Skocz do zawartości
Forum

gosiammr

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiammr

  1. Wodna, Nica Nie lekceważcie nakazu leżenia ja tak przeleżałam juz 2 pełne miesiące. Tylko łazienka, herbata a wyjście z domu do lekarza lub na badania. Trochę to pomogło choć oczywiście dom w opłakanym stanie a jedzenie miałam częściowo donoszone, nie było rady. Od wczoraj mam pessar:( bo niestety ta niewydolność dalej postępuje, ale może bez leżenia byłoby gorzej. Odpoczywajcie jak najwięcej. Wodna ja bym poszła jeszcze do jednego lekarza bo jak sama piszesz Twój przypadek oczywisty nie jest. Warto dowiedzieć się co myśli inny specjalista? Igness, Renata Jak się czujecie?
  2. Wodna Jeśli tylko czujesz niepokój a Twój prowadzący lekarz nie potrafi go rozwiać to wybrałabym się na konsultację gdzie indziej. A możesz mi przypomnieć co się u Ciebie dzieje, dlaczego masz ciążę zagrożona? Ja ostatnio przez stres nie wszystko pamiętam, a nie mogę prześledzić Twoich wpisów oddzielnie. Trzymaj się!
  3. Dzisiaj miałam wizytę nasz synek przekroczył próg 1kg! U niego wszystko dobrze. Niestety szyjka dalej się skraca, od dzisiaj mam założony pessar, ale okazuje się, że może mieć to sporo skutków ubocznych, za tydzień zobaczymy jak mój organizm na niego zareaguje, bo aż nie chcę myśleć, co będzie jak pojawią się komplikacje. Ogólnie bolało dość mocno, ale podobno to pestka w porównaniu z porodem. Dodatkowo infekcja dróg moczowych wyleczona, ale pojawiły się szczawiany w moczu, więc nie mogę kakao, czekolady, szpinaku, herbaty, pomidorów itp. Ale dietą się nie martwię. Igness Może ten ból był najgorszy pierwszego dnia, a teraz jakoś sytuacja się stabilizuje? Ja tak miałam z szyjka, ze z reguły jak bolało gorzej to coś się działo, a jak nie bolało lub bolało tak samo to sytuacja była stabilna. Dużo zdrówka i cierpliwości.
  4. Veronika Aż zaniemówiłam jak przeczytałam Twój post. A potem pobiegłam do męża, bo jakoś przez te nasze szyjkowe zmagania cały czas śledzę na bieżąco Twoje wpisy. Z jednej strony Gratulacje, z drugiej wiem ze teraz bardzo trudny czas i samo napisanie trzymam kciuki i wiele zdrowia dla Oriany to zupełnie za mało. Z całego serca życzę Wam wszystkiego co najlepsze i bardzo dużo nadziei. Na pewno jesteście pod dobrą opieką. Jesteś bardzo dzielna. Musi być dobrze
  5. Hej Dziewczyny! Ja musiałam na chwilę się wyłączyć od forum, z niepokoju i stresu i tak bym nic sensownego nie napisała, a teraz jak czytam co u Was to strasznie mi przykro z powodu Igness i Renaty, ale dacie radę dużo zdrówka i wytrwałości. Ja w końcu jakoś wytrzymałam w domu, bóle się nie nasiliły. Dzisiaj za parę godzin wizyta u lekarza zobaczymy, co powie. Bardzo dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa. Dodają otuchy! Za wszystkie Was trzymam mocno kciuki!
  6. U mnie niestety gorzej, pojawiły się bóle, rozmawiałam z lekarzem, jak się nasilą mam jechać do szpitala, jak będzie tak jak teraz to we wtorek decyzja co dalej. Bardzo się boję, te 2 pełne miesiące stresu czuję, że mnie wykończyły psychicznie. Trzymajcie kciuki! Dobranoc
  7. Mokka Bardzo mi przykro, dużo siły dla Ciebie i maleństwa. Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Koniecznie pisz tutaj o wszystkich niepokojach, po to także mamy forum. Rozumiem, że się boisz, ja ostatnio już powoli łapię ataki paniki z niepokoju i nie potrafię tego zahamować.
