Skocz do zawartości
Forum

gosiammr

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiammr

  1. Hej Dawno już mnie nie było, miałam ograniczony dostęp do Internetu, udało nam się ogarnąć wreszcie remont, choć jeszcze trochę zostało do zrobienia. Wszystkim rozpakowanym mamom serdecznie gratuluję, dużo zdrówka dla Was i maluszków! U mnie walka z nadciśnieniem dalej trwa. Miałam dzisiaj ściągnięty pessar także od teraz wszystko może się zdarzyć. Przepływy w pępowinie tylko lekarce się dzisiaj nie podobały, jutro mam przyjść na ktg i usg do szpitala. Strachów ciąg dalszy, nie mogę się już doczekać aż będę mogła tulić zdrowego synka, cały czas pełno strasów. Cytrynówka, Renata, Madziulka, Ignesse co u Was?
  2. Renata wizytę mam 01.12. wtedy zobaczymy, czy ściągną pessar, to będzie dopiero sam początek 37 tc, więc najchętniej zaczekałabym jeszcze, ale z drugiej strony zakładam, że lekarz oceni to najlepiej. Chciałabym tylko już do domu wrócić. DorisW Dzięki za informacje o ciśnieniu, ja od dawna je kontroluje, ale nie było takich wyskoków, dopiero ostatnio złapałam anginę i od tego się zaczęło, teraz od dwóch dni mam coś ok 130/100. Jestem w stałym kontakcie z lekarzem, dopasowujemy ten dopegyt. Jak bierzesz 4 razy dziennie to co 6 godzin, czy jak to sobie rozkładasz?
  3. Hej! Gratuluje nowym mamusiom! Dużo zdrówka! Renatka Szalejesz z oknami, tylko uważaj na siebie, nie przesadź pod sam koniec. A jak Twoje ciśnienie? Ja od wczoraj na tabletkach jestem 3 x 1 ten dopegyt biorę, ale szału nie, ma dolne dalej w granicach 100. Nie wiem, czy przez to nie będą mi szybciej porodu wywoływać.
  4. pattusska1 Gosiammr czy Ty tez majac ten pessar czujesz takie ciagniecie i napieranie glowka na krocze? Nie czuję, ogólnie lekarka mi powiedziała, że jeśli będę miała takie objawy jak opisujesz to mam do niej dzwonić. Ja czuję czasem tylko bolesność przy pessarze, ale to jak maleństwo się za bardzo wierci.
  5. Roksi Ja robiłam szczepienia i beee robic bo tez bylam szczepiona i zyje.:) My też planujemy robić szczepienia, pytałam o opóźnienie szczepień z 1. doby życia dziecka. Z tego co czytałam to np. w części szpitali wcześniaki mają odroczone te szczepienia.
  6. Poruszę może trochę kontrowersyjny temat, ale zależy mi, aby zdobyć Waszą opinię. Chodzi dokładnie o szczepienia w pierwszej dobie życia dziecka - szczepienie przeciw żółtaczce typu B i przeciw gruźlicy. Czy któraś z Was rozważa odwleczenie tych szczepień? W innych krajach te szczepienia odbywają się później, a nie w 1. dobie życia. Ja ogólnie jestem za szczepieniem, ale mój mąż ma obawy odnośnie kucia i naruszaniu jego naturalnej odporności od samego początku, wolałby opóźnić te szczepienia. Wiem, że temat jest poważny, jestem ciekawa Waszego zdania. Obecnie jestem na etapie zdobywania, poszerzania informacji. mj25 Dziękuję za info. A jakie są wymogi formalne tzn. podajesz swoje dane, miejsce na podpis lekarza/ położnej na dyżurze? Jak to wygląda?
  7. Ignesse A jak długi wyszedł Ci plan porodu? Bo mi w szpitalu powiedzieli, że powinien zmieścić się na A4. Jednak ani wzory dostępne w internecie, ani ten z kreatora planu porodu ze strony rodzić po ludzku nie wychodzą takie krótkie. Nie mogę się zmieścić na tej A4.
