Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

rybka 89
nic się nie stało hihi
Ja właśnie wybrałam ten wózek ze względu na dużą gondole , której dodatkowym atutem jest to ze jeszcze klapkę można zapiąć i chroni to dziecko przed wiatrem czy mroznym powietrzem. A my rodzimy w grudniu wiec cała zima przed nami.
Kupuje ten a w maju będę chciała sprzedać i kupię super spacerowke...
Mąża siostra ma styczniowa Zuzie i wózek na małych kołach to zima , oj było ciężko ....przedostać się po zasnieżonych chodnikach.

Hannybunny
przecież jak wozeczek się spodoba to można wysłać z Polski.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

dzien dobry, Staś też najwyraźniej sie wita, bo ostro cwiczy chyba przysiady, bardzo rytmicznie ;)
ten wózek jest w zasadzie bardzo podobny do wózka który zauroczył mnie :) ja nie znalazłam żadnej wady;
u mnie sie okazuje, ze nie musze teraz wydawac na cały pakiet wózka, bo koleżanka przekaże mi swoja przyzwoitą gondolę, tylko zaciął sie stelaz i nie da sie go złożyć. Ale na allegro widze oferty fotelika samochodowego wraz z układem jezdnym - wyszłoby bardzo korzystnie, tylko trzeba sie upewnic, że fotelik niebity hmmm.
Od początku ciąży bardzo źle sypiam - koszmary, bardzo płytko, milion razy do toalety, rzucam sie jak łosoś brnący w górę nurtu. Ma któras podobne problemy?

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki;)
milak ja tak mialam/ mam ze spaniem. Teraz jest juz odrobine lepiej,ale pierwsze miesiace(juz od samego testu)byly tragedia. Nie bylo nocy bez koszmarow,ktore ciagnely sie wkolko. Teraz sa troszke rzadsze,choc mialam jeden wczoraj,o tym,ze moje piersi zmalaly i przestaly bolec(mialam poronienie zatrzymane wczesniej i to byl jeden z objawow)wiec obudzilam sie z lzami w oczach:( na szczescie okazalo sie,ze to byl sen;)
malgosia35 i rybka89 dziekuje za odpowiedzi w sprawie wozka. Wierze,ze jest bardzo fajny,ale moj maz sie nie zgodzi kupowac bez ogladania:p znalazlam jeden z modeli na tutejszym e-bayu moze zamowie i najwyzej odesle jesli mu sie nie spodoba:p
niezapominajkawidac,ze masz wprawe i organizqcje:) ale wydaje mi sie,ze u nas taka kapiel we dwoje bedzie raczej weekendowa przyjemnoscia,przynajmniej na poczatku,bo to nasze pierwsze dziecko i potrzeba mi doswiadczenia:p Z wanienka szukam jakichs innych rozwiazan,bo mam problemy z kregoslupem i nie moge dzwigac/schylac sie. Chcialabym cos na mojej wysokosci,czego nie trzeba podnosic do oprozniania. Na razie jednak czeka nas troche przerobek w lazience (zmiana prysznica i wstawienie drugiej toalety na pietrze-hurrra:) i dopiero potem zobacze ile jest miejsca.
Milego dnia wam wszystkim zycze:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlh371lbevm3jb.png

Odnośnik do komentarza

Też miałam okres z koszmarami, ale teraz jest spokojnie, śpię jak dziecko:)