  8. Megomega Dzięki za odpowiedź dot. kosmetyków, ale o skurczach to nie ja pisałam. Ignesse Dziękuję. Jak zwykle bardzo przydatne linki
  9. Hej Dziewczyny! Dobrego Dnia! Ale się rozpisałyście, nadążyć nie mogę z czytaniem. Jeśli chodzi o urlop dla taty to bez względu czy cc czy sn po porodzie przysługują 2 tygodnie wolnego, tylko nie wiem czy to w ramach specjalnego urlopu okolicznościowego czy l4 na opiekę. Ponawiam moje pytania, w czym będziecie kąpać/ myć swoje maleństwa? Czy miałyście lub będziecie mieć wykonywane echo serca dzieciątka, nie chodzi mi o zwykłe badanie sprawdzenia czynności serca. Wiem, że niektóre z Was mają wskazania, a reszta Dziewczyn zamierzacie robić czy nie? Badanie szyjki powinno się odbyć przez usg dopochwowe. Tylko pomiar z usg jest miarodajny. Jeśli chodzi o opiekę medyczną za granicą, to mam trochę mieszane uczucia. U nas wizyty w ciąży te wypadają jak się uda wcisnąć i badań wcale nie jest tak dużo na nfz, chyba tylko 3 x usg, a do 3d i tak trzeba dopłacić. Z mojego rozeznania większość kobiet decyduje się na prowadzenie ciąży prywatnie. Ja mając ciążę zagrożoną na nfz miałabym wizytę max. 1 na mc, a prywatnie mam dużo częściej w zależności od sytuacji. Więc w Polsce też tak różowo nie jest, chyba, że się bardzo dobrze trafi. Za to porody za granicą chyba lepiej wypadają, przynajmniej z tego co słyszę od rodziny w Norwegii, czy znajomych z Niemiec. W standardzie na ubezpieczenie, to co u nas tylko w prywatnych szpitalach. Jedna z Was pisała, że położna zaleciła liczenie ruchów. Możesz trochę rozwinąć temat, czy są jakieś przesłanki dlaczego masz liczyć itp.? Z góry dziękuję Wodna, Magdalena Trzymajcie się mocno, dużo, dużo zdrówka i siły! Natalia Ja jestem przerażona tym remontem, bo ja już od 2 miesięcy na nakazie leżenia i ciężko to wszystko z łóżka i przez internet ogarnąć. natka95 Ja miałam wykonywany posiew, ale może dlatego wcześniej, że być może założą mi pessar. Może miałaś badaną szyjkę, tylko po prostu wszystko z nią ok i lekarz nie wspomniał. Badanie jest robione podczas usg dopochwowego.
  10. Faith gosiammr O ile dobrze pamiętam, to na wczesnym etapie ciąży nie na każdej wizycie mieliśmy ;) Teraz już raczej co wizytę. A coś się stało? Nic się nie dzieję, ale dziękuje za troskę. Mam nadzieję, że u maleństwa wszystko tak, jak być powinno. Nie chodzi mi o takie sprawdzenie serduszka podczas zwykłego usg, bo to mam też zawsze. Tylko o takie specjalistyczne badanie, jak jest opisane np. tutaj: https://parenting.pl/portal/echo-serca-plodu Bo lekarka wspomniała, że tylko jak są wskazania, tak jak ww. artykuł. Jednak w mojej książeczce ciąży są wypisane zalecane badania przez ministerstwo zdrowia i tam zalecają je, więc zastanawiam się jak u Was.
  11. Czy echo serduszka maleństwa robi się zawsze czy tylko jak są ku temu jakieś wskazania? Jak jest u Was? Ignesse Może to tylko zwykłe osłabnięcie. Dużo zdrówka. Natalia Ja tez jeszcze praktycznie nic nie mam poza ciuszkami, a dodatkowo jestem przed remontem wciąż. Dobrze, że termin raczej mam na 2 poł. grudnia.
  12. Dzień Dobry! Myślę że chyba powinnyśmy się przygotować do osłabienia formy w III trymestrze. Milak Dużo zdrowia dla Ciebie. Bardzo smutne wieści o Wojtusiu. Dla niego i jego całej rodziny wiele zdrówka i siły.
  13. Z moich obliczeń wynika, że dotrwaliśmy w "dwupaku" do III trymestru.. ufff:) Jak tam wyprawki? Ja ciuszki już chyba mam choć w zasadzie za nimi nie chodziłam, ale moja mama zaszalała, a resztę mam używanych. Natomiast wciąż mam blokadę do większych zakupów, ale chyba na początku 30 tc zamówię resztę, czyli wszystko poza ciuszkami. Możecie mi wyjaśnić w czym się myje niemowlaka, jak już wróci do domu, to tylko w olejku do kąpieli, czy w czymś innym, bo jakoś tego nie pojmuje. A propos różnych gadżetów wczoraj położna opowiadała mi, że za niewielkie pieniążki można kupić termofor z pestek wiśni, podgrzewasz w mikrofali lub piekarniku i doskonałe podobno na bolący brzuszek lub kolkę. Jak tam leżące mamusie? Ja coś dzisiaj wyleżeć nie mogę nogi mi trochę drętwieją i plecy bolą, więc robię malutkie spacery po mieszkaniu. Cytrynówka Super, że udało Ci się tak załatwić w pracy. Gratulacje!
