Skocz do zawartości
Forum

gosiammr

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiammr

  1. Veronika Dobrze ze sytuacja opanowana mam nadzieję ze infekcje szybko zwalczysz i jak najszybciej wrócisz choć na troche do domku. Beata Najlepiej skonsultuj z lekarzem, ale moim zdaniem hemoglobina jest dosyć niska. Moja lekarka marudziła gdy miałam 11,2 ale kazała mi tylko wspomagać się dieta. Pij sok lub zakwas z buraków i wzbogac swoją dietę w żelazo.
  2. nica555 Witam mamusie! Ciężka noc za mną... Koci osesek wył całą noc za ścianą co mnie niezmiernie irytowało i nie mogłam spać. Nad ranem zajrzał do mnie jednak koci starszak i chyba wyczuł mój kiepski nastrój i... mnie uśpił O 10 miałam wizytę. Glukoza super, morfologia świetna, serduszko zasuwa ale na tym dobre wiadomości się kończą. Szyjka się skraca - reżim łóżkowy... Jestem zdołowana. Jedyna myśl jaka mnie pociesza to to, że zaraz jadę bo mojego m i już znowu troszkę będziemy razem! :) A co do sikania - 2-3x w nocy to upierdliwy standard. A i jeszcze jedna mało przyjemna rzecz z dzisiejszego ranka - ważenie przez położną unikałam wagi jak ognia aż do dziś... Pani mnie tylko pocieszyła, że wcale a wcale nie widać tych 65kg... -.- Dramat.... Współczuje reżimu rozumiem doskonale jak się czujesz. A jaką długość ma szyjka zalecano Ci dodatkowe lekarstwa? Jest twarda? Trzymaj się pamiętaj ze najważniejsze to ze z dzieciątkiem dobrze
  3. Roksi Nie zapomnij o przygotowaniu także wyprawki do szpitala, takiej kosmetyczno-aptecznej. Ja jeszcze nie mam listy, podobno tantum rosa warto od razu z irygatorem kupić. znalazłam coś takiego: http://olx.pl/oferta/wyprawka-dla-noworodka-do-szpitala-gotowa-kompletny-zestaw-dla-mamy-CID88-IDaqDvD.html ale będę korzystać z tego jako z listy rzeczy w które ewentualnie się warto zaopatrzyć niż kupować taki pakiet. I tak pewnie część rzeczy jest uzależniona od wymogów szpitala, w którym będziemy rodzić. Czy ktoś tak jak ja jeszcze nie wybrał szpitala?
  4. Roksi, Faith Ja też mam problem z forum, ani razu postu edytować mi się udało i również mnie wylogowuje. Roksi ja też boję się porodu, ale mam nadzieję, że im bliżej będzie termin rozwiązania, tym strach będzie bardziej oswojony. Fiolet zazdroszczę kotka i zdolności krawieckich.
  5. Maaadziulka Gosia ja mam bebetto torino s-line, wrzuciłam jakis czas temu zdjęcie ;) A już pamiętam Twój wózek jest piękny!
  6. Maaadziulka Gosia ja co prawda nie zrobiłam obchodu po wszystkich sklepach, ale moja mama będąc u mnie na urlopie wraz ze swoją siostra obskoczyła wszystkie możliwe i wg niej najlepiej wyposażona jest Bajka. Tam tez kupiłam swój wózek, wanienke i jakieś pierdoly ;) teraz się wybieram znów tam na zakupy, pooglądać bujaczki i kupić resztę pierdol, ale z tym to juz czekam na mój długo wyczekiwany zasiłek ;) licze, ze juz na początku października będą pieniążki :) Ja dziś aktywnie spędzam czas, pozmieniałam pościel, robię pranie, bo pogoda sprzyja i ogolnie małe porządki w domu ;) jakiś przypływ energii mam a jak skończę wezmę sie za listę zakupów z Ikei, bo chyba jutro wyciagne mojego Bartka na "małe" zakupy Dzięki za informacje, w takim razie wybiorę się do bajki. A jaki wózek kupiłaś?