  8. Renata1976 Gosia kontroluj to nadciśnienie,ja od pobytu w szpitalu mierzą trzy razy dziennie ,i przy 140/90 już mam dopegyt on u mnie obniża. Ja też mierzę 3 razy dziennie. Też awaryjnie mam dopegyt, u mnie górne najwyżej 135 wypada, ale dolne coraz częściej koło 100. Najgorsze jest to, że nie czuje tego ciśnienia, tylko jak sobie zmierzę to wiem, czy wysokie, czy nie.
  9. Hej Dziewczyny, Oj pędzicie z postami jak szalone,nie sposób Was nadrobić. Ja ogólnie typowych ciążowych dolegliwości też nie mam, ale mam swoje nietypowe. Kłopoty ze snem choć mniejsze to od czasu tej anginy nie odpuszczają, ogólnie to choróbsko do końca puścić nie chce. W dodatku, jakby tego było mało pojawiło mi się nadciśnienie, jest ryzyko, że poród mi będą wcześniej wywoływać. A Maleństwo ostatnio tak się wierci, że czasem aż pessar czuje...ehh. Także trzymajcie kciuki, żebyśmy choć do następnej wizyty 01.12., czyli początku 37 tc, wytrzymali w dwupaku i bez szpitala. W ten weekend zobaczyłam obie porodówki, które mnie interesują, dało mi to dobry pogląd, czego się spodziewać. Myślę, że mam już swój nr 1 i nr 2. Cytrynówka, Madziulka Wczoraj na Kamińskiego nikt na porodówce nie rodził ok.18-19, cisza i spokój:) Muszę powiedzieć, że na Chałubińskiego akurat sala do porodu w wodzie dużo bardziej wypasiona była. Cytrynówka Przy tego typu infekcjach bardzo zwiększa komfort częste wietrzenie, czyli w domu w spódnicy i w sukience, ale bez bielizny i chodzenie zamiast w spodniach w spódnicy lub sukience. Trzeba jak najbardziej unikać ocierania, podrażniania zakażonego miejsca. Zdrówka! Megomega Gratulacje! Dużo zdrówka! Mokka Trzymam kciuki! Powodzenia! Patrycja Wszystkiego Najlepszego! Gratulacje! Dużo miłości i zrozumienia!
  10. Dzięki za odpowiedź dot. paciorkowca. Magomega Trzymam kciuki! Powodzenia!
  11. Mam pytanie o posiew na GBS. Lekarka zrobiła mi tylko z pochwy, pytałam jej, że chyba z odbytu też powinien być. A ona na to, że to jest wynik tożsamy i nie musi. Czy któraś z Was spotkała się z podobną opinią?
  12. Może kogoś zainteresuje: http://dziecisawazne.pl/jak-nie-bac-sie-bronic-swoich-praw-podczas-porodu/
  13. Dziewczyny, a staniki do karmienia to kupujecie w obecnym rozmiarze, czy większe?
  14. Ignesse Czy to ten laktator polecasz? http://allegro.pl/canpol-babies-laktator-elektryczny-easystart-i5800098430.html
  15. Maaadziulka Gosiammr ja spakowalam sie w jedną taką średniej wielkości walizke ;) O właśnie! Cytrynowka wiesz już czy ta lista wyprawkowa na Kamieńskiego jest nadal aktualna? ;) Jak rozmawiałam z pielęgniarką z noworodków z Kamińskiego to powiedziała, żeby rożka nie brać, ale sporo pieluszek tetrowych.
  16. Hej Dziewczyny! Pakujecie się w 1 torbę, czy w 2: oddzielnie rzeczy dla Was, oddzielnie dla Maluszka? Roksi Córeczka piękna, gratulacje jeszcze raz!