Hunny Bunny fakt że zawsze miała jakąś łatwość w opiece nad maluchami. Może dlatego jestem fizjoterapeutą dziecięcym i uwielbiam pracować z niemowlaczkami - szczególnie z tymi do pół roku. Moim zdaniem bardzo dużo lęków u Mamuś które mają pierwsze dziecko wynika z tego ze jeszcze na etapie szpitala jest zbyt mało pomocy. Powinni być fizjoterapeucie którzy pokarzą jak najlepiej dla Mamy i dziecka podnosić, przenosić, przewijać, jak włożyć te cholerne ubranka przez głowę (bo to na początku też jest stres), wykąpać......bo szkoła rodzenia to tylko ćwiczenia na lalkach a z żywym organizmem który ma głowę tak wiotka jakby miała zaraz odpaść, bywa ciężko na początku.
Ale jeśli mogę Ci coś doradzić to przede wszystkim nie bać się swojego szkraba, opiekując się nim normalnie, intuicyjnie żadnej krzywdy mu nie zrobisz. Dzieci sa bardzo elastyczne a poza tym maja wielkie zrozumienie dla naszych na początku nieporadnych działań. Tylko trzeba się opiekować a nie oddawać ze strachu opiekę Mamie, Teściowej czy Cioci.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Niezapominajko Z Maltexu wanienka plus siedzisko to koszt ok 30zł plus przesyłka 15, więc nie jest znów takim wydatkiem. Też mają stelaże i wanienki z odpływami plus wiaderko.
Wtrące się jeszcze do wózków, bo akurat koleżanka na dniach rodząca kupiła ten tako i miałam okazje go oglądać u niej i jeździć. On jest ogromny i ciężki, jak któraś z Was pisała że chce go wnosić na 3 piętro to ja bym zdecydowanie radziła obejrzeć na żywo. I poczytajcie sobie opinie o tych dwóch producentach.

Odnośnik do komentarza

malgosia35 dzieki za linka,pewnie cos takiego bedzie dla mnie najlepszym rozwiazaniem. Widzialam tutaj tez jeszcze jedna rzecz,a mianowicie przewijak drewniany i spod spodu wyjezdzala wanienka a kolkach tez z wezykiem. Problem w tym,ze calosc droga a wanienka dosc mala:/ A powiedzcie mi jeszcze gdzie macie przewijak w lazience czy w pokoju? Bo siostra meza ma tylko w lazience,a z kolei moja siostra mowi,ze o wiele wygodniej w pokoju,jak trzeba dziecko w nocy przebrac i nierozbudzic. Tylko sie zastanawiam w lazience bez przwijaka jak sie je rozbiera i gdzie wyciera po kapieli?
niezapominajko ja tez mialam zawsze dobry kontakt z dziecmi,skonczylam pedagogike opiekunczo-wychowawcza,a potem pracowalam w anglii przez 7 lat w zlobku,przedszkolu i szkole podstawowej. Problem w tym,ze sie nie znam na niemowlakach! Zawsze opiekowalam sie maluchami od 6stego miesiaca,a moja "specjalnoscia" byly 3-4 latki:) Takich malenstw po prostu sie balam! Wiem tez,ze dziecko dziecku nierowne. Niektore wydaja sie takie wiotkie przez strasznie dlugi czas kiedy inne juz po paru tygodniach sa super silne. Tak czy inaczej poczatki pewnie nie beda zbyt rozowe:p ps szkoda,ze nie mieszkasz w poblizu,bym cie wynajela na kilka lekcji zycia zamiast poloznej:p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlh371lbevm3jb.png

Odnośnik do komentarza

Oj na 3 piętro lepiej poszukać lżejszego wózka, masz zupełna racje, to jest krążownik na podmiejskie wertepy.
Ja jeszcze nim dowiedziałam się o ciąży miałam przez tydzień kłopoty ze snem, więc to muszą generować hormony, a nie psyche. Na swoje szczęście jestem na zwolnieniu i mogę powylegiwac się rano, tudzież przespać po południu.
Dla mnie przewijanie każdorazowo w łazience to abstrakcja jakaś – trzeba by najpierw iśc do pokoju po ubranka, a potem do łazienki? Czy wszystko trzymać w tej łazience? A jak czegoś zapomnę, to wołać? Chyba że to salon łazienkowy koło sypialni. Przewijanie i przebieranie to tez moment zabawy, czasem zostawia się dziecko bez cześci ubrania żeby pofikało i łazienka nie wydaje mi się takim integracyjnym miejscem, gdzie „pachnie” poprzednia osoba, a następna pogania… po kapieli jeśli jest w łazience pasuje ułożyc dziecko na chwilke w leżaczku z ręcznikiem i po prostu zawiniątko obsłużyć do końca już w pokoju  Przy kłopotach z kręgosłupem faktycznie trzeba troche poszukać własnego rozwiązania – może rzeczywiście wanienka na stelażu z odpływem wody do wiaderka, które już zutylizuje ktos inny.