  7. ignesse bardzo się cieszę, choć to tylko 2 x 30 min tygodniowo, a w domu na razie bez zmian. Ale najważniejsze dla mnie, że sytuacja się normuje, bo gdyby coś niepokoiło moją lekarkę to pewnie nakaz by pozostał Grazia 29 mm to nie tak źle, nie martw się. A pessara na razie nie zakłada, bo wspominałaś, że jesteś zdeterminowana, żeby go założyć?
  8. ignesse Przynajmniej dobra pogoda na wietrzenie, jeśli w Warszawie jest tak pięknie jak we Wrocławiu, to możesz uciec do najbliższego parku, a mieszkanko się wywietrzy. Madziulka, Renata Dzięki za dobre słowa, ja się bardzo cieszę na perspektywę pobytu na świeżym powietrzu, poza tym mam nadzieję, że to znak, że sytuacja już nie taka groźna. Martwię się tylko trochę tym antybiotykiem, chciałabym oszczędzić maluchowi zbędnej chemii:(
  9. Maaadziulka Tak to wielka ulga psychiczna mieć perspektywę wyjścia z mieszkania. Ja jestem zadowolona z Gryboś, ale nie wiem, jak to jest, kiedy idzie się do niej tylko na usg. Dziewczyny z Wrocławia, który sklep stacjonarny jest Waszym zdaniem najlepiej zaopatrzony. Jedną z moich "przepustek" chciałabym wykorzystać na obejrzenie wózków. (najbardziej interesuje mnie na razie babetto lub coś z podobnej półki cenowej)
  10. Melduję się po wczorajszej wizycie. Synek ma już ok. 925 g, także dobijam do upragnionego pierwszego kilograma. Włączono nam też widok 3 d/ 4d i widzieliśmy pierwszy raz jak maleństwo ziewa, jestem totalnie zakochana:) Niestety szyjka ma 26 mm, ale dostałam przepustkę na 2 spacery tygodniowo po 30 min. Mąż od razu zapytał czy może zabrać mnie gdzieś na piknik, więc chyba pierwszy raz od dawna mam plany na weekend, oczywiście poza leżakowaniem. Mogę przejść 15 min. potem leżeć sobie na kocu:) Choć jestem totalnie zaskoczona zmianą stanowiska lekarza, że mam leżeć do końca ciąży, oczywiście w domu pozostało leżenie plackiem. W temacie infekcji dróg moczowych, to u mnie niepokojącym objawem nie są same bakterie w moczu, tylko obecność leukocytów w moczu i na tej podstawie stwierdzono infekcję. Nie pomógł urosept, dlatego niestety biorę od dziś antybiotyk... Maaadziulka Jeśli chodzi o usg 3d i 4d to Gryboś ma u siebie. Ja też planuję zrobić sobie nagranie koło 28 tc. Sprzęt naprawdę ma bardzo dobry, natomiast nie wiem jak z terminami i czy koszty będą Ci odpowiadać. Ma ten certyfikat fmf.
  11. Renata Dziękuję. Ja brałam tylko 3 x 2 urosept przez 10 dni, ale wypróbuje ten żórawit i oczywiście zobaczymy co lekarz powie...
  12. cytrynówka mi się też strasznie dłuży...w zasadzie wszystko, chciałabym, żeby już grudzień był. ja na razie brałam tylko urosept, więc to takie ogólne ziołowe lekarstwo, ale dzisiaj wypytam lekarkę.
  13. Myszaczka Bardzo dziękuję za informacje o wózkach. Mój mąż też wysoki, ale ja mam 165. Wydaje mi się, że zdecydujemy się też na babbeto:) Ja również mam problem z bakteriami w moczu (bez objawów), tylko mój lekarz nie przejmował się tym, dopóki nie pojawiły się leukocyty w moczu i dopiero ostatnio stwierdził infekcję i kazał brać urosept. A miałaś robiony posiew? Ja chyba zdecyduje się na to we własnym nawet zakresie, bo to trochę bez sensu, nic się nie poprawia... A tą żurawinę to bierzesz w tabletkach z apteki? ignesse Ja też mam dzisiaj wieczorem wizytę, już od paru dni stres... Jak tak chwalicie ten laktator, to ja chyba również się zdecyduję, bo na początku myślałam, że lepiej kupić po porodzie, ale Wasze wpisy przekonują mnie, że jednak lepiej zabrać ze sobą do szpitala.