  17. Cześć Mamusie! Wróciłam z wizyty i tak trochę mi średnio, ogólnie przez te napady kaszlu i skoki ciśnienia to moja sytuacja położnicza znowu niestabilna, pojawiło się rozwarcie itp. Pessar prawdopodobnie ściągną mi 01.12. 2015, czyli na początku 37 tc z OM, bo dłużej nie wytrzymam. Liczyłam, że to będzie jednak 38 tc. Zwłaszcza, że miałam nieregularny okres i chciałabym, żeby synek- Kacper jeszcze trochę posiedział. Dodatkowo remont nam się przedłuża, więc pewnie dopiero 01.12. do domu wrócę. Bardzo nie chciałabym zacząć rodzić u moich rodziców, gdzie obecnie jestem, tylko w domu z mężem przygotować się razem na tą sytuację. W każdym razie Kacper waży 2,7 kg na początku 35 tc, to chyba dobrze, choć wiem, że teraz nasze dzieciaczki się różnią wagą, ale lekarka mówi, że u niego wszystko w normie. Co do bezsennych nocy, to ja od tygodnia praktycznie nie śpię, albo w takich ciągach 2-3 godzinnych i przerwa atak kaszlu, siku, atak kaszlu. Jestem wykończona... Renatko Współczuje odwołania wizyty, też bym się zestresowała na maxa. Roksi Moja koleżanka była podobnie popękana, niestety długo się to u niej goiło, ale w końcu było lepiej. Pomogło kółeczko pod siedzenie, takie pompowane dla dzieci. ausia91 Ja niestety też będę jechała taxi, bo samochodu nie mamy:( pattusska1 Pessar ściągną mi pewnie 1.12., chyba, że wytrzymam tydzień dłużej. Skurczy nie mam, chyba, że przy kaszlu, ale czasem odczuwam kłucie w pochwie. Maaadziulka Wygląda na to, że i tak nie dotrwam z Wami do świątecznego terminu. Lekarka powiedziała, że na święta to już będę z Maleństwem w domu pewnie. Jak już ochłoniemy po porodowo i po połogowo to warto umówić się na wspólny spacer z wózkami razem z Cytrynówką. nica555 Trzymaj się ciepło, dużo zdrowia. Nie martw się uczelnią, zdrowie najważniejsze. A nie możesz po prostu wziąć dziekanki czy urlopu macierzyńskiego? Andzia_m Jak się czujesz i jak Kornelia? Może na te kolki termofor ( są takie dla niemowląt z pestek wiśni) lub podobno jest butelka bezkolkowa, położna o niej wspominała, koło 30 zł kosztuje, podobno skuteczna. ignesse Dużo zdrówka, ja teraz walczę z wyżynającą się ósemką, ale przy tej infekcji i przyśpieszeniu spraw to już stomatologa sobie odpuszczę.
  18. Cytrynówka U mnie na komputerze suwaczek pokazuje 34 tc +5 dni. Ale czasem się zacina i dopiero jak odświeżę jest uaktualnienie. Dzięki za info o płatnościach. Ja wizytę mam jutro popołudniu, zobaczymy czy infekcja nie wpłynęła na szyjkę, ehhh...
  19. Cytrynówka Trzymam kciuki żeby im bliżej do porodu tym mniej wątpliwości było. A jak decydujesz się na indywidualną opiekę położnej, bo tym Kamińskiego kusi mnie najbardziej, to rozliczasz się przed czy po porodzie, bo różnie słyszałam i czasem nawet opłacenie położnej nie gwarantuje, że nie odeślą. Moja koleżanka rodziła w czerwcu w Trzebnicy i też sobie bardzo chwali, także to chyba też dobra opcja.