Odnośnik do komentarza

Czesc wszystkim :-). Przy pierwszym dziecku mialam wanienke i stawialam ja na dywanie, sama kleczalam obok. Jak Zuza nauczyla sie dobrze siedziec, zaczelam ja kapac w brodziku(standardowy ani wysoki ani niski), wlasciwie tak bylo az kupilismy mieszkanie czyli miala 5 lat. Prysznic byl fajnie zrobiony, bo wchodzilo sie do niego po schodku-siedzialam na nim kiedy dziecko sie kąpalo. To bylo mega wygodne rozwiazanie. Teraz mamy wanne, dlatego na pewno kupie spora wanienke, zeby nie nadwyrezac plecow.
Dziewczyny ze spaniem to roznie byla, ale tez spie na czuju, kilka razy do toalety, nawet zaczęlam chowac kotce kuwete na noc, bo mnie budzila tym szuraniem w żwirku. Zdarza sie, ze w ogole nie moge spac, tak mialam ostatnio zdrzemnęlam sie pol godz nad ranem i wstalam do lekarza. A czasem spie jak zabita, teraz np. obudzilam sie 15 min temu. :-)

Natan http://www.suwaczek.pl/cache/6991f9d060.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie moje pierwsze wrażenie było takie że on jest ogromny po prostu :) ale ona ma winde :)
Bo fakt jest taki że design mają ładny sama myślałam, czy nie porzucić kupowania quinny na ich rzecz bo cena też dużo atrakcyjniejsza. Ale trafiłam na opinie, że z ich solidnością to można dyskutować, a jeszcze jak u koleżanki go obejrzałam i zobaczyłam, że to taki jak piszesz Milak "krążownik" to odpadł dla mnie zupełnie.

HunnyBunny ja się śmieje, że jak sobie moja mama jeszcze z komuny ze mną poradziła to ja też dam radę, ale mnogość tych gadżetów jest to fakt.
Teraz ogarniam te foteliki i bazy. Jak już wyciągne wnioski to Wam napiszę co ustaliłam.
Mojego męża wczoraj w tesco przytłoczyła ilość rodzai smoczków do butelek :)

Odnośnik do komentarza

Ja wanienke i przewijak bede trzymać w pokoiku Juniora, oczywiście to jest wstępna wizja, zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie.
Czy któraś z Was (oczywiscie z tych co już dzieci mają) od samego początku miala maluszka w osobnym pokoju? Nie ukrywam, ze mam duzy dom i juz pokoik na przeciwko naszej sypialni został przydzielony maluszkowi. Wstępnie chciałam łóżeczka wstawic w sypialni, ale kilka osob radzilo, żeby od początku próbować zostawiać maluszka w swoim pokoiku, oczywiscie obok niania elektryczna, specjalnie chce taka z kamerka, zeby nie latać na kazde kwilenie, tylko zobaczyć najpierw co sie dzieje. Jednak nie mam pojęcia jak to w praktyce sie okaże. Tak samo mam problem z tym, ze dom jest piętrowy. Na pewno większość dnia będę spędzać na dole,a sypialnie są na górze i teraz sie zastanawiam czy zainwestować w kolyske/kojec na dole czy majac nianie elektryczna latać góra dół.. Powiem wam, ze zielona jestem. Wiem, że dużo tez zalezy od tego czy młody będzie z tych dużo płaczących czy raczej tych co dużo śpią..

