Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Ja to nigdy w zyciu zgagi nie mialam wiec nie wiem co to za uczucie ale moja mama od lat z tym walczy wiec wspolczuje wszystkim z tym problemem. U mnie mala szaleje istne adhd a moje żebra z bólu aż płoną ale mimo wszystko wole znosic ten bol niz zamartwiac sie ze cos jest nie tak jak niunia sie nie rusza.
Dzis skrecilismy lozeczko... kurwa glupia jestem oj glupia .jestem wsciekla na siebie bo nie dosc ze lozeczko mialo byc z cala wyprawka (posciela,ochraniaczami ,baldachimem itd.) to wyslali tylko samo lozeczko a dopiero jutro wysla reszte to wyobrazcie sobie ze lozeczko jest w dwuch miejscach pęknięte... zadzwonilam dzis do firmy z ktorej je kupilam ale coz cudow sie spodziewac nie moglam ,bo moglam przy kurierze sprawdzic czy wszystko z lozeczkiem jest ok a tego nie zrobilam wiec oni umywaja rece:/
Nigdy wiecej kuriera z DPD . Teoretycznie rzeczywiscie moglam sprawdzic czy wszystko jest ok ale w praktyce to kurier wzial moj podpis,wniosl paczke do mojego domu i tyle go widzialam.cwaniaki :/
Daniel wzial to skleil jakims klejem do drewna i jutro "przetestujemy" czy bedzie to bezpieczne dla maluszka jesli nie to kuzwa trzeba bedzie kupic nowe lozeczko a kuzwa kasy poszlo nam juz w tym miesiacu ,bo za 3dni sie przeprowadzamy . Eh wiecznie musi byc cos nie tak :/
Megomega
Straszne warunki w twoim szpitalu :/zazdroszcze ze masz juz to za soba.
Ja wstepnie dowiadywalam sie jak wyglada opieka w szpitalu w ktorym ja bede rodzic i mam nadzieje ze to sie potwierdzi ,bo byly to w wiekszosci dobre opinie ale jak wiadomo to uk wiec jeszcze moge sie zdziwic:/

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

No ja się jej nie tlunczylam tylko ona na miejscu mieszka i poprosiłam o czajnik i garnek di wyparzenis bo tu w szpitalu tez maja problem z karmieniem butelka:/. Dla mnie tekst ze mala ma jeść i ona jest najważniejsza a nie ja i mój bol byl troche nie na miejscu bo to moja sprawa:/ no cóż. Będą zwolennicy i przeciwnicy.
Mozna clinatrzolum używać bo ja tez miałam grzybka i dostałam dopochwową na 6dni i maść na wargi sromowe. Jak reka odjal:)

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agacia1982

Jeszcze w temacie anemii - mi sie poprawiaja wyniki, jak lykam witamine D. Nie wiem, jaki tu jest zwiazek, ale dziala fenomenalnie ;)
A ze za oknem szaro buro i ponuro, to na pewno nie zaszkodzi.

PS. Ta sluzba zdrowia w UK to jakas masakra jest... Wspolczuje. Trzymajcie sie dziewczyny!

Odnośnik do komentarza

Ausia

Nie zamartwiaj sie tym lozeczkiem tak bardzo. Na pewno jak je skleiliscie to bedzie dobrze. Moje lozeczko kurier przywiózł w miejsce pracy, bo akurat w pracy bylam. No to srednio zebym miala sie z nim tam szarpać. Na szczęście wszystko bylo ok. W jednym miejscu moj D zauwazyl pekniecie ale trudno mi powiedzieć czy to uszkodzone jest mechanicznie czy to taka uroda drewna. Darowalam sobie reklamację. Chociaz D juz chcial zgłaszać ten fakt.

Odnośnik do komentarza

dzień dobry w ten szary i bury dzień.
POlly współczuję opieki medycznej w UK. Życzę szybkiego rozwoju akcji porodowej. mam nadzieję że jak przytulisz maleństwo to o wszystkim zapomnisz.

Roksi skonsultuj się z lekarzem w temacie co możesz brać na anemię. Ja na razie spróbowałabym dietą to poprawić, tym bardziej że już teraz masz problem żeby coś "stworzyć" na kibelku. A niestety żelazo nie poprawi sytuacji. Mi to ostatnio myślałam że oczy się do okularów przykleją jak próbowałam coś z siebie wydusić. Z suplementacja raczej bym się wstrzymała do momentu aż się trochę krocze podgoi po porodzie. Spróbuj soku z buraka, ale nie kupuj tych w kartonikach bo one mało maja jakiś właściwości wspomagających walkę z anemią. Najlepsze są te świeże soczki.

Ja ogólnie z pt / na sob mało spałam bo synek mi pół nocy kaszlał, więc zaglądałam do niego, przykrywałam, a jak juz zasnęłam to chwilę później wstawałam bo znów się spociłam i trzeba było się przebrać. A od rana umawiałam pediatrę. Żeby było zabawniej w pt mąż mi opowiadał jak jedna mamusia przyprowadziła dzieciaczka do przedszkola który już ledwo dychał. Nauczycielka zwraca uwagę że przydał by się lekarz, a co na to kuźwa mamusia?? że synek jest już na antybiotyku ale wolne to ona weźmie dopiero po weekendzie. Jupi niech dzieciak
pada i zaraża innych. Dobrze że mąż był tego świadkiem bo ja bym kurna komentarz kobiecie puściła, tym bardziej że u mnie poziom agresji dość wysoki.
Tak więc po "przespanej" nocy kimnęłam popołudniem na podłodze między klockami jak się bawiliśmy :)
do tego mąż mnie wyprowadził z równowagi przy obiedzie, jak wyskoczył z tekstem że mi urlopu do grudnia przyszłego roku zazdrości. no bo w domu wszystko samo się robi. A małe dziecko samo się ogarnie. Powiedziałam mu co myslę, ale oczywiście nie przeprosił.