  14. Faith Po prostu wolałam przypomnieć, że ja leżakuję, bo nie chciałam niepotrzebnie wprowadzać w błąd. Powodzenia na szkole rodzenia i ze znalezieniem położnej. Trzymam kciuki. Podobno część wizyt patronażowych można odbyć jeszcze przed porodem, ale to trzeba się pewnie umówić z konkretną położną. Roksi A nie miałaś robionych badań tsh w I trymestrze? Mi lekarz mówił, że kłopot z oddychaniem to też może być problem z sercem, tylko ja w I trymestrze miałam chwilowe nadciśnienie. Może sprawdzaj też ciśnienie profilaktycznie. Bo serce w ciąży jest bardziej obciążone.
  15. Faith Położna przyszła do mnie, bo ja mam nakaz leżenia i z domu wychodzę tylko do lekarza i na badania. Ale myślę, że warto wcześniej wybrać swoją położną, cześć osób wybiera te, które poznaje na szkole rodzenia.
  16. Dzisiaj była u mnie pierwszy raz położna środowiskowa i jestem mega zadowolona z wizyty. Mogę odbyć edukację przedporodową w domu, w ramach NFZ. Nawet część spotkań dobrałyśmy godzinami, żeby mógł mąż w nich uczestniczyć. Pani w średnim wieku, rzeczowa, spokojna i sympatyczna. Oczywiście nie będzie ćwiczeń tak jak na normalnej szkole rodzenia, ale i tak jestem bardzo zadowolona, bo internet internetem, a jednak wiedza przekazana bezpośrednio przez fachowca to, co innego. Nie wiem, czy gdyby to nie była moja pierwsza ciąża, to objęła by mnie taka opieka. Jednak to pierwsza fajna rzecz, którą NFZ zapewnia. Po porodzie przysługuje także 4-6 wizyt patronażowych, po 48 h od powrotu ze szpitala. Także polecam rozejrzeć się za położną środowiskową, zwłaszcza, że wszystko w ramach ubezpieczenia. Czy któraś z Was miała lub ma infekcję dróg moczowych? Czy miałyście wykonywany posiew? Cytrynówka Wielkie dzięki, jeśli jesteś z rejonu tej Pani to jak na razie polecam.
  17. Ja się obawiałam też długiego starania się o nasze maleństwo, bo ogólnie choruje na zespół policystycznych jajników (na szczęście dość łagodny). Nastawiliśmy się, że będziemy co najmniej pół roku próbować , a po pierwszym miesiącu okazało się, że jesteśmy już we troje. Roksi, mi też się plany pokrzyżowały, spokojnie myślałam, że uprawnienia teraz zrobię, jednak ciążę na leżąco spędzam, więc też pewnie rok będę czekać... Ciąża zaplanowana, czy nie to zawsze rewolucja w naszym życiu. Ja powoli uczę się pokory i elastycznego podejścia do planów. Ogólnie zawsze lubię mieć wszystko zorganizowane, zaplanowane, żeby chodziło jak w zegarku. Tymczasem przede mną ciągle wyzwania, I trymestr wymioty i mdłości 24h na dobę, potem nacieszyłam się początkiem II trymestru i zaraz do łóżka... Jak można edytować posty?
  18. cytrynówka Dzisiaj świętuję swoją ciążową studniówkę kupię piccolo i wypijemy do dna za to, co się wydarzy za 100 dni Gratulację! Patrząc po naszych datach porodu to ja swoją przegapiłam wczoraj.
  19. Grazia Powodzenia z lekarzem! Mój na razie nie chce słyszeć o krążku, a jaką masz długość szyjki? Renata Mocno trzymam kciuki za Twoja wizytę! Powodzenia! Też mm nadzieję, że u Veroniki wszystko dobrze. Pocieszające jest to, że ma na pewno dobrą opiekę. Niestety w polskim szpitalu to człowiek bardziej choruje niż zdrowieje. Czy lekarze zalecają Wam konsultacje okulistyczną przed porodem sn? Chodzi mi o sprawdzenie ewentualnego odklejania się siatkówki lub nadciśnienia w gałce ocznej. Tego normalnie się nie odczuwa, ale moja koleżanka przy rutynowej wizycie dowiedziała się, że siatkówka jej się odkleja. Inna znajoma musiała mieć zabieg laserowy przed porodem sn. Ja muszę się upomnieć u lekarza, wiem, że wada wzorku nie jest wskazaniem do cc, ale chyba te inne dolegliwości okulistyczne powinny być wykluczone. Wybieracie się do okulisty?
