzięki którym dowiesz się jak zadbać o siebie, dom i rodzinę. Jeżeli chcesz znaleźć wartościowe treści w jednym miejscu to zapraszam do polubienia mojej strony:

https://www.facebook.com/Mamoteka-czytelnia-dla-mam-2019522261627243/

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...