Ostatnio żeby nie nakręcać się i nie myśleć o porodzie wzięłam się za produkcję bombek. I tak sobie codziennie siedze i robie. Nawet znajoma zamówiła u mnie kilka sztuk więc przynajmniej dyńka i ręce będa zajęte.

Zmykam bo u mnie dziś dzień szopa pracza i zakupoholiczki spożywczej.

Odnośnik do komentarza

Polly,

No dla mnie to jakieś nienormalne.... nigdy nie rodzilam ale chyba skurcze co 3 minuty to jest juz powazna sprawa. Po ostatniej wizycie u ginekologa, gin mi powiedziala wyraznie zeby zbierac sie do szpitala jak beda skurcze co 10-15 minut. Jak jej zapytalam czy nie maja byc czestsze, bo moze mnie odesla to mnie jeszcze zjebala, ze tu nie ma na co czekac.
Bardzo Ci współczuję ale jednocześnie sie ciesze ze juz cos u Ciebie sie dzieje, bo będziesz niedlugo na mecie :-)

Odnośnik do komentarza

Ausia91 - ciesz się ze Ci do domu wnieśli :ds mi kurierek z dpd wniósł łóżeczko na teren podwórka i zostawił zaraz za brama :d a ja biedna sama w domu musiałam coś wymyśleć bo przecież Noe wniose sama tylu kg. Musialam dzwonić po kolegę, który mieszka w pobliżu i poprosić o pomoc :) w kwestii pęknięć. Czy są one duze, głębokie? Nam przy skrecaniiu, a w zasadzie w dwóch miejscach od dokrecania srub się drewienko delikatnie rozeszlo ale to nieznacznie. Być może takie po prostu uroki drewna ? Ale nie poszlo dalej, ani Noe przeszło na drugą stronę więc zakładam ze jest bezpieczne dla Franka :) Wstawiam fotke pekniecia.
Polly, biedaku :( ale Cię męczą ! A probowalas im sciemnic że skurcze masz czestsze?

monthly_2015_11/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_40181.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/2bfbc5d877.png

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Anusia wg regulaminu DPD masz 7 dni na złożenie reklamacji na ich usługę z tym że bardzo ciężko będzie z nimi wywalczyć żeby im udowodnić że łóżeczko zostało zniszczone podczas transportu do Ciebie.A ten co Ci łóżeczko sprzedawał powinien sam załatwić z DPD ta reklamacje bo to oni mają podpisaną z nimi umowę i z ich usług korzystają.Ty zamawialas i zaplacilas za towar pełnowartościowy i to nie ty powinnaś to reklamować tylko sprzedający.pamiętaj że przy zakupach przez Internet masz 14 dni na odstąpienie od zakupu bez podania przyczyny takkze mogłabyś te łóżeczko zwrócić S oni muszą je przyjąć i oddać Ci za nie pieniądze.z tym ze tu wychodzi koleja kwestia bo jeśli łóżeczko już zostało zmontowane to sprzedający może powiedzieć że już nosi ślady użytkowania i nie podlega zwrotowi bo nie udowodniła że pęknięcia te nie powstały podczas montażu.także samą widzisz takie reklamacje to nie takie proste sprawy bo wszyscy odbija piłeczkę od siebie żeby nie brać odpowiedzialności i nie ponosić kosztów za te uszkodzenia.
co do clotrimazolum ja używam non stop z przepisu lekarza także w ciąży napewno można.

Odnośnik do komentarza

hej kochane,

Polly7- mam nadzieję, ze dziś się już rozwinie akcja na maksa i męki się kończą. Moja przyjaciółka podobnie miała skurcze przez 3 dni, też rodziła w uk, ale ciąża już była po terminie, dali jej oksytocynę i poszło...

Gloomcia, można spokojnie, tam gdzie czujesz dyskomfort na zewnątrz zaaplikuj. Ja teraz miałam takie lekkie podrażnienie, całą ciązę przechodziłam na basen, a że to już końcówka to, mimo ze jako takiej infekcji nie było, gin dał mi macmiror plus clotri na zewnatrz.

Odnośnik do komentarza

Polly trzymaj się. Trzymam kciukui za szybki postęp :)

U mnie krótka noc, najpierw nie mogłam zasnąc, bo tak, potem było mi za gorąco,a o 5 pobudka bo córcia stwierdziła ze juz sie wyspała. Do tego sniło mi sie ze dzisiaj o 12 urodziłam, Chłopca. I ten szok, bo przecież miała być dziewczynka, imienia brak, wyprawka bardziej rózowa ... Co w tej mojej głowie siedzi.
Wczoraj złożyliśmy łożeczko :)

Miłego dnia Dziewczynki

http://lb1f.lilypie.com/wO6Zp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...