  14. Renata Nie podpowiem Ci za bardzo co z tym twardym brzuchem, ja tak nie mam, jest czasem troszkę twardy tylko wtedy, kiedy maluch jakoś się specyficznie ułoży, ale to jest tylko chwilowe. Na Twoim miejscu chyba skontaktowałabym się z położną lub lekarzem, szczególnie jeśli wcześniej tak nie miałaś.
  15. Cześć Dziewczyny! Cóż nastolatkowie bywają trudni, jak ja sobie przypomnę siebie jako nastolatkę, to moi rodzice też łatwo nie mieli. Myślę, że okres buntu jest najtrudniejszy dla rodziców, ale pamiętajcie, że najgorzej wg psychologów to jak się nie przejdzie okresu buntu. Także to tylko oznacza, że rozwój psychologiczny Waszych dzieci jest prawidłowy, natomiast w temacie kłamstwa to nie za fajnie, myślę, że trzeba tutaj jakieś kreatywne sposoby wychowawcze zastosować. Zmieniając temat. Zbieram pomysły na prezent z okazji 1 urodzin dla chłopczyka. To synek brata mojego męża, ale mieszkają w Norwegii, a przez moją "domową ciążę" nie mieliśmy okazji ich odwiedzić praktycznie od ponad pół roku. Chciałabym coś z pomysłem, ale niespodziankę ( nie chce pytać rodziców, bo oni wiedząc o naszych problemach, mówią tylko, że kłopotów mam sobie nie robić) i żeby nie było zbytnio drogo. Z góry dziękuję za pomysły:)
  16. Rybko Bardzo Ci współczuje, rozumiem, że to ogromna strata, pewnie najlepszego przyjaciela. Przytulam Cię bardzo ciepło.
  17. cytrynówka Gosiammr ja najpierw pojadę na Kamieńskiego, głównie z tego względu, że wszystkie sale dla rodzących są jednoosobowe i nadają się do porodu rodzinnego. Nie chciałabym rodzić w boksie, oddzielona od innej kobiety parawanem, a tak to wygląda na Klinikach. W takiej sytuacji niemożliwy jest też udział osoby towarzyszącej. O to bardzo cenna informacja, bo ja myślała, że na Kamińskiego tak jak wszędzie też tylko 2 sale do porodów rodzinnych.
  18. Dobrej niedzieli! Gratuluje 100-dniówek! Głowa w końcu przestała mnie boleć wczoraj wieczorem, po 24 godzinach. Dziękuję za odpowiedzi w sprawie produktów zakazanych w ciąży, ja słyszałam, że jeszcze owoce morza są niewskazane. Co do znieczulenia, ja bardzo bym chciała, tylko u nas może być problem, że nie będzie anestezjologa. Renata Najlepiej spotkaj się przed cc z anestezjologiem i wypytaj o wszystko, niech wyjaśnią Ci całą procedurę. Będzie dobrze! Trzymam kciuki! Wiem, że to niedojrzałe z mojej strony, ale ja Ci zazdroszczę planowanej cc i to nie chodzi o strach przed bólem. Ignesse A dlaczego nie jadłaś truskawek? Pryskanych owoców też staram się nie jeść, ale w sezonie to trochę truskawek wcinałam, teraz mnie zmartwiłaś. Słyszałam od koleżanki, która bardzo chciała rodzić w wodzie, że jej lekarz odradził, bo tu cyt.:" najbrzydsze waginy jakie widział w życiu są po porodzie w wodzie". Nie wiem dokładnie o co chodzi, pewnie o namoczenie oraz ewentualne nacinanie krocza. Dodatkowo jeśli coś jednak idzie nie tak, zawsze dłużej trwa wyciąganie z wanny i niby traci się cenny czas. Ale myślę, że w Twojej komfortowej sytuacji jeśli chodzi o szpital powinnaś mieć możliwość omówić z ludźmi, którzy będą odbierać Twój poród wszystkie plusy i minusy. Pamiętam, że zamawiałaś kocyk minky, jesteś zadowolona z jakości? Ja chciałabym zamówić taki zestaw do wózka, tylko zastanawiam się, czy polecasz tego sprzedawcę? Madziulka, Cytrynówka Wybrałyście już szpital? Jeśli tak, to jaki? Ja myślę o Kamińskiego lub starych klinikach... ale ogólnie wszystkie są trochę straszne.