  20. Dziewczyny słodkie macie te swoje zwierzaczki, piękne:) Moi rodzice mają setera irlandzkiego, więc jak na czas remontu przeniosę się leżeć do nich, to nacieszę się towarzystwem czworonoga. Jeśli chodzi o jakiekolwiek przeciwwskazania to słyszałam, że w ciąży najlepiej nie zajmować się kocią kuwetą, tylko oddelegować innych do jej czyszczenia. Ale nie wiem, czy to faktycznie prawda. Ja już zaczynam się bać przed wizytą, w środę znowu kontrola. Od czasu problemu boję się tak bardzo za każdą wizytą, że niewydolność szyjki się pogłębi i jeszcze wyślą mnie do szpitala. Normalnie już mnie stres dopadł, a wizyta dopiero w środę wieczorem. Trzymajcie kciuki Dziewczyny, bo bardzo się boję.
  21. Maaadziulka jest piękny! dobrze wiedzieć, że stacjonarnie jest w bajce, wyślę męża. Ja niestety mieszkam na 3 piętrze bez windy, więc każde kg się liczy, ale bez przesady... uroda też ważna. A kupowaliście od razu z fotelikiem?
  22. Roksi U mnie wyzwanie logistyczne jest od drugiej kreski :P tylko mysle jak oszczedzic,przeżyć itd haha Roksi jeśli jakoś Cię to pocieszy, to u mnie od kiedy leżę, czyli od końca lipca, też jest wyzwanie logistyczne dla całej rodziny, a jeszcze czeka nas remont, także myślę, że wyprawkę zacznę zamawiać w listopadzie.
  23. ignesse Szkoła rodzenia myślę, że jest super. zazdroszczę parom, które mogą razem chodzić. Cieszę się, że jest możliwość odwiedzin położnej środowiskowej w takich przypadkach jak mój. Tylko niestety będzie to w godzinach pracy męża. Ja też uważam, że dobrze zainwestować w indywidualną położną, i jeśli będzie taka możliwość to się zdecyduję. Jeszcze nie udało mi się zorientować czy jest taka możliwość w naszych szpitalach. cytrynówka mi również bebetto torino się bardzo podoba, ten jaśniutki i ten szaro-czerwony, tylko trochę ciężki, stelaż 10 kg. A oglądałaś je może stacjonarnie u nas we Wrocławiu? Z położną dam znać, ja na razie pytałam o te wizyty przedporodowe przy ciąży zagrożonej. Spytała tylko gdzie mieszkam, ale akurat łapię się w jej rejon. Więc jeśli jesteś z okolic ul. Przyjaźni to nie powinno być problemu.
  24. Faith Ale na początku Twój piesek za wiele kontaktu z maleństwem mieć nie będzie, dopiero jak zacznie się raczkowanie to będzie przygoda, a do tego czasu spokojnie oswoi się z nową sytuacją. Moja koleżanka teraz ma już 2 -miesięczną córeczkę, i mają pieska, takiego średniego kundelka. To pierwszym dużym przeżyciem była dla niego nieobecność właścicielki (poród) nie mógł się nacieszyć z jej powrotu, a potem jak ona karmi to ten się kładzie w nogach, jakby chciał dać znać Ty się zajmij tym, co musisz, a ja tu pilnuje. Choć psie serce trochę złamane, bo siłą rzeczy mniej uwagi dostaje. Myślę, że musimy się przygotować, że pierwsze 3-miesiące to będzie rewolucja w naszych życiach i spore wyzwanie logistyczne, ale wszystko opanujemy:)
  25. Myszaczka Wielkie dzięki, będę czekać na info. Z babetto najbardziej wizualnie podobają mi się model: TORINO S-line ( chyba jedna z Was ostatnio go kupiła) i holland, ale ze względu na wagę stelaża to fajny jest ten model VULCANO, LUCA S-line. Adamex Pajero też ładny, tylko sprawdź spacerówkę, bo są różne opinie, jeśli rozważasz kupowanie i głębokiego, i spacerówki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...