  20. Megomega Gosiammr To masz jeszcze czas:) U mnie juz bliskooo do 5 grudnia, az mnie strach oblecial. Będzie pięknie zobaczysz! Dla nas z końca miesiąca, to też będzie trudne tak czekać na poród, kiedy Wy - Mamy z początku miesiąca będziecie już miały swoje okruszki w objęciach, a przed nami będzie dalej niewiadoma. Ja i tak mam strach, przy ciąży zagrożonej to trzeba być w pogotowiu non-stop, a teraz jeszcze ta angina, już 7 dni się ciągnie, skoki ciśnienia przez to masakra. I jeszcze mieszkam u rodziców, bo u nas remont, także mam nadzieję, że wprowadzę się do siebie choć na parę dni przed porodem.
  21. cytrynówka Gosiammr a decydujesz się na Kamieńskiego, czy zmieniłaś zdanie? Nam położna podpowiedziała, że można wziąć do picia wodę z miodem i cytryną, też daje trochę energii :) no i kanapki plus termos z herbatą lub kawą dla osoby towarzyszącej. O to też dobry pomysł z tą wodą z miodem. Ogólnie cały czas myślę o 2 szpitalach: Kamińskiego i Chałubińskiego (tam jest moja lekarka, i pracuje jeszcze znajoma rodziny, nie byłabym takim zupełnie anonimowym pacjentem, ale pewnie to i tak nie ma znaczenia, ogólnie mega już się stresuje). Rozmawiałam z położną z tego ostatniego, i poród rodzinny jest też możliwy na tej salce z 3 stanowiskami, z tym że tatuś musi siedzieć za kotarką i nie wychodzić bez uprzedzenia, jest po prostu mniejsza swoboda i można odmówić studentom medycyny, co dla mnie osobiście ma znaczenie. Cały czas się waham, najbardziej martwi mnie to na Kamińskiego, że odniosłam wrażenie jak tam byłam, jakby mi odradzano rodzenie tam... Nie wiem na co się ostatecznie zdecyduje, a Ty decydowałaś się na indywidualną położną na Kamińskiego? Aha i boję się odsyłania, ja mieszkam prawie na Klecinie, trochę daleko wszędzie, poza Borowską....a tam zdecydowanie nie chce rodzić. A jak tam Twój nastrój przedporodowy?
  22. Igness, Megomega Dzięki za informacje, muszę się rozglądnąć za nim. Ja też chce mieć monitor oddechu dla dziecka, będę czuła się o wiele spokojniej. Zwłaszcza teraz jak mój dziadek powiedział, że sfinansuje wózek dla maleństwa, to spokojnie mogę wydać te dodatkowe pieniądze. Megomega Jak wszystko będzie dobrze, to pessar ściągną mi w 38 tc.
  23. Ostatnio rozmawiałam z bardzo fajną położną, ze szpitala w którym prawdopodobnie będę rodzić, i powiedziała mi niby oczywistą rzecz, ale ja nie wpadłam na to, że najlepiej do porodu mieć oddzielny ręcznik kąpielowy, zabrać landrynki lub inne twarde cukierki i jak by się robiło słabo i niedobrze to prosić o kroplówkę, oraz, że tuż przed porodem maleństwo rusza się wolniej, rzadziej. Przy okazji wyjaśniłam jeszcze kwestie golenia do porodu, bo boję się, że jak akcja będzie zbyt szybko przebiegać ( a z moją szyjką po ściągnięciu pessaru to wszystko może być możliwe) to nie jest tak, że musi być kompletnie na "zero" wystarczy jak się golisz regularnie 1-2 razy w tygodniu. Niby takie oczywiste banalne kwestie, ale dla dziewczyn, które rodzą pierwszy raz jak ja, może okażą się przydatne. Wiem, że kiedyś podnosiłam tą kwestię, ale potem byłam odcięta od internetu, a teraz pomału wracam na forum, dalej walcząc z chorobą. Czy któraś z Was zdecydowała się na monitor oddechu? Ja chcę kupić, najlepiej taki z nianią elektroniczną, tylko nie wiem co jest warte polecenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...