  19. Ja w sumie planowałam jakieś pyszne wyjątkowe pralinki przygotować bo poród może strasznie długo trwać, a tak to poczeka w lodówce. I myślałam o jakiś bąbelkach bez procentów. Fajnie ze w niektórych miejscach myśli się o porodzie jako o rodzinnym wydarzeniu, a nie jako o zabiegu medycznym. Faith Moja babcia w końcu pojechała taxi na pogotowie, ale obeszli się z nią po łepkach. Także jestem wściekła, bo nawet nie zrobili jej badań neurologicznych. Zrobiłyście smaka ta sałatką z tuńczyka. Ja w ciąży postanowiłam sobie go nie jeść, bo niby w rybach żyjących długo odkłada się rtęć... ale za to nie słyszałam o serach plesniowych, o których chyba Ignesse pisała. Czego nie jecie w ciąży dziewczyny, poza oczywiście używkami?
  20. Faith Gdyby nie ten nakaz leżenia problemu by nie było. Przepisy proste staram się wyszukać. Niestety moja babcia wczoraj zemdlała i uderzyła się w głowę wylądowała na pogotowiu, a akurat wszyscy poza miastem, a pogotowie powiedziało ze jak jest już przytomna to niech sama przyjedzie, bo oni do niej karetki nie przyślą. Wyobrażacie sobie do starszego człowieka rannego w głowę. Brak mi słów...
  21. Z moim m. jest tak, ze po pierwsze strasznie dużo pracy na niego spadło ma swoja działalność więc sam musi wszystko ogarnąć i stres z pracą go wykańcza, więc czuję że reszta spraw jest u niego gdzieś daleko zapomina o nich np.o jedzeniu. A wiecie same w ciąży jedzenie ważna sprawa. Męczy mnie to ciągłe przypominanie proszenie itp. Po prostu nie ogarnia całości a wiecie trochę się tego zbiera jak ja 2 miesiące leżę. Z jednej strony ma dobre chęci ale z drugiej omlet to u niego pełnowartościowy obiad. Na pewno się bardzo spina żeby finansowo nam wszystko zapewnić bo niestety ciąża zagrożona trochę nas pociągnęła po kieszeni. Ponadto ja miałam umowę o pracę plus umowę o dzielo a na l4 zus placu tylko za umowę o prace:/ także staram się go rozumieć ale czasem nerwy puszczają poza tym on dopiero musi uczyć się gotować
  22. Nica Ja Cię rozumiem doskonale. Leżę od 28.07. dom popada w totalny bałagan, mieliśmy remont zacząć od września mój mąż nawet fachowca nie znalazł masakra Też o wszystko muszę się prosić nie mówiąc o gotowaniu obiadów czy innym jedzeniu. Gdyby nie moja babcia to bym z głodu padła. Sprawdzę to ciśnienie i może faktycznie kawę zrobię.
  23. Ja też słyszałam o tym masażu, ale w mojej sytuacji chyba nie mogę. Na pewno zapytam. Olejek migdałowy 100% w aptekach np. Ziko (mają tam dobra cenę) i we wszystkich drogeriach ekologicznych. Co do spania ja ogólnie wstaje z reguły tylko raz w nocy na siku, ale czasem potem już nie mogę się ułożyć. Natomiast ostatnia noc bardzo mnie zmęczyła dopadł mnie ból głowy i nie chcę puścić. A nie chce brać tabletek wystarczy juz ten antybiotyk. Przykro ze coraz więcej dziewczyn leży, ale damy radę. Wydaje mi się ze to leżenie przynajmniej zahamowuje rozwój sytuacji na gorszy. Także dużo siły i cierpliwości dla Was i dla mnie:) Narobiłyście apetytu na pieczenie, ja uwielbiam robić ciasta, ale będę nadrabiać po porodzie. Natomiast ostatnio mama mi przyniosła kruche ze śliwkami i bezą było pycha. Może kogoś zainspiruję do sliwkowych wypieków. Dużo zdrówka dla wszystkich mam!
  24. Ignesse Jeśli możesz to wstaw ponownie tego linka dot. norm w ciąży bo nie mogę go znaleźć. Dziękuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...