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

maaadziulka to moje pierwsze,ale ostatnio poobserwowalam siostre meza,bo to jej trzecie,ktore urodzila w lutym wiec sledzilam od poczatku. Z domem i sypialnia ma taka sama sytuacje jak ty i my. Maly byl u noch w pokoju w malutkim lozeczku przez okolo 2-3miesiace,az zlapal rytm,potem do swojego pokoju. Na dole pomimo niani elektrycznej ma kojec z podwyzszeniem plus uzywala koszyka(moses basket),ktory wstawiala do kojca. U nas napewno kojec bedzie na dole od poczatku,bo mamy 8miesiecznego labradora wiec musi byc cos wysokiego,wszelkie lezaczki,bujaczki odpadaja,bo pies wazy juz 30kg,ale rozumek ma malenki:p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlh371lbevm3jb.png

Odnośnik do komentarza

Mój pierwszy wychowywał się w domu z dogiem niemieckim – kojec więc był niezbędny. Miałam cos takiego http://allegro.pl/kojec-drewniany-zagroda-8-elementow-najtaniej-i5570631406.html podłoge wyściełalam kocami. Zaletą łatwośc formowania kształtu kojca, rozmiar pozwalający dziecku na swobodna zabawę i przemieszczanie się, potem część wykorzystana została jako barierka zamykajaca kuchnię – zrobiliśmy haczyki do ściany. Przydało się, młody wprawdzie czasem się złościł, ale widział mnie, gadał ze mną, a ja mogłam bezpiecznie operować i w każdej chwili do niego podejść.

Odnośnik do komentarza

Patrycjo, bardzo dziękuję za mail z listą. Ja ruchy dzieciątka czuje tylko, kiedy leżę, ale ponieważ teraz mam nakaz bezwzględnego leżenia ( ze względu na szyjkę) mam okazję częściej poczuć maluszka, to chyba jedyna osłoda tej sytuacji. Kiedy chodziłam do pracy, czułam ruchy dopiero wieczorem, kiedy się kładłam. Myślę, że cała ciąża to zawsze bardzo indywidualna sprawa i u każdego przebiega inaczej, czytałam, że pierwsze ruchy równie dobrze można poczuć dopiero koło 20 tc, u mnie to takie delikatne "puknięcia". Jak będziesz mieć jakieś wątpliwości najlepiej podpytaj swojego lekarza.

Odnośnik do komentarza

Niestety dogi to chorowite stwory – Bela krótko żyła, ale za to charakter miała wyjątkowy, nawet weterynarz twierdził, że nie widział tak łagodnego psa, stąd można było sobie pozwolić na coraz większą integrację z dzieckiem, w miarę jak obserwowałam totalny brak poirytowania u psa niezależnie od zachowania małego, a ten pełzał od 8 miesiąca, a kończąc 10 mies. robił pierwsze samodzielne kroki, więc mobilny strasznie, a rozumek malutki. Pamiętam jak Adas ugryzł Bele w ogon… Pewnie nie bez znaczenia była jej żeńska płeć – miała instynkty opiekuńcze. Dogi są w domu zwykle bardzo spokojne. Jak zaczął mały chodzić musiał się nauczyć, żeby zwiewać przed jej ogonem, bo wypadał na wysokości jego głowy, majtała nim niekontrolowanie i obrywał czasem nieźle – to kawał maczugi sztywnej i dosyc twardej. Cóż, nikt mu nie obiecywał, że będzie na świecie łatwo hi hi.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,
Dla kobietek z problemami znalazłam jeszcze coś http://slideplayer.pl/slide/56603/ oraz http://www.diagnostykalaboratoryjna.eu/journal/DL_2_2014;_173-175.pdf nie potrafię w 100% zaufać lekarzowi, zawsze się dokształcam. Może i Wam będzie przydatne.

Cd. Wanienki polecam z czystym sumieniem tę z ikei, moj synek będzie miał 2,5 roku i nadal się w niej mieści, przetestowaliśmy 3 różne. Na początku ( przez pierwsze 6 miesięcy narzeczony trzymał dzidzie i to było świetne rozwiązanie, mógł syn swobodnie poruszać rączkami i nóżkami, takie wkładki czy nakładki to moim zdaniem zbędny wydatek, sorawdzają się jedynie te do umywalek, jesl macie możliwość odsunięcia baterii.

W moim brzuchu pływa Oriana.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvbs9j1lwz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...